Czemu Pani od rysunku się na nas wydziera?

[Kali]

Śmiem twierdzić, że od tych spraw są ankiety które wypełniamy raz na pół roku. Mam nadzieję, że jeśli któraś z osób wypadnie szczególnie źle są podejmowane konsekwencje i następuje wymiana wykładowcy. Jeśli to prawda o czym mówisz, wyniki ankiety nie powinny zostawiać żadnych złudzeń. Tylko teraz czy są one picem na wodę, czy władze szkoły odpowiednio na nie reagują. Myśle że powinnaś w tej sprawie zgłośić się do władz i zapytać o ich wyniki.

[annas55]

wiem wiem...mam nadzieję, że władze spojrzą na te opinie...aczkolwiek nigdze nie było opcji :

krzyk i nerwy
przeszkadzanie w samodzielnej pracy ucznia..itd:)

[Martha]

A z drugiej strony...jezeli ktos na Ciebie "krzyczy" to czemu nie zareagujesz ???
najzwyczjniej wystarczy powiedziec, zeby ta Pani troszke wyluzowala....
problem solved....

[Kali]

wiem wiem...mam nadzieję, że władze spojrzą na te opinie...aczkolwiek nigdze nie było opcji :

krzyk i nerwy
przeszkadzanie w samodzielnej pracy ucznia..itd:)

Myślę że rubryka "atmosfera na zajęciach" była odpowiednim miejscem do okazania swojego niezadowolenia w takim przypadku.

[annas55]

no to była moja I propozycja....

może się wybierz na jedne zajęcia.......to porozmawiamy po nich:))

hmm...nie należę do mało przebojowych , ale zachownie tej pani szkuje mnie za każdym razem:)

[Kali]

Jeśli to prawda to nie chciałbym się tam znaleźć. Z racji tego, że nie potrafię milczeć i nie zostawiłbym tego od tak sobie. Ma to swoje minusy ale ma też plusy.
Dlatego tak jak napisałem ankieta zweryfikuje.

[Happy]

Kochani jeśli jest Wam źle, jeśli uważacie, że coś jest nie tak, jeżeli Was coś osobiście bardzo dotyka i jest Was z kilka osób to to co należy wtedy zrobić to jest ZŁOŻENIE PODANIA do Zarządu WSR! Jeśli Zarząd tego nie wie to jak ma zareagować?!?! Jak do tej pory nie wpłynęła na tę Panią ŻADNA skarga! A Zarząd niekoniecznie ma czas na czytanie Forum...

Ja czytam, ale zawsze jak przekażę taką informację to słyszę to samo... "Niech napiszą podanie"!

[annas55]

No ja rozumiem że zarząd ma inne sparwy niż czytanie forum....
aczkowliek no nie wiem...z racji tego że to tylko semestr...postanowiałam dzielnie wytrwac....na tym rysunku i UWAGA...

nie marudzić:)

poza tym, podobne ( niezbyt pozytywne) podejście ma wiele osób....niie słyszałam na zajeciach w mojej grupie...( a osób jest dosyć dużo) żey ktokolwiek sie miło wypowiedział na temat tej pani....

pewnie zrobię to i złożę...takie pismo, ale już po zakończeniu tego przedmiotu, moze wtedy inni zszkowani sie do mnie dołączą...

[balum]

Jeszcze nie miałam zajęć z tą Panią, ale się wypowiem, bo faktycznie korytarze i sale "szumią" na ten temat, a tu jest on bagatelizowany. Już mi się nie chce iść. Zajęcia, na których stawiane są takie wymagania prowadzone są na uczelniach artystycznych (wiem, bo chodziłam) - średnich lub nawet wyższych i według mnie nie tędy droga, żeby ludziom, którzy ostatni raz rysowali na zajęciach w podstawówce, albo dziś samolociki swoim dzieciom, serwować od razu akty, hiperrealizm i zaliczenia z anatomii. Poza tym nie znam człowieka, który zawrzeszczany i przez to przekonany, że rysuje/maluje beznadziejnie kiedykolwiek zapałał chęcią do tworzenia. A w końcu jest to szkoła, która ma uczyć ludzi kreatywności i samodzielnego myślenia. Poza tym sztuka nie mieści się w sztywnych ramach ocen jedego czy drugiego wykladowcy. To co dla jednego jest beznadziejne, dla drugiego odkrywcze....

[zielonyszerszen]

nie miałem z tą Panią zajęć ale wiem że jest sympatyczną osobą chociaż trochę głośną i wymagającą.
jest niestety lub nie niestety osobą która by chciała przekazać Wam wiedzy jak najwięcej i dlatego też chce jak najwięcej od Was.
A co do aktów to tak jak wspomniała osoba wyżej nie będziecie mieli nigdzie indziej niż w szkole wyższej więc korzystajcie.

[annas55]

Popieram Balum na całej płaszczyźnie...!!!!

Poza tym, ja jestem dorosła i jeszcze raz powtarzam....to nie ma być kara tylko przyjemność i nie mam ochoty aby ktoś na mnie krzyczał....

ja tez tej pani nie będe strofować ani przywracac do porządku bo byłoby to smieszne...OD TEGO SĄ WŁADZE SZKOŁY....

a co do aktu...to to nie jest wielką sztuką aby znaleźć w Warszawie zajęcia z aktu...nie przeceniajmy możwliości WSR...bo akżda lepsza uczelnia artystyczna ma takie zajęcia...

i tyle !!!

[zielonyszerszen]

nie przeceniajmy możwliości WSR...bo każda lepsza uczelnia artystyczna ma takie zajęcia...

no właśnie każda lepsza uczelnia artystyczna ....
a z tego co widzę jesteś w szkole reklamy, fotografii i filmu
i tyle

ps. jesteś na I semestrze a już masz tyle zastrzeżeń zastanawiam się jak Ty
przebrniesz przez następne 3 semestry.

[annas55]

no fakt....nawet nie wiedziałam gdzie się uczę....dziekuję za przypomnienie....

ja po prostu z czegoś co jest na poziomie nie robię Bóg wie czego..tylko traktuję jako normę...

nie wiedziałam tylko że w Gratisie dostanę również i bicz nad głową i rysowanie na czas...

ps. bardzo ciekawa jest też sprwa OPŁATY ZA AKT....były to zrzutki ( kierowane do Pani) raczej skromne bo po 10zł....ale powiem szczerze ze aby zlaiczyć akt TRZEBA BYŁO NA NAIEGO PRZYJŚĆ....
można było jeszcze nie zpałacić....przez co nie przyjść na akt i dostać pałę

ciekawe czy te metody też są morlane??????

czy to może suplementy do czesnego>>?????

[annas55]

ps. jesteś na I semestrze a już masz tyle zastrzeżeń zastanawiam się jak Ty
przebrniesz przez następne 3 semestry. [/quote]


Zastrzeżenia są norlmalne jeżeli sie komuś coś nie podoba...a to sie raczej nie równa to bezmózgowia i barku IQ....
tak mi sie wydaję...no bo bez tych rzeczy w każdej szkole trudno przebrnąć...


a jak 1 z uczniów na Reklamie Radiowej ( przy ocenach głosów lektoró) nie wie kto to jest Krystyna Loska i robi wielkie oczy, ze I raz słyszy takie nazwisko to hmm....

pewnie on przejdzie i przez 4....)))

[zielonyszerszen]

Aniu przyjdź jutro na ten rysunek zalicz go i zapomnij o tej Pani co krzyczy aż jej żyły wychodzą na wierzch.
a co pokaż jej, że nawet zwykła osoba nie mająca aż takiego dużego zaawansowania z rysunku jest w stanie go zaliczyć i już.
zrobisz to dla siebie.