Czy warto tutaj przyjsc?

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

SamoA
Nowy(a)
Posty: 10
Rejestracja: 13 cze (pn) 2011, 02:00:00

Post autor: SamoA » 14 cze (wt) 2011, 09:58:49

Zdecydowanie NIE POLECAM tej szkoły.

Dlaczego?
1. Beznadziejne warunki w salach.
2. Wykładowcy nie mają odpowiedniego przeszkolenia, po prostu coś tam wiedzą z danej dziedziny, jesty tylko paru wykładowców z wiedzą i papierkiem zarazem, a jest to niezgodne z prawem, by osoby bez przeszkolenia uczyły! Skąd pewność, że nie uczą nas swojego widzi-mi-się?? Niejaki p. Piwocki pojawia się jedynie na rozpoczęciu i zakończeniu roku, a niby jest patronem/dyrektorem, czy jakoś tak.
3. Sekretariat niby zawsze przyjazny, ale zawsze niedoinformowany..
4. Gniecenie się w zbyt małych salach..
5. Konieczność chodzenia na zajęcia do miejsca, które przypomina piwnicę..
6. Program daleki od tego, czego wymaga Ministerstwo Edukacji Narodowej. I nikt mi nie potrafił wytłumaczyć dlaczego!

Na pewno coś jeszcze sobie przypomnę...

Serio, to strata czasu. Chodzą tu tylko omamieni przez kadrę WSR absolwenci LO, którzy nie wiedzą co ze sobą zrobić, chcą mieć lajtowe zajęcia, dobry kontakt z wykładowcą, zjeść na lekcji, wyjść z niej, kiedy mu się tylko chce, pysknąć wykładowcy, przespać się na kanapie w korytarzu, a potem rodzicom powiedzieć, że jest zadowolony, ze wiele sie uczy. G.. prawda. To szkoła na przeczekanie, bez efektu wizualnego, bez dobrze przeszkolonej kadry, żyjąca w chaosie, bez konkretnego programu (ciągle coś się zmienia!).

Wytrzymałem miesiąc i otrzeźwiałem!
Nie popełniajcie mojego błędu!

AprilSky
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 50
Rejestracja: 14 cze (wt) 2011, 02:00:00

Post autor: AprilSky » 14 cze (wt) 2011, 10:54:39

SamoA pisze: Wytrzymałem miesiąc i otrzeźwiałem!
Nie popełniajcie mojego błędu!
Myślałam, że byłeś tylko na dniu otwartym w maju... ??

aw
akademiareklamy.edu.pl
akademiareklamy.edu.pl
Posty: 1397
Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00

Post autor: aw » 14 cze (wt) 2011, 11:32:13

Szanowna Pani pseudo:SamoA. Ten wpis to stek kłamstw i odpowie Pani za to przed sądem. Nigdy nie chodziła Pani do WSR na zajęcia. Zapisała sie Pani i natychmiast złozyła wniosek o przesunięcie terminu rozpoczęcia nauki w związku z wyjazdem zagranicznym. To typowe sztuczki stosowane przez nieuczciwą konkurencję. Dlatego proszę oczekiwać wezwania do sądu. Może myślała Pani, że domniemana anonimowość internetu gwarantuje Pani bezkarność. Jest Pani w błędzie.
Zmasowany atak na szkołę przypuszczony przez Panią na wielu forach, gdzie się o nas pisze w okresie naboru nie jest przypadkiem. Rozumiem, że pozytywne opinie o szkole moga doprowadzać do szaleństwa amatorów łatwych pieniędzy ale z takimi działaniami będziemy rozprawiać się bez skrupułów.

PS
Wszystkim zainteresowanym polecam zapoznanie sie z faktami na miejscu w szkole i rozmowę z autentycznymi słuchaczami szkoły.

SamoA
Nowy(a)
Posty: 10
Rejestracja: 13 cze (pn) 2011, 02:00:00

Post autor: SamoA » 14 cze (wt) 2011, 11:53:50

ByłEM waszym słuchaczem przez miesiąc.
Na dniach otwartych byłem dość sceptycznie nastawiony - lokal, sale, wyposażenie.. Ale na spotkaniu zostałem oczarowany, nasłuchałem się jak to cudownie jest się tutaj uczyć i zaryzykowałem.
Po miesiącu sobie darowałem i plułem w brodę, że wyrzuciłem kasę w błoto i niejako straciłem rok - mogłem wybrać lepiej..

Jedyny wniosek jaki złożyłem - to tylko rezygnacja, niczego nie przesuwałem.

Wpis to stek kłamstw? Dobrze, proszę zatem odnieść się do każdego z punktów mojego postu i powiedzieć, że jest inaczej - to dopiero będzie stek kłamstw.. Jak mi pan wytłumaczy, że jeden wykładowca jest ubiegłorocznym absolwentem? Ze wykładowca nie zna podstaw? Że sale to klitki? Ze w komputerowych można ducha wyzionąć? Że nie ma nawet szatni.. W sekretariacie podawano mi sprzeczne informacje, o odwołanych wynikach dowiadywałem się na pięć minut przed rozpoczęciem zajęć z FORUM! SZOK!

Nieuczuciwa konkurencja? Hm, tak, jednoosobowa w mojej postaci - ha ha. A może jeden z wielu niezadowolonych uczniów, który nie boi się napisać prawdy i nie dał się omamić, tylko otworzył oczy? Może po prostu właśnie szczera prawda. Rozumiem, ze chce pan bronic WSR, to oczywiste, ale ja chyba też mam prawo bezkarnie wyrażać swoje zdanie, czyż nie?

I proszę sądem mnie nie straszyć - istnieje coś takiego jak wolność słowa, tym bardziej, że wyrażam swoją opinię na temat tej szkoły, opinię, którą wyrobiłem sobie na dniu otwartym i podczas zajęć w WSR.

aw
akademiareklamy.edu.pl
akademiareklamy.edu.pl
Posty: 1397
Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00

Post autor: aw » 14 cze (wt) 2011, 12:51:50

Sprawa jest bardzo prosta:
jeśli jesteś osobą, za którą się podajesz i twoje słowa to prawda podaj swoje imię i nazwisko - przecież jak piszesz nie musisz się niczego obawiać. To uwiarygodni Twoje "jednomiesięczne" opinie.
Dlaczego w momencie rezygnacji lub podczas nauki nie podejmowalaś tych wątków tylko teraz - interes?
Gdyby Twoje słowa były prawdziwe tych postów juz by nie było a twój nick byłby natychmiast zbanowany.

A teraz odpowiedzi
ad1. W salach stoją ławki i krzesła, tablice, rzutnik, komputer - żadnych cudów. Ich ilość jest dostosowana do wielkości pomieszczeń i zgodna z przepisami. W każdej pracowni komputerowej jest najnowocześniejszy sprzęt komputerowy, legalne oprogramowanie i po dwa zestawy klimatyzacji. Jedyną niedogodnością mogą być krzesła z blatami w największej sali, za którymi i ja nie przepadam.
Co oznacza to gołosłowie "beznadziejne warunki"? I jakie masz zastrzeżenia do wyposażenia?!!! Czego brakuje twoim zdaniem?

ad2. Każdy z wykładowców jest praktykiem pracującym w branży i ma kierunkowe wykształcenie oraz niezbędny 3 semestralny kurs pedagogiczny. Nawet jeśli kończył nasza szkołę - co często ma miejsce w przypadku osób pracujących w branży - ukończył także inną kierunkowa uczelnię. Profesor Piwocki prowadzi teczki dla kandydatów na ASP oraz konsultacje artdirectorskie i każdy słuchacz indywidualnie się z nim umawia (za pośrednictwem sekretariatu) i spotyka. Ponadto profesor jest dyrektorem programowym szkoły tzn. odpowiada za program, dobór przedmiotów i wszelkie jego autorskie modyfikacje.

ad3. Określenie "zawsze" jest typowym dla oszustów nadużyciem. Z pewnością - tak jak wszędzie - a w szczególności w związku z zatrudnianiem wykładowców "artystów" zdarza się, że sekretariat o czymś nie wie, bo np. wykładowca zapomni o czymś poinformować, uznając, że wystarczy powiadomić słuchaczy. Twierdzenie jednak, że zawsze jest niedoinformowany to zwykłe kłamstwo. Poza tym osoby, które czuja się niedoinformowane, zawsze mogą liczyć na pomoc dyrektora szkoły - bezpośredniego przełożonego sekretariatu - Sławomira Wojtkowskiego.

ad4. Na nielicznych zajęciach na początku roku bywa tłok. A to za sprawą wykładowców, którzy wbrew zaleceniom szkoły, chcą iść na rękę słuchaczom i kontraktują na zajęcia ponadprogramowe osoby tłumacząc, że po 2 tygodniach część osób rezygnuje z ponadplanowo (na próbę wybranych) zajęć (program na to pozwala) i zwykle nie ma 100% frekwencji, więc szkoda marnować te miejsca, szczególnie, że ludzie nalegają, że np. photoshopa muszą zrealizować w 1 semestrze.

ad5. Budynek szkoły to postsocjalistyczny prostopadłościan - brzydki i typowy dla budownictwa tamtego okresu. Nie szczycimy się nim, jednak wolimy inwestować w sprzęt np. filmowy czy fotograficzny (kupno oprogramowania w zeszłym roku to inwestycja na ponad 800000zł) niż w budynek, który do nas nie należy. Widziałem inne szkoły policealne i na ich tle wypadamy rewelacyjnie. Jeśli dla Ciebie to piwnica, to chyba mieszkasz w Wersalu. Zresztą wystarczy popatrzeć na industrial w jakim znajdują się np. amerykańskie szkoły artystyczne, żeby zrozumieć, że nie to do nich przyciąga ludzi. To typowy argument dla osób, które nie mają merytorycznych argumentów. Choć przyznaję, zasada pierwszego wrażenia, dla osób, które szukają prestiżu zawiązanego z ekskluzywnym miejscem jest tu niespełniona.

ad6. Zanim się zacznie stawiać takie zarzuty, trzeba uzbroić się w wiedzę. Nie Ministerstwo Edukacji tylko Kuratorium Oświaty. Szkoła realizuje minimum programowe dla wybranego kierunku (technik organizacji reklamy) i dodaje do niego przedmioty lub modyfikacje autorskie niezbędne do dostosowania go do aktualnych wymogów rynku. Chcesz mi powiedzieć, że masz autentyczną wiedzę na temat tego programu i że program kuratoryjny jest wystarczający? Szczerze wątpię! Ponadto, wracam do punktu 3 – nigdy w minionym roku nikt nie zadawał takich pytań dyrektorowi szkoły – czyli jedynej kompetentnej osobie w tym zakresie.


Tak jak wspomniałem wcześniej - spotkamy się w sądzie i tam wyjaśnimy wszystkie kwestie.

PS
Zachęcam również pozostałych „niezadowolonych” i „zadowolonych” do udziału w w/w dyskusji. Może rzuci to inne światło na w/w kwestie.
Ostatnio zmieniony 14 cze (wt) 2011, 14:31:03 przez aw, łącznie zmieniany 3 razy.

Augustanna
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 144
Rejestracja: 20 maja (wt) 2008, 02:00:00

Post autor: Augustanna » 14 cze (wt) 2011, 13:12:20

Nie czaję tego. W liceum [państwowym!] mieliśmy o wiele gorsze warunki. Przez cały tok nauki [4 lata], co zima, wszystkie moje koleżanki siedziały w kurtkach+szalikach na zajęciach, bo było po prostu tak zimno, mimo ogrzewania. Wszystko to w obskurnym [wtedy] budynku. Gdzie dodatkowo brakowało profesjonalnego sprzętu, który jest niezbędny podczas prowadzenia zajęć z m.in. programów graficznych.

Przez te dwa krótkie lata nauki w WSR nauczyłam się więcej, niż przez 4 lata liceum plastycznego. I to nie tylko jeżeli chodzi o Photoshopa, czy temu podobne. Co jest olbrzymim plusem dla WSR, a cholernie przygnębiające z perspektywy, że liceum trwało aż 4 lata [owszem, wyniosłam stamtąd podstawy, ale tylko utwierdziło mnie to w przekonaniu, że mój wypracowany tytuł plastyka jest nic nie wart].
Owszem WSR nie jest idealne, ale jestem szalenie szczęśliwa, że tu przyszłam. A przyszłam z chęcią do nauki i tutaj szkoła mnie nie zawiodła.

Teraz poszerzam swoje horyzonty na dziennikarstwie. Pal licho, że we współpracy z Wyższą Szkołą Teologiczno-Humanistyczną. Mimo tego, że dziennikarstwo nie jest tym, co chcę robić w przyszłości - cieszę się, że raz na dwa tygodnie mogę iść na wykład i... Po prostu dowiedzieć się czegoś nowego! Zdobywanie wiedzy nie boli. Naprawdę. Bo niby skąd wiadomo, że nam się to kiedyś nie przyda?

Nie czaję tylko, czemu o tym jaka ta szkoła jest zła piszesz jak już właściwie skończył się rok szkolny?

SamoA
Nowy(a)
Posty: 10
Rejestracja: 13 cze (pn) 2011, 02:00:00

Post autor: SamoA » 14 cze (wt) 2011, 13:50:44

Po co mam się przedstawiać z imienia i nazwiska? Przecież podobno wie pan kim jestem i przygotowuje pan dla mnie wezwanie do sądu.. Nie wiem po co to straszenie. Przecież to nie o to chodzi. Zwykła opinia. Tak zabolało moje zdanie? Po co tyle agresji?

Wcześniej nie pisałem nic na ten temat, bo zajęty byłem organizowaniem swojej edukacji, a złość wzbierała.. Wczoraj natrafiłem na jakiegoś maila od WSR i postanowiłem wylać swe smutki i żale, ale widzę, że bezsensownie, bo WSR nie da się zepchnąć z pantałyku.

Tak, na pewno bym był zbanowany, a posty usunięte, gdyby moje słowa były prawdziwe, już to widzę. Słowa są prawdziwe i wiem, że wiele osób to widzi, tylko cała wasza otoczka zaciera to co istotne. W końcu zajmujecie się promocją i reklamą :) Trzeba umiec zamieniać wady w zalety :)

Beznadziejne warunki: na zajęciach w sali 1 siedziałem niemal w drzwiach. Na zajęciach z Photoshopa siedziałem z dwiema innymi osobami na jednym kompie. Pracownię plastyczną pozostawię bez komentarza.. Na korytarzu zawsze tłok i ścisk, chyba nie do końca dobrze rozplanowane są zajęcia, może w innych godzinach dla różnych grup - byłoby lepiej.

To, że chyba każdy wykładowca pracuje da się zauważyć, podobnie jak braki w wiedzy, bo co taki świeży technik organizacji reklamy może wiedzieć więcej ponad to, co wyniósł już z tej szkoły? Przekazuje wiedze odtówrczą, to co zapamiętał.

Pan Piwocki odpowiada za program? A pan Sw mówił, że on odpowiada za program i plan lekcji.. (oczywiście mogę się mylić, więc jedynie przypominam sobie głośno). Pana Piwockiego (info z sekretariatu) można spotkac jedynie na rozpoczęciu, czasem na zakończeniu, czasem są też jakieś "teczki". I wsio.

Ok, ok, sekretariat nie "zawsze", ale często miał braki w informacjach. A podawanie info, że zajęcia o 8:30 są odwołane o 8:35 na forum to już przesada.. Czasem i kultura sekretariatu pozostawiała nieco do życzenia, ale to inna kwestia.

Co do budynku szkoły - nie on przypomina piwnicę, a ja nie mieszkam w Wersalu, choć miło by było :). Chodzi mi o to coś za Tesco. Kolega, który był rok wyżej miał tam zajęcia, pokierował mnie gdzie mam iść i byłem w lekkim szoku.. On też nie należał do zadowolonych, ale niekoniecznie to wyrażał oficjalnie..

Co do rozmów o programie, MENie i Kuratorium Oświaty - w ubiegłym roku rozpocząłem na ten temat rozmowę z panem z sekretariatu, a następnie, gdy pojawiła się pani dyrektor (niestety nie pamiętam nazwiska - elegancka, starsza pani) - z nią rozmawiałem na ten temat. co prawda nie powiedziała mi oficjalnie, ze nie dostosowujecie programu do wymogów kuratorium, jednakże pytając o konkretne zakresy tematyczne, które powinny być u Was realizowane, zbywała mnie odpowiedziami tylu: ale mamy to i tamto..

Ja rozumiem, że WSR ma swoją aurę i zwolenników, ale jest też częśc osób niezadowolonych, które już poszły i trochę żałują, wiem to, bo dwóch kumpli się tam uczy, ale oczywiście nie odezwą się tutaj, bo potem nie zdadzą egzaminu :P

Nie mniej jednak - wyraziłem swoje zdanie i mam nadzieję, że niektórym to otworzy oczy, mi jest lepiej, że pozbyłem się tych złych emocji :)

Pozdrawiam wszystkich za i przeciw!
I nadal nie popieram tej szkoły :P

aw
akademiareklamy.edu.pl
akademiareklamy.edu.pl
Posty: 1397
Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00

Post autor: aw » 14 cze (wt) 2011, 14:26:35

Gdyby rzeczywiście chodziło tylko o wylewanie żali nie prowadziłabyś zorganizowanej akcji obrzucającej nas błotem w całym internecie. Zatem te słowa włóżmy między bajki. I dlatego właśnie otrzymasz pismo procesowe.

Na pytanie "po co mam sie przedstawiać" odpowiedziałem już - chodzi o wiarygodność. Więc nie zabawiaj sie ze mna tymi okrągłymi słówkami, próbując odwrócic kota ogonem.

A co do straszenia, informuję Cię tylko o krokach prawnych, jakie podejmiemy, bo to obowiązek procesowy. Dziś prawnik wyśle do Ciebie list polecony a wszelkie internetowe publikacje zostaną zabezpieczone przez notariusza dla potrzeb procesowych.

Tak, zabolało Twoje zdanie, bo jest skrajnie nieuczciwe i obliczone na osiągnięcie konkretnego celu. Tak właśnie zachowują się wynajęte osoby do prowadzenia marketingu szeptanego wymierzonego w okreslone instytucje.

Ban dla Ciebie to kwestia jednego przycisku w panelu administratora. Na dowód tego jednym klikiem usuwam twoją odpowiedź dla uzytkownika AprilSky, w którym piszesz jednym zdaniem, że Twoja edukacja trwała jeden miesiąc. Najprościej byłoby usunąć Twoje posty ale wolę żeby przetoczyła sie tu da dyskusja i żeby była z niej choc jedna korzyść - żeby nie zapisywali sie do szkoły malkontenci szukający szkła i aluminium.

"To, że chyba każdy wykładowca pracuje da się zauważyć, podobnie jak braki w wiedzy" - ten kpiący ton to kolejna oznaka chamstwa i nierzeczowej postawy. Napisałem, że każdy pracuje w branzy, którą reprezentuje a nie w szkole i ma do tego inne wykształcenie kierunkowe.

Za program w szkole odpowiada rada programowa na czele, której stoi prof. Piwocki i w której skład wchodzi m.in. dyr. S. Wojtkowski. I Twoje gierki słowne nieczego tu nie zmienią.

Owszem zdarzają się sytuacje nadzwyczajne, gdy wykładowca już po zakończeniu zajęć dzwoni, że miał np. wypadek lub jest chory. Nic na to nie mozemy poradzic - podobnie zresztą jak inne szkoły. Robienie z tego zarzutu to zwyczajny absurd i oznaka złej woli. W naszym przypadku organizujemy zastepstwa lub odrabiamy stracone zajęcia i informujemy słuchaczy najszybciej jak to mozliwe - tyle możemy zrobić.

Pomieszczenia na Kulczyńskiego, traktowane jako pomocnicze (dwie sale), w niczym nie ustepują zwykłym salom wykładowym. Niedogodność polega na tym, że trzeba przejść przez ulicę. A to, że jest to w obniżeniu terenu i wygląda z zewnątrz na suterenę? W tym roku uzyskalismy zgodę Sanepidu, Straży Pożarnej i nadzoru Budowlanego na prowadzenie tam Przedszkola dla dzieci pracowników. Dokładnie w takim samym miejscu dwa bloki obok juz jest Pszedszkole. Wymogi dla takich placówek sa o wiele bardziej restrykcyjne niż dla szkół policealnych. Więc w czym rzecz?

Osoby niezadowolone mogą w szkole wyrazic swoja opinię w ankietach ewaluacyjnych, na ich podstawie oceniamy jakość prowadzonych zajęć, dokonujemy korekt przyjętych rozwiązań; mogą zgłosić się do dyr. S. Wojtkowskiego, moga wreszcie wypowiedzieć sie tu na forum. To cenne i potrzebne informacje, które pomagają ulepszać szkołe, która oczywiście nie jest idealna. Nikomu za to włos z łowy nie spadnie.
Prowadzenie jednak po zakończeniu roku szkolnego, podczas naboru kampanii oczerniającej WSR na wielu forach w internecie, to juz zupełnie inna sprawa.

PS
Nikt na zajęciach nie siedzi po dwie osoby przy komputerze a jesli tak to tylko na własne życzenie i jest to niezgodne z zasadami obowiązującymi w szkole.

SamoA
Nowy(a)
Posty: 10
Rejestracja: 13 cze (pn) 2011, 02:00:00

Post autor: SamoA » 14 cze (wt) 2011, 14:33:10

Nie wiem po co tyle agresji :| Super szkołą reklamy jesteście - sami odwracacie kota ogonemi idealnie mydlicie oczy. czekam zatem na pismo pod tytułem: Wezwanie za wyrażanie własnych opinii.

Pozdr.

pixa
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 218
Rejestracja: 11 wrz (pt) 2009, 02:00:00

Post autor: pixa » 14 cze (wt) 2011, 15:19:55

SamoA pisze:Nie wiem po co tyle agresji :| Super szkołą reklamy jesteście - sami odwracacie kota ogonemi idealnie mydlicie oczy. czekam zatem na pismo pod tytułem: Wezwanie za wyrażanie własnych opinii.

Pozdr.
najpierw siejesz jakiś postrach ( w dużej mierze mocno subiektywny i niepoparty dłużym doświadczeniem) a potem się dziwisz, że ktoś kto włożył w to dużo pracy, wysiłku i własnych pieniędzy, ma pretensje?

zakończyłem właśnie drugi rok dziennej grafiki, ( więc chyba wiem coś o tej szkole) i szczerze powiem, że po pierwszym roku zacząłem dostrzegać kilka rzeczy które możnaby w wsr poprawić ( każdy chciałby szkołę idealną ;), ale w swoim hejtingu osiągnąles albo osiągnełaś ( jakbyś miało jakiś honor i odpowiedzialność cywilną to byś się przyznało do swojego nazwiska (: ) idź sobie do innej szkoły, wybierz coś na najlepszym (twoim zdaniem) poziomie w polsce i idź tam - nie na miesiąc, tylko na semestr albo i dwa. gwarantuje, że kubeł zimnej wody na twarz, o ile takową posiadasz.

polecam wsr wszystkim, którzy wahają się po opinii zbłąkanego pazia ;)

SamoA
Nowy(a)
Posty: 10
Rejestracja: 13 cze (pn) 2011, 02:00:00

Post autor: SamoA » 14 cze (wt) 2011, 16:04:25

Żadnego postrachu nie sieję, spójrz wyraźnie kto tu kogo czym straszy. Ja jedynie wyraziłem swą opinię. Czytaj wyraźnie, to zauważysz, że jestem też płci męskiej.. :| a nie "osiągnąles albo osiągnełaś" :|

Oczywiście, moje zdanie jest subiektywne i poparte jednomiesięcznym doświadczeniem i mi to wystarczyło.

W tej szkole można wiele rzeczy naprawić i jako tako by było, ale chyba nikomu się nie chce..

I czemu czepiasz się jak aw o moje nazwisko? Do czego tobie jest ono potrzebne? I to nie kwestia odwagi. Czy tobie każdy się każe wszędzie przedstawiać? To moja prywatna sprawa.

Wybrałem szkołę, na lepszym poziomie i z lepszymi warunkami w niej, nie narzekam póki co i na pewno nikt mi oczu nie mydli obietnicami.

Aha, 800 000zł - niezła inwestycja.. 1/10 tego by wystarczyła na znaczne poprawienie szkolnego wizerunku, który jest naprawde istotny przy wyborze.
Skoro teraz jest czas wyboru dla maturzystow, to chyba pierwszy rzut oka jest dość istotny czyż nie?

A naskakujcie sobie na mnie dalej :] I tak wiadomo czyje jest to forum :)

Augustanna
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 144
Rejestracja: 20 maja (wt) 2008, 02:00:00

Post autor: Augustanna » 14 cze (wt) 2011, 16:36:10

SamoA pisze:Żadnego postrachu nie sieję[...]

I czemu czepiasz się jak aw o moje nazwisko? Do czego tobie jest ono potrzebne? I to nie kwestia odwagi. Czy tobie każdy się każe wszędzie przedstawiać? To moja prywatna sprawa.
Wychodzisz z tak poważnymi oskarżeniami [chociażby "Wykładowcy nie mają odpowiedniego przeszkolenia, po prostu coś tam wiedzą z danej dziedziny, jesty tylko paru wykładowców z wiedzą i papierkiem zarazem[...]"] i się dziwisz? Poważny jesteś?

SamoA
Nowy(a)
Posty: 10
Rejestracja: 13 cze (pn) 2011, 02:00:00

Post autor: SamoA » 14 cze (wt) 2011, 16:43:25

Augustanna pisze:
SamoA pisze:Żadnego postrachu nie sieję[...]

I czemu czepiasz się jak aw o moje nazwisko? Do czego tobie jest ono potrzebne? I to nie kwestia odwagi. Czy tobie każdy się każe wszędzie przedstawiać? To moja prywatna sprawa.
Wychodzisz z tak poważnymi oskarżeniami [chociażby "Wykładowcy nie mają odpowiedniego przeszkolenia, po prostu coś tam wiedzą z danej dziedziny, jesty tylko paru wykładowców z wiedzą i papierkiem zarazem[...]"] i się dziwisz? Poważny jesteś?
Eh.. sprawdź..

nitka
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 729
Rejestracja: 18 paź (wt) 2005, 02:00:00

Post autor: nitka » 14 cze (wt) 2011, 22:35:42

SamoA pisze:Nie wiem po co tyle agresji :| Super szkołą reklamy jesteście - sami odwracacie kota ogonemi idealnie mydlicie oczy. czekam zatem na pismo pod tytułem: Wezwanie za wyrażanie własnych opinii.

Pozdr.
Agresją są nacechowane Twoje posty... Nie dziw się, że atakowany (w tak paskudny sposób, jaki Ty uprawiasz) będzie się bronił.

Czytałam Twojego posta (wszędzie wklejasz to samo, dlatego piszę w liczbie pojedynczej) na innych forach. W Twojej historii nic mi się nie klei.
Z tego co piszesz, wynika że najpierw byłeś w szkole a dopiero później na dniu otwartym.
Plączesz się okrutnie, może stąd przypuszczenia, że jesteś osobą uprawiającą nieuczciwą konkurencję.

Szczęśliwie szkoła (oprócz zaplecza prawnego) ma jeszcze jedno narzędzie do swojej obrony - rzeszę zadowolonych absolwentów i słuchaczy.

Pozdrawiam!

pacaneksamoa
Nowy(a)
Posty: 2
Rejestracja: 15 cze (śr) 2011, 02:00:00

Post autor: pacaneksamoa » 15 cze (śr) 2011, 11:49:44

Nie rozumiem tego zaskoczenia zwolenników wsr. Przecież takie skrajne opinie są zwykłym marginesem, z założenia są niesprawiedliwe oraz wstrętne i zdarzają się wszędzie, zgodnie z zasadą: Jeszcze się taki nie urodził, który by wszystkim dogodził.
Obliczone są na to, żeby wszystkich maksymalnie wkurwić i ich autorzy z tego czerpią paliwo do dalszego działania. Prawda w związku z tym nie ma tu nic do rzeczy.

A oto przykłady: na 12 zajęć w sob-niedz tylko jedne miałem na Kulczyńskiego - ale autor pisze w liczbie mnogiej, bo "zajęcia" brzmi lepiej i maksymalnie w jego opinii pogrąża szkołę.

Dalej, na ponad czterdziestu wykładowców, z którymi miałem zajęcia 1 był po wsr ale tu autor znów używa liczby mnogiej sugerując, że dotyczy to wszystkich lub większości. Oczywiście w przypadku niewygodnych faktów np. dodatkowego wykształcenia w/w wykładowcy nie odnosi sie do nich lub zbywa krotochwilną uwagą.

Niezależnie, co napisaliby adwersarze internetowego Samoa - płynacego na fali anonimowej internetowej przemocy - wszystko zostanie przemienione w cytowane "G...no". Jeśli mieliby złote klamki, byliby wyrzucającymi w błoto studenckie czesne noworyszami. Jeśli coś bezpretensjonalnego, byliby bez wyrazu i charakteru itd. itd.

Oto przykład: ponieważ program zajęć warsztatowych jest regularnie dostosowywany do oczekiwań i potrzeb rynku - jak mówią jego autorzy i jak doświadczyłem na własnej skórze - atakujacy napisze, że cięgle się zmienia, bo go nie ma. Tłumy które opisuje na korytarzach nie będą świadczyć o popularności i jakości szkoły ale o naiwności i głupocie klientów itp.

Żadna merytoryczna uwaga ani przedstawicieli szkoły ani absolwentów i słuchaczy nie ma znaczenia, bo osobnik ukrywający sie po nickiem Samoa, założonym specjalnie po to, by wykonać tą awanturę, już ponazywał wszystkich rozmówców - Manipulatorami (mistrzami reklamy), mimo, że sam jest największym manipulatorem i "absolwentami LO, którzy nie wiedzą co ze sobą zrobić, chcą mieć lajtowe zajęcia, dobry kontakt z wykładowcą, zjeść na lekcji, wyjść z niej, kiedy mu się tylko chce, pysknąć wykładowcy, przespać się na kanapie w korytarzu, a potem rodzicom powiedzieć, że jest zadowolony, ze wiele sie uczy.".

A propos manipulacji - w końcu to szkoła reklamy, więc warto wskazywać na techniki, używane przez rozmówców - przecudowne jest unikanie przez osobnika Samoa niewygodnych tematów jak np. bezinteresowne publikowanie swoich opinii w całej sieci - to dobra szkoła jeszcze z lat socjalizmu; o ile pamietam rzecznik prasowy J. Urban był w tym prawdziwym mistrzem; inny przykład, też zaczerpnięty z nowomowy polityków "sami wiecie kto" jest właścicielem tego forum - haha, to już mnie rozwaliło maksymalnie.
Ktololwiek wypowiadać się będzie pozytywnie został już wcześniej zdyskredytowany a brak wypowiedzi negatywnych umotywowany jest strachem przed konsekwencjami - prawdziwa erystyczna pułapka - majstersztyk.

Dlatego uważam, że takich rozmówców zwyczajnie się ignoruje. Zawsze tylko oni mają rację. A na privie napiszą ci jaką szkołę należy wybrać.
A sądem bym nie straszył - to w internecie dziś strasznie niepopularne, każdego można przecież lzyć bezkarnie - po to powstał internet, nie? - tylko, jeśli to zgodne z prawem założył sprawę i cześć.

PS
A teraz prywatnie do mistrza elegancji słowami w podobnym duchu - zobaczymy czy ciebie "zaboli":
otóż pacanku (to nazywamy argumentum ad personam), gdyby własciciele tego forum mieli wiecej oliwy w głowie niż uczciwości usuwali by systematycznie twoje posty a na pozostałych forach właścicielom stron zagrozili sądem i osiągnęli to samo, zamiast wdawać się z tobą w durne dyskusje.
Tani kłamczuszku, jak spostrzegłeś, że sama obecość na dniach otwartych to za mało, żeby szkalować, szybko zmieniłeś to na miesiąc nauki. Najpierw piszesz, że jakiś dziwny koleś w obskurnych salach sprzedaje kit i zero konkretów a później, że cię oczarował i dlatego się zapisałeś.

Liczę na to, że niewielu jest takich idiotów i każdy wyciąga własne wnioski.
Pozdrawiam wszystkich, także ciebie wirusowy partaczu. Może pochwalisz się jakie ty masz osiągnięcia. Bo my tu wszyscy słuchacze i absolwenci wsr jesteśmy nieukami leżącymi na kanapach. Czy moze jesteś dżamperem, który co chwila zmienia szkołę i za swoje porazki lubi obwiniac innych?

ODPOWIEDZ