Zjazd Absolwentów i Słuchaczy WSR [pytania & odpowiedzi]

[mtede]

popieram resztę zapłacił bym te 100 zł gdyby zamiast gazetki którą przeczytam i wywalę i butona którego wrzucę do szuflady mogła by być jakaś fajna wypasista koszulka WSR-owa . A tak to się zastanawiam czy opłaca mi się płacić to 100 zł ...

w mordę nie ma tu opcji edytuj posta ??
[dopisek pesca: jest ]

dobra nieważne ,

"... welcome drinka + 2 wybrane drinki alkoholowe, ..."

czyli co ze sam sobie mogę wybrać drinka czy będzie powiedzmy lista na stole i będą drinki wódka z colą lub cola z wódką ??

[Kinfolk]

Drodzy,

od tematu drinków i papu (ilości darmowego/pakietowego) bardziej mnie interesuje co to za Stowarzyszenie Sławek chce zakładać...

Drogi Vice Dyrektorze Sławomirze - dasz Waćpan odpowiedź?

pzdr

[ds]

Witam. Krótko i na temat. Właśnie dostałem od WSR list. I od razu przybiegłem, żeby napisać, co o tym sądzę (Już troszkę wcześniej zostałem lekko negatywnie nastawiony uprzednim telefonem z podobną informacją od Pana, który nagrał mi się na pocztę oznajmiając, żebym jak najprędzej się ze szkołą skontaktował. Ostatniej części informacji brakowało, ponieważ nagranie zostało ucięte - w miejscu gdzie "Pan" kończył swoją "wypowiedź. Tak - piszę szybko, bo przelewam LEKKIE emocje).
Także - dostałem list.
1.Całą akcję z licencjatem jakiejśtam szkoły (Właśnie! Jakiejśtam - nie jestem w stanie zapamiętać nazwy - może jest to po prostu wina tego, że nie jest to żadna nadzwyczajna szkoła) odbieram negatywnie. WSR zamiast skupić się na inwestycji w swoją placówkę (Tak, wiem - oczywiście zaraz powiecie, że to właśnie jest ta inwestycja!), organizuje licencjat innej szkole. Zamiast zainwestować w budynek, który do tej pory wyglądał jak przedszkole, robi taką akcję.
2.Płacenie za rzekomy "zjazd absolwentów" (Trzeba było te dwie akcje rozdzielić od siebie!)? Nie, dziękuję. Wow - mogę nawet wybrać pakiet.
3.Może być to dobra propozycja, która skończyła tylko WSR - wtedy OK. Choć w dalszym ciągu pt.1 jest aktualny.
4.TO TYLKO MOJA OPINIA.
5.Pozdrawiam. Choć tak miło byłoby spędzić chwile na prawdziwym zjeździe absolwentów. ZA FRIKO.

I na koniec - patrz pt. 4. Nie szukam zaczepki ani nic.

Żeby nie było - nie czytałem przed napisaniem mojego posta żadnych inncyh postów z tego tematu prócz tych Sławka Wojtkowskiego i mówiąch o przedsięwzięciu, także nie jest to solidaryzowanie się z większością, z mniejszością, czy jakiekolwiek inne.

[Kinfolk]

1. Porozumienie w sprawie licencjatu z uwzględnieniem czasu nauki w WSR to jeden z najlepszych pomysłów jaki maiłem okazję zaobserwować. Wielu ludzi jednocześnie pracuje i się uczy - fajnie, że ktoś w końcu pomyślał, że czas spędzony w WSR jest urzędowo coś wart. Niestety w dalszym ciągu "papierek" jest przepustką do licznych przywilejów - np wyższy wymiar urlopu (przepisy dotyczące nauki i czasu pracy a szczególnie dyskryminacja osób, które pracują i się uczą jest koszmarna!!!)
2. Zjazd absolwentów - szkoda, że przed podjęciem decyzji o wysokości opłat nie przeprowadzono ankiety i na jej podstawie nie wybrano miejsca i kosztów z nim związanych. Stało się i raczej nic się w tej sprawie nie da zrobić. Natomiast zastanawiam się, ile marudzenia jest poparte rzeczywistym brakiem środków a ile w tym jest zwyczajnego malkontenctwa. Idea stworzenia Stowarzyszenia, wydania gazetki, znaczków itd jest zacna - jeżeli tylko Sławkowy pomysł sie spełni to może to przynieść wszystkim dużo większe korzyści niż te 60 PLN.
3. 60 PLN to 15 PLN tygodniowio (przez miesiąc)- czyli od otrzymania listu wystarczyło odłożyć po te 15 PLN w każdym tygodniu i po kłopocie... Patrząc na ilość fajków wypalanych przed WSR to nie wygląda na znaczny wydatek (sam palę to wiem). Wydaje mi się, że to nie kwota stanowi problem a idea, że trzeba płacić - no bo się wszyscy przyzwyczaili, że powinni dostawać za frajer... ale i tak ktoś za to musi zapłacić - a Absolwenci tak naprawdę nie mają juz nic wspólnego ze szkołą i z jakiej razji szkoła ma im coś dawać (chodzi o materialne sprawy)? Sam fakt, że chce się komuś zorganizować zjazd i całą tą otoczkę to jest wartość dodana. Rozumiem oburzenie (powiedzmy), gdyby to była impreza z rozdaniem dyplomów - wtedy powinna być skromniejsza ale dla wszystkich (no bo w końcu płaciliśmy za naukę).

Reasumując - Moi drodzy - odejdźmy od wygodnego socjalizmu (mi się należy) na rzecz zdrowego rozsądku...

[ds]

1.Znajdź prawdziwe znaczenie słowa frajer.
2.Zbierałem na słuchawki.
3.Skończyłem już 2 szkoły "policealne": WZ UW oraz właśnie WSR. Teraz jestem w AFiT. Także takie coś jak licencjat z czegoś tam adwentystyczny itd. Po co?
Odejdźmy od socjalizmu? To właśnie jest zdrowy rozsądek.
Znów - nie czepiam się. Przedstawiłem fakty.

P.S.
PROSZĘ NIE ODPOWIADAJCIE NA MÓJ POST. TO JEST WYŁĄCZNIE PRYWATNA OPINIA

[Kinfolk]

Jeżeli nie chcesz aby odpowiadać na Twój post bo "jest tylko Twoją opinią" to może zatrzymaj ta opinię dla siebie a nie publikuj na forum - miejscu, gdzie toczy się dyskusje.

Jeżeli decydujesz się kogos obrażać, to nie licz na brak odpowiedzi.

Jeżeli coś nie jest ważne/przydatne dla Ciebie to nie oznacza, że jest zbędne.

Co do słuchawek - całe życie to kwestia podejmowania decyzji/wyborów - jeżeli dla Ciebie ważniejsze sa słuchawki a nie zjazd - Twoja sprawa. Zostałeś zaproszony a nie zwerbowany. Wolna wola na co przeznaczysz te pieniądze.

"Licencjat z czegoś tam adwentystyczny" jest po prostu papierkiem, który niestety sporo znaczy w cywilizowanym świecie - oznacza wykształcenie wyższe oraz możliwość kontynuowania nauki w innych kierunkach. Niestety w wielu instytucjach/firmach szkoły policealne nie mają żadnej wartości. Tak więc inicjatywa szkoły w celu umożliwienia zdobycia wykształcenia wyższego w prostszy/szybszy sposób jest godna pochwały.

Poza tym ciut się mieszasz w wypowiedzi - raz piszesz, że przedstawiasz fakty a zaraz potem, że jest to wyłącznie prywatna opinia...

[ds]

Jeżeli nie chcesz aby odpowiadać na Twój post bo "jest tylko Twoją opinią" to może zatrzymaj ta opinię dla siebie a nie publikuj na forum - miejscu, gdzie toczy się dyskusje. [...]

Poza tym ciut się mieszasz w wypowiedzi - raz piszesz, że przedstawiasz fakty a zaraz potem, że jest to wyłącznie prywatna opinia...

Kinflok, spadaj OK? Robię co chcę, więc mnie nie pouczaj.

Poza tym, gdzie ja kogokolwiek obraziłem? (Wcześniej oczywiście). To Ty nazywasz ludzi frajerami, a to jest grypserka więzienna.

Poza tym ciut się mieszasz w wypowiedzi - raz piszesz, że przedstawiasz fakty a zaraz potem, że jest to wyłącznie prywatna opinia...

To nie są sprzeczne kwestie. Także spadaj albo powiedz mi że jestem frajerem w oczy. (Chyba że jesteś Dziewczyną to przepraszam za całokształt).

[Kinfolk]

Coś nerwy puściły?

Nie przypominam sobie, żebym kogoś nazywał frajerem... To już nawet nie brak umiejętności czytania ze zrozumieniem a normalna konfabulacja.

Widać impulsywność - trzy post z rzędu i w sumie o tym samym...

Dyskusja rzeczywiście nie jest warta kontynuacji - chyba, że w innym gronie,

Pozdrawiam Cię mimo wszystko

[ds]

Coś nerwy puściły?

Nie przypominam sobie, żebym kogoś nazywał frajerem... To już nawet nie brak umiejętności czytania ze zrozumieniem a normalna konfabulacja.

Widać impulsywność - trzy post z rzędu i w sumie o tym samym...

Dyskusja rzeczywiście nie jest warta kontynuacji - chyba, że w innym gronie,

Pozdrawiam Cię mimo wszystko

Oczywiście, że puściły. W końcu jestem człowiekiem.
Nie przypominasz sobie? WŁAŚNIE! Zgadnij czemu tak napisałem? BO zapomniałeś odpisać, gdzie ja kogokolwiek obraziłem.

Impulsywność? Jasne, że tak.

It's all good. 3maj się Michał.

[OSHka]

Chciałabym tylko zauważyć, że sie trochę nie zrozumieliście i chciałabym Wam to pokazać, bo robią się z tego coraz mniej miłe dla oka dyskusje.. Nie zapędzajcie się za daleko, bo to niczemu nie służy. Mam nadzieję, że te cytaty na coś się przydadzą

Źle zrozumieliście się w jednej kwestii:

[...] Wydaje mi się, że to nie kwota stanowi problem a idea, że trzeba płacić - no bo się wszyscy przyzwyczaili, że powinni dostawać za frajer...

- w sensie, że za darmo

Poza tym, gdzie ja kogokolwiek obraziłem? (Wcześniej oczywiście). To Ty nazywasz ludzi frajerami, a to jest grypserka więzienna.

[ds]

Chciałabym tylko zauważyć, że sie trochę nie zrozumieliście i chciałabym Wam to pokazać, bo robią się z tego coraz mniej miłe dla oka dyskusje.. Nie zapędzajcie się za daleko, bo to niczemu nie służy. Mam nadzieję, że te cytaty na coś się przydadzą

Źle zrozumieliście się w jednej kwestii:

[...] Wydaje mi się, że to nie kwota stanowi problem a idea, że trzeba płacić - no bo się wszyscy przyzwyczaili, że powinni dostawać za frajer...

- w sensie, że za darmo

Poza tym, gdzie ja kogokolwiek obraziłem? (Wcześniej oczywiście). To Ty nazywasz ludzi frajerami, a to jest grypserka więzienna.

Przecież ROZUMIEM, że za darmo. Sprawdź mój poprzedni post. Chodzi tylko o to, że nie powinno się używać tego typu słów w jakiejkolwiek konstrukcji ponieważ z założenia są obraźliwe. Z racji ich pochodzenia.

Dobra - nie śmiecę już. Może niech inni wypowiedzą się w sprawie, która jest przedmiotem tego wątku.

Bo każdy ma prawo wypowiedzieć prywatną opinię.

A z tym za friko, to może rzeczywiście przesadziłem. Bo dziś mało która impreza odbywa się zupełnie za darmo - z resztą byłoby to trudne. Ja po prostu poczułem się lekko oszukany. Jako DUMNY absolwent WSR, którego przestrzegano przed tego typu praktykami, właśnie na takie coś próbowano mnie nabrać. Tak - przede wszystkim zabolało mnie chyba w całej akcji właśnie to, że trochę "bezczelnie" proponuje mi się pakiet Premium. 100 zł to za dużo. Mam te 100 zł, mam i więcej, ale czy oznacza to, że mam płacić NA WEJŚCIU na imprezę 100 zł? Za co? Za 2 NIEWIADOMO JAKIE drinki i znaczek, którego nawet mi nie pokazano? (Tak - wiem, może to ja powinienem dowiedzieć się, jak on wygląda). Ale choć trochę należy mnie zrozumieć.

Na tym zakończę. W dalszym ciągu dumny Absolwent WSR. Z lekko zachwianą równowagą przez tego typu ŁĄCZONE akcje.

[s_wojtkowski]

Jestem co prawda w środku swojego urlopu, ale tak ostre wywołanie do tablicy powoduje, że muszę zabrac głos.

1. Nie bardzo rozumiem krytykę związaną z uruchomieniem dziennikarskich studiów licencjackich w WSR. Przecież to tylko DANIE MOŻLIWOŚCI osobom zainteresowanym (spośród Absolwentów), coś co w żaden sposób nie koliduje z naszym podstawowym "produktem", czyli nauką fotografii, filmu, grafiki czy strategii reklamy na poziomie policealnym (zawodowym) w WSR. Jeśli ktoś nie chce - nie musi korzystac. A przecież nikt na tym nic nie traci (w tym budynek, program, Słuchacze, Absolwenci...)

2. Wysokośc opłat za zjazd jest skalkulowana na przyzwoitym poziomie. Zjazd to nie jest pierwsza lepsza impreza - taka może kosztowac 20 czy 30 złotych. A Zjazd zdarza się raz na kilka (lub kilkanaście) lat i powinien miec godną oprawę. I odbywac się w odpowiednim miejscu. 65 złotych trzeba wydac np. wybierając się z osobą towarzyszącą do kina (jeśli chcesz kupic oprócz biletu colę i popcorn), ale też np. idąc na ligowy mecz piłkarski (najtańszy bilet na Legię kosztuje w tym sezonie 70 złotych), do teatru (dobre miejsce to około 40-50 złotych + program i kawa w przerwie) czy wreszcie na zwykłą popijawę (65 złotych kosztuje kilka piw w średniej knajpie lub 3-4 drinki w klubie). Nie przesadzajmy - jeśli ktoś NIE CHCE zdobyc się na taki wysiłek finansowy - nawet w niełatwej sytuacji materialnej - to naprawdę jestem... no, powiedzmy, zdziwiony. Przykro mi słyszec narzekania na "takie kwoty".

3. Pakiety pokrywają w cześci koszty poczęstunku, gadżetów, ewentualnie (w droższym pakiecie) także drinków. To nie jest opłata za wjazd. Szkoła na tym nie zarabia, przeciwnie - musi sporo dołożyc. Piszę to nie po to, żeby się żalic, bo WSR chętnie dofinansowuje takie inwestycje. Ale warto może malkontentom to uświadomic.

4. Gra w piłkarzyki czy w kręgle nie jest obowiązkowa. Ani najważniejsza. I znów - tylko dla chętnych przecież. Jeśli kogoś to nie bawi - nie musi korzystac. Krytykowanie tych pomysłów jest dziwne. . To tak, jakby wegetarianim krytykował, że serwuje się TAKŻE dania mięsne, a abstynent, że nie ograniczono się tylko do napojów bezalkoholowych.

5. Najprościej rzecz ujmując: Stowarzyszenie Absolwentów ma pomagac Absolwentom - w znalezieniu pracy, zdobywaniu zleceń, współpracy przy zadaniach zawodowych (i nie tylko), podnoszeniu kwalifikacji. Będzie działac przy WSR na zasadzie budowania sieci kontaktów wśród zaufanych, sprawdzonych i kompetentnych osób. Szkoła będzie to mocno wspierac i pomagac w realizacji ww. zadan. A przy okazji będzie sporo sposobności do spotkań towarzyskich, wspominkowych i zwyczajnie rozrywkowych...

PS. Pozdrowienia z wakacji, dokładniej - znad Morza Bałtyckiego, jeszcze dokładniej - z Ustki, a najdokładniej - ze stanowiska internetowego w City Bar przy latarni morskiej.

[ds]

Jestem co prawda w środku swojego urlopu, ale tak ostre wywołanie do tablicy powoduje, że muszę zabrac głos.

1. Nie bardzo rozumiem krytykę związaną z uruchomieniem dziennikarskich studiów licencjackich w WSR. Przecież to tylko DANIE MOŻLIWOŚCI osobom zainteresowanym (spośród Absolwentów), coś co w żaden sposób nie koliduje z naszym podstawowym "produktem", czyli nauką fotografii, filmu, grafiki czy strategii reklamy na poziomie policealnym (zawodowym) w WSR. Jeśli ktoś nie chce - nie musi korzystac. A przecież nikt na tym nic nie traci (w tym budynek, program, Słuchacze, Absolwenci...)

2. Wysokośc opłat za zjazd jest skalkulowana na przyzwoitym poziomie. Zjazd to nie jest pierwsza lepsza impreza - taka może kosztowac 20 czy 30 złotych. A Zjazd zdarza się raz na kilka (lub kilkanaście) lat i powinien miec godną oprawę. I odbywac się w odpowiednim miejscu. 65 złotych trzeba wydac np. wybierając się z osobą towarzyszącą do kina (jeśli chcesz kupic oprócz biletu colę i popcorn), ale też np. idąc na ligowy mecz piłkarski (najtańszy bilet na Legię kosztuje w tym sezonie 70 złotych), do teatru (dobre miejsce to około 40-50 złotych + program i kawa w przerwie) czy wreszcie na zwykłą popijawę (65 złotych kosztuje kilka piw w średniej knajpie lub 3-4 drinki w klubie). Nie przesadzajmy - jeśli ktoś NIE CHCE zdobyc się na taki wysiłek finansowy - nawet w niełatwej sytuacji materialnej - to naprawdę jestem... no, powiedzmy, zdziwiony. Przykro mi słyszec narzekania na "takie kwoty".

3. Pakiety pokrywają w cześci koszty poczęstunku, gadżetów, ewentualnie (w droższym pakiecie) także drinków. To nie jest opłata za wjazd. Szkoła na tym nie zarabia, przeciwnie - musi sporo dołożyc. Piszę to nie po to, żeby się żalic, bo WSR chętnie dofinansowuje takie inwestycje. Ale warto może malkontentom to uświadomic.
4. Gra w piłkarzyki czy w kręgle nie jest obowiązkowa. Ani najważniejsza. I znów - tylko dla chętnych przecież. Jeśli kogoś to nie bawi - nie musi korzystac. Krytykowanie tych pomysłów jest dziwne. . To tak, jakby wegetarianim krytykował, że serwuje się TAKŻE dania mięsne, a abstynent, że nie ograniczono się tylko do napojów bezalkoholowych.

5. Najprościej rzecz ujmując: Stowarzyszenie Absolwentów ma pomagac Absolwentom - w znalezieniu pracy, zdobywaniu zleceń, współpracy przy zadaniach zawodowych (i nie tylko), podnoszeniu kwalifikacji. Będzie działac przy WSR na zasadzie budowania sieci kontaktów wśród zaufanych, sprawdzonych i kompetentnych osób. Szkoła będzie to mocno wspierac i pomagac w realizacji ww. zadan. A przy okazji będzie sporo sposobności do spotkań towarzyskich, wspominkowych i zwyczajnie rozrywkowych...

PS. Pozdrowienia z wakacji, dokładniej - znad Morza Bałtyckiego, jeszcze dokładniej - z Ustki, a najdokładniej - ze stanowiska internetowego w City Bar przy latarni morskiej.

E tam ostre wywołanie do tablicy. Po prostu moja opinia.

1.Jeżeli nic na tym nie traci to w porządku. Ja patrzę na to już trochę z boku, także uważam, że wizerunek delikatnie traci.

2.Coś musi być jednak na rzeczy, skoro nie jestem sam zdziwiony tą kwotą. Wiem, jakie są ceny ale idąc do kina wiem przynajmniej na jaki idę film (mogę przeczytać recenzję na przykład). I wiem dokładnie, że jak już zapłacę, to mogę albo się rozczarować albo zaskoczyć pozytywnie. Idąc na imprezę już za 100 zł (nie za 65 - na to nie narzekałem) wolałbym się nie rozczarowywać. Z resztą na imprezach zazwyczaj wydaje się tyle lub więcej. A mi "chodzi" o to, że jest to kwota na wejściu. A co dodam - nie wszystkie imprezy WSRowskie są NIESTETY udane. I nie chodzi tu o chęć. Raczej o zasady. Nie uczepiajmy się również słowa "zasady" bo to bez sensu (mówię o sobie). Ale (o!) normy przy wejściu na "tego typu" imprezy są jednak niższe. 65 - dla mnie OK, ale propozycja 100 - e e.

3.Czy wyglądałem na malkontenta? Szczerze. Adam Bielewicz z tej strony.

4.Sławek Wojtkowski, filozof z wykształcenia prawda? (chyba dobrze pamiętam). Ma umiejętności do przeinaczania. Delikatne, ale są A może warto jednak czasami posłuchać głosu ludu i wynieść z tego coś na przyszłość? Wiem, że tak zrobisz bo jesteś tak jak ja mądrym człowiekiem.

5.I OK.

Ustka zajebista. Byłem tam w zeszłym roku z Dziewczyną.
Bardzo uspokajające miejsce. Ja też pozdrawiam, już z Warszawy (niestety). Ale niedawno wróciłem z Jastarni - polecam. Nie byłem tam od hmm...10 lat? Odpocząłem, nawet się opaliłem (znów-trochę), co nieczęsto mi się zdarza.

To tylko moja opinia Sławek. Kurcze - ja tą szkołę lubiłem, także nie mam interesu, żeby stawiać ją w negatywnym świetle. Może - zależy mi, może mam tak skonstruowaną głowę, że czasami potrafię coś ocenić dobrze, zauważyć szczegół. Znak zodiaku: Bliźnięta.

Pozdrawiam i miłej dalszej części urlopu.

[a_anka]

Misie moje najukochańsze (wszystkie)

Co do licencjatu, to ja się bardzo z niego cieszę i sama się zapisałam. Sądzę, że to wielki plus dla szkoły, bo prawda jest taka, że w pięć i pół roku masz technika (wiedzę), licencjat i magistra (papierki), czyli naprawdę się opłaca. Poza tym idę na sprawdzony grunt, co dla mnie jest bardzo ważne po złych doświadczeniach z uczelnią, na której zrobiłam jeden rok i nawet minuty dłużej nie chciałabym tam zostać.

Co do zjazdu to uważam, że jest to super inicjatywa aczkolwiek powinna być wersja slim, gdzie nie przysługuje (oprócz wejścia oczywiście) absolutnie nic. Ani jedzenie, ani drinki... po to żeby zebrać jak najwięcej osób, bo chyba o to chodzi. No chyba że się mylę?!?!

Co do Ustki to wolę Dąbki;) Ale i tak polskie morze rządzi!!

Pozdro!

[MalaGocha]

Dać Wam palec a weźmiecie całą rękę i jeszcze bedziecie narzekać za ręka jest za mała. Litości.

Przy rekrutacji nikt nie miał świadomości ze szkoła myśli nad stworzeniem licencjatu. Wybraliście szkołę świadomie. Teraz kiedy po licznych rozmowach, ankietach i postach na forum Szkoła słuchając głosu i potrzeb ludu zobowiązała sie spełnić tę potrzebę na tyle na ile to było możliwe, z podziemi wyszli rozczarowani i niezadowoleni! Powagi!

Szkoła nas rozpieściła. Każdy czuje ze ma wpływ na decyzje zarządu- bo płaci. Płaci to wymaga. Płaci to mu się należy. Dobrze ze państwowe uczelnie nie słuchają głosu ludu... co by sie działo ...

A cena za zjazd - zrobi słuszna selekcje. A impreza bedzie udana. To ludzie tworzą nastrój. Zatem mam prośbe, jesli dla kogo cena jest za wysoka bo nie wie za co płaci niech 26.09 siedzi w domu- bo po zjeździe forum będzie przepełnione postami, których nie będzie się dało czytać.