AWSR (dawniej Wymysły WSR'owców)

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
Havoc
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3908
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Havoc » 15 maja (ndz) 2005, 23:14:39

Zorganizowanie miejsca na wystawe to nei problem wogule. Jutro moge pogadac ze Slawkiem o tym albo z Andym albo lepiej z sama wszechwidzaca Happy :D

Nicole_a
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 907
Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: Nicole_a » 15 maja (ndz) 2005, 23:15:29

Lenka, kto ma te prace?

zyrafa
Ekspert
Ekspert
Posty: 1207
Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00

Post autor: zyrafa » 15 maja (ndz) 2005, 23:17:43

Jak byłam mała, to temperowałam kredki świecowe i drewniane, a to co utemperowałam zakopywałam w doniczce z kwiatkiem. Byłam przekonana, że wyrosna nowe kredki :D.
Poza tym pamiętam, że jak byłam taka tyci tyci, to gdy mama robiła kotlety, to podbierałam surowe mięso i zułam je jak gume. Potem wypluwałam oczywiście.

Nicole_a
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 907
Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: Nicole_a » 15 maja (ndz) 2005, 23:19:37

zyrafa pisze:Jak byłam mała, to temperowałam kredki świecowe i drewniane, a to co utemperowałam zakopywałam w doniczce z kwiatkiem. Byłam przekonana, że wyrosna nowe kredki :D.
Poza tym pamiętam, że jak byłam taka tyci tyci, to gdy mama robiła kotlety, to podbierałam surowe mięso i zułam je jak gume. Potem wypluwałam oczywiście.
8) :twisted: 8O
Ja to dokad pamietam to podbierałam mamie ciasto surowe i jadłam :twisted: No dobrze, podbeiram i jem nadal 8)
A ile czasu czekałaś na kredki aż wyrosną? :wink:

Lenka
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 187
Rejestracja: 22 sty (sob) 2005, 01:00:00

Post autor: Lenka » 15 maja (ndz) 2005, 23:21:40

That is the question!Nicole_a może ty wiesz?Pamiętasz jak Maciąg miał świra na punkcie tej Ani czy Ewy,czarno-długowłosej dziewczyny?Albo wstawił wszystkim pałki za brak prac?

Havoc
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3908
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Havoc » 15 maja (ndz) 2005, 23:23:07

ja jak bylem maly to bylem niski. Generalnei.... zostalo mi to do teraz..... :twisted: :cry:

Nicole_a
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 907
Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: Nicole_a » 15 maja (ndz) 2005, 23:23:29

Pamietam też laskę dostałam a prace zrobiłam :( po nocy wtedy siedziałam :(
Ewy o ile się nie mylę :wink:
Chyba Maciąg je wziął, ale nei wiem gdzie.. Trzeba się dopytać 8)

Nicole_a
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 907
Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: Nicole_a » 15 maja (ndz) 2005, 23:25:01

Havoki zmienne są pisze:ja jak bylem maly to bylem niski. Generalnei.... zostalo mi to do teraz..... :twisted: :cry:
Ja jak byłam mała to byłam głupia. Generalnie... zostało mi to do teraz... :twisted: :( I tak kocham siebie Obrazek

zyrafa
Ekspert
Ekspert
Posty: 1207
Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00

Post autor: zyrafa » 15 maja (ndz) 2005, 23:30:18

a kredki nie wyrosły :(.

Ja tam Maciąga lubie, bo to wariat ... i tyle. Kontrowersyjna postać, ale mozna wyłapac ciekawe rzeczy. Ja akyrat znam obsługe programów grafiznych i na jego zajęcia zapisałam sie dopiero w zeszłym semestrze ( a jestem na II roku). Byy to zajęcia z Copywritingu, a teraz na Warszatatach kreacyjnych za pomocą illustratora i Photoshopa :dziergam" swoje pracki. Ja tam nigdy nie miałam z nim problemów. Uważam, że to spoko człowiek.

Nicole_a
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 907
Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: Nicole_a » 15 maja (ndz) 2005, 23:32:09

zyrafa pisze: Ja tam Maciąga lubie, bo to wariat ... i tyle. Kontrowersyjna postać, ale mozna wyłapac ciekawe rzeczy. Ja akyrat znam obsługe programów grafiznych i na jego zajęcia zapisałam sie dopiero w zeszłym semestrze ( a jestem na II roku). Byy to zajęcia z Copywritingu, a teraz na Warszatatach kreacyjnych za pomocą illustratora i Photoshopa :dziergam" swoje pracki. Ja tam nigdy nie miałam z nim problemów. Uważam, że to spoko człowiek.
Popieram :wink: Też nie mam problemów z programami graficznymi, ale pamiętam ile osób wiało z jego zajęć w pierwszym semestrze :twisted:

Havoc
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3908
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Havoc » 15 maja (ndz) 2005, 23:37:41

Dlatego ja zapisalem sie do Agaty nei dosc ze moge z nia sie posmiac to jeszcze mam fory bo ocenia prace pod katem kompozycji i tematu a nei techniki wykonania i to mi sie podoba bo nei lubie robic czegos co mam z gory nakazane :wink:

Ato
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 868
Rejestracja: 29 wrz (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: Ato » 15 maja (ndz) 2005, 23:41:23

Nicole_a pisze:..podbeiram i jem nadal..
ja wlasnie dzisiaj podebralem troche kremu, jakie bylo moje zdziwienie gdy sie okazlo ze jest to samo zmiksowane maslo 8O Obrazek Obrazek

zyrafa
Ekspert
Ekspert
Posty: 1207
Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00

Post autor: zyrafa » 15 maja (ndz) 2005, 23:51:24

a ja pamietam jeszcze jak nienosiłam smaku piwa jako dziecko i gdy widziałam mame jak kupowała papierosy to byłam strasznie obużona. Ciągle powtażałam, że ja nigdy nie będę paliła, chowałam paczki, albo czasem łamałam fajki, a teraz ? Uwilbiam pójść do pubu i przy browarku zapalić papieroska :]

Poza tym ...bedąc mała łapałam mrówki i zamykałam w butelce. Oh taka byłam sadystka owadowa :]. Albo rozdzielałam, takie czerwone robaki co to kopulowały ze soba. Były złączone jakos dziwacznie, a ja głupia nie wiedziałam o co chodzi jeszcze :]

No i też podkradałam ciasto, kremy ... wylizywałam paluchem, albo zeskrobywałam łuyszka resztki polewy z garnka ...

oj duzo tego było :]

zyrafa
Ekspert
Ekspert
Posty: 1207
Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00

Post autor: zyrafa » 16 maja (pn) 2005, 00:21:58

a co do takich dużo głupszych rzeczy, które niestety zdazyło mi się zrobić w życiu juz jako starsza osoba :

o mało sie nie utopiłam, idąc za siostrą, która miała przedziurawione koło do pływania. Chciałam ją zatrzymać, więc szłam za nia i juz byłam dobre kilkadziesiac cm pod wodą, jak wielkałapa ojca mnie wynurzyła.

Skakałam z pieczarkarni u dziadków ... ok 2,5 m wysokości. Namówiłam siostre, żeby skoczyła ... zwichnęła nogę.

Jechałam na rowerze i SIĘ ZAGAPIŁAM. gdyby nie trzeźwy kierowca, to by mnie juz teraz NIE BYŁO :).

ciągłe gadanie z obcymi. uwielbiałam zaczepiac staruszków i rówieśników tak po prostu i z nimi gadałam.

Przebiłam kiedys żabę patykiem. :/ i nad ogniskiem ugotowałam ślimaka :/

itp ...

INNE , TROSZKE POZNIEJSZE :
kilka lat temu zżarłam 20 tusipektów i myślałam, że w Nocy umre ...

OGÓLNIE NIEKOMU NIE POLECAM PRÓBOWANIA TEGO WSZYSTKIEGO :/

Lenka
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 187
Rejestracja: 22 sty (sob) 2005, 01:00:00

Post autor: Lenka » 16 maja (pn) 2005, 00:29:11

Ja pamiętam jak moja mama robiła Arejkoniaka z jajka i spirytusu.Zawsze podkradałyśmy z siostrą troszeczkę,a potem chodziłyśmy takie zakręcone.Pamiętam jak na gwiazdkę dostałyśmy razem z siostrą prezenty.Dla naszej mamy było bez różnicy która jaką paczkę dostanie.Ja trafiłam na blondwłosą lalkę moja siostra dostała rudą.Z zazdrości obcięłą mi mojej lalce włosy,a ja w rewanżu wydłubałam mojej siostrze lalce oczy.Potem bawiłyśmy się w teatrzyk "Piękna i bestia".Nie mogłyśmy się dogadać kto ma być Pułcheryją ..

ODPOWIEDZ