Polacy
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- akademiareklamy.edu.pl
- Posty: 1397
- Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00
mam dwie podkategorie:
I. to co mnie zachwyca
II. to co nie zachwyca lub zachwuca inaczej
adI./
1. beztroska, upodobanie do zabawy przez całe życie - natura
2. swoista swada, umiejętność adaptacji w różnych warunkach
3. naukowcy, którzy wyjechali i odkryli, że są lepsi od innych
adII./
1. złodziejska żyłka, skłonność do oszustwa i chachmęcenia
2. niesłowność, nieterminowość i olewactwo
3. mistrzowskie opanowanie sztuki kłamania i wyprowadzania w pole
I. to co mnie zachwyca
II. to co nie zachwyca lub zachwuca inaczej
adI./
1. beztroska, upodobanie do zabawy przez całe życie - natura
2. swoista swada, umiejętność adaptacji w różnych warunkach
3. naukowcy, którzy wyjechali i odkryli, że są lepsi od innych
adII./
1. złodziejska żyłka, skłonność do oszustwa i chachmęcenia
2. niesłowność, nieterminowość i olewactwo
3. mistrzowskie opanowanie sztuki kłamania i wyprowadzania w pole
-
- Zaczyna działać
- Posty: 247
- Rejestracja: 03 sie (wt) 2004, 02:00:00
-
- akademiareklamy.edu.pl
- Posty: 1397
- Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00
a ja proponuje znaleźć jakąs wyspę typu australia i ich tam wysłać, niech już nie wracają - może i w takim miejscu za kilka lat powstanie cywilizacja
PS
podobno Anglicy nawet im chcą bilety ufundować, żeby się tylko wynieśli - co za hańba - dół, nawet pasać krów nie potrafią i szczą po klatkach i dworcach
PS
podobno Anglicy nawet im chcą bilety ufundować, żeby się tylko wynieśli - co za hańba - dół, nawet pasać krów nie potrafią i szczą po klatkach i dworcach
-
- Zaczyna działać
- Posty: 247
- Rejestracja: 03 sie (wt) 2004, 02:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1207
- Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00
Moim zdaniem macie duzo racji, ale ja bym takich mocnych słów nie urzywała.Napewno nie połowa społeczeństwa ... a za oknem mam ładny widoczek na las ... Zreszta "bydło" nie tylko jest w Polsce ...Zgadzam się, ze wcale to opini nam nie polepsza, ale żeby tak od razu prawie każdego obrażać?Kurcze ... czy mi sie wydaje, czy nie potrzebnie bronie Polaków ...
co do tematu: w czym sa Polacy dobzii
- dobzi są w robieniu schabowych i bigosu :]
co do tematu: w czym sa Polacy dobzii
- dobzi są w robieniu schabowych i bigosu :]
-
- Zaczyna działać
- Posty: 247
- Rejestracja: 03 sie (wt) 2004, 02:00:00
No ZYrafa ma troche racji. Co prawda podejscie Polakow do jakichkolwiek wyborow i ich poglady mnie przerazaja, ale jak ostatnio przeczytalem o neofaszystach rosyjskich to stwierdzilem, ze nie jest najgorzej. Mlodziany tatuuja sobie sfastyki bez zadnych obaw, sa to dzieci politykow nawet! To jest kraj dorobkiewiczow, ktorzy zadnych wartosci nie przekazuja swoim dzieciom. 60 % ankietowanych Rosjan popiera haslo "Rosja dla Rosjan".... To jest dopiero Sajgon!
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 596
- Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00
"(..) W Polsce ludzie uwielbiają oceniać. Uwielbiają wystawiać cenzurki, stawiać swoich znajomych lub nieznajomych w określonych miejscach i nazywać ich określonymi słowami. Zawsze się wtedy pytam: "Przepraszam bardzo, kto się zajmuje tymi moralnymi ocenami? Kto wystawia te cenzurki? Kto to jest? Z jakiej racji jest to większy autorytet niż mój własny? Czy on wie, jak jest naprawdę?" Mam wielką niechęć do tej właśnie polskiej cechy, która zresztą bardzo często jest związana ze zwykłą niechęcią do tych, którym się troszkę bardziej powiodło finansowo czy jakkolwiek inaczej.
Ja jestem dość ostrożny w ocenach ludzi. Czasem muszę to robić. Przypuszczam, że robię to raczej prywatnie niż publicznie. Jestem w tym dosyć ostrożny. Zawsze ze zdumieniem przyglądam się ludziom, którzy tak łatwo szastają ocenami i tak łatwo klasyfikują. Oczywiście, że każdy podlega ocenie i to jest naturalne. Tylko tę ocenę najczęściej cechuje u Polaków wyjątkowa niechęć do bliźnich. To możesz zaobserwować na ulicy, w sklepie, wszędzie. Nikt nie jest uprzejmy dla nikogo. Nie powie "Proszę", "Dziękuję". Możesz to zaobserwować prowadząc samochód. Wszędzie. To jest taki charakter indywidualistów. Ludzi, którzy właściwie nie potrafią pogodzić się z resztą. Ja też jestem zdecydowanie indywidualistą. Może to jest kwestia wychowania, a może systemu wartości. Mam wrażenie, że pewne elementy wrogości czy agresji wobec ludzi trzeba próbować hamować lub zachowywać dla siebie. W Polsce wyjątkowo łatwo można dowiedzieć się, że ktoś jest agentem bezpieki, skurwysynem, komunistą, czy łajdakiem.
To wynika z ogólnej goryczy. Powiedzałbym, generalnie biorąc, wynika stąd, że nadzieje były tyle razy zawiedzione, tyle razy jakieś światło, które się pojawiało, zostało przez kogoś, przez coś czy przez historię zgaszone. Myślę, że to nie jest kwestia ostatnich lat. To jest bardzo polskie od wieków. Jak spojrzysz na literaturę przez wieki, pojawia się ten sam motyw. Polacy bardzo chętnie, bardzo łatwo utopią w łyżce wody innego Polaka. (..) "
Krzysztof Kieślowski, "O sobie"
Ja jestem dość ostrożny w ocenach ludzi. Czasem muszę to robić. Przypuszczam, że robię to raczej prywatnie niż publicznie. Jestem w tym dosyć ostrożny. Zawsze ze zdumieniem przyglądam się ludziom, którzy tak łatwo szastają ocenami i tak łatwo klasyfikują. Oczywiście, że każdy podlega ocenie i to jest naturalne. Tylko tę ocenę najczęściej cechuje u Polaków wyjątkowa niechęć do bliźnich. To możesz zaobserwować na ulicy, w sklepie, wszędzie. Nikt nie jest uprzejmy dla nikogo. Nie powie "Proszę", "Dziękuję". Możesz to zaobserwować prowadząc samochód. Wszędzie. To jest taki charakter indywidualistów. Ludzi, którzy właściwie nie potrafią pogodzić się z resztą. Ja też jestem zdecydowanie indywidualistą. Może to jest kwestia wychowania, a może systemu wartości. Mam wrażenie, że pewne elementy wrogości czy agresji wobec ludzi trzeba próbować hamować lub zachowywać dla siebie. W Polsce wyjątkowo łatwo można dowiedzieć się, że ktoś jest agentem bezpieki, skurwysynem, komunistą, czy łajdakiem.
To wynika z ogólnej goryczy. Powiedzałbym, generalnie biorąc, wynika stąd, że nadzieje były tyle razy zawiedzione, tyle razy jakieś światło, które się pojawiało, zostało przez kogoś, przez coś czy przez historię zgaszone. Myślę, że to nie jest kwestia ostatnich lat. To jest bardzo polskie od wieków. Jak spojrzysz na literaturę przez wieki, pojawia się ten sam motyw. Polacy bardzo chętnie, bardzo łatwo utopią w łyżce wody innego Polaka. (..) "
Krzysztof Kieślowski, "O sobie"