Ewa Sonnet - historia pewnego sutka
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Nowy(a)
- Posty: 8
- Rejestracja: 01 gru (śr) 2004, 01:00:00
Ewa Sonnet - historia pewnego sutka
Hejże,
Nie wiem czy ktoś z Szacownej Młodzieży WSR interesuje się nowościami muzycznymi, ale ja ostatnio ujrzałem na którymś z kanałów (w co najmniej dwóch tego słowa znaczeniach) muzycznych utwór po wielokroć wtórny, a mianowicie "R&B" niejakiej Ewy Sonnet.
Na temat samego kawałka możnaby napisać pracę licencjacką (podobnie jak nt. "Małej Chinki" Funky Filemona), natomiast zainteresowała mnie sama osoba Ewy.
Jako, że mam w sobie trochę z odkrywcy, szperam czasem w internecie po stronach maści wszelakiej, również tych po mrocznej stronie. Szukam i szukam, a tu Ines Cudna wraz z w/w Ewą wylewają na siebie litr mleka polskiego odtłuszczonego. Zbieżność nazwisk (załóżmy, że prawdziwych) myślę, a tu niespodzianka! Może pławię się we własnej ignorancji, ale nie wiedziałem, że ta skądinąd urocza mordka wcześniej parała się płatnym odkrywaniem ciała przed webcamami i takimi tam. Oczywiście kronikarski obowiązek nie pozwolił mi ustać w poszukiwaniach...
Kolejny wspaniały temat, wymóg warsztatowy, niemniej jednak warto czasem spojrzeć na przeszłość gwiazd sceny muzycznej. Taka Foxy Brown tańczyła kiedyś na stolikach i przy rurce, a proszę co z niej wyrosło. Taka Lil Kim podobnież. Przykłady można mnożyć. Czyżby zalążek dyskusji? Kto jeszcze? Piszcie!
Nie wiem czy ktoś z Szacownej Młodzieży WSR interesuje się nowościami muzycznymi, ale ja ostatnio ujrzałem na którymś z kanałów (w co najmniej dwóch tego słowa znaczeniach) muzycznych utwór po wielokroć wtórny, a mianowicie "R&B" niejakiej Ewy Sonnet.
Na temat samego kawałka możnaby napisać pracę licencjacką (podobnie jak nt. "Małej Chinki" Funky Filemona), natomiast zainteresowała mnie sama osoba Ewy.
Jako, że mam w sobie trochę z odkrywcy, szperam czasem w internecie po stronach maści wszelakiej, również tych po mrocznej stronie. Szukam i szukam, a tu Ines Cudna wraz z w/w Ewą wylewają na siebie litr mleka polskiego odtłuszczonego. Zbieżność nazwisk (załóżmy, że prawdziwych) myślę, a tu niespodzianka! Może pławię się we własnej ignorancji, ale nie wiedziałem, że ta skądinąd urocza mordka wcześniej parała się płatnym odkrywaniem ciała przed webcamami i takimi tam. Oczywiście kronikarski obowiązek nie pozwolił mi ustać w poszukiwaniach...
Kolejny wspaniały temat, wymóg warsztatowy, niemniej jednak warto czasem spojrzeć na przeszłość gwiazd sceny muzycznej. Taka Foxy Brown tańczyła kiedyś na stolikach i przy rurce, a proszę co z niej wyrosło. Taka Lil Kim podobnież. Przykłady można mnożyć. Czyżby zalążek dyskusji? Kto jeszcze? Piszcie!
-
- Loża WSR
- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
-
- Nowy(a)
- Posty: 8
- Rejestracja: 01 gru (śr) 2004, 01:00:00
komercja? jaka komercja...
Rzecz nie w komercji i nie w eksploracji horyzontów muzycznych. Chodzi tylko o Panie (lub Panów), którzy przed rozpoczęciem kariery muzycznej/aktorskiej/rozrywkowej trudnili się zawodami "mrocznymi":)
tak więc - kto jeszcze? polowanie trwa:)
tak więc - kto jeszcze? polowanie trwa:)
-
- Zaczyna działać
- Posty: 289
- Rejestracja: 01 cze (śr) 2005, 02:00:00
A ja powiem co innego na ten temat.
Ewa Sonnet, przyznam ze nie znalalem jej wczesniej, ani z fotek ani tym bardziej z muzyki. Pierwszy raz ten song slyszalem w radio, przypadkiem bylem zmuszony do kilkugodzinnego sluchania o porannej porze.
To co mnie uderzylo w tej piosence to wlasnie ta zagraniczna prostota, ktora pozwala zagranicznym hitom na kariere na calym swiecie. Tekst nie jest wybitny, ale wlasnie dzieki temu chyba udalo sie zlapac to rnb brzmienie.
Brzmi swiezo i wystarczy do tego zeby byc hitem gdzies tam w mediach.
...tak btw. Na codzien pop/rnb to nie jest moj ulubiony gatunek;)
Ewa Sonnet, przyznam ze nie znalalem jej wczesniej, ani z fotek ani tym bardziej z muzyki. Pierwszy raz ten song slyszalem w radio, przypadkiem bylem zmuszony do kilkugodzinnego sluchania o porannej porze.
To co mnie uderzylo w tej piosence to wlasnie ta zagraniczna prostota, ktora pozwala zagranicznym hitom na kariere na calym swiecie. Tekst nie jest wybitny, ale wlasnie dzieki temu chyba udalo sie zlapac to rnb brzmienie.
Brzmi swiezo i wystarczy do tego zeby byc hitem gdzies tam w mediach.
...tak btw. Na codzien pop/rnb to nie jest moj ulubiony gatunek;)
-
- Zaczyna działać
- Posty: 289
- Rejestracja: 01 cze (śr) 2005, 02:00:00
Re: komercja? jaka komercja...
Ja zaczalem zlebiac linki Twojej strony i doszedlem az do http://www.elementbeatbox.com/elementbeatbox/ a stamtad do tego, ze ci ludzie z mojego miasta sa.tiktak pisze:tak więc - kto jeszcze? polowanie trwa:)
Co do tematu "plucia" to pociesznie to wyglada kiedy cwicza na przystanku np

-
- Nowy(a)
- Posty: 8
- Rejestracja: 01 gru (śr) 2004, 01:00:00
Re: komercja? jaka komercja...
[quote="kamil_pld"]Co do tematu "plucia" to pociesznie to wyglada kiedy cwicza na przystanku np ;)[/quote]
ano, był u mnie Andy z Pastą ostatnio w domu, nagrywaliśmy małe co nieco... pozdrów ich jak zobaczysz.
ano, był u mnie Andy z Pastą ostatnio w domu, nagrywaliśmy małe co nieco... pozdrów ich jak zobaczysz.