Ale i zaoczniakom chętnie pomogę jak coś trzeba, ale sprawy "przedmiotowe" już niech załatwiają z kimś kto się lepiej w tym orientuje!
Happy - ratuj!
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Ja tam wolę, żeby dzienne mnie męczyły bo ja ich potem rozliczam.
Także nie mam nic przeciwko, żeby tylko mnie męczyli, ale oczywiście o jakieś ważniejsze sprawy a nie o to co można załatwić równie dobrze u kogo innego!
Ale i zaoczniakom chętnie pomogę jak coś trzeba, ale sprawy "przedmiotowe" już niech załatwiają z kimś kto się lepiej w tym orientuje!
Ale i zaoczniakom chętnie pomogę jak coś trzeba, ale sprawy "przedmiotowe" już niech załatwiają z kimś kto się lepiej w tym orientuje!
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
No i dobrze. Oni mają do kogo się zwrócić a ja się cieszę że im się poprawia sampoczucie. Bo zawsze dobrze jest mieć jakieś oparcie w kimś i móc liczyć na jego pomoc! Tak lepiej się człowiek czuje psychicznie jak wie, że ma takie "koło ratunkowe"
A mi to nie przeszkadza. Wolę jak pytają niż potem po sesji mam problem co z jakimś gagatkiem zrobić!
No, ale znowu tak kolorowo to ze mną nie mają bo ganiam ich po korytarzu za warunki!
No, ale znowu tak kolorowo to ze mną nie mają bo ganiam ich po korytarzu za warunki!

