Obie płcie korzystają z tego, co robię.
Czasem wiszę, czasem stoję albo bujam się luźno, zawsze w gotowości do natychmiastowego działania.
Na jednym z końców zdobi mnie kępka małych włosków.
Podczas używania prawie zawsze wprowadza się mnie (czasem wolno, czasem szybko) do ciepłego, wilgotnego otworu.
Potem wsuwa się mnie i wysuwa wielokrotnie, często szybko, wykonując przy tym ciągle posuwiste ruchy.
Każdy, kto się przysłuchuje, z pewnością rozpozna te rytmiczne, pulsujące dźwięki, które powstają dzięki wykonywaniu ruchów w tym dobrze nawilżonym środowisku.
Kiedy mnie w końcu wyciągasz, często pozostawiam za sobą na zewnątrz otworu białą, czasami lekko pieniącą się, lepką substancję. Mój długi, błyszczący trzonek powinien zostać oczyszczony z resztek tej substancji.
Po tym, jak wszystko jest już zakończone wracam do stanu spoczynku w gotowości do podjęcia nowej akcji.
Mam nadzieję być w akcji 2, 3 razy dziennie, ale w większości wypadków zdarza się to rzadziej.
Kim jestem ?
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Oczywiście szczoteczką do zębów świntuchu!
Przyznawać się do swoich typów!

