O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
gosienka2005
- WSR Guru

- Posty: 2347
- Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00
Post
autor: gosienka2005 » 21 lut (wt) 2006, 00:01:37
Ja zawsze powtarzalem ze jestem inny niz wszyscy
Nie pisze się inny tylko wyjątkowy
Co do dalszej treści to ... to... =) ech to nie post na rozmowy o ... ale coś sobie puszczę.... Creed albo White Town... takie inne klimaty zupełnie, ale łaczą się z przeszłościa i pozornym nadawaniem na podobnych falach... Cóż radio też się rozstraja czasem nie? A czasem nie...

Coś tu dodam... głupio mi się wciskać w rozmowę w takim jednym temacie, bo to nieładnie gdy rozmawiają starsi postem.... (no może prócz Frika ale i tak ma trzy cyferki podczas gdy ja tylko dwie...

) SeIZe ma rację zakochanie to masochizm.... tyle ze gdy kochasz to czujesz ze zyjesz...

-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Post
autor: seize » 21 lut (wt) 2006, 00:23:05
Bauhaus - Bela Lugosi's Dead
gosienka2005 pisze:SeIZe ma rację zakochanie to masochizm.... tyle ze gdy kochasz to czujesz ze zyjesz...

I to jest ta potworna dwoistosć rzeczy ...
-
Frik
- Bywalec

- Posty: 480
- Rejestracja: 04 wrz (ndz) 2005, 02:00:00
Post
autor: Frik » 21 lut (wt) 2006, 00:32:48
Ej ej noo bez takiej krępacji już jesteś nasza (zostałaś wchłonięta przez statek matke, z każdym dniem twoje potrzeba wracania do tego forum będzie rosła, aż w końcu nie będziesz mogła robić nic innego niż tylko pisać pisać wciąż pisać bez końca...

wciskaj się gdzie tylko możesz i tak nas na tym forum malutko

chlip chlip
A i pamiętaj że numerki nic nie znaczą
(to taka forma pocieszenia, gdyż ze względu na nazwisko na większości tych cholernych alfabetycznie ułożonych list jestem zawsze gdzieś na końcu wrrrr!!! )

-
gosienka2005
- WSR Guru

- Posty: 2347
- Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00
Post
autor: gosienka2005 » 21 lut (wt) 2006, 01:26:29
Ej ej noo bez takiej krępacji już jesteś nasza
hmm... powinnam się oburzyć za to określenie przynależności ale to tak słodko brzmi że sie nie oburzę i nawet ładnie się uśmiechnę a potrafię się ładnie uśmiechać

I masz rację Frik potrzebę wracania juz czuję co zresztą widać... choc co wcale nie jest dobre bo pochłania mój cenny czas...
A i pamiętaj że numerki nic nie znaczą
hehe masz rację liczy się tylko prawdziwa miłość
Eghm....
dodaj jakies 100 - 200 lat a otrzymasz moj wiek. (...) chyba nie pomylilas sie zbyt duzo powiedzmy ze blizej 25 niz 30 narazie!
Konradzie Kęsy.... jednak się sporo pomyliłam... =) dwa lata do dolnej granicy (przynajmniej rocznikowo) to sporo ...
I to jest ta potworna dwoistosć rzeczy ...
No ale ale jeszcze inna sprawa cierpienie uszlachetnia

więc masochizm , jakby nie patrzeć to, przyjemne z pożytecznym

Nic tylko używać życia Drogi SeIZe
P.S. w tamtym poście miało być że gdy cierpisz to czujesz że żyjesz.... ale właściwie kochasz czy cierpisz jeden... jedno i to samo 
-
Havoc
- Loża WSR

- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
Post
autor: Havoc » 21 lut (wt) 2006, 01:38:54
ekhm znasz moje imie i nazwisko

Eh myslalem ze wszystko jest w nalezytym porzadku zeby nic nie przecieklo do prasy... 8O
Eh a myslalem ze uda mi sie zostac tym "mysterious stranger".
Nic to chyba odejde w mrok skad bede mogl obserwowac wszystko z bezpiecznej odleglosci.... No to skoro moje imie zostalo juz ujawnione to moze przynajmniej ja sam pozostane enigma. Noc, miluchny klimat wiec co do szczescia moze mojej duszyczce jeszcze braknac

No wlasnie:
Desiderii Marginis - And never the twain shall meet
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Post
autor: seize » 21 lut (wt) 2006, 03:01:01
The White Birch - Beauty King
... owszem zawsze mi powtarzano : jak budzisz sie rano i cos cie boli to dobrze, bo masz pewnosc ze zyjesz ... a co do szlachetnosci to niby tak ale ... coz niejedokrotnie nic po niej czlowiekowi
-
Frik
- Bywalec

- Posty: 480
- Rejestracja: 04 wrz (ndz) 2005, 02:00:00
Post
autor: Frik » 21 lut (wt) 2006, 04:19:30
Chciałem oznajmić że wstaje za 3 godziny
Dziękuję.
(tak 7:00 to taka szlachetna godzina)
-
Magdusia
- Loża WSR

- Posty: 4838
- Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00
Post
autor: Magdusia » 21 lut (wt) 2006, 08:23:17
Deftones
Minerva
ale szary dzień

i zaraz do lekarza..

ale szaaarryyyy dzień!

-
gosienka2005
- WSR Guru

- Posty: 2347
- Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00
Post
autor: gosienka2005 » 21 lut (wt) 2006, 11:15:21
Eh a myslalem ze uda mi sie zostac tym "mysterious stranger".
Nic to chyba odejde w mrok skad bede mogl obserwowac wszystko z bezpiecznej odleglosci.... No to skoro moje imie zostalo juz ujawnione to moze przynajmniej ja sam pozostane enigma. Noc, miluchny klimat wiec co do szczescia moze mojej duszyczce jeszcze braknac
Te i parę innych informacji można wyciągnąć z takiego jednego tematu... hehe o wyborach mistera czy jakoś tak

i nawet są obrazki

-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 21 lut (wt) 2006, 11:20:57
Obrazki to są, ale nazwiska? 8O Nie kojarzę....
/no fakt są uczniaki napisali, ale skąd to sie dało wygrzebać? Toż to już tak dawno było..../
-
gosienka2005
- WSR Guru

- Posty: 2347
- Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00
Post
autor: gosienka2005 » 21 lut (wt) 2006, 12:34:51
...hehe... permanentna inwigilacja...
Beat Yourself Blind Skid Row

-
Havoc
- Loża WSR

- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
Post
autor: Havoc » 21 lut (wt) 2006, 13:27:43
No jestem pod wrazeniem uporu w dazeniu do poznaniu prawdy o tym juz nei mysterious stranger
"The truth is out there zmienilo sie w the thruth is right here"
Szary dzien kolejny, jeden z wielu tych dni co to nie zostawiaja po sobie zadnego sladu. Moze sie to kiedys zmieni...
<a href="
http://www.cycliclaw.com/media/Traces%2 ... >Svartsinn - Traces of Nothingness</a>

-
gosienka2005
- WSR Guru

- Posty: 2347
- Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00
Post
autor: gosienka2005 » 21 lut (wt) 2006, 14:51:17
To wcale nie tak... widzisz... można kogoś znać nawet i kilka lat, spotykać go codziennie a ten ktoś wciąż pozostanie zagadką... To chyba wynika z charakteru a nie z udostępnionych PODSTAWOWYCH podkreślam informacji... widzisz Hav (w takim skrócie to mi się z jednym z moich ulubionych autek kojarzy... Rav 4

, choć wolę motocykle

... generalnie im szybciej tym lepiej) ze mną na przyklad jest tak że jakoś tak wydawalo mi sie ze ja zawsze mowie o sobie za duzo... nie jetsem typem skrytej dziewczynki, a ostatnio powiedział mi mój bardzo dobry kolega ze mam tak zlozony charakter ze nie sposób mnie rozgryźć no i masz...
ale szary dzień
i zaraz do lekarza..
ale szaaarryyyy dzień!
Szary dzien kolejny, jeden z wielu tych dni co to nie zostawiaja po sobie zadnego sladu. Moze sie to kiedys zmieni...
Przestańcie z tym szarym dniem... szary bo szary ale lepszy szary jak nie wiem... różowy w zielone ciapki (wtedy byłaby dopiero jazda)... Szary... dobra spece od reklamy zgoda ze kojarzy się z bylejakością i czymś nijakim ale spójrzcie na to inaczej, wy z krypty wyjęci przecież szary to coś pomiędzy białym i czarnym... coś nieokreślnonego, coś tajemniczego... nie do konca wiadomo czy jest to złe czy dobre... taka dwuznaczność dnia... moze się coś wydarzy może nie... a jak Cie wuto ochlapie to i ślad zostanie

Magdusia...wiesz co... tez w taki szary dzień szłam z wysoką temparaturą do lekarza... i wiesz co... był nowy w przychodni... dosłownie wyzdrowiałam od razu.... hehe i jeszcze na kontrolę przyszłam... i po receptę...

Szkoda tylko że mu obrączka błyszczała tak że można było oślepnąć... chyba mu żona specjalnie przed pracą poleruje hehe.....
No ale żeby do tematu nawiązać... Mental Home

-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Post
autor: seize » 21 lut (wt) 2006, 15:16:19
"So, tell me how long / Before the last one ?"
The Smiths - Last Night I Dreamt That Somebody Loved Me
---
Szarosc jest nijaka... krypte spowija mrok a to roznica
W mroku moze czaic sie wszystko zarowno podstepny wrog, dobra nieznajoma postac czy tez nawet cichy przyjaciel.