OTO DOWÓD JAK ŁATWO MOŻNA MIEĆ KŁOPOTY ZA PIRACTWO!

Ogłoszenia, prośby o pomoc itp.

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski

ODPOWIEDZ
nlpzafree
Nowy(a)
Posty: 3
Rejestracja: 28 paź (czw) 2004, 02:00:00

OTO DOWÓD JAK ŁATWO MOŻNA MIEĆ KŁOPOTY ZA PIRACTWO!

Post autor: nlpzafree » 21 sty (pt) 2005, 15:01:33

Niniejszym pragne przeprosic Andrzeja Batko, Lecha Debskiego, Pawla
Sowy, Piotra Labuza i Marcina Urbanskiego oraz pozostalych, ktorych
prawa autorskie naruszylem, bezprawnie i bez pozwolenia
rozpowszechniajac ich produkty chronione prawami autorskimi, ze strony
nlpforfree, . Jednoczesnie pragne podziekowac im za danie mi mozliwosci
zawarcia ugody i szansy na naprawienie szkod jakie poczynilem, poniewaz
odszkodowanie, ktore moglo zostac przyznane im gdyby zdecydowali sie
wystapic na droge sadowa wielokrotnie przekroczyloby laczna wartosc
majatkow mojego oraz mojej rodziny. Jednym z warunkow zawartej ugody
jest przekazanie ustalonej (znacznej dla mnie) kwoty na pomoc jednemu z
hospicjow dla dzieci.

Przy okazji, chce podzielic sie moim doswiadczeniem z innymi,ktorzy
potencjalnie mogliby wpasc na podobny glupi i niebezpieczny pomysl czy
to z checi zysku czy tez z glupoty. Bylem zszokowany tym jak szybko
zostalem namierzony i jak sprawnie przebiegala wspolpraca
administratorow systemow, policji i pooszkodowanych. W ciagu niecalych 7
dni zostalem "namierzony", wlacznie z danymi personalnymi,
teleadresowymi, zostaly zabezpieczone i zgromadzone dowody i
przedstawione mi przez odpowiednie osoby, ktore mialy juz pelne
informacje na temat stanu majatkowego mojej rodziny i byly w stanie
zabezpieczyc roszczenia w ciagu kilku godzin!. Nie zdawalem sobie
sprawy, ze np. 100 downloadow plikow MP3, z materialami ktore autorzy
sprzedaja po 577 zl jest traktowane jako spowodowanie straty w wysokosci
57700.00. Skad wziac potem takie pieniadze?! Rodzice musieliby sprzedac
mieszkanie!

Dodatkowym warunkiem ugody jest opublikowanie przeze mnie niniejszego
komunikatu, co wlasnie czynie wraz z informacja, ze wymienieni wyzej
poszkodowani, podkreslili, ze jest to pierwsza i ostatnia ugoda jaka
zawarli. Cytuje jednego z nich "To moze byc calkiem dobry sposob
zarabiania dla nas. Nastepnym razem poczekamy az zejdzie 1000-2000
plikow i wtedy wchodzimy. Po odliczniu kosztow detektywow, prawnika i
komornika zostaje ponad pol miliona do podzialu. Troche trzeba bedzie
poczekac czasami az zlicytuja mieszkanie, ale to pewna kasa."

Jeszcze raz przepraszam i dziekuje poszkodowanym za mozliwosc zawarcia
ugody.

aw
akademiareklamy.edu.pl
akademiareklamy.edu.pl
Posty: 1397
Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00

prawo autorskie i prawa pokrewne

Post autor: aw » 21 sty (pt) 2005, 15:09:45

coż mozna powiedzieć, kazdy popełnia błedy, ważne żeby wyciągał wnioski na przyszłość - prawa autorskie są w Polsce nagminnie łamane - choc i tak jesteśmy juz daleko bardziej cywilizowani niż nasi wschodni sąsiedzi - innym aspektem są rózne motywy, które pchają ludzi do piractwa - czasem jest to chęć zysku a czasem przeciwstawienia się łupieniu rynku - jednak gdy płyta kosztuje jakieś 20 zł to bardzo uczciwa cena

andy
Ekspert
Ekspert
Posty: 1223
Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: andy » 21 sty (pt) 2005, 15:27:07

Niedawno gdzieś wyczytałem, że podobno w UE w piractwie muzycznym przodują Włosi. Nie jestem pewien, czy są tak "dobrzy" jak nasi, jednakowoż kiedy informacja świat obiegła zaskoczenie było ogromne, że taki zamożny, cywilizowany kraj itd. Innymi słowy jeśli ktoś stwarza możliwość zakupu czegoś cennego taniej - ludzie na całym świecie są w takich okolicznościach bardzo podobni.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 21 sty (pt) 2005, 16:57:14

andy pisze:Innymi słowy jeśli ktoś stwarza możliwość zakupu czegoś cennego taniej [...]
Rzeczami 'cennymi' nazwal bym element nie seryjne - typu recznie numerowane itd. wydania limitowane. Jednak jezeli masowo tloczona plyta ma kosztowac 90 PLN - przy kosztach tloczenia np. 10 PLN to stanowi tylko cenna subiektywnie dla danych odbiorcow. Nie ukrywam ze ja uwielbia tą forme 'standardowa' - czyli plytka z nadrukiem w opakowaniu i z okladka/ksiazeczka z tekstami - choc niejednokrotnie wydatek boli.
Nie da sie ukryc iz przecietny zjadacz chleba na wiele rzeczy nie może sobie pozwolic chocby dlatego ze wytwornia uznaje ze na tym rynku dana rzecz nie bedzie chodliwa i trzeba ja sobie np. samemu sciagac z Niemiec czy tez USA [z tego co slyszalem to koszt takiej przesylki ze stanow to 36PLN] a tam po prostu dajmy na to wala sie wrecz w kazdym markecie.
U nasz za wszystkie rzeczy typu single czy tez rozne plytki promo trzeba w jakis sposob zaplacic. w wielu miejscach na swiecie daje sie je jako swoista reklame do innych zakupionych plyt.
Dlatego osobiscie ciesze sie tez z roznego rodzaju shoutcast'ow powstajacych na serwerach np. wydawcow, w ktorych to mozna sobie za darmo sluchac wybranych utworow z ofery itp. [patrz np: brainwashed.com]
Cena mam wrazenie nie zawsze jest deprymujaca dla szacunku - mam np. plytki ktore kosztowaly wcale nie duzo a sa one przeze mnie bardzo cenione.

andy
Ekspert
Ekspert
Posty: 1223
Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: andy » 21 sty (pt) 2005, 17:13:17

Zgadzam się, że ceny niektórych dóbr szeroko rozumianej kultury to bolesna nieporozumienie. Książki, cedeki, pisma branżowe, oprogramowanie. Kiedy Seize pisze, że koszt tłoczenia wynosi 10 pln, zaś w sklepie trzeba wyłożyc stówe prawie to istotnie jest to "młyn na wodę" rozmaitych spryciarzy, czy po prostu ludzi oburzonych na takie horendalne ceny.
Jestem pewien, że gdyby ceny owych dóbr kultury i cywilizacji były niejako zborne z siłą nabywczą rynku (rynek rzecz jasna = my) nikomu nie chciałoby się kupować muzyki na stadionach, a oprogramowania wypalać u kolegi z roku.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 21 sty (pt) 2005, 17:14:33

BTW: Nie pamietam dokladnie ale to chyba BMG w Niemczech rozmyslalo nad obnizeniem ceny plyty i wyszlo ze a i owszem plyta bylaby tansza jednak to kosztem m.in. okladki i nadruku na plytce. To mialby byc pomysl na walke z piractwem? Sprzedawac wtedy z ok 40-30 PLN plytke zagraniczna ktora wyglada wrecz jak jakis cd-r? Przy takim planie to ja sie opowiadam za tym by jednak np drastycznie nie znizac ceny ale zostawic to cos co sprawia ze przy kupnie plyty czuje sie naprawde satysfakcje.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 21 sty (pt) 2005, 17:54:09

andy pisze:Kiedy Seize pisze, że koszt tłoczenia wynosi 10 pln, zaś w sklepie trzeba wyłożyc stówe prawie to istotnie jest to "młyn na wodę" rozmaitych spryciarzy [...]
Oczywiscie z gory zaznaczam ze jest to zalozenie bardziej 'przykladowe' niz bazujace na konkretnych wyliczeniach :) Ostatnio slyszalem to po prostu od pewnej osoby ktora pracuje w jakims tam salonie muzycznym.
OT: Przed chwila postanowilem porownac ile swego czasu trzeba bylo zaplacic za jedna plytke a ile obecnie :
Data wydania plyty 1996 : 89.90 zł
Cena za jaka dzis mozna ja kupic : 92,49 ± 97,50 zł
Jak widac wiele sie nie zmienia poza tym ze :
1996 - stopa bezrobocia 13,2%
2004 - stopa bezrobocia 18,7% [na dzień 31 październik] ;)
Czysta ekonomia - mniej nabywcow ze zdolnoscia finansowa - drozsza cena. :?

ODPOWIEDZ