Wyżywalnia, czyli CASE vs reszta świata

CASE · Post autor: **CASE** » 19 lis (sob) 2005, 19:44:51

To się przedstaw wszem i wobec, a nie anonimy ślesz

INTROwY · Post autor: **INTROwY** » 19 lis (sob) 2005, 19:50:25

Jakie anonimy?!Przeciez wszyscy widza jak jest

Kesonex · Post autor: **Kesonex** » 20 lis (ndz) 2005, 17:26:32

Tak Case dlugo mnie tu nie bylo ale z DHL'em to nawet mnie wpieniles....powiem tak Case co do starszyzny nawet jesli jestem mlodszy od ciebie to daleko ci do tego zeby moc ze mna normalnie rozmawiac...zalozenei nawet tego tematu chyba bylo powodem odnalezenia siebei samego....i po co to ??

Zgadzam sie z Senq jesli masz problem zaloz "Podziemny Krąg"i tak jak w tym filmie walcz o swoj honor!!

Ide spac.....

CASE · Post autor: **CASE** » 23 lis (śr) 2005, 17:05:47

Też uważam, że daleko mi, żeby normalnie z Tobą rozmawiać. Ale znam inne uzasadnienie

CASE · Post autor: **CASE** » 26 maja (pt) 2006, 03:18:19

http://www.szkolareklamy.pl/ftopic-3152-255.html

Wpadam po długim czasie niebytu na WSRForum, a tu co? A tu nic. Jak zawsze. ciiiisza.....spokóóój.....to trochę nadymiłem. Zatem odświeżam również ten temat, żebyście bluzgami na mnie innych jakże rzeczowych i kulturalnych tematów nie śmiecili. Powyższy link przekierowuje do aktualnie rozgrywanego sparingu

CASE · Post autor: **CASE** » 10 paź (wt) 2006, 16:47:02

Temat wypłynął w czasie WielkiegoOdkurzaniaStarychTematów. A co tam. Kotś coś może napisze, potem znowu zniknie na rok... to się go za rok odkurzy

gosienka2005 · Post autor: **gosienka2005** » 10 paź (wt) 2006, 17:27:43

A ja Cie lubie

... CASE ... a forumowo* kocham wiesz za co

... jak w ogole mozna o Tobie coś złego powiedzieć... buzi :-*

* PODKREŚLAM FORUMOWO

CASE · Post autor: **CASE** » 10 paź (wt) 2006, 17:51:48

I. Nie wiem za co

II. Tu nie chodzi o słodzenie, tylko o obiektywizm

sinar · Post autor: **sinar** » 10 paź (wt) 2006, 18:05:34

Forumowe kochanie? A co to? A gdzie Straznik Moralnosci

Albo sie kogos kocha albo nie kocha. Mozna ewentualnie kochac platonicznie ale wtedy sie tego raczej nie oglasza na forum

seize · Post autor: **seize** » 10 paź (wt) 2006, 18:30:28

Znaczy wiesz Si podczas ostatniego spotkania znaczeniu słowa "Strażnik Moralności" została przypisana troche inna forma zadaniowa

Ale nie wydaje mi się by kwalifikowała się ona na "semantyczne nadużycie" wiec jest zasadniczo oki

Kinfolk · Post autor: **Kinfolk** » 10 paź (wt) 2006, 18:30:57

sinar pisze:Forumowe kochanie? A co to? A gdzie Straznik Moralnosci Albo sie kogos kocha albo nie kocha. Mozna ewentualnie kochac platonicznie ale wtedy sie tego raczej nie oglasza na forum

Mamy XXI wiek - teraz dopierą są na niebie rzeczy, o których się filozofom nie śniło...

Może mamy coś innego niż platoniczna ale z podobnym założeniem?

Happy · Post autor: **Happy** » 10 paź (wt) 2006, 20:00:30

No!

Grzecznymi mi tu być!

Kinfolk · Post autor: **Kinfolk** » 10 paź (wt) 2006, 20:20:03

Happy pisze:No!

Grzecznymi mi tu być!

Czy mogłabyś rozwinąć myśl?

Na przykład "miłość" czysto intelektualna ale z całą gamą erotyzmu i zmysłowości normalnie zarezerwowanej dla "miłości" cielesnej...

Taki erotyzm dusz...

Cholera, obejrzałem "Libertine" i różne rzeczy mi do głowy przychodzą...

W dzisiejszych czasach ludzie starają się sprzedać wszystko co mogą (a nawet to czego za bardzo nie mogą...) - prym wiedzie cielesność (w każdym możliwym aspekcie - im badziej wynaturzona czy przejaskrawiona tym lepiej się sprzeda) wraz z pornografią duszy - wszystkie ogólnodostępne blogi* z opisami najbardziej intymnych (czy też wewnętrznych - niekoniecznie związanych z seksem) przeżyć, przemyśleń...

W takim świetle to, o czym wspomniałem na początku, całkowicie bezinteresowne (a właściwie nie przynoszące korzyści materialnych tylko intelektualne) "bawienie się" każdą możliwą odmianą erotyki (KAŻDĄ - z pominięciem pornografi jako tej, która odziera temat z mistyki) - odgrywanie "miłości" na forum (czy też w dowolnym innym medium, pozwalającym na wielostronną wymianę informacji) jest stymulacją intelektualną - stanowi zabawę, w której można uczestniczyć z jednakową przyjemnością niezależnie od miejsca, z którego się patrzy...

Uprawianie sztuki konwersacji (tak, cały czas obciążonej bagażem erotyki) dla "sztuki" nie jest niczym złym. Stanowi wentyl bezpieczeństwa, różowe szkło, przez które można potem oglądac świat...

*- blog jest najłatwiejszym przykładem i jako taki na pewno jest dziurawy jak sito - nie każdy blog (a pewnie i nie większość) pasuje do mojego przykładu - ale mam nadzieję, że zrozumiecie o co mi chodzi...

Mam nadzieję, że zostanę zrozumiany - jest to trochę chaotyczne wynurzenie po obejrzeniu pewnego filmu z pewnymi myślami...

CASE · Post autor: **CASE** » 10 paź (wt) 2006, 20:35:44

WON MI STAD Z TYM OFFTOPEM!!!!!!!

Kinfolk · Post autor: **Kinfolk** » 10 paź (wt) 2006, 20:40:18

CASE pisze:WON MI STAD Z TYM OFFTOPEM!!!!!!!

Wracając do tematu

Case jest trochę nadpobudliwy, niepotrzebnie i zbyt szybko reaguje na różne sprawy...

Pomimo w/w i innych (każdy tu wstawia zauważone przez siebie) wad Case da się lubić

Czy wystarczająco wiele razy użyłem "Case" w poście, żeby wrócić do łask?