
Wielkie Ognisko WSR na koniec wakacji
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 118
- Rejestracja: 27 lis (wt) 2007, 01:00:00
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 121
- Rejestracja: 04 lip (śr) 2007, 02:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1312
- Rejestracja: 06 lip (pt) 2007, 02:00:00
a dajcie spokój.. następnym razem nie słucham się nikogo, tylko ide we własną stronę.. takie ogromne koło zrobić.. to tylko za przewodnika mieć Grega i Kudłatego.. nigdy więcej!
a poza tym incydentem było bardzo fajnie, spotkałam w końcu pare twarzyczek za którymi się stęskniłam, wypiło się browarka i pchało samochód Holiego, który odpalić nie chciał (nie ta kondycja, nie te lata
) było fajowo 
a poza tym incydentem było bardzo fajnie, spotkałam w końcu pare twarzyczek za którymi się stęskniłam, wypiło się browarka i pchało samochód Holiego, który odpalić nie chciał (nie ta kondycja, nie te lata


-
- Czasami coś napisze
- Posty: 121
- Rejestracja: 04 lip (śr) 2007, 02:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1312
- Rejestracja: 06 lip (pt) 2007, 02:00:00
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 603
- Rejestracja: 24 sie (pt) 2007, 02:00:00
Pozostaje mi podziękować Wszystkim za przybycie:) i dobrą zabawę 
Szczególne podziękowania dla tych, którzy pomagali w dostarczaniu drewna;) i dla "bufetowych"
a także dla:
Ani, która pomogła w realizacji ogniska
Prezesa, który zafundował jedzenie
i Sławka, który Nam je dostarczył i dał lekcje smażenia kiełbaski
PS a droga przez ten ciemny las - była boska


Szczególne podziękowania dla tych, którzy pomagali w dostarczaniu drewna;) i dla "bufetowych"

a także dla:
Ani, która pomogła w realizacji ogniska

Prezesa, który zafundował jedzenie

i Sławka, który Nam je dostarczył i dał lekcje smażenia kiełbaski

PS a droga przez ten ciemny las - była boska


-
- Czasami coś napisze
- Posty: 118
- Rejestracja: 27 lis (wt) 2007, 01:00:00
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 121
- Rejestracja: 04 lip (śr) 2007, 02:00:00
oj tam przesadzasz
ja tam dwa razy myslalam ze krzykne bo oczywiscie moja wyobraznia zaczela platac figle i dwa razy widzialam biegnacego kolesia na mnie z siekiera w dali ale jak martunia po chwili zapalała swoje swiatełko komorce (CHWALA JEJ ZA TO) to mi przechodziło
ale myslalam ze zawalu dostane!


-
- Czasami coś napisze
- Posty: 118
- Rejestracja: 27 lis (wt) 2007, 01:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1312
- Rejestracja: 06 lip (pt) 2007, 02:00:00
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 121
- Rejestracja: 04 lip (śr) 2007, 02:00:00
martula nie trzeba byc mysliwym by wiedziec do kogo sa zdolne te wstretne dziki 
ja ciagle mialam schizy... najlepsza byla w pewnym momencie chyba przy tej bocznicy, gdy jakis ptak nie mogl sie usadowic na drzewie. No zem myslala ze umre na miejscu! wyobrazilam sobie od razu jakiegos ducha, wampira badz tego kolesia z "Krzyk"

ja ciagle mialam schizy... najlepsza byla w pewnym momencie chyba przy tej bocznicy, gdy jakis ptak nie mogl sie usadowic na drzewie. No zem myslala ze umre na miejscu! wyobrazilam sobie od razu jakiegos ducha, wampira badz tego kolesia z "Krzyk"
-
- Ekspert
- Posty: 1312
- Rejestracja: 06 lip (pt) 2007, 02:00:00