Najbardziej szczena mi opadła jak zobaczyłam jego autoportret. Po prostu brak słów...Camiart pisze:Kilka słów od gościa (nijakiego Piotra Wysockiego) który pracował przy produkcji filmu
http://kreatywnybazar.pl/2010/01/25/o-f ... odukcjach/
Avatar
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
Patris
- Czasami coś napisze
- Posty: 146
- Rejestracja: 08 maja (czw) 2008, 02:00:00
-
OSHka
- Ekspert
- Posty: 1998
- Rejestracja: 29 sie (wt) 2006, 02:00:00
Właśnie miałam pytać jak Wam się podobał film 
Ogólnie nie przepadam za filmami fantastycznymi, w dodatku w 3D Jakoś szłam na ten film nastawiona bardziej na anty, jednak po kilku minutach wkręciłam się mocno i dziwne, bo po 3h uznałam, ze hmm.. mało 
Fabuła co prawda mogłaby być lepsza, nie mniej jednak zachwyciły mnie kolory, sceneria, zadbanie o szczegóły, np. scena, gdy widzimy "się" w lusterku sterując robota Natomiast różowo-białe drzewo - cudo! Przedzieranie się przez paprocie.. Jeśli ktoś jest wrażliwy na kolory, estetykę - polecam Fabuła ujdzie
Ogólnie nie przepadam za filmami fantastycznymi, w dodatku w 3D Jakoś szłam na ten film nastawiona bardziej na anty, jednak po kilku minutach wkręciłam się mocno i dziwne, bo po 3h uznałam, ze hmm.. mało Fabuła co prawda mogłaby być lepsza, nie mniej jednak zachwyciły mnie kolory, sceneria, zadbanie o szczegóły, np. scena, gdy widzimy "się" w lusterku sterując robota
Natomiast różowo-białe drzewo - cudo! Przedzieranie się przez paprocie.. Jeśli ktoś jest wrażliwy na kolory, estetykę - polecam Fabuła ujdzie -
Samson
- Czasami coś napisze
- Posty: 147
- Rejestracja: 15 sie (pt) 2008, 02:00:00
Nom kolory rzeczywiście super efekty i w ogóle...
Ale fabuła?? co to miało być w ogóle chyba jakiś 5 latek ją pisał..
No i ten motyw z ekologią;/ ( Na samym początku filmu miałem nadzieje że bedzie to film przeciw wojnie w Iraku i Afganistanie, niestety zawiodłem sie)
Ekologiczna bajeczka na koniec ech;/
No ale ogólnie fajnie sie oglądało (tyle że na jeden raz )
No to tyle
Ale fabuła?? co to miało być w ogóle chyba jakiś 5 latek ją pisał..
No i ten motyw z ekologią;/ ( Na samym początku filmu miałem nadzieje że bedzie to film przeciw wojnie w Iraku i Afganistanie, niestety zawiodłem sie)
Ekologiczna bajeczka na koniec ech;/
No ale ogólnie fajnie sie oglądało (tyle że na jeden raz )
No to tyle
-
Faren
- Czasami coś napisze
- Posty: 186
- Rejestracja: 08 lip (wt) 2008, 02:00:00
Jak akcja filmu science fiction na obcej planecie ma się odwoływać do Iraku czy Afganistanu? ;p Obcy mają nosić turbany i przyczeć "Allah Akhbar"? 
Poza tym, filmów o Iraku jest cała masa. A ekologia jest trendy (raczej) bo ostatnio mnóstwo filmów głosi jak to ludzie nie szanują trawy ;p "Dzień w którym zatrzymała się Ziemia" czy "2012", "Pojutrze". Nie żebym był wielkim fanem Avatara, ale aż tak dziadowy nie był, przecież 2 mld z nieba nie spadają. Fabuła jest po prostu do bólu schematyczna i tyle, a jeśli chodzi o Navi, to musieli być w widoczny sposób inni od ludzi, którzy obecnie wszystko komsumują.
Poza tym, filmów o Iraku jest cała masa. A ekologia jest trendy (raczej) bo ostatnio mnóstwo filmów głosi jak to ludzie nie szanują trawy ;p "Dzień w którym zatrzymała się Ziemia" czy "2012", "Pojutrze". Nie żebym był wielkim fanem Avatara, ale aż tak dziadowy nie był, przecież 2 mld z nieba nie spadają. Fabuła jest po prostu do bólu schematyczna i tyle, a jeśli chodzi o Navi, to musieli być w widoczny sposób inni od ludzi, którzy obecnie wszystko komsumują.-
Ekiana
- Zaczyna działać
- Posty: 268
- Rejestracja: 03 sie (pn) 2009, 02:00:00
A mnie się bardzo podobała fabuła, zresztą miała odniesienia do jednej z książek (teraz nie pamiętam tytułu) - w której też był opis drzew w których zamieszkiwały dusze przodków.
Ogólnie nie przepadam za chodzeniem do kina gdyż wole teatr, ale szłam jako "osoba towarzysząca". Dość późna pora rezerwacji biletów sprawiła, że bardziej szłam z nastawieniem, że się trochę prześpię
A tu film taki, że szczęka opada.
Pierwszy raz byłam na filmie 3d.
Wszystko mi się podobało.
Co do fabuły, to warto ją przemyśleć bo nie była wcale jednopłaszczyznowa. Moim zdaniem oczywiście. Znalazło się w niej dużo elementów do przemyślenia, alegorii do tego co już kiedyś zaszło (np. kolonizacja Afryki), wiele odniesień do symboli tych kultur.
(zresztą na marginesie - dlaczego w Afryce są te masakry - nawet obecnie niedawno rzezie muzułmanów na wioskach katolickich, niestabilne rządy? Dlatego, że przyszli kolonizatorzy mieli w głębokim poważaniu rdzenne struktury organizacyjne (plemienne) na których opierał się porządek, zostało to wszystko zniszczone, rozbebeszone, rozgrabione, spijaczone i takie są tego efekty, że nie ma tam miejsca na spokojne życie ani dla ludzi ani dla zwierząt. W moim odczuciu Avatar dość mocno nawiązywał do tego tematu i podobało mi się to bo o tym się nie mówi, mało kto się interesuje Afryką no może kupnem wody mineralnej w celu dorzucenia cegiełki na budowę studni)
Tu nie chodziło tylko o ekologię.
Dałam się ponieść i wciągnąć we wszystko co tam się działo.
Być może było to dla mnie łatwiejsze bo szłam bez kompletnie żadnych oczekiwań ani też nie wsłuchiwałam się w żadne komentarze osób, które już widziały ten film.
Polecam naprawdę.
Ogólnie nie przepadam za chodzeniem do kina gdyż wole teatr, ale szłam jako "osoba towarzysząca". Dość późna pora rezerwacji biletów sprawiła, że bardziej szłam z nastawieniem, że się trochę prześpię
A tu film taki, że szczęka opada.
Pierwszy raz byłam na filmie 3d.
Wszystko mi się podobało.
Co do fabuły, to warto ją przemyśleć bo nie była wcale jednopłaszczyznowa. Moim zdaniem oczywiście. Znalazło się w niej dużo elementów do przemyślenia, alegorii do tego co już kiedyś zaszło (np. kolonizacja Afryki), wiele odniesień do symboli tych kultur.
(zresztą na marginesie - dlaczego w Afryce są te masakry - nawet obecnie niedawno rzezie muzułmanów na wioskach katolickich, niestabilne rządy? Dlatego, że przyszli kolonizatorzy mieli w głębokim poważaniu rdzenne struktury organizacyjne (plemienne) na których opierał się porządek, zostało to wszystko zniszczone, rozbebeszone, rozgrabione, spijaczone i takie są tego efekty, że nie ma tam miejsca na spokojne życie ani dla ludzi ani dla zwierząt. W moim odczuciu Avatar dość mocno nawiązywał do tego tematu i podobało mi się to bo o tym się nie mówi, mało kto się interesuje Afryką no może kupnem wody mineralnej w celu dorzucenia cegiełki na budowę studni)
Tu nie chodziło tylko o ekologię.
Dałam się ponieść i wciągnąć we wszystko co tam się działo.
Być może było to dla mnie łatwiejsze bo szłam bez kompletnie żadnych oczekiwań ani też nie wsłuchiwałam się w żadne komentarze osób, które już widziały ten film.
Polecam naprawdę.
-
Eless
- Początkujący(a)
- Posty: 71
- Rejestracja: 08 wrz (wt) 2009, 02:00:00
Avatar to taka uwspółcześniona wersja Pocahontas
Efekty super, fabuła jak wyżej. Strasznie mnie denerwują na 3D te ogromnie szerokie okulary, które muszę poprawiać co jakiś czas 
Czekam też z niecierpilowaścią, aż zobacze film Tim'a Burton'a w 3D
Swoja drogą jestem ciekawa czy kolejne filmy 3D będa bardziej goniły za efektami czy równowazyły też fabułą. Widziałam zwiastun nowego 3D Tron - mam wrażenie że jednek tu będzie przewaga efektów (
http://www.filmweb.pl/TYLKO+U+NAS+Polsk ... s,id=58772 ).
Efekty super, fabuła jak wyżej
. Strasznie mnie denerwują na 3D te ogromnie szerokie okulary, które muszę poprawiać co jakiś czas Czekam też z niecierpilowaścią, aż zobacze film Tim'a Burton'a w 3D
Swoja drogą jestem ciekawa czy kolejne filmy 3D będa bardziej goniły za efektami czy równowazyły też fabułą. Widziałam zwiastun nowego 3D Tron - mam wrażenie że jednek tu będzie przewaga efektów (
http://www.filmweb.pl/TYLKO+U+NAS+Polsk ... s,id=58772 ).
-
marblehouse
- Początkujący(a)
- Posty: 99
- Rejestracja: 29 wrz (śr) 2010, 02:00:00
Pohacontas, w rzeczy samej.
ja się na to wybrałam do kina głównie w celach towarzyskich, szliśmy bandą i jakoś po 2/3 filmu popsuł się jakiś zasilacz i nie było obrazu. Filmu później już nie dooglądałam (ale i tak mi się nie podobał, fabuła, właśnie - przerysowana) a całą kwotę za bilet oddali, więc wyszłam na tym dobrze, nie żałowałam
ja się na to wybrałam do kina głównie w celach towarzyskich, szliśmy bandą i jakoś po 2/3 filmu popsuł się jakiś zasilacz
i nie było obrazu. Filmu później już nie dooglądałam (ale i tak mi się nie podobał, fabuła, właśnie - przerysowana) a całą kwotę za bilet oddali, więc wyszłam na tym dobrze, nie żałowałam