Proza - Poezja
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 603
- Rejestracja: 24 sie (pt) 2007, 02:00:00
***
A teraz pozwólcie
że zacznę
Krzyczeć
że wezmę do ręki megafon
i powiem – całą prawdę
obnażę swoje wnętrzności
myśli i słowa
Wyrwę me serce
i pokażę wam
jakie ono jest czerwone
i czarne
jak cieknie z niego krew
niebieska
Pozwolę wam spojrzeć
na mój mózg
który boi się ciemności
ludzi
Wezmę do ręki nóż pistolet
i zobaczycie że
wszystko przeze mnie – przechodzi
przepływa przelatuje i
pozostawia tylko
blizny
Otworzę usta
i zobaczycie że
wypełnia je krew
dlatego me dźwięki
są dla was
niezrozumiałe
A zatem pozwólcie że
będę krzyczeć
przerywając ten hałas
głuchym milczeniem.
A teraz pozwólcie
że zacznę
Krzyczeć
że wezmę do ręki megafon
i powiem – całą prawdę
obnażę swoje wnętrzności
myśli i słowa
Wyrwę me serce
i pokażę wam
jakie ono jest czerwone
i czarne
jak cieknie z niego krew
niebieska
Pozwolę wam spojrzeć
na mój mózg
który boi się ciemności
ludzi
Wezmę do ręki nóż pistolet
i zobaczycie że
wszystko przeze mnie – przechodzi
przepływa przelatuje i
pozostawia tylko
blizny
Otworzę usta
i zobaczycie że
wypełnia je krew
dlatego me dźwięki
są dla was
niezrozumiałe
A zatem pozwólcie że
będę krzyczeć
przerywając ten hałas
głuchym milczeniem.
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 603
- Rejestracja: 24 sie (pt) 2007, 02:00:00
***
Dajcie mi nowe życie !
bez bólu cierpień i niewiary
Wyczyśćcie mą pamięć
wymażcie wszystkie słowa dźwięki
obrazy
Uczcie mnie
wszystkiego od nowa
mamo tato drzewo
dom niebo słońce
miłość Bóg
przywróćcie mej pamięci
wszystkie pojęcia
pozwólcie mi
bawić się
w chowanego berka
klasy rodzinę
Uczcie mnie
wszystkiego od nowa
co to jest życie
i na czym polega
kim jestem
i jak długo to potrwa
Pozwólcie mi
oddychać powietrzem
czystym
nie – skażonym
Dajcie mi – miłość !
***
I oto nadchodzi
tak oczekiwany
dzień rozstrzygnięć
Zapadnie ciemność.
Pojawi się światło.
Będziemy do niego szli.
Ślepcy będą nadal błądzić.
Nadejdzie
Chwila osądu.
Obejrzymy się za sobą
i będziemy śledzić kroki
nasze i ich.
Będziemy wyciągać wnioski.
Będziemy krzyczeć
Będziemy milczeć
śmiać się i płakać
Będziemy mówić prawdę
i kłamać.
Ale życia i śmierci
Nie da się oszukać.
Dajcie mi nowe życie !
bez bólu cierpień i niewiary
Wyczyśćcie mą pamięć
wymażcie wszystkie słowa dźwięki
obrazy
Uczcie mnie
wszystkiego od nowa
mamo tato drzewo
dom niebo słońce
miłość Bóg
przywróćcie mej pamięci
wszystkie pojęcia
pozwólcie mi
bawić się
w chowanego berka
klasy rodzinę
Uczcie mnie
wszystkiego od nowa
co to jest życie
i na czym polega
kim jestem
i jak długo to potrwa
Pozwólcie mi
oddychać powietrzem
czystym
nie – skażonym
Dajcie mi – miłość !
***
I oto nadchodzi
tak oczekiwany
dzień rozstrzygnięć
Zapadnie ciemność.
Pojawi się światło.
Będziemy do niego szli.
Ślepcy będą nadal błądzić.
Nadejdzie
Chwila osądu.
Obejrzymy się za sobą
i będziemy śledzić kroki
nasze i ich.
Będziemy wyciągać wnioski.
Będziemy krzyczeć
Będziemy milczeć
śmiać się i płakać
Będziemy mówić prawdę
i kłamać.
Ale życia i śmierci
Nie da się oszukać.
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 603
- Rejestracja: 24 sie (pt) 2007, 02:00:00
***
Koniec !!!
Tak Wiem
Jest tu
za rogiem.
Już blisko.
Nie Nie
już nie uciekniesz.
***
Pościg
Biegnę biegnę coraz szybciej
Coś mnie goni
Co ? Nie wiem
Uciekam
tak szybko
jak potrafię. To
To mnie goni
Już
jeszcze chwila
...aaaaaa
Już mnie ma
Złapało mnie
To - to jest
... Strach
Teraz boję się
jeszcze bardziej.
Koniec !!!
Tak Wiem
Jest tu
za rogiem.
Już blisko.
Nie Nie
już nie uciekniesz.
***
Pościg
Biegnę biegnę coraz szybciej
Coś mnie goni
Co ? Nie wiem
Uciekam
tak szybko
jak potrafię. To
To mnie goni
Już
jeszcze chwila
...aaaaaa
Już mnie ma
Złapało mnie
To - to jest
... Strach
Teraz boję się
jeszcze bardziej.
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 603
- Rejestracja: 24 sie (pt) 2007, 02:00:00
***
A wtedy on
wziął mnie za rękę i
zaprowadził
przypiął do skały ...
Nastąpiła moja
egzekucja.
Wziął czas do ręki
zlepił kulkę i
rzucił mi w twarz ...
Wziął do ust życie
zaczął rzuć i
plunął mi w twarz ...
Wziął świat do ręki
nadgryzł i
mi wręczył ...
A później
puścił mnie wolno ...
Taka jest droga do śmierci.
A wtedy on
wziął mnie za rękę i
zaprowadził
przypiął do skały ...
Nastąpiła moja
egzekucja.
Wziął czas do ręki
zlepił kulkę i
rzucił mi w twarz ...
Wziął do ust życie
zaczął rzuć i
plunął mi w twarz ...
Wziął świat do ręki
nadgryzł i
mi wręczył ...
A później
puścił mnie wolno ...
Taka jest droga do śmierci.
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 603
- Rejestracja: 24 sie (pt) 2007, 02:00:00
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 603
- Rejestracja: 24 sie (pt) 2007, 02:00:00
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 603
- Rejestracja: 24 sie (pt) 2007, 02:00:00
***
Niech obrócę się w pył!
A wiatr pokaże mi drogę
do szczęścia...
***
Już chyba czas
wejść do grobu i
położyć się spać.
***
Mój krzyk – to słowa, to wszystkie wypowiedziane brednie; niedorzeczne i nierealne pomysły; to także cisza, moje milczenie; to mój śmiech zwierzęcy; to wzrok wpatrzony w niebo...
***
Gdy nadejdzie czas, kiedy kilka razy dziennie będziesz oglądać swoje odbite wnętrzności, kiedy będziesz w strachu otwierać usta, by przekonać się, że ślina nie zamieniła się w krew
- zrozumiesz o czym mówię.
Niech obrócę się w pył!
A wiatr pokaże mi drogę
do szczęścia...
***
Już chyba czas
wejść do grobu i
położyć się spać.
***
Mój krzyk – to słowa, to wszystkie wypowiedziane brednie; niedorzeczne i nierealne pomysły; to także cisza, moje milczenie; to mój śmiech zwierzęcy; to wzrok wpatrzony w niebo...
***
Gdy nadejdzie czas, kiedy kilka razy dziennie będziesz oglądać swoje odbite wnętrzności, kiedy będziesz w strachu otwierać usta, by przekonać się, że ślina nie zamieniła się w krew
- zrozumiesz o czym mówię.