Przywilej absolutny

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
andy
Ekspert
Ekspert
Posty: 1223
Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00

Przywilej absolutny

Post autor: andy » 20 lis (ndz) 2005, 14:16:03

Pozwolę sobie polecić krótkie opowiadanie, dla grup TV i dla biorących udział w warsztatach Redakcja prasowa w praktyce.

Wczoraj do podoohy wziąłem stosik lektur z tzw. literatury popularnej & sensacyjnej, bo czytanie np. Prousta, Kafki, Joyce'a i Dostojewskiego przed snem może skończyć się bezsennością, lepiej to robić rano po mocnej kawie, no, trochę może przesadzam ;-) Na pewno przesadzam 8O

Ale wracając do rzeczy.

Opowiadanie, na które trafiłem nazywa się "Przywilej absolutny", ze zbioru opowiadań niejakiego F. Forsytha. (Jedenaście opowiadań sensacyjnych z zaskakującą poitą)

Po pierwsze ten autor, jak wiemy, ten <a href="http://www.whirlnet.co.uk/forsyth/" target="_blank"> brytyjski mistrz prozy popularnej </a> jest autorem niemal gotowych scenariuszy do filmów akcji.

Zaś po drugie opowiadanie, o którym mowa jest fajną historią intrygującej i pomysłowej walki drobnego londyńskiego przedsiębiorcy zniesławionego przez gazetę należącą do wielkiego koncernu prasowego. :mrgreen:

Ja mam to w wersji "Czysta robota" [zbiór opowiadań], Warszawa 1986. Jeśli nie ma tego w necie postaram sie jutro story streścić, a dla zainteresowanych przygotuję kilka kserokopii.

yarlan
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 949
Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00

Post autor: yarlan » 20 lis (ndz) 2005, 14:52:39

hmm.. Forsyth to jeden z moich najulubieśniejszych autorow... a jakos nie kojaze tej pozycji w swoik ksiegozbiorze... naszczescie z pomoca przyszlo allegro - mam nadzieje ze starczyt dal wszystkich i nikt mi ceny nie zawyzy ;)

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 21 lis (pn) 2005, 17:04:49

Przyznam ze tez nie znam tego zbioru. Mam za to Falszerza z przygodami Sama McCready'ego. Pozyczone na wieczne oddaj od kumpla ;) Ale coz ja tez komus pozyczylem Czwarty protokol i od tej pory zapadl sie pod ziemie. Ksiazka nie czlowiek bo znajomy twierdzi ze jej nie ma :D Haha pamietam jak tu pozyczylem Ato ksiazke o NLP to wrocila do mnie po roku zupelnie z innej strony :lol:

Wracajac do Forsytha. Wiadomo wszyscy znaja Dzien szakala czy Psy wojny bo to juz klasyka gatunku. Mi najbardziej podobal sie Negocjator. Historia uprowadzenia pewnego studenta ktory "przypadkiem" okazuje sie synem prezydenta USA. W tle intryga ktora zmierza do usuniecia Saudow i przejecia najwiekszego kurka naftowego.

Zaczytywalem sie Forsythem w liceum. Oprocz wymienionych Negocjatora, Psow wojny Falszerza czy Czwartego protokolu (tego akurat wirtualnie) mam jeszcze w biblioteczce Akta Odessy, Diabelska Alternatywe. Swietne powiesci sensacyjne czy jak kto woli political fiction :)

ODPOWIEDZ