Wybory prezydenckie AD 2010

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12653
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Lewe ukłony

Post autor: s_wojtkowski » 21 cze (pn) 2010, 00:51:48

Największy elektorat do przejęcia po I turze ma Napieralski. Należy się więc spodziewać ukłonów zarówno Kaczyńskiego jak i Komorowskiego w stronę lewicy. W przypadku kandydata PO będzie to wygladać naturalniej. Szczególnie, że czynił on te lewe ukłony już przed I turą (m.in. postarał się o poparcie Cimoszewicza, a na stanowisko szefa NBP zaproponował Belkę). Czy to oznacza ostateczną przegraną Kaczyńskiego?

PS. Sondaże się nie myliły. I nie manipulowały. Generalnie.

bartek_f
Bywalec
Bywalec
Posty: 465
Rejestracja: 30 wrz (ndz) 2007, 02:00:00

Post autor: bartek_f » 21 cze (pn) 2010, 01:06:00

nie wiem, czy jest czym się zajmować, gdyż to nie są oficjalne wyniki, a SONDAŻE. PKW nie podała jeszcze oficjalnych wyników wyborów (w sumie trudno, skoro pierwszy jaki usłyszałem był w pół godziny po zamknięciu wyborów).

Ja głosowałem przed godziną 9.00, wraz ze mną była spora cześć geriatrycznej Ochoty - nikogo z tych ludzi (a już na pewno nie mnie) nie spytano, na kogo głosował. Sądzę, że podobnie było w pozostałych dzielnicach Warszawy oraz 95% okręgowych komisji w Polsce. Więc te sondaże nie są miarodajne, jak zawsze.

Z resztą, jakikolwiek wysoki wynik JKM mnie cieszy. To wieszczy przynajmniej kilka mandatów dla Kolibrów z UPR (o ile się ogarnie) czy WiP na nadchodzących wyborach parlamentarnych.

Przypomnę, że to młodzi pomogli wygrać Unii Wolności… o przepraszam, PO ;) w poprzednich wyborach. Jednak młodzi zauważyli, że nie będzie Irlandii ani nawet Estonii, nie myśląc nawet o ks. Liechtenstein czy chociaż Szwajcarii ;)

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12653
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Miarodajność + bez szans + przykro mi

Post autor: s_wojtkowski » 21 cze (pn) 2010, 01:24:22

bartek_f pisze:Więc te sondaże nie są miarodajne, jak zawsze.
Nie wiem jak definiujesz "miarodajność", ale ja, jako definiujący ją w taki sposób "miarodajność = coś co daje miarę, czyli pojęcie o rzeczywistości" jestem przekonany, że są miarodajne. Jutro się o tym przekonamy.
bartek_f pisze:Zresztą, jakikolwiek wysoki wynik JKM mnie cieszy. To wieszczy przynajmniej kilka mandatów dla Kolibrów z UPR (o ile się ogarnie) czy WiP na nadchodzących wyborach parlamentarnych.
Bez szans. Przykro mi.

bartek_f
Bywalec
Bywalec
Posty: 465
Rejestracja: 30 wrz (ndz) 2007, 02:00:00

Re: Miarodajność + bez szans + przykro mi

Post autor: bartek_f » 21 cze (pn) 2010, 01:49:33

wojtkowski pisze:
bartek_f pisze:Więc te sondaże nie są miarodajne, jak zawsze.
Nie wiem jak definiujesz "miarodajność", ale ja, jako definiujący ją w taki sposób "miarodajność = coś co daje miarę, czyli pojęcie o rzeczywistości" jestem przekonany, że są miarodajne. Jutro się o tym przekonamy.
Podobnie było podczas wyborów w 2005, gdzie wszędzie prowadził p. Tusk, ale w ostateczności wygrał śp. Kaczyński. Bodaj tylko jeden sondaż (GfK Polonia?) "przepowiedział" zwycięstwo tego drugiego.
wojtkowski pisze:
bartek_f pisze:Zresztą, jakikolwiek wysoki wynik JKM mnie cieszy. To wieszczy przynajmniej kilka mandatów dla Kolibrów z UPR (o ile się ogarnie) czy WiP na nadchodzących wyborach parlamentarnych.
Bez szans. Przykro mi.
A ja nie byłbym do końca tego pewny. Wg moich spostrzeżeń coraz więcej młodych ludzi przekonuje się do tych poglądów. Skoro sam JKM zdobył teraz 3-4%, to zdobycie za rok 5%< przez całą partię nie powinno być większą trudnością. Z resztą. Czas pokaże. Nie ukrywam, że jestem w tej kwestii sporym optymistą, wszak "kropla drąży skałę". :)

I jeszcze "mój" drobny komentarz a'propos sondaży, spod ręki mistrza Mleczki
Obrazek

Frik
Bywalec
Bywalec
Posty: 480
Rejestracja: 04 wrz (ndz) 2005, 02:00:00

Post autor: Frik » 21 cze (pn) 2010, 08:14:31

Ja też żywię takąż nadzieje.
Im szybciej tym lepiej, wszak JKM ma już 70 lat.. a prężnego młodego następcy nie widać :?

bartek_f
Bywalec
Bywalec
Posty: 465
Rejestracja: 30 wrz (ndz) 2007, 02:00:00

Post autor: bartek_f » 21 cze (pn) 2010, 08:53:57

Frik pisze:wszak JKM ma już 70 lat
68 ;)

Artur0
Ekspert
Ekspert
Posty: 1136
Rejestracja: 21 lis (śr) 2007, 01:00:00

Post autor: Artur0 » 21 cze (pn) 2010, 10:14:24

PS. Sondaże się nie myliły. I nie manipulowały. Generalnie.
Generalnie, to się nie sprawdzi ile osób oddało głos kierując się sondażami. Byłaby to kompromitacja dla tych, którzy wybrali w ten sposób swojego kandydata na prezydenta. ;)

Osobiście jestem zadowolony, że oddałem głos na prawą stronę (mimo iż nie wygrała). Znając życie, Ci sami, którzy wybrali z medialnego popu, za chwilę podeprą czoło lewą ręką w znaczącym geście. http://goo.gl/Pd1O I znowu będzie się toczyć polskie koło wyśmiewania, klnięcia i narzekania. Szkoda, że nasze społeczeństwo nie potrafi się uczyć na błędach, analizować i wyciągać wniosków na przyszłość. No, ale... Life. A ja pozostanę z czystym sumieniem i nadzieją, że może kiedyś... ;)

bartek_f
Bywalec
Bywalec
Posty: 465
Rejestracja: 30 wrz (ndz) 2007, 02:00:00

Post autor: bartek_f » 21 cze (pn) 2010, 16:34:37

Ładne rzeczy, p. Lis ogłosił już "boskiego bronka" Prezydentem Najjaśniejszej.

Obrazek

amroczkowska
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 51
Rejestracja: 10 kwie (czw) 2008, 02:00:00

Post autor: amroczkowska » 21 cze (pn) 2010, 18:11:13

To dość prawdopodobne, że to co ogłosił Lis się spełni. no chyba, że elektorat reszty kandydatów, którzy nie weszli do II tury totalnie zleje ciąg dalszy wyborów. a jeśli nie zleje to Kaczyński moim zdaniem nie ma szans, bo jakoś nie wyobrażam sobie, żeby ktoś kto głosował na Napieralskiego zagłosuje na Jarka. ot taka prawie oczywista oczywistość.

Espy
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 126
Rejestracja: 30 wrz (śr) 2009, 02:00:00

Post autor: Espy » 21 cze (pn) 2010, 21:01:32

No i tak kolejni nie wierzą. Nie wierzyli w to, że Jarosław wystartuje, nie wierzyli że będzie wykorzystywał śmierć brata, nie wierzyli że zdobędzie 20%, nie wierzyli że wejdzie drugiej tury, teraz nie wierzą że wygra. A Jarosław tymczasem wybielony przez wszystkich wrogów uzyskał iście imponujący wynik i według mnie jest w korzystnej sytuacji, bo on musi już jedynie niczego nie spartolić (choć akurat w jego przypadku to ogromny problem), natomiast Komorowski jest nieco w kropce - jeśli teraz zacznie agresywniejszą kampanię, to straci wiarygodność jako spokojny i rzeczowy polityk. Jeśli nie zacznie robić czegokolwiek więcej, to da znak wszystkim potencjalnym wyborcom Jarosława, że mają szansę wygrać, a potencjalnym własnym że jest zupełnie bezbarwny i nudny.

Sławek napisał że sondaże nie manipulowały. Być może, ale za to skutecznie ogłupiały, po raz kolejny w sondażach PO ma ogromną przewagę ( wyniki Polsatu i TVN to jakaś kpina) i to zaciemnia obraz sytuacji - a ta jest taka że po cichu i po procencie PiS zyskuje. Jedne wybory już w ten sposób przerżnięte zostały. Ja się naprawdę zastanawiam czyją stronę trzymają te okropne, rusko-niemiecko-liberalne media, bo w to, że są tam aż tacy głupcy, to mi się wierzyć nie chce.

No i tak jeszcze wniosek natury osobistej - jakim cudem człowiek, który ma dwie zalety: brata i jego śmierć, zdobywa taką ilość głosów? :?

Wiciu
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3513
Rejestracja: 05 lis (śr) 2003, 01:00:00

Post autor: Wiciu » 21 cze (pn) 2010, 21:27:17


Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12653
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Dlaczego Jarosław Kaczyński?

Post autor: s_wojtkowski » 21 cze (pn) 2010, 21:27:47

Espy pisze:No i tak jeszcze wniosek natury osobistej - jakim cudem człowiek, który ma dwie zalety: brata i jego śmierć, zdobywa taką ilość głosów? :?
Po prostu głosi poglądy bliskie 1/3 (w porywach do 1/2) Polaków; jest wyrazistym i ciekawym politykiem, bardzo dobrym strategiem politycznym [dowody? odsunął lewicę od władzy, mediów i głównej części dyskursu publicznego już na kilka lat, a to jeszcze nie koniec; sam, po kolejnych porażkach, odradza się jak feniks z popiołów :) , sprawia, że nawet jego przeciwnicy chcą ciągle o nim mówić :D ]; jest ponad wszelką wątpliwość niebanalnym i inteligentnym człowiekiem; jawi się jako jedyna sensowna alternatywa dla PO... Wystarczy? :wink:

amroczkowska
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 51
Rejestracja: 10 kwie (czw) 2008, 02:00:00

Post autor: amroczkowska » 21 cze (pn) 2010, 23:52:13

może i Jarosław jest wyrazistym politykiem, ale ja osobiście nie widzę w jego wyrazistości pozytywów.
jestem tylko ciekawa jakie kity Kaczyński będzie wciskał, żeby zdobyć głosy lewicowe. należę do tej grupy i nie wiem co musiałoby się stać, żebym na niego zagłosowała w II turze.
zresztą bardzo irytuje mnie wręcz pogardliwe podejście do osób o lewicowych poglądach i patrzenie na nich jak na kogoś kto chce tylko i wyłącznie siać niemoralne zachowania;)
dla mnie paranoją jest to, że mam do wyboru w II turze mniej lub bardziej prawicowego kandydata. a "niestety" w tym konserwatywnym społeczeństwie są osoby o innych poglądach(i to całkiem sporo, bo po przeliczeniu 14% głosów na Grzegorza wypada, że tych mniej konserwatywnych jest ok.2mln).

Kinfolk
Ekspert
Ekspert
Posty: 1082
Rejestracja: 15 maja (pn) 2006, 02:00:00

Post autor: Kinfolk » 22 cze (wt) 2010, 05:49:49

Dear All,

Jeżeli mam do wyboru kukłę Tuska i człowieka to raczej będę skłąniał się ku człowiekowi ;)

Pan kukła nie będzie złym prezydentem - będzie nijaki i niewyraźny, zdalnie sterowany przez wnuka z wermachtu ;)

Poza tym trzeba zdać sobie sprawę, iż w przypadku wygranej kukły będziemy mieli monolit polityczny u władzy - a to nigdy nie jest dobre...

Smierc*
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 172
Rejestracja: 23 sie (czw) 2007, 02:00:00

Re: Lewe ukłony

Post autor: Smierc* » 22 cze (wt) 2010, 08:18:46

wojtkowski pisze:
PS. Sondaże się nie myliły. I nie manipulowały. Generalnie.
Eeeee..... nie jest to nowością, że propaganda medii plus sondaże to zwykła perswazja.
To jak reklamy które oddziałują na ludzi.
Wielu ludzi na pewno zrezygnowało z głosowania na mniej popularnych wyborców tylko dlatego by 'wybrać mniejsze zło'.
Trąbiło się już od początku tylko o dwóch, o tym o czym się mówi, będzie najgłośniej. De facto każdy wiedział że Kaczyński nie wygra. Więc już w maju można było przewidzieć jaki będzie wynik. Nie ma tu nic odkrywczego.
Do przewidzenia jest też to kogo poprze Napieralski, jeśli nie chce stracić w oczach 'inteligencji' :D (kocham to określenie). Co on sam też zaskoczył otoczenie propagandy, stosując perswazję bezpośrednia, którą próbował także zastosować Kaczyński, ale trochę mu to nie wyszło. Może i lepiej, bo on do rozmowy z ludźmi się nie nadaje :D
Wiele z osób wybierających pomiędzy Kaczyńskim, a Komorowskim, jest pod wpływem zwykłej propagandy, a próbując przekonać innych do tego kandydata, próbuje udowodnić sam sobie, że słusznie wybrał.
To nie jest nic złego. (nie bijcie)

ODPOWIEDZ