O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
CASE
- Ekspert

- Posty: 1496
- Rejestracja: 25 wrz (czw) 2003, 02:00:00
Post
autor: CASE » 10 paź (wt) 2006, 20:41:36
Kinfolk pisze:CASE pisze:WON MI STAD Z TYM OFFTOPEM!!!!!!!
Wracając do tematu

Case jest trochę nadpobudliwy, niepotrzebnie i zbyt szybko reaguje na różne sprawy...
Pomimo w/w i innych (każdy tu wstawia zauważone przez siebie) wad Case da się lubić
Czy wystarczająco wiele razy użyłem "Case" w poście, żeby wrócić do łask?
Za mało. Poza tym nie czuć w tym odpowiedniego uwielbienia i podziwu

-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Post
autor: seize » 10 paź (wt) 2006, 20:48:01
No to i ja stworze Case'owi okazje do użycia dużej czcionki
Kinfolk pisze:Na przykład "miłość" czysto intelektualna ale z całą gamą erotyzmu i zmysłowości normalnie zarezerwowanej dla "miłości" cielesnej...
Sie mnie to troche gryzie ze sobą - jeżeli owy erotyzm jest silnie zakorzeniony w "miłości" cielesnej.
Prornografia duszy jest troche w innym wymiarze zawarta, wypływa ona z szarej masy tłumu. Wszyscy gdzieś ganiaja i ganiają by wysłuchać drugą osobę i dźwięków jej duszy mało osob ma czas lub co najgorsze brak im zwyczajnie ochoty. Ja bym tego sprzedażą nie nazwał - no chyba, że ktoś faktycznie a z tego jakieś wymierne korzyści a nie np ulge na duszy czy też znalezienie zrozumienia. Choć zgodze się też, że niejednokrotnie treści na blogu maja znamiona - lub są nimi w całej okazałości - szerokiego ekschibicjonizmu.
W erotyce cielesność jest dodatkiem, elementem przy użyciu którego coś daje się przekazać - w pornografii sytuacje jest odwrotna do cieleśności dolepa się jakąś dawke erotyki albo i nawet się z niej rezygnuje przekazująć wręcz totalnie nie intelektualne elementy.
Taka "gra" czyli "erotyka intelektualna" owszem jest czymś na kształt wentyla bezpieczeństwa jednak bywa ona dość ryzykowma gdyż by odnosić jakąś stymulacje z czasem potrzeba coraz więcej; fantazja, wyobraznia się poszerza i miewa wplyw na pragnienia i chęci realne, cielesne.
-
CASE
- Ekspert

- Posty: 1496
- Rejestracja: 25 wrz (czw) 2003, 02:00:00
Post
autor: CASE » 10 paź (wt) 2006, 20:53:40
Chryste Panie,następny.............
-
Kinfolk
- Ekspert

- Posty: 1082
- Rejestracja: 15 maja (pn) 2006, 02:00:00
Post
autor: Kinfolk » 10 paź (wt) 2006, 21:02:51
"W erotyce cielesność jest dodatkiem, elementem przy użyciu którego coś daje się przekazać - w pornografii sytuacje jest odwrotna do cieleśności dolepa się jakąś dawke erotyki albo i nawet się z niej rezygnuje przekazująć wręcz totalnie nie intelektualne elementy."
No, trochę trzeba rozwinąć myśl -> cielesność jest dodatkim jeżeli mowa o cielesności dosłownej. Natomiast cielesność "werbalna" jest sednem erotyzmu - co innego mówi nam zdjęcie kobiecej piersi a co innego zdanie opisujące (poetycznie wręcz) ową pierś... Nieodzowna jest oczywiście metafora, porównanie i reszta menażerii aby Erotykę móc pisać przez duże "E"...
"Prornografia duszy jest troche w innym wymiarze zawarta, wypływa ona z szarej masy tłumu."
Hmm... Trochę się tutaj rozmijamy -> to, o czym Ty mówisz to rozpaczliwe wołanie o uwagę za wszelką cenę... ja miałem na myśli cos bardziej przyziemnego -> ekshibicjonizm - zgodzę się ale z dodatkiem.. mosohizmu powiedzmy... Zresztą jest to dość powszechne dziś niemal wszędzie... "Jestem gruba i brzydka..."
Cóż, nie od dziś wiadomo, że "apety rośnie w miarę jedzenia" - stąd moge zaproponować podejście tantryczne do problemu
Jest to chyba jedyny przypadek erotyzmu pozwalający na takie podejście
-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Post
autor: sinar » 10 paź (wt) 2006, 21:13:10
Sadysci! SMowcy!

Wstydzilibyscie sie! Przestancie sie wyzywac na Case'ie i jego prestizowym topiku

-
CASE
- Ekspert

- Posty: 1496
- Rejestracja: 25 wrz (czw) 2003, 02:00:00
Post
autor: CASE » 10 paź (wt) 2006, 21:21:41
Dziękuję, rozumna istoto. Chłopaki- wyjazd na swój teren....
-
Kinfolk
- Ekspert

- Posty: 1082
- Rejestracja: 15 maja (pn) 2006, 02:00:00
Post
autor: Kinfolk » 10 paź (wt) 2006, 21:27:04
sinar pisze:Sadysci! SMowcy!

Wstydzilibyscie sie! Przestancie sie wyzywac na Case'ie i jego prestizowym topiku

Hmm.. od biedy można powiedzieć, że na użytek CASE'a korzystamy z możliwości tego tematu... "Wyżywalnia (...)" ... więc nie rozumiem o co tyle krzyku

-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Post
autor: seize » 10 paź (wt) 2006, 21:50:11
Kinfolk pisze:Natomiast cielesność "werbalna" jest sednem erotyzmu (...)
A no to jak Tyś tam o werbalnej - bezpośrednio - cielesności to zwracam honor - mój błąd zrozumienia:)
Kinfolk pisze:Hmm... Trochę się tutaj rozmijamy -> to, o czym Ty mówisz to rozpaczliwe wołanie o uwagę za wszelką cenę...
No to słowo blog mnie tak nastroiło i wskazało mi tok myślenia bo tamta "pornografia" ma dla mnie w dużej mierze własnie u swej celowości zapisane zwrócenie na siebie uwagi lub też ciche wyrzucanie z siebie frustracji, problemow etc.
Kinfolk pisze:Zresztą jest to dość powszechne dziś niemal wszędzie... "Jestem gruba i brzydka..."
Taa tu przyznaje Ci całkowicie rację. Mnie zawsze rozbrajają reakcje na temu podobne kwestie, a dokładnie na moje odpowiedzi jakich udzielam na takie zdania. Reakcje zasadniczo są takie : "No tak, ty tylko tak przez grzeczność", "Ty się nie znasz" czy też nawet krótkie "Jasne, ja wiem swoje"
Co do seksu tantrycznego to ostatnio już sobie pozwoliłem wyrażić o nim zdanie
PS : No jak by co to chyba zawsze można stworzyć z tego temat typu : "Erotyka werbalna - intelektualizm czy erotomania" i tam przesunąc te posty

-
gosienka2005
- WSR Guru

- Posty: 2347
- Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00
Post
autor: gosienka2005 » 10 paź (wt) 2006, 23:08:06
CASE pisze:I. Nie wiem za co

II. Tu nie chodzi o słodzenie, tylko o obiektywizm

Ad I. no baaa

Ad II. yhy... znaczy się dobrze zrozumiałam

-
CASE
- Ekspert

- Posty: 1496
- Rejestracja: 25 wrz (czw) 2003, 02:00:00
Post
autor: CASE » 11 paź (śr) 2006, 01:50:09
No pewnie, że no baaaaa.