QUASI-IMPREZA WSR!

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 04 sie (czw) 2005, 14:17:19

Happy pisze:Widze, że jak Hav się pozbył smuteczków to teraz dopadły Ciebie.
Odpowiedz wersja light: Raki

Odpowiedz wersja hardcore: Smutna prawda jest niestety taka ze tylko Rak zrozumie Raka (nie czuje jak rymuje) Inni moga co najwyzej poprobowac ale i tak nie wiedza jak to jest. Dlatego tez 30-35% moich przyjaciol i najblizszych znajomych to Raki bo przynajmniej od nich mam jakies wsparcie i zrozumienie. Niestety wplywy naszego patrona ksiezyca sa juz takie ze miewamy swoje indywidualne doly, humory i smuteczki. Dlatego ja dosc dobrze (choc tez nie zawsze) rozumiem deprechy Hava. Tu sie nie ma co smiac trzeba porozmawiac i starac sie zrozumiec.

PS. Happy probowalem tylko byc sprawiedliwy i napisalem jak to widze. Czy to znaczy od razu ze nie jestem gentlemanem? Nie bylo w tym zadnych zlosliwosci. Jezeli tak to zrozumialas to wybacz mi.

Pozdrawiam

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 04 sie (czw) 2005, 14:53:17

Sinuś to były żarciki!
A najbardziej depresyjne są koziołki! :wink: Co widać po mnie.....
Przeczytaj w horoskopach! 8)
Ale dziś na impressce wybijemy Wam te smuteczki z głowy! Trzeba będzie dużo tańczyć, żeby nie zmarznać! :!:

Kesonex
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2366
Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: Kesonex » 04 sie (czw) 2005, 15:20:48

Tanczyc??A co to takiego??;]

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 04 sie (czw) 2005, 18:41:29

Happy pisze:A najbardziej depresyjne są koziołki! :wink:
Ja tam moge wiele dobrego powiedziec o Wodnikach w tych kwestiach 8) Tylko po co :D
Powiem moze tylko tyle ze Wodniki sa takie ze maja wartstwy ... czasem choc wiele rzeczy wydaje sie ze mimo wszystko znajduja sie 'na wierzchu' to wcale tak nie jest ... wiele rzeczy znajduje sie gleboko .. niczym orzeszek lub nadzienie w dobrym cukierku ... tyle ze nie kazdemu sie chce dokopywac do ow elementu bo powloka okazuje sie gorzka - a proces ten nazywa sie prosze Panstwa : selekcja naturalna 8)

Havoc
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3908
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Havoc » 05 sie (pt) 2005, 01:11:05

Sinar pisze:Odpowiedz wersja hardcore: Smutna prawda jest niestety taka ze tylko Rak zrozumie Raka (nie czuje jak rymuje) Inni moga co najwyzej poprobowac ale i tak nie wiedza jak to jest. Dlatego tez 30-35% moich przyjaciol i najblizszych znajomych to Raki bo przynajmniej od nich mam jakies wsparcie i zrozumienie. Niestety wplywy naszego patrona ksiezyca sa juz takie ze miewamy swoje indywidualne doly, humory i smuteczki. Dlatego ja dosc dobrze (choc tez nie zawsze) rozumiem deprechy Hava. Tu sie nie ma co smiac trzeba porozmawiac i starac sie zrozumiec.
no wiec raki jzu tak maja to trudne do wytlumaczenia ale ja Sinara i siebie neistety az nadto zbyt dobrze rozumiem co znaczy byc rakiem :roll:
Seize pisze:Powiem moze tylko tyle ze Wodniki sa takie ze maja wartstwy
hehe n otak sa jak cebula ktora tez ma warstwy. Albo inaczej cebula jest jak ogr "Shrek" ktory mial warstwy jak cebula :twisted: :lol:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 05 sie (pt) 2005, 01:19:49

Havoc pisze:hehe n otak sa jak cebula ktora tez ma warstwy.
Specjalnie tego niemowilem bo .. cebula raczej nie ma zbyt wiele ciekawego w srodku a ow 'wodnikowy orzeszek' jest czems zgola odmiennym od cebuli - jest tym co u innych mozna odkryc bez problemu choc w nieco innym wymiarze, postaci i smaku ... :] ale ja sie na tym nie rozwodze bo to tez tylko wodniki potwierdza - raz juz uzyskalem tego potwierdzenie ideowe a raz 'rzeczywiste' - empirycznie bylo to sprawdzone w sumie na swoj sposob przez moze troche stronniczego eksperta ale bez zbytniego koloryzowania bo to bylo bardziej w hardcorowym/groteskowym tescie 8)

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 05 sie (pt) 2005, 01:34:09

Odbyła się więc kolejna cykliczna impreza WSR na polach połączona ze śpiewaniem i wyginaniem ciała i znowu było bardzo fajnie i znowu prawie same Narcyze! Aż szkoda tu pisać bo na resztę to tak nie za bardzo można liczyć.... niestety!

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 05 sie (pt) 2005, 08:06:05

A Raki i tak sa najlepsze :lol: Oki dobra moze lepiej bez takich prowokacji :D W kazdym razie choc racza natura czasem doskwiera i tak wole Raki i inne skorupiaki :D A nie zaraz Skorpiony to chiba pajeczaki. No coz tak czy siak szczegolnie pozdrawiam przy tej okazji wszystkie Raczki (no dobra i Skorpiony tez - fajny znak) ze szkoly i z forum :D

Co do imprezki mysle ze nie jest tak zle. Powoli wyglada na to ze grono sie poszerza. Nie zauwazyliscie ze ostatnio jakby stala ekipa urosla(Mieze, Andy, Majkel- hehe 2 razy juz byli czyli juz bywalcy :D ). I bardzo fajnie. Oby ta tendencja wzrostowa sie utrzymala. Mysle ze nastepni stopniowo dolacza. Tak ze bedziemy miec klopoty bogactwa a chetni beda sie ustawiac w kolejce ale to przeciez nie klopot (hehe dla nas). Ech Narcyzki rozmarzylem sie :D A tu pewnie rzeczywistosc zaskrzeczy i nastepna raza (gdzies pod koniec sierpnia czy jakos tak) przyjdzie 5 osob ;)

Wielkieoko
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 216
Rejestracja: 16 kwie (sob) 2005, 02:00:00

Post autor: Wielkieoko » 05 sie (pt) 2005, 10:56:22

Sinar zapomniałeś dodać, że ja tam też byłem. Tylko stałem z boku i obserwowałem rozwój sytuacji! Jako tajny agent GPSM-u. Zawsze mnie pomijasz. Stoję z boku, ale jestem! :roll:

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 05 sie (pt) 2005, 13:08:50

No tak oczywiscie Ebi sobowtor Ola znaczy sie Regisa ;) :D Trzeba bylo nie stac z boku tylko sie przylaczyc do towarzystwa. Mittendrin statt nur dabei jak mawiaja Niemcy. Zwlaszcza ze co prawda przy stoliku niby panowala rownowaga damsko-meska ale na parkiecie panie byly zazwyczaj w przewadze (i szalaly) wiec znalazly by sie jak to mowia pelne rece roboty dla chetnych :D

Swoja droga czemu akurat ja Matuzalem nestor rodu muszem dawac sygnal do wyjscia na parkiet. Tak bylo w NewDeep gdzie wspomogly mnie Neema i Visenna. Tak tez bylo wczoraj znow with a little help from Visienka. Panowie musimy jakis grafik opracowac bo ja rozumiem zywiol i spontan ale na razie jest totalny chaos. Trzeba bardziej efektywnie rozplanowac 5 zasadniczych stalych punktow programu czyli picie, tanczenie, toalete, kupowanie i gadanie (niekoniecznie w tej kolejnosci). Bo tak tracimy tylko cenny czas :)

Btw jesli juz o czasie. Wczoraj wlasnie o tym z Havem rozmawialismy czy by nie warto kiedys wpasc do Merlina (ALBO GDZIES INDZIEJ) o innej porze. Wczesniej sa zupelnie inne ciekawe klimaty. Moze warto sprobowac np. 17-20.00. Bo aktualna playliste i konkursy znamy juz na pamiec ;) :D

Havoc
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3908
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Havoc » 05 sie (pt) 2005, 13:12:14

no wiec wlasnei bo jak sie zjawilismy wczesniej to muzyka byla zgola odmienna i smiem powiedziec ze chyba lepsza do tanczenia, bo nei bylo lat 70 tylko wspolczesne "wymiatacze parkietowe" 8)

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 05 sie (pt) 2005, 13:15:07

SI! Nic nie rozumiem z tego Twojego posta! No co jak co, ale mnie chyba na parkiet nie trzeba wyciągać! :lol: Raczej z niego ściągać siłą! A i jak nie na parkiecie to tańczę przy stoliku jako jedyna! Także nie rozumiem ło co chodzi! Ogólnie raczej stanowimy utanecznioną grupę! Są nawet tacy co zakrywają horyzonty! 8)

A przy okazji już wiem o co chodziło z łosiem na gronie! :wink: Złosiem lat temu, czyli OSIEM lat temu! :lol:

Havoc
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3908
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Havoc » 05 sie (pt) 2005, 13:17:42

nei chodzi o poziom tanczacych tylko muzyke grana w Merlinie jest lepsza niz ta sama ktora zahaczamy juz tyle razy bedac od 19.00 wzwyz... Si ma racje ja jestem za opcja zeby kiedys wystartowac tam wczesniej

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 05 sie (pt) 2005, 13:28:32

Ja tam nie narzekam na muzykę w Merlinie (najfajniejsze są latino rytmy! :wink: )

Ale jak to mówią złej baletnicy przeszkadza i rąbek spódnicy.... No żartowałam pierwszorzędni z Was tancerze! :wink: .Widać, że robicie to z pasją!

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 05 sie (pt) 2005, 21:09:18

Happy pisze:Także nie rozumiem ło co chodzi! Ogólnie raczej stanowimy utanecznioną grupę! Są nawet tacy co zakrywają horyzonty! 8)
Dokladnie ! Jak czytam to mam wrzezenie ze ja bytuje na jakis innych imprezach - bo na tych gdzie ja sie pojawiam to raczej jest czas na wszystko 8)

PS: a ostatnie nawet z cyklu zaslaniania horyzontow bylo na zasadzie 'malego wyciagniecia' bym powiedzial wrecz za reke :P :P 8)

ODPOWIEDZ