Dlaczego zawsze kobiety mają mieć gorzej? Ciekawe właśnie jakie on poniesie koszty tego jednego razu! Mam nadzieję, że wobec niego też zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje! Nie może być tak, że tylko ona będzie szła z tym ciężarem przez życie.

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
no, ale nieodpowiedzialni młodzi ludzie tak własnie postępują. i kończy się na brzemieniu noszonym przez całe życie przez młodziutkie dziewczyny. dlatego, tak jak rozmawiałyśmy Happy- powinny być umożliwione prawnie sytuacje gwarantujące możliwość usunięcia ciąży. byle by to nie była każda błacha zachcianka nadętej siksy.Happy pisze:Ciekawe właśnie jakie on poniesie koszty tego jednego razu! Mam nadzieję, że wobec niego też zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje! Nie może być tak, że tylko ona będzie szła z tym ciężarem przez życie.
To Twoje "lub raczej" jest właśnie sednem sprawy.... i w myśl pewnej zasady to strzelanie nieraz do ściany. [co do tego tematu to raczej w innym juz powiedziałem co swoje i nie ma co powtarzać]Kinfolk pisze:A kara śmierci nie jest (lub raczej nie powinna być) dla niewinnych.
Oj cos mam wrażenie jesteś do tyłu z naukami Kościoła w tej sprawie... Polecam poczytać chociażby Evangelium Vitae.Kinfolk pisze:Swoją drogą ciekawy jest inny paradoks - dzieci nienarodzone są siłą rzeczy nieochrzczone - w związku z tym zgodnie z doktryną idą prościutko do piekła...
Skwituje to jak zwykle jednym cytatem:Kinfolk pisze:(...) moim zdaniem przestaje być człowiekiem - nadaje się na odstrzał - oko za oko itp.
Jeszcze przy okazji, należy zważyć jedno : doktryna to poglądy i dogmaty które można uznawać, wyznawać ale .... można uznawać, wyznawać inne.Kinfolk pisze:Swoją drogą ciekawy jest inny paradoks - dzieci nienarodzone są siłą rzeczy nieochrzczone - w związku z tym zgodnie z doktryną idą prościutko do piekła...
Ależ nie wątpię, że u źródła leży co innego - ale niestety nie żyjemy u źródła, tylko w katolickim kraju (i w dużej mierze - kontynencie) a jedyne co kwitnie to hipokryzja...seize pisze: "Większość ludzi wyznaje politykę oko za oko, życie za życie, znaną we wszechświecie ze swej głupoty. Budda i Chrystus myśleli inaczej, ale buddyści i chrześcijanie nie dbają o to. Ludzie... Aż trudno uwierzyć, że wciąż istniejecie." - K-PAX
Zgadzam się. Jak dla mnie spora część eksperymentów bierze się z tego że to taka strefa tabu. Ja osobiście - co już wspominałem kiedyś - byłem uświadamiany adekwatnie do wieku/mojego stopnia rozwoju emocjonalnego poprzez rozmowę, prezentowanie mi książek w tematyce edukacji seksualnej itd. Bardzo to do dziś dnia doceniam. Pozwoliło mi to bowiem na postawę nie dążąca uparcie do seksu tylko po to by sie dowiedzieć co i jak i w ogóle.Happy pisze: I rodzice zamiast się bać i czaić powinni w końcu zacząć o tym z dziećmi rozmawiać skoro tak wcześniej teraz rozpoczynają aktywność seksualną.
Cóż a ja się z tym jak zwykle nie zgodzę, gdyż zapewne zbyt pochopnie rozumuje. 'Nieodpowiedzialni młodzi ludzie tak postępują a potem młodziutka dziewczyna przez całe życie niesie to brzemię' => W kontekście słów Happy [o tym ze kobiety maja gorzej bo mężczyzna nie ponosi najmniejszych konsekwencji etc] Przepraszam bardzo ale w całym akcie bierze udział dwoje, może podkreślę to DWOJE(!). Wiec jeżeli ktoś dopuszcza się nieodpowiedzialności to dwoje! Jeżeli np. jedno zataja przed drugim brak zabezpieczenia, mówiąc że "tak tak, wzięłam" wykazuje się nie tylko nieodpowiedzialnością ale i kłamstwem. Jeśli ktoś stwierdza 'spoko spoko będę uważał" to wykazuje się brakiem odpowiedzialności i brakiem zdolności krytyczno-analitycznych. Jeżeli obydwoje nie zważają na nic, świadomie podejmując "ryzykowną grę" w chwili kiedy nie są w stanie przyjąć ewentualnej konsekwencji np. z racji wieku nie ma w tym nieodpowiedzialności wyłącznie po jednej stronie.Magdusia pisze:no, ale nieodpowiedzialni młodzi ludzie tak własnie postępują. i kończy się na brzemieniu noszonym przez całe życie przez młodziutkie dziewczyny.
Prawdziwym paradoksem vel hipokryzją (choć wolę nazwać to po imieniu - opętaniem) jest dokładnie coś odwrotnego: w głowie się nie mieści, ale są środowiska, które są wprawdzie przeciwko karze śmierci (nawet np. za udowodnione wielokrotne zabójstwo i dla recydiwistów w tym zakresie), ale jednocześnie dopuszczają zabijanie dzieci (niewinnych z definicji) w łonach matek - i to na życzenie.seize pisze:- Co do kary śmierci o cóż weź pod uwagę iż te różne środowiska przeciw aborcji niejednokrotnie są tez za kara śmierci - dla mnie to paradoks vel hipokryzja.
Powiem tak: jeśli masz jakieś informacje, publikacje etc. [i tym samym nie pochodzące ze źródeł skrajnych "proliferów"] na temat tego iż 'obrońca praw zwierząt nie dopuszcza aborcji u szynszyli a dopuszcza aborcje ludzkiego płodu' to prosiłbym o jej wskazanie bo tak to brzmi to wyłącznie jak totalna bzdura i obelżywy farmazon, którego nawet późna pora nie jest wstanie wytłumaczyć. .wojtkowski pisze:Zaobserwowałem też inną prawidłowość. Obrońcy praw zwierząt (np. nie wolno zabijać fok albo wielorybów, a co dopiero dokonywać aborcji owiec czy szynszyli!) są jednocześnie zdecydowanie proaborcyjne nastawieni do dzieci ludzkich (i uważają to za prawa... człowieka).
on nic nie będzie miał chociaż w Polsce jest zakaz współżycia z dziewczynami/młodymi kobietami poniżej 15 roku życia. on sam jest niepełnoletni więc co moga mu zrobic oddać pod opiekę rodziców bo przecież nie wsadzą go do wiezięnia dla nieletnich .Happy pisze: Ciekawe właśnie jakie on poniesie koszty tego jednego razu! Mam nadzieję, że wobec niego też zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje! Nie może być tak, że tylko ona będzie szła z tym ciężarem przez życie.