Czy warto tutaj przyjsc?

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

Ilka220
Nowy(a)
Posty: 34
Rejestracja: 02 wrz (śr) 2009, 02:00:00

Post autor: Ilka220 » 15 cze (śr) 2011, 15:11:02

Właśnie skończyłam WSR Grafiki i mogę z czystym sumieniem powiedzieć że oskarżenia są bezpodstawne i na pewno nie jest tak jak piszesz. Byłam mile zaskoczona podejściem wykładowców do uczniów i tego jak idą na rękę. W tej szkole czujesz że każdy chce Ci pomóc i zawsze tą pomoc otrzymuje z każdej strony. Nie da się ocenić szkoły po jednym miesiącu chodzenia. Z tego co piszesz wychodzi na to że chyba nie szukałeś szkoły w której możesz się nauczyć a raczej należałeś do grona osób którym zależy tylko żeby tylko zaliczyć i przejść dalej. W tej szkole dużo się wymaga od uczniów i nie ma czasu na opierdzielanie się, tutaj trzeba pracować cały czas a efekty są widoczne chociażby na organizowanych wernisażach.

Tusiek
Nowy(a)
Posty: 44
Rejestracja: 02 paź (pt) 2009, 02:00:00

Post autor: Tusiek » 15 cze (śr) 2011, 22:13:53

Jeśli spodziewałeś się idealnej szkoły to rozumiem, że się zawiodłeś. Ta szkoła nie jest idealna, ale z takim nastawieniem zawiedziesz się wszędzie. To, że uczy ktoś kto tę szkołę ledwie skończył nie jest niczym dziwnym. Na wyższych uczelniach jest to jeszcze bardziej powszechne. Więcej... chłopak mojej znajomej, na drugim czy trzecim roku medycyny, prowadził zajęcia w prosektorium. To, że kto chce to wychodzi z zajęć kiedy mu się podoba, mnie jakoś nie dziwi. Nie wyobrażam sobie, żebym musiał się
tłumaczyć przed kimkolwiek, że chce mi się siku albo, że mam sraczkę. Studiuję równolegle w całkiem niezłej uczelni biznesowej. Ostatnio skończyłem też Akademię Komunikacji Marketingowej. Mając porównanie, mogę śmiało stwierdzić, że WSR za tę cenę oferuje dużo i nie ma się czego wstydzić. Może poza warunkami lokalowymi, ale jak będę mieć potrzebę luksusu, to wybiorę się do jakiegoś SPA, albo hotelu. Do WSR przychodzę po coś innego.

SamoA
Nowy(a)
Posty: 10
Rejestracja: 13 cze (pn) 2011, 02:00:00

Post autor: SamoA » 16 cze (czw) 2011, 09:48:33

Nie wiem dlaczego aw nie pisze spod swojego nicka, tylko zakłada nowe konto.. Czyżby wykładowcy nie wypadało napisać "wkurwić", ale za to "G...no" wykropkował :)
chociaż wiem po co ten nowy nick aw - żeby sobie ulżyć, no w sumie rozumiem :)
No i dlaczego pod tym nowym nickiem podszuwa się pod ucznia? I kto tu kłamie?? Uczeń by nie napisał: "ponieważ program zajęć warsztatowych jest regularnie dostosowywany do oczekiwań i potrzeb rynku - jak mówią jego autorzy i jak doświadczyłem na własnej skórze", oczywiste jest więc, że "pacaneksamoa" to ktoś z "góry" WSRowej.

Proszę sprawdzić, w którym miejscu napisałem, że byłem waszym uczniem przez miesiąc - na samym początku, w tym samym miejscu co o dniu otwartym - więc proszę nie wmawiać nikomu, że zmianiałem jakies wersje, bo wersji żadnych nie ma, tylko fakt.

Czy moja skrajna opinia jest marginesem? Na pewno ta moja opinia jest skrajna i niewielu jest o takowej, jednakże są też opinie podobne do mojej. Tylko dlaczego nikt tu się nie wypowiada? Ano dlatego, że nadal się tu uczy i boi, że kolejna sesja mu nie pójdzie ;)

Wykładowców po WSR jest wielu, ale też bez odpowiedniego przeszkolenia i wykształcenia, aby móc uczyć.
Pamiętam z imienia jedynie Łukasza i Daniela (absolwentów WSR), bo z nimi akurat gadałem o tym.

Tłumy na korytarzach świadczą przede wszystkim o kiepskiej organizacji zajęć. Przy takiej liczbie i możliwościach lokalowych powinny zostać wprowadzone inne godziny zajęć dla różnych grup - zrobiłoby się przestronniej. Tak ciężko to zauważyć i wymyślić?

"bezinteresowne publikowanie swoich opinii w całej sieci" - i kto tu wyolbrzymia i mija się z prawdą? Cała sieć :D

O dziwo: szukałem szkoły, w której mogę się czegoś nauczyć w miarę godnych warunkach, przy odpowiedniej kadrze i bogatym programie. Szukałem, znalazłem i nie żałuję.

Patrząc na opinie znalezione w necie o WSR - nie czuję się odosobniony:
"otóż moja siostra cioteczna chodzi do WSR na kierunek fotografia. W sumie jest zadowolona, ale widzę, że jakoś specjalnie się nie przemęcza. Nie jest to jakaś wybitna szkoła, cena jest rozsądna, ale czy jest potem praca? Jeśli będzie wybitna w tej dziedzinie to może ktoś ją zatrudni, ale szczerze wątpie..."
"Nie polecam Ci tej szkoły.. pisałam przed chwilą w innym wątku o przepełnionych salach, planie zajęć, który nieustannie ulega zmianom i nikt Cię o tym nie informuje, panie w sekretariacie opryskliwe i nieustannie zajęte sobą (smsiki, telefoniki, facebook..), grupy są za duże, są problemy z zapisywaniem się na zajęcia, wiele przedmiotów istnieje tylko z nazwy na papierze, zajęcia mają prowadzić wybitni znawcy, a przychodzi pan Mietek, który jest asystentem kogośtam :| Serio, nie polecam, pluję sobie w brodę, ze tam poszłam, ale cóż na to poradzić.. Dla papierka zostanę, ale nikomu nie polecam, lepiej iść do prawdziwej szkoły.. :|"
"Mój syn już kończy pierwszy rok w tej szkole i
mam już serdecznie dosyć jego słuchania jak w
tej szkole jest kiepsko.

W chwili obecnej to ja utrzymuje mu tą szkołe
i stwierdzam, że syn dobrze robi, że będzie
zdawał do innej szkoły bo nie dość, że ta
szkoła nie jest warta tych pieniędzy to
na początku na dniach otwartych odpowiedzieli
synowi same farmazony. Nie jestem nadopiekuńczym
ojcem (bo to syna wybór, do jakiej szkoły chodzi)
ale ile można słuchać jak syn narzeka?

Od kadry która ma tendencje do braku organizacji
wszystkiego po sprzęt jaki jest w szkole.
Za co ja płace 340zł miesiecznie?

Dodatkowo dla tych wszystkich którzy tam zdają
to polecam odrazu szkołe po której będziecie mieć
licencjat bo teraz wyrzuciłem troche kasy w błoto.
Sam syn tak mówi, że żałuje, że jest w tej szkole.

Na koniec powiem tyle, że wnoskując lepiej iść
na szkołe wyższą normalną a nie do szkoły
siejącej farmazony. Bo tym wabią młodych i
ambitnych i naiwnych ludzi.

Pozdrawiam
Marcinwawa"

"Mój kolega własnie skonczył tą szkołe i żałuje...

Tak wiec nie polecam."

Nawet jest na stronie oceniony jako pracodawca.. Też niepochlebnie.. (***SPAM***.pl)


paweuek666
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 55
Rejestracja: 09 paź (czw) 2008, 02:00:00

Post autor: paweuek666 » 16 cze (czw) 2011, 10:38:38

Nie chce mi się za bardzo angażować w tę dyskusję, pragnę tylko zauważyć dwie rzeczy:
SamoA pisze:Uczeń by nie napisał: "ponieważ program zajęć warsztatowych jest regularnie dostosowywany do oczekiwań i potrzeb rynku - jak mówią jego autorzy i jak doświadczyłem na własnej skórze", oczywiste jest więc, że "pacaneksamoa" to ktoś z "góry" WSRowej.
A przepraszam, skąd wniosek, że uczeń by tak nie napisał? Czyżby użyte powyżej stwierdzenie było napisane zbyt "uczonym" językiem jak na słuchacza szkoły policealnej?
Naprawdę, szkoda, że kolega SamoA kwituje swoją tezę słowami "oczywiste jest więc, że" sugerując, że ma rację, chociaż wcale w tym miejscu mieć jej nie musi. Ale cóż - taki już jego styl dyskusji, co udowodnił również kilkoma poprzednimi postami.

Ponadto:
SamoA pisze:Patrząc na opinie znalezione w necie o WSR - nie czuję się odosobniony:
Przytaczając rzekome opinie z sieci należałoby podać źródło do konkretnych forów dyskusyjnych, na których zostały one zamieszczone. W innym wypadku owe opinie są bezużyteczne - jaką mam gwarancję, że autor nie wymyślił ich na poczekaniu?
Pod podanym na końcu adresem ***SPAM***.pl nie znajuję cytowanych tekstów.

SamoA
Nowy(a)
Posty: 10
Rejestracja: 13 cze (pn) 2011, 02:00:00

Post autor: SamoA » 16 cze (czw) 2011, 12:16:27


AnT91
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 98
Rejestracja: 14 sie (sob) 2010, 02:00:00

Post autor: AnT91 » 16 cze (czw) 2011, 12:55:21

Prawde mówiąc nie wiem o jakim tłumie na korytarzach mówicie. Chodzę tutaj już rok i tłum na korytarzach był tylko na rozpoczęciu roku i w dniu pisania egzaminu oke. Śmieszy mnie też trochę narzekanie człowieka z foto który żałuje wyboru SZKOŁY bo jak będzie słaby w cykaniu fotek to nie znajdzie pracy. No a po jakiejś innej szkole w której uczy się fotografi bedąc dalej słaby na pewno też znajdzie robote. Są kierunki takie jak Strategia reklamy czy Grafika po skończeniu których ma się znacznie lepsze perspektywy do znalezienia pracy no i jest chyba jednak więcej tam do roboty. A i jeszcze jedna sprawa - ,,plan zajęć , który niestannie ulega zmianie ??? Jeszcze czegoś takiego nie doświadczyłem a chodziłem do tej szkoły trochę dłużej od Ciebie. "

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12645
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Merytoryczna analiza zarzutów SamoA - wstęp

Post autor: s_wojtkowski » 16 cze (czw) 2011, 13:36:26

Pozwólcie, że i ja wtrącę swoje trzy grosze do toczącej się dyskusji. Kontekstem będą oczywiście wypowiedzi SamoA. Poddam je rzetelnej analizie.

Merytoryczna analiza zarzutów SamoA

Od razu na wstępie chciałbym podzielić twierdzenia użytkownika SamoA na trzy grupy:
(a) będące subiektywnymi opiniami, do których, jeśli oparte są na odczuciach własnych, oczywiście ma prawo; ma prawo je wygłaszać gdzie chce i mimo, że może to być dla WSR, ludzi tu pracujących czy uczących się oraz dla mnie osobiście przykre - musimy to przyjąć "na klatę";

(b) będące tezami stanowiącymi niesprawiedliwą ocenę, bo odwołującymi się w sposób niepełny bądź stronniczy do rzeczywistości, której pełny obraz jest inny niż twierdzi czy choćby sugeruje autor; te tezy powinny być zweryfikowane poprzez zestawienie ich z rzeczywistością, a uczciwy autor powinien przyznać, że był, hmm, jednostronny;

(c) będące kłamstwem, głoszeniem nieprawdy i rozpowszechnianiem fałszywych informacji o szkole; takim twierdzeniom trzeba się przyjrzeć dokładniej i po prostu je zdementować; jeśli mimo upomnień nadal są przez ich autora (lepiej powiedzieć tu: twórcę) uporczywie głoszone, a szkoła ponosi z tego tytułu straty wizerunkowe lub finansowe - sprawiedliwym jest wówczas oddanie sprawy do sądu.

Przyjrzyjmy się więc różnym tezom z wypowiedzi SamoA.
Ostatnio zmieniony 16 cze (czw) 2011, 14:18:50 przez s_wojtkowski, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12645
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Merytoryczna analiza zarzutów SamoA 1

Post autor: s_wojtkowski » 16 cze (czw) 2011, 13:40:14

Zarzut 1: dotyczy warunków lokalowych szkoły

Zarzut ten ma kilka składowych.

Uwagę, że w WSR są kiepskie warunki w salach zaliczam do grupy (a), czyli opinii subiektywnych; nie możemy do końca wiedzieć kto czego oczekuje i do czego jest przyzwyczajony, a sale w WSR są raczej skromne niż wypasione; jest w nich jednak czysto i schludnie, każdy Słuchacz ma swoją ławkę i krzesło, na ścianach wiszą w większości pomieszczeń prace Słuchaczy.

Stwierdzenie, że sale są małe zaliczam do grupy (b); stwierdzenie to jest niesprawiedliwe, bo sale w WSR są po prostu różnej wielkości; mamy jedną salę na 90 osób, kilka sal na 30-45 osób oraz kilka sal mniejszych, na 10-20 osób; w studiu fotograficznym może swobodnie pracować 10-12 osób, najmniejsza sala komputerowa ma 18 stanowisk, największa – 35.

W świetle powyższego wyraźnie widać, że stwierdzenie jakoby w WSR sale to były [cytuję] „klitki” jest informacją kłamliwą i zaliczyć ją trzeba do grupy (c); nikt, kto zna znaczenie słowa „klitka” nie nazywa sal 30-45 osobowych, nie mówiąc już o 90-osobowych – klitkami; podobnie za nieprawdziwą należy uznać informację, że sale są w piwnicach – nie ma ani jednej takiej sali, mamy za to dwie sale w tzw. niskim parterze – mieścił się w nich wcześniej jeden z departamentów Urzędu Dzielnicy Ursynów i dawał sobie nieźle radę (także z licznymi interesantami).
Ostatnio zmieniony 16 cze (czw) 2011, 14:22:18 przez s_wojtkowski, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12645
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Merytoryczna analiza zarzutów SamoA 2

Post autor: s_wojtkowski » 16 cze (czw) 2011, 13:43:13

Zarzut 2: dotyczy kompetencji wykładowców

Zarzut mówi dokładnie o tym, że wykładowcy są nie przeszkoleni, a jeden (?) nie zna podstaw wykładanego przedmiotu. Wg mnie takie stwierdzenia mieszczą się w grupie (c), czyli są głoszeniem nieprawdy. Zarzut ten jest o tyle oburzający, że SamoA wysuwając oskarżenie, przecież nie ma szans jego prawdziwości w żaden sposób potwierdzić czy udowodnić. Jako Słuchacz (szczególnie jednomiesięczny), nie ma żadnej wiedzy o tym, który wykładowca jakie kończył uczelnie, szkoły i kursy. Czy ktoś udostępniał SamoA teczki osobowe pracujących w WSR osób? Zdobył je innymi sposobami? To pytania oczywiście retoryczne.

Zatem oskarżyciel (a w takiej roli występuje SamoA), jeśli byłby uczciwy, wycofałby się z zarzutów, których nie jest w stanie (np. przed sądem) udowodnić. Mam kilka prostych pytań: nazywam się Sławomir Wojtkowski i uczę w WSR – czy SamoA może powiedzieć jak jestem „przeszkolony” i przygotowany do pracy Wykładowcy? Czy w ogóle i ewentualnie jakie studia skończyłem? Czy odbyłem i zaliczyłem kurs pedagogiczny? W jakich dodatkowych kursach zawodowych brałem udział i czy w ogóle w jakichś?

A przecież jestem tylko jednym z blisko stu wykładowców, którzy współpracują z WSR. Wszyscy oni są dobrze przygotowani do pracy i odpowiednio przeszkoleni, co potwierdzają ich teczki osobowe, ale także opinie Słuchaczy wyrażone w anonimowych ankietach. W żadnej ankiecie, jak dotąd, nie znalazłem zarzutu, że „wykładowca nie zna podstaw” wykładanego przedmiotu. (Gdyby SamoA został w szkole dłużej, być może byłby pierwszym autorem takiej wypowiedzi).

Jako szkoła posiadająca uprawnienia szkoły publicznej jesteśmy pod stałym nadzorem i kontrolą Kuratorium Oświaty. Nieznaczna część Wykładowców, tak jak w innych placówkach, gdzie uczą przede wszystkim praktycy, nie odbyła jeszcze kursu pedagogicznego, ale jesteśmy na szczęście wśród tych nielicznych szkół, które takie kursy (realizowane przez zewnętrzną firmę z certyfikatem Kuratorium) organizują u siebie, dla swoich Wykładowców. I jeszcze na marginesie: zaliczenie kursu pedagogicznego nie obowiązuje nauczycieli praktycznej nauki zawodu.

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12645
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Merytoryczna analiza zarzutów SamoA 3

Post autor: s_wojtkowski » 16 cze (czw) 2011, 13:45:25

Zarzut 3: dotyczy pracy sekretariatu

Zarzut prezentujący sekretariat WSR jako niedoinformowany i niekulturalny zaliczam do grupy (b). Oczywiście nie tylko mogło, ale na pewno się zdarzyło, że sekretariat czegoś kiedyś nie wiedział. Wiem to na pewno, bo bywa, że osoby pracujące w sekretariacie czegoś nie wiedzą właśnie z mojego powodu (informuję je o czymś z pewnym opóźnieniem). Być może SamoA trafił akurat w swoich pytaniach na te kwestie, których sekretariat WSR nie potrafił mu zadowalająco przybliżyć czy wyjaśnić.

Ale nie zmienia to faktu, że to właśnie ten przyczółek otrzymuje regularnie w badaniach ewaluacyjnych szkoły najwyższe oceny Słuchaczy. Dotyczy to także kultury obsługi. Zarzut SamoA jest więc zwyczajnie niesprawiedliwy i jednostronny. Warto przy okazji zaznaczyć, że żadna inna placówka oświatowa na świecie :wink: nie ma tak długo otwartego sekretariatu. Pracuje on od 08:00 do 21:00 od poniedziałku do soboty oraz od 08:00 do 19:00 w niedziele. Ile godzin tygodniowo jest wyłączonych dla interesantów, czyli w których godzinach nie wpuszcza się tam Słuchaczy chcących załatwić swoje sprawy kancelaryjne? Może niech to pozostanie zagadką. A może SamoA to wie?

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12645
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Merytoryczna analiza zarzutów SamoA 4

Post autor: s_wojtkowski » 16 cze (czw) 2011, 13:48:42

Zarzut 4: dotyczy programu WSR

Zarzut, że WSR nie ma konkretnego programu lub że jest on daleki od wymagań kuratoryjnych należy do zwykłych kłamstw, czyli do grupy (c). Choć mając dobrą wolę w podejściu do uwag SamoA, można założyć, że nie dał on rady zrozumieć różnic pomiędzy zajęciami obligatoryjnymi, fakultetami i warsztatami oraz zajęciami dodatkowymi oraz że nie zrozumiał pojęcia "minimum programowe".

Otóż nie tylko program realizowany w WSR spełnia wymogi programowe sformułowane dla policealnych szkół zawodowych kształcących w dziedzinie reklamy, ale istnieje tego zupełnie obiektywne potwierdzenie. Nasi Absolwenci zdają przecież na koniec dwuletniego toku nauki państwowy egzamin potwierdzający kwalifikacje zawodowe. I to jak zdają! Żadna inna szkoła kształcąca w zawodzie technika organizacji reklamy nie uzyskuje średniej zdawalności na poziomie 92%.

Mamy stałe, wypracowane przez 17 lat doświadczeń, podstawy programowe, które są z roku na rok rozbudowywane i przebudowywane, ale tylko w zakresie wykraczającym poza minima programowe wyznaczone przez Kuratorium. Takie podejście wynika ze zmieniających się potrzeb rynku oraz szybko dokonującej się ewolucji branży reklamowej, za którą trudno nadążyć nawet Kuratorium :D . Nasi wykładowcy nadążają, bo… sami te zmiany na rynku reklamy generują.

Polecam wszystkim wykaz ważniejszych (w sensie: mających większą ilość zajęć) wykładowców WSR, zamieszczony w informatorze i na stronie internetowej szkoły – przy każdym nazwisku jest krótko napisane kto kim jest.

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12645
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Merytoryczna analiza zarzutów SamoA 5

Post autor: s_wojtkowski » 16 cze (czw) 2011, 14:13:14

Zarzut 5: dotyczy profilu Słuchaczy WSR

W zarzucie tym SamoA twierdzi, że [cytuję] „chodzą tu tylko absolwenci LO, którzy nie wiedzą co ze sobą zrobić”, „chcą mieć lajtowe zajęcia, dobry kontakt z wykładowcą, zjeść na lekcji, wyjść z niej, kiedy mu się tylko chce, pysknąć wykładowcy, przespać się na kanapie w korytarzu”.

Zarzut ten należy po części do grupy (a), a po części – niestety – do grupy (c). Co może stanowić subiektywne odczucie Słuchacza SamoA? Zapewne rzeczywiście luźna, jak dla niego jak widać, zbyt luźna, atmosfera panująca w szkole, przenosząca się również w jakiejś mierze, na zajęcia. Wierzę w to, że niektórzy Słuchacze i studenci mają konserwatywne podejście do nauki w szkole, potrzebują sztywnych reguł, oficjalnych stosunków i wojskowego drylu. Zapewne należy do nich i SamoA. Ale i jemu nawet wymsknął się (chyba przypadkowo) komplement – otóż napisał on ni mniej ni więcej tylko, że do WSR przychodzą ludzie, którzy [cytuję] "chcą mieć dobry kontakt z wykładowcą". Myślę, że to prawda.

Ale prawdą też jest, że wielu prowadzących tu zajęcia, w tym szczególnie warsztaty i indywidualne korekty, ale nie tylko, wprowadza na swoich zajęciach bezstresową atmosferę, ale dodatkowo skraca dystans ze Słuchaczami, bywa nawet, ze przechodzi na "Ty". Nie są to standardowe zachowania, jak na nasz system oświaty. Podobnie jak miękkie kanapy rozstawione na korytarzach, na których - oddajmy prawdę SamoA - zdarza się czasami komuś przysnąć.

Co zatem w tym zarzucie rozmija się z rzeczywistością? Twierdzenie, ze do szkoły przchodzą tylko absolwenci LO (w domyśle: świżo upieczeni), którzy nie wiedzą co ze sobą zrobić. Do WSR, szczególnie do grup zaocznych, ale nie tylko przychodzi wiele osób, których już sam wiek (25-30 lat) negatywnie weryfikuje twierdzenie SamoA. Są to w znacznej części studenci różnych uczelni (UW, UKSW, UJ, SGGW, SGH, PW + oczywiście ASP) i różnych kierunków, którzy stanowią około 35% ogółu Słuchaczy. Są to też często osoby czynne zawodowo, pracujące w mediach (Rzeczpospolita, Gazeta Wyborcza, TVN, Polsat) i w agencjach reklamowych, studiach graficznych etc. - które doskonalą się u nas zawodowo.

Trudno też twierdzić, żeby osoby, które "nie wiedzą co ze sobą zrobić" przejeżdżały w tej swojej niewiedzy i zagubieniu konsekwentnie przez dwa lata po kilkadziesiąt, nierzadko też kilkaset kilometrów, w co drugi weekend... A tylko w minionym roczniku absolwentów mieliśmy Słuchaczy z Krakowa i Zakopanego, Lublina i Białegostoku, Kielc i Łodzi, Trójmiasta... Nie mówiąc już o Płocku, Radomiu, Ciechanowie, Ostrołęce i Siedlcach, które to mazowieckie miasta przodują w naszym rankingu miejsca zamieszkania słuchaczy. Dwa lata temu przylatywał do nas pewien sympatyczny młody człowiek z Londynu...

Charakterystyka Słuchaczy WSR dokonana przez SamoA jest tak jawnie nieprawdziwa dla każdego, kto tu spędził choćby miesiąc, że przestaję wierzyć w to, że autor tego zarzutu był tu kiedykolwiek. Są to zarazem dla setek uczących się tu osób tak krzywdzące uwagi, że aż chciałoby się napisać pod adresem SamoA jakąś inwektywę. Powstrzymam się jednak, bo obiecałem merytoryczną analizę zarzutów.

pacaneksamoa
Nowy(a)
Posty: 2
Rejestracja: 15 cze (śr) 2011, 02:00:00

Post autor: pacaneksamoa » 16 cze (czw) 2011, 16:15:39

O przenikliwy samoa, moja osobowość internetowa, specjalnie na tą dyskusję stworzona jest dokładnie taką samą jak twoja.

Twoja opinia o możliwościach intelektualnych nas zwykłych szaraczków jest miażdżąca. Jaasne, kazdy to głupek oprócz ciebie dupku i ty nie przyszedłeś tu żeby sobie ulzyć tylko pomóc innym, hehe dobre aż mi się bebehy trzęsą z ubawu. Przypominam, że ciagle czekam na twoje portfolio mistrzu.

W kwestiach prawdy i nieprawdy, to twoje własne słowa:
"Byłem na dniach otwartych i NIGDY WIĘCEJ! Strata czasu..." Więc kiedy kłamałeś? w pierwszym czy drugim poście?

A nawet jeśli byłeś miesiąc - w co wątpię oszuście - to znaczy że byłeś na dwóch zajęciach z czego pierwsze były wprowadzeniem do programu, omówieniem sposobu zaliczeń i męczącym mnie osobiście poznaniem możliwości uczestkików. To na podstawie tej ilości zajęć i dwóch linków, z netu wyrobiłeś sobie zdanie? Poczytaj opinie o innych szkołach i zważ ich ilość.

Skoro aktualni słuchacze się nie wypowiadają - to kolejny bezpodstawny zarzut sugerujacy nieuczciwość szkoły - to dlaczego nie piszą absolwenci? Czy dla nich też stworzysz kolejne fikcyjne osobowości?

A to kolejny przykład celowego działania na szkodę WSR:
"Panna_C napisał:
Ja prawdopodobnie przybywam w październiku
Cholera, nie powiem, przeraża mnie licencjat ze słowem 'teo' w tytule!

SamoA
To cię nie powinno przerażać, a odstraszać.. Ja zrezygnowałem"

Instytut dziennikarstwa, to zupełnie inna szkoła z osobnym programem i kadrą. Własnie do niej poszedłem po WSR. Nie sadzę, żebyś coś o tym wiedział naprawdę albo się tam zapisał, bo żadnego takiego błazna obok siebie nie widziałem. Więc jak śmiesz sugerować, że coś o tym wiesz lub z tego zrezygnowałeś? Nie mozna zrezygnowac z czegoś, czego nawet nie mogło sie mieć pacanku.

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12645
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Merytoryczna analiza zarzutów SamoA 6

Post autor: s_wojtkowski » 16 cze (czw) 2011, 23:51:24

Zarzut 6: dotyczy obiegu informacji

Zarzut ten mówi konkretnie, że zdarzyło się (a może nawet - zdarza częściej), że informacja o odwołanych zajęciach pojawia się w ostatniej chwili (czasem nawet już po planowanej godzinie rozpoczęcia zajęć), w tym także na forum. Oczywiście jest to… prawda. Tak może się zdarzyć i tak się zdarza. Ale przecież dotyczy to każdej szkoły i każdej uczelni. Wykładowcy, jak by ktoś o tym zapomniał, to tylko (i aż) ludzie. Chorują i mają wypadki losowe oraz inne. Wypadki chodzą po ludziach. Tego uniknąć się nie da. Z jakim wyprzedzeniem sekretariat może odwołać zajęcia, jeżeli o tym, że się nie odbędą, dowiedział 5 minut przed ich rozpoczęciem? Nie zdarza się to jednak często, na pewno WSR nie odbiega tu od średniej krajowej.

Zauważmy przy tym, że to wcale nie musi wynikać z niedbalstwa czy nieodpowiedzialności wykładowcy, który np. w drodze do szkoły miał stłuczkę. Czy jest szkoła, w której to się nie zdarza? Jedyna ucziwa odpowiedź brzmi: nie. Uczyłem się w życiu w kilku przybytkach edukacyjnych. Najczęściej nikt o odwoływanych w sposób nieplanowany (losowy) zajęciach w ogóle nie informował. Wykładowca po prostu nie przychodził, studenci odczekiwali akademicki kwadrans – i wychodzili. Nie mówię, że to jest fajne, ale to, że chorujemy, nie mamy umiejętności bilokacji czy przemieszczania się w czasie, też nie jest fajne; a trzeba z tym żyć.

Zarzut ten zaliczam do grupy (b), czyli zarzutów jednostronnych i niesprawiedliwych, choć zgodnych z rzeczywistością. Jednostronność i niesprawiedliwość tej opinii jest tym bardziej krzywdząca, że w WSR ma generalną zasadę nie odwoływania zajęć i robimy to w stosunkowo niewielu wypadkach. O ile to w danym momencie jest możliwe, organizujemy różnego rodzaju zastępstwa – najczęściej projektowe. Sprawdzają się w praktyce, ale żeby tego doświadczyć, zazwyczaj trzeba chodzić do szkoły dłużej niż miesiąc. Na szcęście.

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12645
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Merytoryczna analiza zarzutów SamoA 7

Post autor: s_wojtkowski » 17 cze (pt) 2011, 00:06:20

Zarzut 7: dotyczy warunków pracy na zajęciach informatycznych

Zarzut mówi, że sale komputerowe są duszne, i że siedzą w nich podczas zajęć po dwie-trzy osoby przy jednym kompie. Nie wiem dokładnie w jakim czasie próbował zacząć naukę w WSR Samoa, ale załóżmy, że albo nie było wówczas jeszcze klimatyzacji w salach komputerowych, albo klima nie działała tego dnia jak należy. Wówczas zarzut duszności, można by zaliczyć do grupy (a). Ale warto go skonfrontować z aktualną rzeczywistością. W salach komputerowych jest klimatyzacja i są to, szczególnie w upały, najchłodniejsze sale w szkole. Ostatnio w któryś cieplejszy dzień, jedna z grup prosiła mnie (mimo, że do zajęć nie były nam potrzebne komputery), żebyśmy przenieśli się do którejś sali komputerowej, ponieważ jest tam – ze względu na klimatyzację – najchłodniej. (Nie zgodziłem się :D.)

Na zajęciach informatycznych nie siedzą 2-3 osoby przy jednym komputerze. Nasza zasada jest prosta. Ponieważ na każde zajęcia informatyczne obowiązują zawsze na początku każdego semestru zapisy, limit miejsc jest wyznaczony liczbą komputerów w danej sali. Można to łatwo sprawdzić na forum z zapisami. Ale to nie tylko zasada. To również rzeczywistość - na każdych zajęciach w sali komputerowej każdy ma na wyłączność jedną maszynkę. Można przyjść i zobaczyć i zapytać prawdziwych Słuchaczy. Niestety, ta część zarzutu należy ewidentnie do grupy (c).
Ostatnio zmieniony 17 cze (pt) 2011, 11:19:42 przez s_wojtkowski, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ