Jakich kobiet sluchacie?
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
O Jezu reyestr dobrze ze mi przypomniales. Ja za SkyE i Morcheeba to swiata nie widze. Julie Cruise kojarze tylko z Twin Peaksa. A co do pozostalych moge tylko powiedziec bardzo dobry wybor.
Czy nie uwazacie ze pora teraz na glos meski. Glos meski - glos kleski parafrazujac wieszcza. Czy aby na pewno. Chyba zaloze nowy temat. Zapraszam
Czy nie uwazacie ze pora teraz na glos meski. Glos meski - glos kleski parafrazujac wieszcza. Czy aby na pewno. Chyba zaloze nowy temat. Zapraszam
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
A co powiecie o takich paniach jak Mariah Carey i Edyta Gorniak. Mozliwosci maja niesamowite, ale sie chyba rozmieniaja na drobne. Zreszta obydwie sprawiaja wrazenie ze maja jakas zadre w psychice. Coz dla psychiatrow nie ma ludzi normalnych tylko sami dewianci i maniacy z psychozami depresjami. Ale te dwie dziewczyny miotaja sie gdzies miedzy dazeniem do perfekcjonizmu a wlasna niska ocena. I stale probuja sie przypodobac a to publice a to swoim kolejnym mezczyznom. Jakby byly ubezwlasnowolnione przez otoczenie, zalezne od milosci i poklasku. No bo jak nazwac przemiane Gorniak z zakonnicy w anorektycznego wampa. Albo okladke plyty Carey na ktorej wydluza sobie i tak calkiem dlugie nogi o jakies 20%. Najgorsze ze przeklada sie to wszystko na muzyke i obie nie wykorzystuja swojego potencjalu. Ja osobiscie doceniajac ich talent i umiejetnosci wole jednak posluchac Jopek albo Bartosiewicz. Bo wiem ze sie nie rozczaruje, dlatego ze one daja z siebie to co najlepsze i najbardziej osobiste, a nie jakos papke dla mas.
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Jopek od samego poczatku spiewala bardzo ciekawie, ale to co uslyszalem na plycie z Methenym jest po prostu niesamowite. Nie mozna sie od tego oderwac. Bartosiewicz zaczalem sluchac 10 lat temu dzieki pewnej Magdzie. Jestem jej wierny do tej pory, oczywiscie mam na mysli Edyte 
W ogole to ciekawe ze pewne zdarzenia i osoby pamietamy tak dokladnie dzieki muzyce. A moze jest tak ze istotnym zdarzeniom w naszym zyciu towarzyszyla muzyka. Pamietam mature i plyte Invisible touch Genesis. Moja pierwsza sesja (hehe zdjeciowa oczywiscie) zakuwamy z kumple w tle Sting Fields of gold. Pierwsza wycieczka w liceum, Zakopane a my w kolko sluchamy Autobiografii i Big cyca Babcie klozetowa. Pamietam tez jak usypiam mojego malego braciszka przy pomocy Listy przbojow Trojki - Robert Smith z The Cure spiewa Lullaby. Do dzis obaj lubimy ta piosenke
Moglbym tak mnozyc te przyklady. A czy Wy mozecie podac przyklady z Waszych autobiografii

W ogole to ciekawe ze pewne zdarzenia i osoby pamietamy tak dokladnie dzieki muzyce. A moze jest tak ze istotnym zdarzeniom w naszym zyciu towarzyszyla muzyka. Pamietam mature i plyte Invisible touch Genesis. Moja pierwsza sesja (hehe zdjeciowa oczywiscie) zakuwamy z kumple w tle Sting Fields of gold. Pierwsza wycieczka w liceum, Zakopane a my w kolko sluchamy Autobiografii i Big cyca Babcie klozetowa. Pamietam tez jak usypiam mojego malego braciszka przy pomocy Listy przbojow Trojki - Robert Smith z The Cure spiewa Lullaby. Do dzis obaj lubimy ta piosenke
Moglbym tak mnozyc te przyklady. A czy Wy mozecie podac przyklady z Waszych autobiografii

-
- Bywalec
- Posty: 386
- Rejestracja: 14 paź (wt) 2003, 02:00:00
Owszem moglbym podobnie jak Ty wymienic wiele sytuacji, ktorych magia tkwila w towarzyszacej im muzyce, ale tego jest zbyt wiele.
Troche pojde na latwize i wymienie plytki do ktorych mam taki sentyment, ze glowa mala. Tiamat "Wildhoney" to plyta, ktora kocham najbardziej, dzieki niej przejzalem na oczy i zaczalem postrzegac wartosci swiata, kojazy mi sie z moimi najlepszymi znajomymi i jednym takim pieknym miejscem. Marillion "Misplaced Childhood" ta plyta kojazy mi sie z pewnymi kobietami, podobnie jak Enigma "Cross Of Changes". Pink Floyd "Animals" i King Crimson "Lizard" z dziecinstwem, The Doors "The Doors" i Canned Heat z podrozami po swiecie, Jethro Tull "Minstrel In The Gallery" z przyjacielem, ktorem wiele zawdzieczam. Opeth, Tool, Mulholland Drive i Pink Floyd za to jaki jestem i za inspiracje. Dziekuje.
Troche pojde na latwize i wymienie plytki do ktorych mam taki sentyment, ze glowa mala. Tiamat "Wildhoney" to plyta, ktora kocham najbardziej, dzieki niej przejzalem na oczy i zaczalem postrzegac wartosci swiata, kojazy mi sie z moimi najlepszymi znajomymi i jednym takim pieknym miejscem. Marillion "Misplaced Childhood" ta plyta kojazy mi sie z pewnymi kobietami, podobnie jak Enigma "Cross Of Changes". Pink Floyd "Animals" i King Crimson "Lizard" z dziecinstwem, The Doors "The Doors" i Canned Heat z podrozami po swiecie, Jethro Tull "Minstrel In The Gallery" z przyjacielem, ktorem wiele zawdzieczam. Opeth, Tool, Mulholland Drive i Pink Floyd za to jaki jestem i za inspiracje. Dziekuje.