Wybory prezydenckie AD 2010
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12653
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Lewe ukłony
Największy elektorat do przejęcia po I turze ma Napieralski. Należy się więc spodziewać ukłonów zarówno Kaczyńskiego jak i Komorowskiego w stronę lewicy. W przypadku kandydata PO będzie to wygladać naturalniej. Szczególnie, że czynił on te lewe ukłony już przed I turą (m.in. postarał się o poparcie Cimoszewicza, a na stanowisko szefa NBP zaproponował Belkę). Czy to oznacza ostateczną przegraną Kaczyńskiego?
PS. Sondaże się nie myliły. I nie manipulowały. Generalnie.
PS. Sondaże się nie myliły. I nie manipulowały. Generalnie.
-
- Bywalec
- Posty: 465
- Rejestracja: 30 wrz (ndz) 2007, 02:00:00
nie wiem, czy jest czym się zajmować, gdyż to nie są oficjalne wyniki, a SONDAŻE. PKW nie podała jeszcze oficjalnych wyników wyborów (w sumie trudno, skoro pierwszy jaki usłyszałem był w pół godziny po zamknięciu wyborów).
Ja głosowałem przed godziną 9.00, wraz ze mną była spora cześć geriatrycznej Ochoty - nikogo z tych ludzi (a już na pewno nie mnie) nie spytano, na kogo głosował. Sądzę, że podobnie było w pozostałych dzielnicach Warszawy oraz 95% okręgowych komisji w Polsce. Więc te sondaże nie są miarodajne, jak zawsze.
Z resztą, jakikolwiek wysoki wynik JKM mnie cieszy. To wieszczy przynajmniej kilka mandatów dla Kolibrów z UPR (o ile się ogarnie) czy WiP na nadchodzących wyborach parlamentarnych.
Przypomnę, że to młodzi pomogli wygrać Unii Wolności… o przepraszam, PO
w poprzednich wyborach. Jednak młodzi zauważyli, że nie będzie Irlandii ani nawet Estonii, nie myśląc nawet o ks. Liechtenstein czy chociaż Szwajcarii 
Ja głosowałem przed godziną 9.00, wraz ze mną była spora cześć geriatrycznej Ochoty - nikogo z tych ludzi (a już na pewno nie mnie) nie spytano, na kogo głosował. Sądzę, że podobnie było w pozostałych dzielnicach Warszawy oraz 95% okręgowych komisji w Polsce. Więc te sondaże nie są miarodajne, jak zawsze.
Z resztą, jakikolwiek wysoki wynik JKM mnie cieszy. To wieszczy przynajmniej kilka mandatów dla Kolibrów z UPR (o ile się ogarnie) czy WiP na nadchodzących wyborach parlamentarnych.
Przypomnę, że to młodzi pomogli wygrać Unii Wolności… o przepraszam, PO


- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12653
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Miarodajność + bez szans + przykro mi
Nie wiem jak definiujesz "miarodajność", ale ja, jako definiujący ją w taki sposób "miarodajność = coś co daje miarę, czyli pojęcie o rzeczywistości" jestem przekonany, że są miarodajne. Jutro się o tym przekonamy.bartek_f pisze:Więc te sondaże nie są miarodajne, jak zawsze.
Bez szans. Przykro mi.bartek_f pisze:Zresztą, jakikolwiek wysoki wynik JKM mnie cieszy. To wieszczy przynajmniej kilka mandatów dla Kolibrów z UPR (o ile się ogarnie) czy WiP na nadchodzących wyborach parlamentarnych.
-
- Bywalec
- Posty: 465
- Rejestracja: 30 wrz (ndz) 2007, 02:00:00
Re: Miarodajność + bez szans + przykro mi
Podobnie było podczas wyborów w 2005, gdzie wszędzie prowadził p. Tusk, ale w ostateczności wygrał śp. Kaczyński. Bodaj tylko jeden sondaż (GfK Polonia?) "przepowiedział" zwycięstwo tego drugiego.wojtkowski pisze:Nie wiem jak definiujesz "miarodajność", ale ja, jako definiujący ją w taki sposób "miarodajność = coś co daje miarę, czyli pojęcie o rzeczywistości" jestem przekonany, że są miarodajne. Jutro się o tym przekonamy.bartek_f pisze:Więc te sondaże nie są miarodajne, jak zawsze.
A ja nie byłbym do końca tego pewny. Wg moich spostrzeżeń coraz więcej młodych ludzi przekonuje się do tych poglądów. Skoro sam JKM zdobył teraz 3-4%, to zdobycie za rok 5%< przez całą partię nie powinno być większą trudnością. Z resztą. Czas pokaże. Nie ukrywam, że jestem w tej kwestii sporym optymistą, wszak "kropla drąży skałę".wojtkowski pisze:Bez szans. Przykro mi.bartek_f pisze:Zresztą, jakikolwiek wysoki wynik JKM mnie cieszy. To wieszczy przynajmniej kilka mandatów dla Kolibrów z UPR (o ile się ogarnie) czy WiP na nadchodzących wyborach parlamentarnych.

I jeszcze "mój" drobny komentarz a'propos sondaży, spod ręki mistrza Mleczki

-
- Ekspert
- Posty: 1136
- Rejestracja: 21 lis (śr) 2007, 01:00:00
Generalnie, to się nie sprawdzi ile osób oddało głos kierując się sondażami. Byłaby to kompromitacja dla tych, którzy wybrali w ten sposób swojego kandydata na prezydenta.PS. Sondaże się nie myliły. I nie manipulowały. Generalnie.

Osobiście jestem zadowolony, że oddałem głos na prawą stronę (mimo iż nie wygrała). Znając życie, Ci sami, którzy wybrali z medialnego popu, za chwilę podeprą czoło lewą ręką w znaczącym geście. http://goo.gl/Pd1O I znowu będzie się toczyć polskie koło wyśmiewania, klnięcia i narzekania. Szkoda, że nasze społeczeństwo nie potrafi się uczyć na błędach, analizować i wyciągać wniosków na przyszłość. No, ale... Life. A ja pozostanę z czystym sumieniem i nadzieją, że może kiedyś...

-
- Początkujący(a)
- Posty: 51
- Rejestracja: 10 kwie (czw) 2008, 02:00:00
To dość prawdopodobne, że to co ogłosił Lis się spełni. no chyba, że elektorat reszty kandydatów, którzy nie weszli do II tury totalnie zleje ciąg dalszy wyborów. a jeśli nie zleje to Kaczyński moim zdaniem nie ma szans, bo jakoś nie wyobrażam sobie, żeby ktoś kto głosował na Napieralskiego zagłosuje na Jarka. ot taka prawie oczywista oczywistość.
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 126
- Rejestracja: 30 wrz (śr) 2009, 02:00:00
No i tak kolejni nie wierzą. Nie wierzyli w to, że Jarosław wystartuje, nie wierzyli że będzie wykorzystywał śmierć brata, nie wierzyli że zdobędzie 20%, nie wierzyli że wejdzie drugiej tury, teraz nie wierzą że wygra. A Jarosław tymczasem wybielony przez wszystkich wrogów uzyskał iście imponujący wynik i według mnie jest w korzystnej sytuacji, bo on musi już jedynie niczego nie spartolić (choć akurat w jego przypadku to ogromny problem), natomiast Komorowski jest nieco w kropce - jeśli teraz zacznie agresywniejszą kampanię, to straci wiarygodność jako spokojny i rzeczowy polityk. Jeśli nie zacznie robić czegokolwiek więcej, to da znak wszystkim potencjalnym wyborcom Jarosława, że mają szansę wygrać, a potencjalnym własnym że jest zupełnie bezbarwny i nudny.
Sławek napisał że sondaże nie manipulowały. Być może, ale za to skutecznie ogłupiały, po raz kolejny w sondażach PO ma ogromną przewagę ( wyniki Polsatu i TVN to jakaś kpina) i to zaciemnia obraz sytuacji - a ta jest taka że po cichu i po procencie PiS zyskuje. Jedne wybory już w ten sposób przerżnięte zostały. Ja się naprawdę zastanawiam czyją stronę trzymają te okropne, rusko-niemiecko-liberalne media, bo w to, że są tam aż tacy głupcy, to mi się wierzyć nie chce.
No i tak jeszcze wniosek natury osobistej - jakim cudem człowiek, który ma dwie zalety: brata i jego śmierć, zdobywa taką ilość głosów?
Sławek napisał że sondaże nie manipulowały. Być może, ale za to skutecznie ogłupiały, po raz kolejny w sondażach PO ma ogromną przewagę ( wyniki Polsatu i TVN to jakaś kpina) i to zaciemnia obraz sytuacji - a ta jest taka że po cichu i po procencie PiS zyskuje. Jedne wybory już w ten sposób przerżnięte zostały. Ja się naprawdę zastanawiam czyją stronę trzymają te okropne, rusko-niemiecko-liberalne media, bo w to, że są tam aż tacy głupcy, to mi się wierzyć nie chce.
No i tak jeszcze wniosek natury osobistej - jakim cudem człowiek, który ma dwie zalety: brata i jego śmierć, zdobywa taką ilość głosów?

-
- Loża WSR
- Posty: 3513
- Rejestracja: 05 lis (śr) 2003, 01:00:00
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12653
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Dlaczego Jarosław Kaczyński?
Po prostu głosi poglądy bliskie 1/3 (w porywach do 1/2) Polaków; jest wyrazistym i ciekawym politykiem, bardzo dobrym strategiem politycznym [dowody? odsunął lewicę od władzy, mediów i głównej części dyskursu publicznego już na kilka lat, a to jeszcze nie koniec; sam, po kolejnych porażkach, odradza się jak feniks z popiołówEspy pisze:No i tak jeszcze wniosek natury osobistej - jakim cudem człowiek, który ma dwie zalety: brata i jego śmierć, zdobywa taką ilość głosów?



-
- Początkujący(a)
- Posty: 51
- Rejestracja: 10 kwie (czw) 2008, 02:00:00
może i Jarosław jest wyrazistym politykiem, ale ja osobiście nie widzę w jego wyrazistości pozytywów.
jestem tylko ciekawa jakie kity Kaczyński będzie wciskał, żeby zdobyć głosy lewicowe. należę do tej grupy i nie wiem co musiałoby się stać, żebym na niego zagłosowała w II turze.
zresztą bardzo irytuje mnie wręcz pogardliwe podejście do osób o lewicowych poglądach i patrzenie na nich jak na kogoś kto chce tylko i wyłącznie siać niemoralne zachowania;)
dla mnie paranoją jest to, że mam do wyboru w II turze mniej lub bardziej prawicowego kandydata. a "niestety" w tym konserwatywnym społeczeństwie są osoby o innych poglądach(i to całkiem sporo, bo po przeliczeniu 14% głosów na Grzegorza wypada, że tych mniej konserwatywnych jest ok.2mln).
jestem tylko ciekawa jakie kity Kaczyński będzie wciskał, żeby zdobyć głosy lewicowe. należę do tej grupy i nie wiem co musiałoby się stać, żebym na niego zagłosowała w II turze.
zresztą bardzo irytuje mnie wręcz pogardliwe podejście do osób o lewicowych poglądach i patrzenie na nich jak na kogoś kto chce tylko i wyłącznie siać niemoralne zachowania;)
dla mnie paranoją jest to, że mam do wyboru w II turze mniej lub bardziej prawicowego kandydata. a "niestety" w tym konserwatywnym społeczeństwie są osoby o innych poglądach(i to całkiem sporo, bo po przeliczeniu 14% głosów na Grzegorza wypada, że tych mniej konserwatywnych jest ok.2mln).
-
- Ekspert
- Posty: 1082
- Rejestracja: 15 maja (pn) 2006, 02:00:00
Dear All,
Jeżeli mam do wyboru kukłę Tuska i człowieka to raczej będę skłąniał się ku człowiekowi
Pan kukła nie będzie złym prezydentem - będzie nijaki i niewyraźny, zdalnie sterowany przez wnuka z wermachtu
Poza tym trzeba zdać sobie sprawę, iż w przypadku wygranej kukły będziemy mieli monolit polityczny u władzy - a to nigdy nie jest dobre...
Jeżeli mam do wyboru kukłę Tuska i człowieka to raczej będę skłąniał się ku człowiekowi

Pan kukła nie będzie złym prezydentem - będzie nijaki i niewyraźny, zdalnie sterowany przez wnuka z wermachtu

Poza tym trzeba zdać sobie sprawę, iż w przypadku wygranej kukły będziemy mieli monolit polityczny u władzy - a to nigdy nie jest dobre...
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 172
- Rejestracja: 23 sie (czw) 2007, 02:00:00
Re: Lewe ukłony
Eeeee..... nie jest to nowością, że propaganda medii plus sondaże to zwykła perswazja.wojtkowski pisze:
PS. Sondaże się nie myliły. I nie manipulowały. Generalnie.
To jak reklamy które oddziałują na ludzi.
Wielu ludzi na pewno zrezygnowało z głosowania na mniej popularnych wyborców tylko dlatego by 'wybrać mniejsze zło'.
Trąbiło się już od początku tylko o dwóch, o tym o czym się mówi, będzie najgłośniej. De facto każdy wiedział że Kaczyński nie wygra. Więc już w maju można było przewidzieć jaki będzie wynik. Nie ma tu nic odkrywczego.
Do przewidzenia jest też to kogo poprze Napieralski, jeśli nie chce stracić w oczach 'inteligencji'


Wiele z osób wybierających pomiędzy Kaczyńskim, a Komorowskim, jest pod wpływem zwykłej propagandy, a próbując przekonać innych do tego kandydata, próbuje udowodnić sam sobie, że słusznie wybrał.
To nie jest nic złego. (nie bijcie)