Czekam na fajne historie ja w chwili natchnienia opisze kilka moich transakcji
Co sprzedałeś/łaś w szkole na zajęciach ??
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
BARTON
- Nowy(a)
- Posty: 23
- Rejestracja: 22 maja (pn) 2006, 02:00:00
Co sprzedałeś/łaś w szkole na zajęciach ??
Siemak . od kiedy do wsr chodzę to na Technikach sprzedaży zawsze coś się sprzedaje, kupuje. Co sprzedaliście/kupiliście na zajęciach i z jakim powodzeniem ?? Ja sprzedałem Bilbord, kalendarz, wycieczkę a kupiłem KAPCIE, warzywa .
Czekam na fajne historie ja w chwili natchnienia opisze kilka moich transakcji

Czekam na fajne historie ja w chwili natchnienia opisze kilka moich transakcji
-
Anita
- Czasami coś napisze

- Posty: 122
- Rejestracja: 26 lip (śr) 2006, 02:00:00
Ja też kupowąłam kapcie oraz telerze itp., a sprzedawałam wycieczkę w miejsce gdzie sie zamachy bombowe powtarzają , a także próbowałam zachęcić ludzi do zakupienia super extra skondensowanego tlenu w ampułce. Kiedy ją zaprezentowałam nie mówiąc jeszcze że to tlen-wszyscy myśłeli że to jakieś narkotyki....jakby niby wiedzieli jak wygladają:D
Ogólnie zabawne zajęcia!!!!
Ogólnie zabawne zajęcia!!!!
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR

- Posty: 12846
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Quasi pseudo wycena dowcipów
A ja...
... sprzedałem Wam na zajęciach dwa dowcipy całkiem niezłe i nieco więcej takich sobie. Ale przyznajcie - dużo za nie nie wziąłem.
... sprzedałem Wam na zajęciach dwa dowcipy całkiem niezłe i nieco więcej takich sobie. Ale przyznajcie - dużo za nie nie wziąłem.
-
dis
- Bywalec

- Posty: 351
- Rejestracja: 02 wrz (pt) 2005, 02:00:00
Sławek jeszcze chyba powinien sprzedawać ścieżkę dźwiękową z filmów szkoleniowych (oczywiśćie bezpośrednio po prezentacji), ale jakoś mi się nigdy nie udało załapać na taki moment, czy wogóle były sprzedawane?
no w zeszłym roku to tylko pamiętam, że sprzedałam kino domowe pewnemu szpanerowi, które słychać ciszej w domu (żeby dało się w nim żyć), a głośniej na dworzu (żeby sąsiedzi słyszeli i zazdrościli).
no i jeszcze każdy sprzedawał siebie - rozmowa o pracę.
no w zeszłym roku to tylko pamiętam, że sprzedałam kino domowe pewnemu szpanerowi, które słychać ciszej w domu (żeby dało się w nim żyć), a głośniej na dworzu (żeby sąsiedzi słyszeli i zazdrościli).
no i jeszcze każdy sprzedawał siebie - rozmowa o pracę.
-
Monika Lasecka
- Nowy(a)
- Posty: 8
- Rejestracja: 06 wrz (śr) 2006, 02:00:00
-
Monika Lasecka
- Nowy(a)
- Posty: 8
- Rejestracja: 06 wrz (śr) 2006, 02:00:00





