
Czyzby epidemia grypy dopadla WSR???
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Loża WSR
- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
Czyzby epidemia grypy dopadla WSR???
Nie wiem jak was ale mnie na pewno
Gorzej ze cala moja grupe z ktora robimy badanie z Badan reklamy tez.... Ciekawe czy Slawek nie bedziesz na tyle wyrozumialy zeby minimalnie przedluzyc nam max. termin oddania tych raportow z badan np. do poniedzialku...

-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Najlepiej od razu na 15-tego bo poniedzialek to swieto
Ciekawe tylko gdzie. Przeciez aw z az barykaduja sie w szkole na 2 tygodnie i nikt sie do srodka nie dostanie. Moze trzeba sie bedzie udac z pielgrzymka do Czestochowy albo do Piaseczna czy gdzies

PS. A tak btw tez jestem chory. Coz czeba sie bylo wczesniej szczepic



PS. A tak btw tez jestem chory. Coz czeba sie bylo wczesniej szczepic
-
- Loża WSR
- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
Heh szczepienie nei zabezpiecza przez grypa jedynie przed powiklaniami spowodowane tym ustrojstwem wiem to z utopsji :/ No wlasnie ciagle licze na odpowiedz primary audience (tudziez person;) ) tego postu. Mam nadzieje ze Slawek sie wypowie bo nie wiem jak ja jutro sciagne sie z lozka zeby isc powiedziec ze moja grupa zostala zdziesiatkowana....
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12654
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Średni rycerz vs. primary audience
Haloo! Tu PRIMARY AUDIENCE względnie ŚREDNI RYCERZ.
Trudna rada z tymi choróbskami w czasie sesji. Współczuję chorym i jednocześnie cieszę się, że nie jestem w ich gronie. Lubię pomagać i zgadzam się na dodatkowe terminy, jeśli widzę poważne powody i zaangażowanie ze strony słuchaczy.
[Niezły wstęp, co?]
W tym wypadku sprawa jest o tyle trudna, że prace nad badaniami i raportem powinny się skończyć jeszcze przed sesją. Pierwszy termin oddawania gotowych sprawozdań minął już prawie dwa tygodnie temu. Mógłbym więc skwitować to krótkim: "kto zostawia wszystko na ostatnią chwilę, ten jest sam sobie winny". Sprawa jednak nie jest taka prosta, bo praca jest zbiorowa - badania realizowane były (są? będą?) przez całą grupę badawczą (w tym wypadku, o ile wiem, czterech osób).
Dlatego zgadzam się na przesunięcie terminu oddania raportu z badań do niedzieli 13 lutego (do godz. 17:00) włącznie, czyli do ostatniego dnia sesji. Tego dnia bowiem muszę wstawić do dzienników ostateczne oceny z wszystkich przedmiotów.
Jeżeli mamy do czynienia z zaliczeniem grupowym - osoby zdrowe mogą (dobrowolnie) wziąć na siebie główny ciężar pracy, komunikując się z chorymi dostępnymi mediami (telefon, internet). Można wreszcie podzielić grupę, co nie jest jednak korzystne ze względu na jakość (wielkość próby!) prowadzonych badań. Jest to więc wyjście ostateczne.
Co - ogólnie rzecz biorąc - mogą zrobić chorzy, którzy potrafią poważnym zaświadczeniem lekarskim udokumentować czas choroby? Złożyć podanie do Dyrekcji szkoły o przesunięcie terminów zaliczeń. Podania takie mogą dotyczyć także np. wyłącznie drugiego terminu.
Zdrowia!
Trudna rada z tymi choróbskami w czasie sesji. Współczuję chorym i jednocześnie cieszę się, że nie jestem w ich gronie. Lubię pomagać i zgadzam się na dodatkowe terminy, jeśli widzę poważne powody i zaangażowanie ze strony słuchaczy.
[Niezły wstęp, co?]
W tym wypadku sprawa jest o tyle trudna, że prace nad badaniami i raportem powinny się skończyć jeszcze przed sesją. Pierwszy termin oddawania gotowych sprawozdań minął już prawie dwa tygodnie temu. Mógłbym więc skwitować to krótkim: "kto zostawia wszystko na ostatnią chwilę, ten jest sam sobie winny". Sprawa jednak nie jest taka prosta, bo praca jest zbiorowa - badania realizowane były (są? będą?) przez całą grupę badawczą (w tym wypadku, o ile wiem, czterech osób).
Dlatego zgadzam się na przesunięcie terminu oddania raportu z badań do niedzieli 13 lutego (do godz. 17:00) włącznie, czyli do ostatniego dnia sesji. Tego dnia bowiem muszę wstawić do dzienników ostateczne oceny z wszystkich przedmiotów.
Jeżeli mamy do czynienia z zaliczeniem grupowym - osoby zdrowe mogą (dobrowolnie) wziąć na siebie główny ciężar pracy, komunikując się z chorymi dostępnymi mediami (telefon, internet). Można wreszcie podzielić grupę, co nie jest jednak korzystne ze względu na jakość (wielkość próby!) prowadzonych badań. Jest to więc wyjście ostateczne.
Co - ogólnie rzecz biorąc - mogą zrobić chorzy, którzy potrafią poważnym zaświadczeniem lekarskim udokumentować czas choroby? Złożyć podanie do Dyrekcji szkoły o przesunięcie terminów zaliczeń. Podania takie mogą dotyczyć także np. wyłącznie drugiego terminu.
Zdrowia!
-
- Loża WSR
- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
Dziekuje za odpowiedz primary audience (ja nadal nie wiem czemu zostales srednim rycerzem bo ja na tamtych pracach dalej tego nie moge dostrzec;))))) ) do tego postu
Problem jak zwykle w naszym przypadku tkwi w szczegolach badanie przeprowadzilismy juz dawno gorzej z druga czescia czyli napisaniem raportu. Bo polowa grupy nic nei robi a druga polowa polowy zagarnela moja dzialke (opracowanie graficzne raportu wzglednie analizy, dyskusja wynikow) i teraz jest chora. Czekam wlasnie na elektroniczne dane ktore moga byc przedstawione na wykresach. No wlasnie czekam i czekam i sie doczekac nie moge.... To jest chyba ten jedyny maly minusik prac grupowych gdzie jak ktos nawali to caly ekosystem sie sypie
))) Ale dziekuje za wyrozumialosc!!!! Postaramy(nasza grupa) sie nie zawiesc i dotrzymac deadlinu.



-
- Ekspert
- Posty: 1207
- Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00
ja jak narazie dzielnie chodze do szkoły i się trzymam, ale ... sądze, że to długo nie potrwa. Zaczęłam kaszleć, gardło mnie pobolewa, korzonki i nery nawalaja mimo, że w płaszczu długim chodze. Czasami głowa daje mi sie we znaki czy ogólny mój stan jest niezaciekawy:/. No cóż ... życie, a ja mam jeszcze kilka zaliczeń jutro, w sobote i w niedziele ... no i 13 na impreze chce iść, a 15.02 do Torunia chce na tydzień jechać :/. I jak tu się nie martwić. Jeśli mnie naprawde ostro grypa dopadnie to nie wiem co ze szkoła, z planami na ferie itp. Jak narazie sie kuruję, łykam prochy, pije taki dziwny specyfik od babci (cytryna z czosnkiem ( tak, tak
, ale to tylko na wieczór , hehe- powaga - pomaga ).
