O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
jrr
- Zaczyna działać

- Posty: 200
- Rejestracja: 29 wrz (pt) 2006, 02:00:00
Post
autor: jrr » 01 paź (ndz) 2006, 13:19:28
almodovar spoko jest tylko trzeba sie przyzwyczaic
pare movies
jeden z najlepszych filmow jakie widzialem
ten ma szokujace zakonczenie, tez b. dobry
niesamowite anime
dosc mroczna komedia
na razie tyle
-
Martha
- Ekspert

- Posty: 1880
- Rejestracja: 17 lut (pt) 2006, 01:00:00
Post
autor: Martha » 03 paź (wt) 2006, 19:57:18
Dzisiaj przedpremiera "Diabel ubiera sie u Prady" !!
Mam nadzieje,ze sie nie rozczaruje....

wrazenia ---> soon
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 03 paź (wt) 2006, 20:02:28
Volver. W skali od 1 do 10 - 7.5.

Dobry, ale bez ekscytacji.

-
Martha
- Ekspert

- Posty: 1880
- Rejestracja: 17 lut (pt) 2006, 01:00:00
Post
autor: Martha » 03 paź (wt) 2006, 20:06:09
Happy pisze:Volver. W skali od 1 do 10 - 7.5.

Dobry, ale bez ekscytacji.

w
Volver rewelacyjna jest muzyka !! bo filmu jeszcze nie widzialam....
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 03 paź (wt) 2006, 22:44:23
A Diabeł? Dobry?
-
Martha
- Ekspert

- Posty: 1880
- Rejestracja: 17 lut (pt) 2006, 01:00:00
Post
autor: Martha » 03 paź (wt) 2006, 23:36:50
Diabel byl dzisiaj w ramach kina na obcasach , no i niestety jak juz tam dotarlismy, to miejsca byly malo korzystne....
ale rezerwacja na jutro jest, to sie tylko delikatnie recenzja przesunie w czasie...
nie to zebym narzekala, w koncu wtorek jest dniem , w ktorym mozna smialo powiedziec,ze "kochamy polskie seriale"
:D
-
Martha
- Ekspert

- Posty: 1880
- Rejestracja: 17 lut (pt) 2006, 01:00:00
Post
autor: Martha » 05 paź (czw) 2006, 09:54:47
To szybka recenzja "The devil wears Prada"
Film ogolnie - ladny, prosty i przyjemny

Praktycznie z ksiazki zostal zachowany tylko glowny watek - czyli mloda dziewczyna po studiach rozpoczyna prace w jednym z najbardziej prestizowych magazynow o modzie w NY z szefowa z piekla rodem, ktora w filmie nie okazuje sie az taka
suczą. Jezeli chodzi o to ze jest to komedia, to nie jest to w takim sensie, ze bedziemy sie tarzac po podlodze, tylko raczej nastawmy sie na lekki film bez drugiego dna.
Ogolnie polecam na beztroski wieczor, niekoniecznie do kina.
No i oczywiscie dla mnie rewelacyjna kreacja Meryl Streep, ktorej powoli zaczelo mi juz na ekranach brakowac.
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 05 paź (czw) 2006, 10:36:35
A czy ktoś widział może Zakochany Paryż?
-
jrr
- Zaczyna działać

- Posty: 200
- Rejestracja: 29 wrz (pt) 2006, 02:00:00
Post
autor: jrr » 08 paź (ndz) 2006, 13:18:37
-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Post
autor: sinar » 08 paź (ndz) 2006, 17:31:32
Widzialem dzis a wiec z duzym polizgiem Z ust do ust. Nawet ciekawa i sympatyczna kontynuacja Absolwenta i mozna obejrzec w niedzielne popoludnie. Choc to komedia to jak u Hitchcocka zaczyna sie od "trzesienia ziemi". Niestety pozniej z kazda minuta jest coraz gorzej. Tak ze w polowie filmu mozna juz usnac. Takie dylematy egzystencjalne i tozsamosciowe to juz u nas w Wojnie domowej pokazywali. Kevin Costner niestety nawet nie probuje wspiac sie na wyzyny swoich mozliwosci. Za to Shirley McLaine jako pani Robinson jest bardzo dobra.
-
Martha
- Ekspert

- Posty: 1880
- Rejestracja: 17 lut (pt) 2006, 01:00:00
Post
autor: Martha » 10 paź (wt) 2006, 18:00:47
"Me You and Dupree"
Kolejny film ostatnich miesiecy w stylu "Milosc na zamowienie" czy "Sztuka zrywania". Jak zwykle fajna gra Kate Hudson, ktorą najbardziej pamietam z "How to lose a guy in 10 days".
Ogolnie polecam - przynajmniej mi sie podobal, koncowka bardzo przesadzona (generalnie moznaby koncowke uciac), ale mozna sie bylo w trakcie filmu posmiac i odstresowac.
Aaa, no i zaskakujaco kiepska kreacja Douglasa....
Czy ktos juz widzial "WTC" albo "Samotnosc w sieci" ??
O tym ostatnim slyszalam rozne opinie....
-
wucash
- Początkujący(a)

- Posty: 54
- Rejestracja: 11 wrz (pn) 2006, 02:00:00
Post
autor: wucash » 14 paź (sob) 2006, 12:15:47
...właśnie obejrzałem film "Jabłka Adama"
http://jablka.adama.filmweb.pl/
świetny film...polecam każdemu....................... 8O
-
mkalbarczyk
- Nowy(a)
- Posty: 7
- Rejestracja: 03 paź (wt) 2006, 02:00:00
Post
autor: mkalbarczyk » 23 paź (pn) 2006, 21:31:02
Jabłka adama na 4+ ... zdecydowanie warto

-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 23 paź (pn) 2006, 23:06:16
Właśnie wróciłam ze
"Statystów". No i tak wrażenia mieszane. W sumie fajny, ale z lekka już przynudzający. I już chciałam, żeby się skończył a to chyba najlepiej nie świadczy o filmie. Momentami śmieszny, ale nie jest tego jakoś strasznie dużo. Ogólnie to tak 4-. Ale niech ktoś inny się wypowie. Byliśmy w kilka osób i tylko 1 osobie podobał się bardzo!
Batrdzo podobała mi się za to rola Małgosi Buczkowskiej. Dla mnie rewelka!

-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 23 paź (pn) 2006, 23:38:35
Po chwili krótkiej zadumy doszłam do wniosku, że dla mnie ten film nie jest komedią. Raczej dramatem o życiu Polaków. Porusza on wiele spraw i problemów społecznych a wszystkie one są smutne. I tak
Statyści mówią o chorobie Alzhaimera, o starości i tym jak rodzina chce się pozbyć starszego rodzica z domu, o zdradzie małżeńskiej, o przedwczesnej śmierci rodziców i poświęceniu swojego życia osobistego dla młodszej siostry, o porzuceniu swojej dziewczyny i pozostawieniu jej z 3 letnim dzieckiem i nie dawaniu znaku życia, o tym jak ciężko o pracę w małym miasteczku, o tym jak dziecko nie odzywa się do matki wiele miesięcy a dzwoni tylko wtedy jak potrzebuje od matki pieniędzy na wyjazd...
Myślę, że tych problemów było tam więcej poruszonych, ale wszystkich nie zapamiętałam. I tak jakoś mi się smutno zrobiło po tej komedii... Jak tak pomyślę o tym życiu...
A konkluzja jest taka: dlaczego Chińczycy przyjechali kręcić film do Polski???
Bo Polacy są najsmutniejszym narodem na świecie a przynajmniej w Europie. A oni chcieli mieć smutnych statystów.
Ale gdzieś tam w oddali prześwituje jakiś happy end.