Kiedy dana osoba ma 30+ lat, jest po ASP, a jej prace można znaleźć w galeriach sztuki? Czy każdego kto [po]tworzy? A może nikogo nie można w tej chwili nazwać "artystą", najwyżej "twórcą"/"rzemieślnikiem"? Czy papierek czyni nas artystami?
A właściwie kto i na jakiej zasadzie ma prawo w ogóle oceniać co już jest sztuką, a co nie- kogo można uznać za taki autorytet?
Zastanawia mnie to, szczególnie teraz- gdy w dobie internetu siec jest zalewana twórczością każdego, komu wpadnie taki pomysł do głowy.
[jako przykład od obserwacji można podać przykłady-> Digart i DeviantART]
Do tego wszystkiego mamy nowe media- rozwija się grafika komputerowa, fotografia, film...
Czy to, że dzisiaj każdy może "bawić się w sztukę" sprawia, że wszyscy jesteśmy artystami, czy wręcz przeciwnie - i za ta kilkadziesiąt lat nie będzie o czym pisać w podręcznikach do historii sztuki, oprócz tego jak płytka i niewiele warta jest nasza "twórczość"? [wybaczcie mi, jestem pesymistką

[Nie interesuje mnie, czy jesteście po plastykach, ASP, czy nie myjecie nóg- interesuje mnie Wasze zdanie, a także czy kogokolwiek to w ogóle obchodzi.]
Wg. Słownika Języka Polskiego <<Sztuka- dziedzina ludzkiej działalności artystycznej, wyróżniana ze względu na związane z nią wartości estetyczne (zwłaszcza piękno); jej wytwory stanowią trwały dorobek kultury>>