19 południk
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
- 
				lyho
 - Nowy(a)
 - Posty: 10
 - Rejestracja: 14 paź (wt) 2003, 02:00:00
 
19 południk
Dla tych co interesuja się polityką i dla tych którzy lubią posmiać się z koczkodanów udajacych polityków w naszym kraju przypominam o 19 południku - komedi teatralnej J. Machulskiego przedstawiajaca wizje naszego smiesznego kraju w 2007. Komedia ta o dziwo bedzie w tvp1 dzis o 21.20. Mam nadzieje, że bedzie dobra  
 POLECAM
			
			
									
									
						- 
				mefju
 - Zadomowił(a) się

 - Posty: 596
 - Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00
 
Obejrzałem 
 Trzeba pochwalić tvp, że w ogóle wyemitowała taki materiał. Czekam teraz na reakcje parodiowanych partii i osób. Hihi opalony prezydent i jego świta mieli nawet takie same krawaty 
 Bliźniaki to wiadomo. Sepleniący Królikowski przypominał pewnego piekelnego pana mającego problem z literką "r".
W ogóle Grabowski świetnie zagrał. Bałem się, że będę miał problem z utożsamianiem go z Kiepskim, ale jakoś sobie poradziłem.
Cały spektakl bardzo dużo mówi o kondycji naszego społeczeństwa. Oglądając scenę końcową, mimo jako takiego patriotyzmu, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że na taki finisz sobie zasługujemy. Jako naród jesteśmy beznadziejni :/
Oczywiście spektakl ten nie zmieni mentalności wszystkich Polaków, ale należy mieć nadzieję, że skoro buntujemy się przeciwko otaczającej nas głupocie, zacofaniu i absurdowi - nie tyle nie zginiemy, co nie damy się wciągnąć w to błoto.
			
			
									
									
						W ogóle Grabowski świetnie zagrał. Bałem się, że będę miał problem z utożsamianiem go z Kiepskim, ale jakoś sobie poradziłem.
Cały spektakl bardzo dużo mówi o kondycji naszego społeczeństwa. Oglądając scenę końcową, mimo jako takiego patriotyzmu, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że na taki finisz sobie zasługujemy. Jako naród jesteśmy beznadziejni :/
Oczywiście spektakl ten nie zmieni mentalności wszystkich Polaków, ale należy mieć nadzieję, że skoro buntujemy się przeciwko otaczającej nas głupocie, zacofaniu i absurdowi - nie tyle nie zginiemy, co nie damy się wciągnąć w to błoto.