Wybory prezydenckie AD 2010

[seize]

Normalnie aż śmiać mi się chce jak patrze że już jest ok 9 stron na facebooku niosących sens 'nie zagłosuje na Kaczyńskiego'; zwłaszcza jak widzę 'Głosuj na każdego, byle nie na J. Kaczyńskiego!' - dzięki Bogu ta ma 0 osób lubiących i niesie choć iskierkę nadziei, że ludzie czytając to hasło wiedzą czemu takie podejście było bo (imho) czystą głupotą.

[s_wojtkowski]

Nie chcę być rzecznikiem spiskowej teorii dziejów (bo nie wyznaję takich teorii), ale nie można też być skrajnym naiwniakiem. Wystarczy chwilę się zastanowić (jeśli komuś się nie chce zaobserwować tego wprost), żeby skonstatować, że akcje takie jak ta na facebooku (które opisuje powyżej seize) nie są "spontaniczne", "oddolne" czy "obywatelskie". I w tym sensie za bardzo mnie to nie śmieszy. Gdyby nie były sterowane - owszem, byłyby poniekąd śmieszne.
PR szeptany (zwany zupełnie nieadekwatnie marketingiem szeptanym), także czarny, ma znaczną siłę i w tej kampanii prezydenckiej jest już na maksa wykorzystywany. Pytanie tylko jak bardzo społeczności internetowe dadzą się manipulować. Wszak wiadomo nie od dziś, że zbyt nachalne i otwarte działania tego typu, mogą przynieść inne skutki niż zamierzone przez młodzieżówki PO (czy zresztą jakiekolwiek inne podmioty).
Wydaje mi się przy tym, że PiS w sieci stawia dopiero pierwsze kroki. I płaci za to wysoką cenę.

[maland]

wczoraj w pracy trafilem na fragment audycji w Radio Maryja:

Po standardowym powitaniu:
-sluchaczka: a czy ksiadz slyszal jak przed ta straszna katastrofa dziennikarze zapytali Palikota co sadzi o reelekcji Kaczynskiego?
Plikot machnal wtedy reka i powiedzial: "Kaczynki? Kaczynski jest juz martwy."
-ksiadz: ... (cisza)
-sluchaczka: moze on cos wiedzial..
-ksiadz: no tak, w obecnej sytuacji, takie slowa nabieraja innego znaczenia.
- sluchaczka: a moze on cos wiedzial..


kazdy dzien w obecnej Polsce poprawia mi humor, a zarazem mnie przeraza!

[bartek_f]

Odnośnie młodzieżówek PO - wystarczy obejrzeć jeden z ostatnich odcinków programu "Młodzież kontra" z Januszem Korwin-Mikke, by zobaczyć jaki poziom ona reprezentuje. Mówiąc o poziomie mam na myśli tutaj same treści merytoryczne (chociażby brak znajomości ustawodawstwa o partiach politycznych).

Więc jedyne czym się ratują to takiego typu zagrywkami.

[OSHka]

Tak pomyślałam, że może i tu się przyda:

Głosowanie poza miejscem zamieszkania

Zdecydowana większość wyborców głosuje przez całe życie w miejscu zameldowania.

Zdarzają się jednak przypadki, kiedy wyborca chciałby głosować w innym miejscu.

Są możliwe dwa rozwiązania - albo przenieść się na stałe do innego miejsca niż miejsce zameldowania, albo jednorazowo (na najbliższe wybory) pobrać zaświadczenie, które umożliwi głosowanie w dowolnym miejscu w kraju.

W pierwszym przypadku należy udać się do Urzędu Miasta lub Gminy w innym miejscu niż miejsce zameldowania i złożyć wniosek o wpisanie do spisu wyborców - można to zrobić do 5 dni przed wyborami.

Natomiast w drugim należy udać się do Urzędu Miasta lub Gminy gdzie jesteśmy wpisani do rejestru wyborców i złożyć wniosek o wydanie zaświadczenia - można to zrobić do 2 dni przed wyborami.

W przypadku gdy wyborca nie jest nigdzie zameldowany - również powinien udać się do Urzędu Miasta lub Gminy w miejscu pobytu i złożyć odpowiedni wniosek.

Źródło: Głosowanie poza miejscem zamieszkania

[maland]

Czyli wszystkie inne mlodziezowki sa wyedukowane i wykwalifikowane?
Smiesza mnie teraz te wszystkie nagonki. Z jednej i drugiej strony.

I cala ta kampania, ktora miala byc wyjatkowa ze wzgledu na wydarzenia kwietniowe, a bedzie takim samym bagnem jak zawsze, a nawet gorszym, bo beda takie zagrywki jak niedawna Jarka - na najnizszych emocjach. Znowu wielkie cierpietnictwo, wypelnianie testamentow etc.
Tak jakby nie bylo tam ludzi z innych ugrupowan - przeciez Oni tez moga mowic o wypelnianiu testamentu..

To cale gadanie, jak sie ludziom oczy otworzyly. Ze dopiero teraz zobaczyli jaki Kaczynski byl naprawde. A co zobaczyli? Kilka czarnobialych migawek w tv? Nagonka na wszystkich dookola poza PISem, ze oczerniali prezydenta a teraz placza. Jasne, ze oczerniali, bo byli przeciwnikami, jasne ze placza - bo sa ludzmi. A to przeciez ludzka tragedia. Kazdego ta katastrofa zabolala. A Lecz czy Jaroslaw to nikogo nie oczernial? No co za hipokryzja..
Flaki sie przewracaja jak czytam caly ten bełkot w mediach.
Ludzie sie do PISu zapisuje teraz 10 razy wiecej niz normalnie, bo misje poczuli..

wypisuję sie z tego watku..

[s_wojtkowski]

Czyli wszystkie inne mlodziezowki sa wyedukowane i wykwalifikowane?
Smiesza mnie teraz te wszystkie nagonki. Z jednej i drugiej strony.

I cala ta kampania, ktora miala byc wyjatkowa ze wzgledu na wydarzenia kwietniowe, a bedzie takim samym bagnem jak zawsze, a nawet gorszym, bo beda takie zagrywki jak niedawna Jarka - na najnizszych emocjach. Znowu wielkie cierpietnictwo, wypelnianie testamentow etc.
Tak jakby nie bylo tam ludzi z innych ugrupowan - przeciez Oni tez moga mowic o wypelnianiu testamentu..

To cale gadanie, jak sie ludziom oczy otworzyly. Ze dopiero teraz zobaczyli jaki Kaczynski byl naprawde. A co zobaczyli? Kilka czarnobialych migawek w tv? Nagonka na wszystkich dookola poza PISem, ze oczerniali prezydenta a teraz placza. Jasne, ze oczerniali, bo byli przeciwnikami, jasne ze placza - bo sa ludzmi. A to przeciez ludzka tragedia. Kazdego ta katastrofa zabolala. A Lecz czy Jaroslaw to nikogo nie oczernial? No co za hipokryzja..
Flaki sie przewracaja jak czytam caly ten bełkot w mediach.
Ludzie sie do PISu zapisuje teraz 10 razy wiecej niz normalnie, bo misje poczuli..

wypisuję sie z tego watku..

Ale maland, czemu tak się denerwujesz? Mam wrażenie, że spokojnie tu sobie rozmawiamy i rozważania snujemy. I różnimy się poglądami. Przy tym wydaje mi się, że nikt na nikogo personalonie nie naskakuje... Empik normalnie (znaczy się: pełna kultura ).

[maland]

Ale ja nie probuje zaklocic waszej spokojnej rozmowy
po prostu irytuje mnie co sie teraz dzieje i postanowilem to swoje oburzenie tutaj przelac. W sumie nie czytalem tego w drugi raz, wiec nie wiedzialem, ze ma jakis agresywny wydzwiek. Bynajmniej nie mialo miec wiec sorry..
Wracajcie wiec do dyskusji coby nie offtopic'owac, a ja jak pisalem zmykam z tego watku

[seize]

Gdyby nie były sterowane - owszem, byłyby poniekąd śmieszne.

Mimo wszystko mam wrażenie, że zrozumiałeś wydźwięk słowa "śmiać" w mojej wypowiedzi

[bartek_f]

Mnie osobiście wkurzają wszelakiego rodzaju sondaże. Mieszają ludziom w głowach i to bardzo. Wmawia się ludziom, że są "kandydaci liczący się" i "kandydaci nieliczący się". Gdyby nie było żadnych sondaży - każdy by głosował, tak jak uważa. A nie patrzy "eee… kandydat X ma 0,1% poparcia, ale za to kandydat Y ma 23% - to lepiej będzie jak zagłosuję na Y".

To jest jakiś absurd - coś na kształt "owczego pędu". Co z tego, że każdego kandydata muszą pokazać, jak mąci się w mediach jakimiś sondażami w głowach. Co jeszcze bardziej interesujące - bardzo często nie jest podana nawet grupa respondentów - ale mówi się "Polacy by głosowali tak…" (jak to "Polacy"?! mnie nikt nie pytał o nic!).

Rzekłem.

[michalmroz]

Tak to racja. Rzeczywiście sondaże mają duży wpływ na decyzje Polaków w wyborach

[seize]

Z wpływem sondaży i "kandydatami nieliczącymi się" to jak dla mnie aż tak wielkiego powiązania nie ma. Natomiast durny wpływ ma to pozycję tych "liczących się". Ci "nieliczący" musieli by wpierw jakkolwiek wybić się poza margines błędu poparcia. Jak dla mnie bowiem ci właśnie z dalekich miejsc w sondażach są dlatego aż tak nisko bo sami nie są w stanie przyciągnąć/zainteresować programem/dotrzeć do ludzi (i nie mówcie o dostępie do głównych mediów bo w tych różne twarze i nazwiska się przewijają a spora część i tak ma czy to własną prasę czy też choćby -tak adekwatne do obecnych czasów i sporego elektoratu- media elektroniczne; a mimo to pozostają w pozycji cichych graczy).

Jeżeli ktoś ma "marginalne" poparcie to dla mnie takie zwalanie wszystkiego na media jest wyłącznie próbami tłumaczenia własnych braków i pomysłów. A stwierdzenia, że gdyby nie sondaże to np. Marek Jurek czy też Grzegorz Napieralski mieli by a co najmniej 40% głosów poparcia wzbudzają tylko litościwy uśmiech

[Ekiana]

Do Jarosława Kaczyńskiego

Wiersz Jarosława Marka Rymkiewicza
przesłany przez autora do redakcji „Rzeczpospolitej”
w poniedziałek, 19 kwietnia 2010 r.

Ojczyzna jest w potrzebie – to znaczy: łajdacy

Znów wzięli się do swojej odwiecznej tu pracy

Polska – mówią – i owszem to nawet rzecz miła

Ale wprzód niech przeprosi tych których skrzywdziła

Polska – mówią – wspaniale lecz trzeba po trochu

Ją ucywilizować – niech klęczy na grochu

Niech zmądrzeje niech zmieni swoje obyczaje

Bo z tymi moherami to się żyć nie daje

I znowu są dwie Polski – są jej dwa oblicza

Jakub Jasiński wstaje z książki Mickiewicza

Polska go nie pytała czy ma chęć umierać

A on wiedział – że tego nie wolno wybierać

Dwie Polski – ta o której wiedzieli prorocy

I ta którą w objęcia bierze car północy

Dwie Polski – jedna chce się podobać na świecie

I ta druga – ta którą wiozą na lawecie

Ta w naszą krew jak w sztandar królewski ubrana

Naszych najświętszych przodków tajemnicza rana

Powiedzą że to patos – tu trzeba patosu

Ja tu mówię o sprawie odwiecznego losu

Co zrobicie? – pytają nas teraz przodkowie

I nikt na to pytanie za nas nie odpowie

To co nas podzieliło – to się już nie sklei

Nie można oddać Polski w ręce jej złodziei

Którzy chcą ją nam ukraść i odsprzedać światu

Jarosławie! Pan jeszcze coś jest winien Bratu!

Dokąd idziecie? Z Polską co się będzie działo?

O to nas teraz pyta to spalone ciało

I jest tak że Pan musi coś zrobić w tej sprawie

Niech się Pan trzyma – Drogi Panie Jarosławie

Milanówek, 19 kwietnia 2010 r.

Bardzo mi się spodobał ten wiersz, a ubaw z niego miałam po pachy
Pozwoliłam sobie zakolorować co zabawniejsze akcenty

Hmmm mała dygresja z konieczności tła do mojej wypowiedzi. --> otóż wczoraj akurat słuchałam w radiu TOK FM audycji o Barbarze Łopieńskiej - reporterce, która miała taki specyficzny styl opisywania faktów jednocześnie ukazując ich głębszy sens i drugie dno co było szczególnie konieczne kiedy publikacja ukazywała się w czasach komuny i cenzury. Ten styl określono jako nieustanne mruganie okiem do czytelnika.

Ja ten wiersz akurat odebrałam jako totalne mruganie wers po wersie To poezja, więc mam prawo interpretować po swojemu (to tak dla tych co by się jednak nie zgadzali i brali na serio:))

A jak by ten wiersza zarapować!! To już dopiero rozrywka mrugająca

O ile jako wyborca oczekuję od polityków dyskusji merytorycznej, o tyle artystów uwielbiam za dystans i poczucie humoru

A to widzieliście?

http://www.youtube.com/watch?v=FnECifsl ... r_embedded

[Artur0]

Udało się - Janusz Korwin Mikke zebrał ok. 120 000 podpisów! http://bt.gd/3Iq

http://www.prezydentxxi.pl/

[bartek_f]

Jeżeli ktoś ma "marginalne" poparcie to dla mnie takie zwalanie wszystkiego na media jest wyłącznie próbami tłumaczenia własnych braków i pomysłów.

rozwiń proszę tę myśl.