Jak wrażenia po imprezie???

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
Magdusia
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 4838
Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdusia » 30 gru (pt) 2005, 23:05:05

hej, hej, wpisywać sie no !!! :D :twisted:

Wiciu
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3513
Rejestracja: 05 lis (śr) 2003, 01:00:00

Post autor: Wiciu » 31 gru (sob) 2005, 18:51:00

hej, hej, no własnie !!! :D :twisted:

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Pierwszy ;)

Post autor: sinar » 01 sty (ndz) 2006, 05:01:52

No najpierw to trzeba po dzisiejszej imprezie dojsc do siebie ;) :lol:

PS. Ej no Kali miales byc pierwszy... :D

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 01 sty (ndz) 2006, 14:44:21

Sylwester a w zasadzie odejscie roku mialo byc swiecka tradycja opisany w sposob taki nieco zakrecony - milion malych puzzli zlepionych ze soba no ale ... [stad ten temat nie jest chyba w pelni odpowiedni do tego] ...powstalo tylko takie cos :

01-01-2006 05:31
siedze sobie juz w domu i widze ze forum dalej nie dziala. Juz po przyjsciu i zrobieniu sobie kanapek oraz wypiciu dosc chlodnej herbaty - nic wiec laduje to do notatnika bo czemu by nie, mialo byc na zywo ale sie nie da wiec bedzie retrnsmisja ;) Erika - "I Don't Know" to byl zdecydowany prywatny powerplay specjalnie pozwolilem sobie go nie zabierac na Sylwestra a tu prosz mala niespodzianka wsrod mozliwej do wyboru playlisty znalazlem go i nie omieszkalem wlaczyc - tyle ze nikt go nie odebral tak jak moglby - bo niby czemu skoro zasadniczo nikt o tym nie wiedzial ale prosze los sam pilnuje swojego ;) Moze jeden utwor podczas tego Sylwestra zabrzmial niepotrzebnie i to w formie nie takiej jaka by mozna bylo "strawic" i sprawil ze bylby "niezauwazony" - ale coz prosby,"rozkazy" nie dzialaja .... usmiech wtedy tez nie ... no ale to wzglednie plus : Erica plus Anathema to po prostu chyba wszysto co mozna bylo by zlozyc i to w sumie malo radosnie no ale ... bylo minelo. Tyle ze wychodzi ze wokol tych spraw bedzie nowy rok sie ciagnal - w sume nic niespodziwqnego ;] Nauczylem sie moze tylko jednego - czasem upartosc treba schowac sobie w kieszen i powiedziec 'dosc' ;] A czasem przadna ucczciwosc tez trzeba rzucic w kat i pomyslec o sobie a nie .. "tak wypada", "tak trzeba" no ale .. nowy rok sie zaczal i nie ma zmiluj - czas na zmiany przynajmiej pare i tyle tego gadania ;)



... tak wiec nie za wiele tych puzzli sie tam znalazlo :] Ale to zapewne wina wczorajszego tarzania sie w sniegu :D Albo kto wie moze to bijacy gdzies echem atak smiechu Happy ;) :lol:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 01 sty (ndz) 2006, 15:29:41

Errata :
przadna ucczciwosc = przesadna ucczciwość

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 01 sty (ndz) 2006, 20:32:24

No to juz byl moj 3. Sylwester z WSR. Kazdy mial swoj klimat no bo tez za kazdym razem bylo inne miejsce i towarzystwo :) W 2003 z Mati, Marzenka, Mika i Senq spedzalismy sylwestra na Zamiany pietro nade mna. Rok temu bylismy z Visenna i Kasiakiem u Ralfa. Tym razem u Kaliego grono WSR bylo jeszcze wieksze i bardzo fajnie :D

Dziekuje wszystkim za dobra zabawe. Szczegolnie 2 osobom. Kaliemu za to jak nas pieknie przyjal i ugoscil (jedyne nad czym sie zastanawiam to co za system zabezpieczen ma na kompie ze moja plytke czytal do polowy a Krzycha to w ogole) :D Poza tym dziekuje mojej kochanej Zonce za tance (ktore wychodzily nam slicznie jak zawsze ;) ) oraz salatke z tunczyka. Tu akurat w tym punkcie wykazalismy sie duzo lepsza intuicja bo Neema wiedziala co przygotowac a ja co skonsumowac na samym poczatku ;) :D

Ta salatka byla po prostu numero uno. Na drugim miejscu postawilbym ksiezyce z lukrem ktorymi tez sie zajadalem :) Z drugiej strony chyba koncze z cieciorka i hinduskimi przekaskami ;) :D Bo nie dosc ze sa cholernie drogie to do tego jeszcze nie tylko nikt nie chce ich jesc (nawet pies) :D ale nawet z nich skreta nie chca zrobic :mrgreen:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 01 sty (ndz) 2006, 21:03:21

Si : O tak :!: Salatka z tunczyka byla naprawde godna spozycia wiem cos o tym :D Tyle ze ja ex equo dodal bym do tego dip czosnkowy :D A drugie miejsce przyznal bym odkrytej kompozycji : ser feta zagryzany lazcznie z chipsami o smaku chyba zielonej cebulki :D A co do tancy i nie tylko / a moze zwlaszcza to "nietylko" /ech no to ile trzeba bylo sie nagadac :wink: Chociaz dzieki temu tez bylo wesolo, co zreszta chyba najlepiej obrazowal atak smiechu Happy :mrgreen: Si co do tego hinduskiego zarcia to ja powiem moze tak : to na urodzinach Mieze znikalo czalkiem przyjemnie natomiast ten wczorajszy miks smakow wprowadzal w zaklopotanie ;)

Sumujac dziekuje wszystkim za dobra, miłą zabawe i troche pozytywnego szalenstwa :D

Ps: wczesniej umieszczony tekst nie powinien byc odbierany jednoznacznie jako"wrazenia po Sylwestrze" a predzej jako mini wersja stworzenia "Projektu 'jednonocnego' : Rok 2005" opis Sylwestra byc moze umieszcze - nie obiecuje - ale napewno nie dzisiaj

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 01 sty (ndz) 2006, 21:28:28

Ale chyba samego dipa nie wcinales ;) Marchewki tez byly dobre :D No a chipsy o smaku zielonej cebulki to chyba byly mojej roboty ;) :lol:

A co do smiechu Happy... to chyba mozna sie do niej na smiechoterapie zapisywac. Zwlaszcza ze to jest zarazliwe :D Niezly relaks i masaz przepony. Wczoraj faktycznie poddawala nam mantre ;) Pytanie tylko czy Happy musi miec konkretny powod do smiechu czy tez moze go symulowac podobnie jak Meg Ryan w restauracji w Kiedy Harry poznal Sally... hmm tia nevermind :lol:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 01 sty (ndz) 2006, 21:35:55

No same go - marchewki zostawilem ja uzywalem tej drugiej zjadalnej lyzeczki ;) :D A czyjem byly to nie wnikam bo jedne byly tez "mojej roboty" ale kto by zwracal na to uwage :) Choc przyznam ze mam wrazeie ze jak na pare zakupowa bylismy pod kazdym katem praie jednomyslni :D Zas jezeli chodzi o smiech to mam wrazenie ze wystarczy jakis maly smiechotworczy element a potem juz jest "wsioryba" :mrgreen:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Wrrrr - mozna poprawic i usunac.

Post autor: seize » 01 sty (ndz) 2006, 21:37:36

Errata :
No samego nie.

Neema
Zadomowił(a) się
Zadomowił(a) się
Posty: 523
Rejestracja: 09 wrz (czw) 2004, 02:00:00

Post autor: Neema » 01 sty (ndz) 2006, 21:39:56

No, bo się w sobie zadufam jak będziecie mnie tak wychwalać, a raczej w moich kulinarnych zdolnościach, ( choć muszę przyznać, że mi też najbardziej z sałatek smakowała moja sałatka ;))

Było bardzo sympatycznie i nie brakowało też odrobiny szaleństwa, kiedy w pierwszych minutach 2006 roku oblewaliśmy się szampanem i rzucaliśmy w puszysty śnieg. Nie obeszło się też bez wojny śnieżkowej i nacierania. Wszystkie te wygłupy było oczywiście poprzedzone toastem na cześć nowego roku i życzeniami, którym towarzyszyły buziaki, przytulania i inne takie :roll:

Jeśli chodzi o całość imprezy to pogadaliśmy, pośmialiśmy się, a nawet potańczyliśmy, oczywiście wszystkie wolne tańce miałam zarezerwowane dla mężusia (jeszcze to dopracujemy Grzesiu ;)).
Więcej nie opowiem, bo to nie tak łatwo wszystko streścić, a po za tym niektórych rzeczy nie da się słowami opisać trzeba je po prostu przeżyć. 8)

Pozdrawiam was wszystkich moi kochani i jeszcze raz życzę wam by ten rok, którego właśnie 1 dzień dobiega końca był wspaniały i przyniósł wam wiele radości. :D

Ps. co do zapisów na piątkowe macolotki itd... to jestem chętna. (no chyba ze się okaże, że w piątek nie mogę ale mam nadzieje ze tak się nie stanie)

:twisted:

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 02 sty (pn) 2006, 11:08:14

seize pisze: Albo kto wie moze to bijacy gdzies echem atak smiechu Happy ;) :lol:
seize pisze:Chociaz dzieki temu tez bylo wesolo, co zreszta chyba najlepiej obrazowal atak smiechu Happy
sinar pisze: A co do smiechu Happy... to chyba mozna sie do niej na smiechoterapie zapisywac. Zwlaszcza ze to jest zarazliwe. Niezly relaks i masaz przepony. Wczoraj faktycznie poddawala nam mantre Pytanie tylko czy Happy musi miec konkretny powod do smiechu czy tez moze go symulowac
To ja nie przypuszczałam, że ktoś w ogóle ten mój cichy atak śmiechu zauważył a tu proszę! :lol: Ale na śmiechoterapię zapraszam, tylko jak jak zaliczę najpierw światłoterapię bo teraz tego śmiechu mam nieco mniejsze pokłady niż wtedy gdy świeci słońce! :lol: No a powód... zawsze się jakiś znajdzie.... :P

A co do sylwestra to był baaardzo milutki. Przyjemny, sympatyczny, w gronie znajomych, bez nadmiernego spożycia %, . No tylko jedna taka szalona pani pod koniec dostała ataku i trochę poturbowała innych uczestników, ale obyło się bez wzywania lekarza! :wink: :roll: Ale ten typ tak ma :roll:

Wszystkim forumowiczom też życzę szczęśliwego, obfitego w pozytywne wydarzenia, jeszcze bardziej zakręconego niż poprzednie i bardziej satysfakcjonującego w wielu dziedzinach Nowego 2006 Roku! :lol: :!: :idea:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 02 sty (pn) 2006, 12:03:29

Happy pisze:To ja nie przypuszczałam, że ktoś w ogóle ten mój cichy atak śmiechu zauważył a tu proszę! :lol:
No wiesz ten typ juz tak ma sie znaczy ja zwracam uwage na drobne niezauwazalne szczegoly ;) :lol:
Happy pisze:(...) jeszcze bardziej zakręconego niż poprzednie (...)
Kobieto :!: Ty juz mi nie zycz nic zakreconego boszz i to jeszcze bardziej niz poprzednie ROTFL :lol:

Kali
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 3179
Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00

Post autor: Kali » 02 sty (pn) 2006, 13:34:57

To czas na moją wypowiedź :roll: :twisted:
było miło i miło :P
najfajniejsza była oczywiście impra na dworzu o 12 8) i tu wielkie podziękowania do pani pogody że było tak dużo śniegu i z odwilżą poczekała do dnia następnego i nie powiem trochę śniegu w spodniach miałem po tych śniegowych zapasach :lol:
A o tej szalonej Pani to się niewypowiem :roll: ona jest poprostu szalona na maxa :twisted: diabeł wcielony, mówią o tym ślady po ugryzieniach stłuczone kolano i bark 8)
Ale było siuuuupeeeeeer :wink:


ps. 2KC to jakaś lipa :evil: nic nie działa i naprawdę rano mnie to zmartwiło :roll: :P

Kali
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 3179
Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00

Post autor: Kali » 02 sty (pn) 2006, 13:38:19

A bym zapomniał Sinar nie martw się to że pies nie chciał to nic takiego moim zdaniem Khatta Meetha :roll: była bardzo pyszna powtarzam była 8) proszę bardzo o namiar na sklep w którym to, ten specyfik można kupić :wink:

ODPOWIEDZ