Carmen pisze:Bardzi potrzebuje wskazówek na temat motywu tonącego okrętu w literaturze i malarstwie.Znalazłam już kilka utworó. Moja teza to - motyw tonącego okrętu o znaczeniu symbolicznym i żeczywistym(nie bardzo wiem czy jest trafiona

) po za tym nie wiem jakie mam wziąść obrazy

była bym bardzo wdzięczna gdyby mi ktoś pomógł

Carmen, trochę późno, za co przepraszamy. Być może już uporałaś się z materią, zatem bardzo lakonicznie.
1. Theodore Gericault "Tratwa meduzy"; w dwa lata po Kongresie Wiedeńskim Gericault namalował ten poruszający obraz. Wprawdzie obraz przedstawia tratwę, ale pomysł jest oparty na autentycznym wydarzeniu: kapitan statku "La Meduse" źle obliczył współrzędne i statek rozbił się.
(Theodore Gericault, obok Eugene Delacroix uchodzi za najwybitniejszego przedstawiciela francuskiego romantyzmu.)
2. Santiago, stary rybak z Ernesta Hemingwaya "Stary człowiek i morze". Przez 83 zmagający się z żywiołami i jakimiś potworem morskim
To nie okręt wprawdzie, tak jak w motywie malarskim jest tratwa, tylko jakaś łajba rybacka. Opowiadanie nagrodzone w 1953 roku nagrodą Pulitzera, w 1954 - Nagrodą Nobla.
Fascynująca, króciutka historia.
Zaś co do ujęcia symbolicznego / alegorycznego to masz nieskończone niemal obszar do eksploracji. Tonący okręt ojczyzny, firmy, partii politycznej, określenie jakiegoś wypalonego związku, pomyłu itp.
Jeśli jeszcze nie zredagowałaś prezentacji daj znać, bowiem to co przyszło mi na szybiorasa do głowy to tylko luźne pomysły wymagające precyzyjnego wyjaśnienia - w kontekście Twojego tematu.
pozdrawiam
am