Mam zarąbisty problem ze wszystkim!
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 101
- Rejestracja: 10 wrz (pt) 2004, 02:00:00
Widzę pewien zastuj n tym topicu. Mój dzisiejszy dzień jest jednak tak beznadziejny, że nie mogę się oprzeć!
1. WSZYSCY mają w sobie dziś coś irytującego
2. nie mam siły na wykończenie strony
3. mam gorączkę, a muszę na jutro przygotować prezentację na techniki spredaży
4. mój kot wciąż miauczy mi nad uchem; nie wiem po kim odziedziczył egoizm i brak szacunku do starszych... Nic do niego nie dociera
5. jest brzydko i ponuro
6. moja dita nie przynosi rezultatów i ostatecznie ją rzucam - najwyżej będę kwadratowa
Jednym słowem nie chce mi się nic i jutro zastanowię się nad konsekwencjami mojego dzisiejszego lnistwa
1. WSZYSCY mają w sobie dziś coś irytującego
2. nie mam siły na wykończenie strony
3. mam gorączkę, a muszę na jutro przygotować prezentację na techniki spredaży
4. mój kot wciąż miauczy mi nad uchem; nie wiem po kim odziedziczył egoizm i brak szacunku do starszych... Nic do niego nie dociera
5. jest brzydko i ponuro
6. moja dita nie przynosi rezultatów i ostatecznie ją rzucam - najwyżej będę kwadratowa
Jednym słowem nie chce mi się nic i jutro zastanowię się nad konsekwencjami mojego dzisiejszego lnistwa
-
- Początkujący(a)
- Posty: 85
- Rejestracja: 28 wrz (wt) 2004, 02:00:00
-
- Zawsze coś napisze
- Posty: 949
- Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00
dzis wybralem sie po roverek z naprawy - dosc daleko bo 30km od domu, no ale spoko smignalem w jedna strone pociagiem a wdruga wrooce juz na roverqoo. po drodze sobie mysle ze ja wrooce do domu po takiej wyprawie to pewnie bede glodny - kupilem sobie zajebisty chlebek i 10 jajek - dzis na kolacje bede mial pyszna jajeczniczke. dojechalem na miejsce patrze roverek na cacy zrobiony, sloneczko na niebie swieci a przedemna piekna podroz przez mazowieckie pola - zyc, nie umierac.
no i sobie tak jade a tu nagle zaczyna mna telepac... qoorva gume zlapalem... no ale nic jade dalej - trzesie jak cholera ale twardy jestem... nagle kolo wpadlo w jakas koleine i jeb - kilka fikolkoof i gleba zaliczona, rover nie nadaje sie do jazdy.. spogladam w niebo slonka nie ma a na okularach zaczynaja sie pojawiac kropelki deszczu... zaczelo padac. no ale spoko dojde do przystanku ztmu i dojade jakos autobusem. uf jestem na przystanku wsiadam, dzrwi sie zamykaja, pipiiip - bilety prosze do kontroli kanar rzuca. no dobra daje mu bilecik, a on do mnie ze niewazny bo to strefa podmiejska. dokumencik poprosze, to ja mu na to ze nie mam (sciema) a on ze wezwie policje, a to sobie wzywaj - no i wezwal. przyjechali sprawdzili mnie, mandat wlepili... po bolach dotarlem do domu.
zmeczony, wqoorviony, mokry, poobijany z zdezelowanym roverem i mandatem w kieszeni... no ale nic - zrobie sobie pyszna jajeczniczke, to mi sie hoomor poprawi.
jasne - jajeczniczke to ja mialem juz od dawna - ale w plecaqoo.
p0zdravam
no i sobie tak jade a tu nagle zaczyna mna telepac... qoorva gume zlapalem... no ale nic jade dalej - trzesie jak cholera ale twardy jestem... nagle kolo wpadlo w jakas koleine i jeb - kilka fikolkoof i gleba zaliczona, rover nie nadaje sie do jazdy.. spogladam w niebo slonka nie ma a na okularach zaczynaja sie pojawiac kropelki deszczu... zaczelo padac. no ale spoko dojde do przystanku ztmu i dojade jakos autobusem. uf jestem na przystanku wsiadam, dzrwi sie zamykaja, pipiiip - bilety prosze do kontroli kanar rzuca. no dobra daje mu bilecik, a on do mnie ze niewazny bo to strefa podmiejska. dokumencik poprosze, to ja mu na to ze nie mam (sciema) a on ze wezwie policje, a to sobie wzywaj - no i wezwal. przyjechali sprawdzili mnie, mandat wlepili... po bolach dotarlem do domu.
zmeczony, wqoorviony, mokry, poobijany z zdezelowanym roverem i mandatem w kieszeni... no ale nic - zrobie sobie pyszna jajeczniczke, to mi sie hoomor poprawi.
jasne - jajeczniczke to ja mialem juz od dawna - ale w plecaqoo.
p0zdravam
-
- Zawsze coś napisze
- Posty: 907
- Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00
Rower mi się rozwalił
Łańcuch mi się rozciagnął (bo zapomnaiał go wymienic po 2 tys. km. a niby powinno sie zmieniać), no ale spoko, łańcuch znowu taki drogi nie jest, tyle tylko, że zanim się kapnęłąm co sie satło, to ztępiłąm zębatki. No i cała kaseta do wymiany, co tam że kasy nei mam a na rowerku lubię jeździć i po drodzę zdj. robić. Ale to musi poczekać 


-
- Zaczyna działać
- Posty: 246
- Rejestracja: 24 cze (czw) 2004, 02:00:00
hyhyhy
to mowisz ze dzien pelen wrazen zaliczyles..
ladna przygoda..
ŻyĆ ŃiE UmIeRaĆ
a mnie mama wqrza!!! czepia sie o wszystko!!!
dzis dostalam opierdziel ze 3 razy pod rzad.. za to ze komórki nie odbieram..(jak mialam wylaczony glos to skad mialam wiedziec ze dzwoni??!!), że obiadów nie jem, a na koniec...STANDART: "burdel w calym domu! a do twojego pokoju sie juz wejść nie da bo taki zawalony łachami!.. no to co, to moj burdel..
i jeszcze przytloczylo mnie dzis to, ze jak wrocilam do domu ze szkoly/pracy (godz.18) to sie dowiedzialam ze moj pies u weterynarza jest
chodzic nie mogl..!!Boże mam nadzieje ze to nie kręgoslup..bo juz kiedys mial takie jazdy.. to moj kochany jamniczek..MóJ!!
malo tego..dzwonie do brata..bo chce wiedziec co i jak..a on mowi ze samochod na trasie im sie popsul...!!!!!!!!!!!!!!!!!! AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
zachlastam sie chyba kiedys



to mowisz ze dzien pelen wrazen zaliczyles..

ladna przygoda..
ŻyĆ ŃiE UmIeRaĆ

a mnie mama wqrza!!! czepia sie o wszystko!!!
dzis dostalam opierdziel ze 3 razy pod rzad.. za to ze komórki nie odbieram..(jak mialam wylaczony glos to skad mialam wiedziec ze dzwoni??!!), że obiadów nie jem, a na koniec...STANDART: "burdel w calym domu! a do twojego pokoju sie juz wejść nie da bo taki zawalony łachami!.. no to co, to moj burdel..

i jeszcze przytloczylo mnie dzis to, ze jak wrocilam do domu ze szkoly/pracy (godz.18) to sie dowiedzialam ze moj pies u weterynarza jest








malo tego..dzwonie do brata..bo chce wiedziec co i jak..a on mowi ze samochod na trasie im sie popsul...!!!!!!!!!!!!!!!!!! AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
zachlastam sie chyba kiedys
-
- Ekspert
- Posty: 1207
- Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00
ja dzisiaj miałam kiepski dzień .... jestem zła do teraz... co do stroni to juz ją zaczełam, ale nie moge ruszyć dalej i to też mnie denerwuje. Brakuje mi weny, pomysłów, zapału, chęci i ogólnie mam ochote się wyłączyć na jakiś rok od wszystkich i wszystkiego!!!!! Poza tym ostatnio stałam się nadpobudliwa i często wybucham z byle powodu. To straszne!!! niech szybko przejdzie....