Jak śmiem być taki piękny?

[sinar]

Czy w tym avie to beda moze jakies fotki z wczorajszego patrykowego wieczoru

[Neema]

To ja może na razie będę miała taki avatar. Niech przypomina on mojemu mężusiowi, oraz wszystkim biorącym udział w nominacjach na najlepszego ava, że prowadzący to głosowanie Sinarek Guru-WSR jest bez stronny.
Jak to mówią sprawiedliwość jest ślepa

[sinar]

Oh dziekuje kochanie zawsze pragnalem byc Temida :*

Btw wiesz musze Ci pogratulowac tego nowego ava. Nie dosc ze ta pani po prawej jest nie tylko sympatyczna ale bardzo seksowna to jeszcze ten facet po lewej (kimkolwiek on jest) jest taki tajemniczy i zarazem zabojczo przystojny, prawda Ech nie ma to jak narcyzm w czystej postaci Niech ktos nominuje tego avatarka bo ja nie moge przeciez jestem taki bezstronny

[seize]

Jezeli chodzi o obecne avatary to dzis stwierdzilbym krotko : sebolcs

[Sebek]

ale o co chodzi?

[seize]

Bo mi sie kojarzy z Casablancą I dlatego uwazam ze to dobry avatar jest

[Sebek]

hihi, przydałoby się jeszcze puścić jako podkład muzyczny "As Time Goes By"

[Frik]

Sebol tak z innej beczki zapodam że pasuje ci ten avatar, taki cichociemny a potem rzuca się na te biedne dziewczyny w szkole zupełnie jak ja

[Sebek]

Mów mi Bogart, Humphrey Bogart!

[gosienka2005]

Sebol tak z innej beczki zapodam że pasuje ci ten avatar, taki cichociemny a potem rzuca się na te biedne dziewczyny w szkole zupełnie jak ja

Normalnie to WSR to wylęgarnia podrywaczy i loverboyów... teraz rozumiem po co był Kali ten inkubator

A żeby w temacie pozostać... to Havoc ze swoimi avatarami taa...

[Sebek]

Wypraszam sobie, nie jestem podrywaczem
Ja jestem kochającym mężem i szczęśliwym ojcem:) Co najwyżej jestem mile usposobiony dla kobiet w WSR, ale to tylko dlatego, że kobiety w WSR są po prostu super

[gosienka2005]

Wypraszam sobie, nie jestem podrywaczem

to nie ja to powiedzialam Wszelkie uwagi i pretensje to do Frika

[Happy]

Frikolo delikatnie wyzbywa się konkurencji po prostu!

[Sebek]

Ehhhh, toż ja to żadna konkurencja przecież:) Ale rozumiem kolegę. My mężczyźni, prawdziwi mężczyźni, mamy współzawodnictwo we krwi. To pozostałość z epoki plemiennej jeszcze:)

[Happy]

Eee tram zdrowa konkurekcja nigdy nie jest zła! A konkurujcie sobie, ja chętnie poczytam!