
Niestety dzisiejsza wizyta u lekarza nieco mnie zmartwiła. Jest podejrzenie o jakąś paskudną infekcję (zapalenie górnych dróg oddechowych i takie tam).
Mam ok. 39 gorączki w cieniu, po raz pierwszy od czasów liceum muszę zostać w domu i kurować się. Katastrofa.
Nie chciałbym jednak pozostawić rozmaitych rzeczy mimo wszystko i kiedy tylko zacznie się poprawiać mi dam znać i spróbujemy cześć materii uskuteczniać przez Internet.
Mam na myśli przede wszystkim grupy TV oraz warsztaty internetowe, dziennikarskie, Advertising Age itd., czyli część edukacyjną mojej pracy w WSR.
Prze net, mam nadzieję, że już w weekend, zaproponuję konsultacje / dyskusje dotyczące:
a) przygotowanie ostatecznych wersji dokumentów o Witkacym i Hasiorze,
b) dokumentu o firmach windykacyjnych 1990-2005 w Polsce (grupy zaoczne)
c) scenariusza filmu na podstawie pleneru w Kazimierzu (MariuszN przesłał mi już rodzaj nowelki filmowej jako materiał do dalszej pracy nad projektem)
d) tekstów, które będą przygotowywane w ramach zajęć, które prowadzimy wspólnie ze Sławkiem i Arturem - redakcja prasowa w praktyce
e) kontynuowania (w wersji wirtualnej) zajęć z Advertising Age
f) warsztaty internetowe: ci, którzy nie otrzymali ocen proszę o przeslanie mi raz jeszcze prac na maila.
W domu korzystam z poczty amanka@5oclock.ie
(Poza tym jest umieszczona na rewelacyjnym serwerze irlandzkim, piekielnie szybka, pojemność praktycznie bez ograniczeń)
g) kontunuowanie przygotowań do realizacji filmu Mistyfikacji na podstawie pomysłu, który czeka, w 75% gotowy i w wersji scenariuszowej, ale także opieki prawnej, konceptu marketingowego itp. od końca 2000 roku. Scenariusz, jeśli ktoś przez przeoczenie go nie otrzymał wisi na moje privete website http://republika.pl/andman/mistyfikacja.doc
W grę wchodzi także ewentualnei gg, ale co do tej opcji dam znać także prawdopodobnie w weekend. Chodzi o ustalenie, jeśli będą zainteresowani, np. godziny rano i godziny wieczorem na spotkania online.
Mam nadzieję, że pomysł uda się, na razie wiem, że mam siedzieć w cieple co najmniej do przyszłego weekendu. No i mam nadzieję, że raczej mi się będzie poprawiać, bo powyżej 39 to o ile wiem zaczyna się jednostka ludzka zmienia się w żywego trupa
