kiedy bylem maly...

jrr · Post autor: **jrr** » 09 paź (pn) 2006, 00:11:51

-Wydawało mi sie ze jestem robotem

- Zawsze mowilem "fuuuuuj" kiedy mama mowila mi co gotuje, nawet kiedy nie mialem pojecia co to wogole jest

-moj tata narysowal obrazek z kajko i kokoszem, a ja myslalem ze jest niesamowity. Prawdopodobnie byl do dupy bo moj tata nie umie rysowac

-wokol mojego lozka bylo jezioro lawy

-myslalem ze dziewczyny sikaja z odbytow

- bylem przekonany ze w toalecie mieszka jakies koszmarne stworzenie wiec spuszczalem wode i uciekalem...nie moglem tam dlugo zostawac

cholera chcialbym pamietac wiecej...

ktos jeszcze???

kczmrk · Post autor: **kczmrk** » 09 paź (pn) 2006, 20:04:39

Oja ojaaa jaaki teeemat

A ja jak mały byłem to w inny świat pod dywanem wierzyłem.

I ponoć rzygałem często, a jak schodziłem z krawężników to najpierw siadałem, tak siostra mówi, ale nie wiem czy nie szkaluje przypadkiem.

W ogóle to też grubaśny byłem strasznie też

Reszty nie kojarze, ale jak coś sobie ten to dam znać.

Dzięki za uber temat towarzyszu jrr

gosienka2005 · Post autor: **gosienka2005** » 09 paź (pn) 2006, 22:43:27

kczmrk pisze: W ogóle to też grubaśny byłem strasznie też

TY

no co Ty ?? ożesz niewierzę 8O