Antyklerykalizm

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ

Czy uwazasz, ze wszyscy polscy podatnicy powinni finansowac fanaberie Krk (Swiatynia Opatrznosci Bozej, Rydzyjko, katolickie programy w TVP, Lichen, bursztynowe oltarze itp.)?

Tak, chce finansowac to z moich podatkow niezaleznie od poziomu bezsensu tej inwestycji
5
6%
Tak, ale tylko wtedy, jesli jest to naprawde wazny cel
12
14%
Nie, powinni to sami finansowac
15
17%
Nie, a oprocz tego powinno sie ich opodatkowac i wlaczyc do normalnego spoleczenstwa
53
61%
nie mam zdania
2
2%
 
Liczba głosów: 87

lunasz
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 100
Rejestracja: 10 gru (pn) 2007, 01:00:00

Post autor: lunasz » 11 gru (wt) 2007, 15:34:31

Nie mówię że jestem lepsza,ale moje pytanie powstało na wskutek zachowania ludzi,którzy chodzą ,modlą się a zachowanie ich nie ma nic wspólnego z 10-przykazaniami i to w sposób wielce obrzydliwy.
Nie jest to powiedziane na podstawie plotek,lecz z własnego życia wzięte.

idunno
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 59
Rejestracja: 13 wrz (wt) 2005, 02:00:00

Post autor: idunno » 11 gru (wt) 2007, 15:50:08

Zanim zaczniesz pytać innych: "Kim jesteś?" zapytaj najpierw:"Kim jestem ja?"

Mt 7, 1 - 5:
„Jezus powiedział do swoich uczniów: Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, podczas gdy belka tkwi w twoim oku? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata.”


Nie wiem czy te Słowa odnoszą się do Ciebie, ponieważ jesteś poza Kościołem. Wszak skierowane są one do braci, a co za tym idzie także do sióstr. Tego nie wiem.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 11 gru (wt) 2007, 16:40:33

"Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie" - Ewangelia Mateusza 7,21

Idunno, a ileż sądów wydają ci wielce wierzący, ci jakże pilnie biorący udział w liturgiach... iluż z tych ludzi nie wie co to szacunek i miłość bliźniego, co to miłość... iluż z nich nie mając w sercu tak naprawdę Boga mówi o Nim i przypisuje sobie lepszą Jego znajomość wydając nie tylko innym ale i Jemu samemu fałszywe świadectwo ... :(

"A z tego wiemy, że go znamy, jeśli przykazania jego zachowujemy. Kto mówi: Znam go, a przykazań jego nie zachowuje, kłamcą jest i prawdy w nim nie ma" - Pierwszy List Jana 2,3.4

A na ileż nieraz czyści, bez belek w oku są ci wydający wyroki w sprawach duszy naszej, mieniąc się sędziami czystości i światła w sobie sami tak naprawdę nie mają i powłóczą się ciemnymi drogami dzierżąc w dłoniach dla iluzji sztandar najczystszy....

Idunno, danie zdolności odpuszczania grzechów nie jest równoznaczne (w mojej ocenie) z koniecznością takiej spowiedzi w jakiej ona obecnie bytuje; ale Lunasz zwróciła uwagę nie na odpuszczanie grzechów ale na pouczanie czy też nieraz próbę ingerowania oraz problemu pochówku dziecka nieochrzczonego, który to jak widać nieraz mimo różnych zmian (np. "skreślenia" koncepcji limbus puerorum) dalej stanowi problem ... zresztą sama kwestia chrztu jak również i limbus puerorum była tu poruszana jednak cóż... :roll:

lunasz
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 100
Rejestracja: 10 gru (pn) 2007, 01:00:00

Post autor: lunasz » 11 gru (wt) 2007, 16:43:26

Ne chcę polemizować z pięknymi słowami,bo nie o to chodzi.
Odnieśmy do życia,do tego co człowiek człowiekowi dzisiaj tu i teraz.

Rozumiem że nie zgadzasz się z opiniami,czy tez wiarą innych braci ,lecz jak widzisz w tych słowach,ktore cytujesz jest wiele oryczy dla człowieka.
Niestety piękno tych słów nieraz nie ma odniesienia do ludzi,którzy chlubia się wiarą ,pokazują przywiązanie do kościoła.
Nie chodzę do kościoła,to nie znaczy że nie wierzę.

idunno
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 59
Rejestracja: 13 wrz (wt) 2005, 02:00:00

Post autor: idunno » 11 gru (wt) 2007, 16:51:30

,,Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz – lecz także i złe duchy wierzą i drżą” (Jk 2,19)

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 11 gru (wt) 2007, 16:54:59

Złe duchy niestety nie tylko "wierzą i drżą", złe duch często "wierzą" i nazywają sie duchami dobra ... :roll: :(

idunno
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 59
Rejestracja: 13 wrz (wt) 2005, 02:00:00

Post autor: idunno » 11 gru (wt) 2007, 16:57:48

Robercie!

„Od samego początku Objawienia się naszego Boskiego Zbawiciela znalazły się tylko dwa rodzaje ludzi, którzy Go naprawdę znajdują. Ci, którzy nie wiedzą i ci, którzy wiedzą, ale nigdy ci, którym się wydaje, że coś wiedzą.
Boskość jest tak głęboka, że pojmuje ją tylko krańcowość prostoty lub mądrości. Między mądrymi i prostymi istnieje coś wspólnego – ich pokora.
Mądry człowiek jest pokorny, ponieważ wie, że bez względu na to jak głęboką posiądzie wiedzę, Boskość zawsze będzie głębsza, prosty zaś człowiek jest pokorny, ponieważ wie, że Boskość jest tak głęboka, że nawet nie próbuje zbytnio dociekać jej tajemnic. Tylko mędrek pełen zarozumiałości, o powierzchownej wiedzy jest tak przekonany o swojej mądrości, że nie zdaje sobie sprawy, iż stał się niewolnikiem własnej ograniczoności sądząc, że nie będzie mógł znaleźć nic głębszego od siebie”

Fulton John Sheen, amerykański arcybiskup Kościoła Katolickiego, biskup Rochester, kaznodzieja telewizyjny

idunno
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 59
Rejestracja: 13 wrz (wt) 2005, 02:00:00

Post autor: idunno » 11 gru (wt) 2007, 17:16:52

Robercie, oskarżycielu Braci moich!

Samo wyznanie nie wystarczy!

Nie wystarczy wyznać swój grzech, aby uzyskać przebaczenie!
Judasz, zwracając trzydzieści srebrników najwyższym kapłanom, wyznał swój grzech:”Zgrzeszyłem, wydawszy krew niewinną” (Mt27,4)
Zamknął się jednak w swoim poczuciu winy. Nie zechciał sobie przypomnieć tego, co oglądał przez miesiące i lata: postawy Jezusa wobec wszystkich grzeszników. Nie zechciał sobie przypomnieć spojrzenia, jakie Jezus na niego skierował w Getsemani, szepcząc mu do ucha:”Przyjacielu!”
Zdradziwszy najpierw Jezusa, zdradza potem swoje powołanie ucznia. Bowiem każdy uczeń Jezusa jest wezwany, by głosić Miłosierdzie Boże w oparciu o własne doświadczenie „zdrajcy”! A Judasz mógł przecież stać się najwspanialszym apostołem miłosierdzia! Niczym drugi Piotr! Także do niego Jezus gotów był powiedzieć:”Judaszu, kochasz Mnie? Umacniaj braci!” (J21,17; Łk22,32)

To że jestem nędznym grzesznikiem było wielkim odkryciem jakiego doświadczyłem w moim życiu. Przez to również odkryłem ogromną radość. Dostrzegłem bowiem moje zapóźnienia, nieporadności oraz tego, że jestem słaby. Odkryłem też niezmordowaną cierpliwość Boga wobec mnie. Ewangelia zaczęła do mnie przemawiać dopiero wtedy, gdy doznałem Miłosierdzia Bożego działającego w moim życiu. W 2001 roku trzeba było kilku miesięcy, bym zaczął upadać, gubić się moralnie i życiowo. Ludzie, których wówczas spotkałem na mojej drodze podawali mi rękę, podstawiając jednocześnie nogę. Najpierw się obraziłem na Pana Boga, a potem oddaliłem się od Niego, po to by po kilku miesiącach nędzy i rozpaczy zacząć na powrót podnosić się z upadku i odnajdywać prawdziwe oblicze Boga, który jest Miłosierdziem. Mogę powiedzieć, że po popełnieniu głupstw i grzechów w moim życiu, zacząłem odkrywać, że jestem „nieszczęsny, godny współczucia, ubogi, ślepy i nagi”. Odkryłem też, że zostałem ukochany Miłosierną Miłością „bezbłędną”! Staram się też nawracać. Codziennie!
To wszystko. Pewnego dnia zacząłem się starać sercem i psalmami wychwalać bezwarunkowe Miłosierdzie Boga.
Doświadczyli tego Piotr, Maria Magdalena, dobry łotr, syn marnotrawny i wielu innych, którzy przejrzeli na oczy i przebudzili się - tak jak ślepy Bartymeusz wołający: ”Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną” - że jest Bóg Miłosierny. Jako grzesznik doświadczyłem tego i ja.
Nieważny jest scenariusz mojego czy twojego życia. Niekoniecznie trzeba się zaprzeć Chrystusa jak Piotr, lub być opętanym przez diabła jak Magdalena. To co się liczy to doświadczyć kiedyś poprzez własną nędzę, jak ogromną Miłością pokochał cię Bóg.
Co do o. Rydzyka to nie znam go osobiście. Jestem być może większym grzesznikiem niż on. I dlatego, wiem jaką nadzieję, ulgę i wsparcie dawały i dają mi modlitwy i medytacje transmitowane w Radiu Maryja. Nie słucham wszystkich audycji w Radiu Maryja. Nie słucham go też codziennie, ale na tyle często, żeby spokojnie powiedzieć, że radio to było i jest dla mnie błogosławieństwem i wielokrotnie ustrzegło mnie od popadnięcia w poważne nieraz tarapaty. I moim zdaniem cała masa dobra wyświadczona przez Radio Maryja przewyższa niedobre rzeczy jakie kiedykolwiek padły na antenie tego radia. Wiem też, że wasze słowa nie były dla mnie błogosławieństwem! Dlatego nie wierzę wam mędrkom i oskarżycielom braci moich, takim ja Ty i tobie podobni. Opluwacie osobę, która też niedoskonała. Kieruje rozgłośnią, której praca była i jest realną pomocą nie tylko dla mnie, ale dla wielu innych ludzi – bo daje im Nadzieję i wytchnienie. Co wy dajecie ludziom oprócz opluwania ich godności i "rzucania kamieniami", prześladowań i szyderstwa: „nieomylni” pseudoznawcy, samozwańcze, wyłączne wyrocznie, guru, i członkowie tzw. loży, towarzystwo wzajemnej adoracji! Wasza wiedza! styl! rozumowanie! jednym słowem bełkot, który dotyczy nie tylko dziejów najnowszych, i historii myśli politycznej, w tym m.in. zbrodniczych systemów totalitarnych sprawiają, że Goebbels byłby nie tyle dumny z o. Rydzyka, ile przede wszystkim z was! Pamiętajcie, też że każdorazowo kiedy wskazujecie na kogoś i wytykacie go czy ją palcem to trzy pozostałe palce są skierowane w was!




Paweł Białek, nędzny grzesznik, któremu wiele wybaczono.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 11 gru (wt) 2007, 17:36:25

Powiem krótko : jakbyś nie zauważył mam prawo posiadać inne zdanie, zwłaszcza że jako wychowanego w duchu katolickim, mającego wewnętrzne przywiązanie do chrześcijaństwa oburza mnie wiele rzeczy pod kątem religijnym. Przykro mi że dla Ciebie wyrażanie opinii w różnych kwestiach jest czymś iście negatywnym i że np krytykę osoby dyrektora radia traktujesz jako atak na religie, podczas gdy postać ta nie stanowi istoty ów religii. Przykro mi że tak trudno przyjmuje ci sie krytykę i reagujesz tak personalnie.

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 11 gru (wt) 2007, 17:44:47

Idunno, Pawle zedytowalem Twoje 2 posty na prosbe Seizego usuwajac jego nazwisko. W internecie i na tym forum kazdy ma prawo do odrobiny prywatnosci. Rozumiem ze ta wypowiedz miala charakter osobisty jednak naprawde nie wydaje mi sie konieczne uzywanie nazwisk adwersarzy i takie personalizowanie sporu.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 12 gru (śr) 2007, 10:36:38

Idunno skomentuje dziś Twój post szerzej z racji posiadania chwili czasu.

Grzechy
Jeżeli chodzi o kwestie grzechu to moja samoświadomość sprawia iż zdecydowana większość czynionych grzechów jest mi znana. Dużej ich części nie czuję potrzeby wygłaszania publicznie, wygłaszam je przed Bogiem oraz -by nie zapominać o nich- także przed sobą samym. Przebaczenie jest natomiast łaską na którą mogę tylko pracować, tak by zarówno Bóg jak i osoby które doświadczyły przykrości ode mnie uznały mnie za godnego przebaczenia. Nie wymagam od nikogo przebaczenia ani też nie proszę ich by zapomniały o tym co im wyrządziłem tylko po to by mi samemu żyło się prościej i łatwiej. Winy zawsze należ odkupywać, czasem nawet bardzo długą i trudną pracą prowadzącą do przebaczenia.

Stosunek krytyczny
Smuci mnie zawsze fakt iż wszelka krytyka różnych rzeczy, ludzi i spraw odbierana jest jak negacja wyższych wartości. Uważam to bowiem za smutne i nazbyt daleko idące uproszczenie. To właśnie bowiem szacunek i powaga sprawiają iż rodzi się we mnie krytyka tego co jawi się jako negatywne. To co czynie m.in. w tym temacie nie jest niczym innym jak efektem mojej ostatniej spowiedzi jaką w życiu dotychczas odbyłem. Była to szczera rozmowa ze spowiednikiem, który wykazał się podejściem i rozmową taką iż do dnia dzisiejszego zachowuje ją w pamięci; szanując ją i ceniąc. Po tamtej spowiedzi odbyłem również długą rozmowę otwierając swe serce i dusze wprost przed samym Bogiem, siedząc w praktycznie pustym kościele.
W życiu swym nigdy nie odwróciłem się od Boga, odwracałem i odwracam się nadal od tych jednostek - zarówno duchownych jak i świeckich - które w moim odczuciu oraz przekonaniach - które zostały wykształtowane nie tylko o czynniki własne ale przede wszystkim o nauki których doświadczyłem w zdecydowanej większości u Dominikanów - wypaczają obraz Boga, wykorzystują Jego imię do własnych celów, rozwijają Jego sztandar nad ideami godzącymi w ducha chrześcijańskiego i innych podobnych. Obiecałem Bogu i sobie żyć zgodnie ze zdaniem "po owocach ich poznacie" i obietnicy tej złamać nie zamierzam.

Radio i jego dyrektor
Przyznam że do godzin wieczornych nie rozumiałem czemu poruszyłeś tutaj tą kwestię [choćby dlatego przynależny jej temat znajduje się w innym miejscu a w tym dawno nikt go nawet nie przywoływał]. Zrozumiałem to dopiero gdy usłyszałem o "zaleceniu" brzmiącym "organizujcie się" i mówiącym o "wypowiadaniu wojny".
Przykro mi jednak tą postać oraz towarzyszące jej radio i dziennik, przy całym swym szacunku do Boga - a raczej właśnie dzięki temu - krytykowałem i będę krytykował z racji iż dostrzegam w nim osobiście bardzo wiele przejawów przeciwnych do tych jakich mnie uczono podczas całej moje edukacji religijnej, rozwijania życia duchowego i miłości do Boga. Wyznaję bowiem zasadę którą można zakroić do cucullus non facit monachum.
Uważam iż krytykując tą postać i te media - a jednocześnie mając szacunek do innych takich jak np. Tygodnik Powszechny, Radio Józef etc. - wcale nie jestem gorszym chrześcijaninem. Choćby dlatego nie czuje się źle krytykując coś co złym mi się jawi a np. Ty darzysz dużą estymą bo nie czuję się gorszym choćby właśnie od Ciebie określającego mnie zasadniczo "uczniem Goebbelsa" jak mniemam tylko z racji iż pozwalam sobie wskazywać zło tam gdzie je widzę oraz żyć zgodnie [tak jak tylko w swej ludzkiej ułomności jest mi dane] z nauką i zasadami religijnymi jakie mi przedstawiono a przede wszystkim tymi jakie sam Bóg włożył w moją duszę.

lunasz
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 100
Rejestracja: 10 gru (pn) 2007, 01:00:00

Post autor: lunasz » 12 gru (śr) 2007, 15:00:51

seize
dziękuję ,wyczytałes w moich myslach i wyczerpałeś temat.
Nie każdy jest zły tylko dlatego że nie chodzi do kościoła.

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie w tym czasie ,kiedy potrzebne sa słowa ciepłe i pełne nadziei

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Cytaty w celach edukacyjnych-dyskusyjnych-niekomercyjnych

Post autor: seize » 12 gru (śr) 2007, 15:51:15

Cieszę się szczerze jeżeli w jakiś sposób mogłem wspomóc; a nadzieja niechaj nigdy Cię nie opuszcza :)

Samo chodzenie/niechodzenie do kościoła dla mnie osobiście nie było nigdy i nie jest wyznacznikiem dobroci człowieka bowiem tak samo jak również równocześnie z ludźmi dobrymi także źli czy też obłudni mogą chodzić przy każdej okazji do kościoła tak ludzie dobrzy mogą tam wcale nie zaglądać (dodatkowo wcale nie będąc tym samym ateistami).

Jeśli chodzi o wiarę to każdy ma swój własny zegar i nadaną drogę, co sprawia że dociera się do niej w różnym wieku, różny czas się w niej trwa itd.; lecz ona sama nigdy nie odwraca się od człowieka i dla nikogo z góry nie jest w życiu niedostępna.
Nie można jednak wymagać by ktoś wierzył w coś na siłę tylko dlatego że "powinien" albo "co inni powiedzą". Jednak tak samo jak nie można do niej zmuszać tak samo nie można się na nią zamykać z uwagi na zdanie innych czy też przez przypadki osobistych zrażeń, powodowanych przez np.: działania niektórych ludzi [świeckich czy też duchownych].

---

Dodatkowo skoro tu już piszę posta do dorzucę też garść cytatów w kwestii samej nazwy tematu.

"Gdy te wysokie wymagania wiernych spotykają się z naszą ludzką słabością, rodzić mogą postawy tak zwanego "antyklerykalizmu", którego nie należy jednak zbyt pochopnie mylić z "antychrześcijaństwem". (...) A przecież źródłem krytyki są także u ludzi kochających Kościół autentyczne braki, nie tyle samego Kościoła, bo ten jest święty doskonałością swego Założyciela, ile nas, jego oficjalnych przedstawicieli. Tak rozumiany "antyklerykalizm" może więc być czasem uzasadniony jako smutek z powodu braku ducha prawdziwej miłości i gorliwości pasterskiej. Może on być łaską, źródłem oczyszczenia dla Kościoła, bo przecież nie wszyscy z nas, duszpasterzy, są – podobnie zresztą, jak i świeccy – święci, mądrzy i dobrzy. (...)"
Z tej i tamtej strony ołtarza - Ks. Piotr Nitecki ("TP" nr 42, 2000 r.)


"Bardzo zmienia się scena polskiego Kościoła. Nie ma już na niej szczególnie wyeksponowanego miejsca dla kapłana. Nie odgrywa tam pierwszoplanowej roli. Jego pojawienie się na scenie nie budzi owacji. Ta właśnie sytuacja - nie zaś agresywny antyklerykalizm - stanowi zdecydowanie novum katolicyzmu w naszym kraju. Kapłan nie posiada już autorytetu na mocy samych tylko święceń. Musi go zdobyć. Tak u swoich wiernych, jak i u ludzi nieidentyfikujących się z Kościołem. (...)"
"Nie chciejcie, aby was nazywano mistrzami" - Wojciech Jędrzejewski OP
("Ateneum Kapłańskie" Zeszyt 1 (554) Lipiec - Sierpień 2001 r. | Tom 137)

"(...) Brzydzę się klerykalizmem i rozumiem, że obok złego antyklerykalizmu istnieje również antyklerykalizm dobry, który wynika z miłości do kapłaństwa, który sprzeciwia się temu, by zwykły wierny bądź duchowny wykorzystywał świętą misję do celów ziemskich."
"Rozmowy z prałatem Escrivá" - Rozdz. 3: Apostolstwo Opus Dei na wszystkich kontynentach
Ksiegarnia Swietego Jacka, Katowice, 1993
Dokładne żródło cytatu Fundacja Studium : link
[Św. Josemaría Escrivá - założyciel Opus Dei]

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 13 gru (czw) 2007, 17:17:31

Z góry pozwolę sobie nadmienić iż poniższy tekst stanowi bezpośredni cytat z wypowiedzi na forum Onetu. Umieszczam go tutaj tylko dlatego, że być może będzie on interesujący dla tych co pozwalają sobie tutaj zaglądać z uwagi na szeroką możliwość rozumienia tematu. Cytując go tutaj nie wyrażam równocześnie w żaden sposób uznania prawdziwości przedstawianych tam stwierdzeń czy też podpisania się pod formą i treścią (choćby dlatego że sam póki co przeczytałem go "pobieżnie") a bardziej jako ciekawostkę.
Czego katolicy nie chcą wiedzieć:
Historia kosciola:

II wiek
- Rzymski filozof Celsus poswiadcza falszowanie pism chrzescijanskich, mowiac o rewizjonistach: "przerabiali Pisma Swiete z ich pierwotnej postaci i usuneli wszystko, co pozwalalo im na odparcie skierowanych przeciwko nim zarzutów."
- Uczeni wykazali, ze wszystkie cztery uznane przez Kosciol Ewangelie zostaly przerobione i poprawione.

III wiek. Az do III wieku wyznawcy chrystianizmu nie slyszeli o wieczystym dziewictwie Maryji. Ewangelia Mateusza informuje , iz Jozef "nie zblizal sie do Maryji, az porodzila syna"."Zblizenie sie" oznacza w Biblii malzenskie wspolzycie.
(Fakt wspolzycia Jozefa z Maryja po narodzinach Jezusa bedzie oczywisty dla kazdego, komu koscielne dogmaty nie zakazuja logicznego wnioskowania.)

312 r. Bitwa pod mostem mulwijskim - Chrzescijanstwo staje sie jedna z religii panstwowych Rzymu. Powstanie Instytucji Kosciola Katolickiego. Poczatek przesladowania i mordowania przedstawicieli innych wyznan.

319 r. Cesarz Konstantyn ustanowil prawo zwalniajace kler od placenia podatkow i sluzby w armii.

321 r. Cesarz Konstantyn nakazuje swiecic niedziele zamiast dotychczasowej soboty.

325 r. Cesarz Konstantyn na soborze nicejskim ustanawia kanon pisma "swietego" i "dwojce swieta" awansujac Jezusa do miana Boga. Jezus z Betlejem ma zastapic dotychczas czczonego Mitre.
-Narodziny Boga Mitry przypadajace na dzien 25 grudnia, staja sie data przyjscia na swiat Jezusa.
-Wniebowziecie Mitry w okresie rownonocy wiosennej staje sie chrzescijanskim swietem wielkanocy.
-W Rzymie na Wzgorzach Watykanckich, chrzescijanie przejmuja swieta grote Mitry, czyniac z niej siedzibe Kosciola katolickiego
-Wystepowanie wyraznych podobienstw do mitryzmu, ojcowie chrzescijanstwa tlumacza dzialanoscia diabla.

330 r. Wprowadzenie zwyczaju czczenia zmarlych ("swietych") i ich relikwii

355 r. Biskupi zostaja uwolnieni spod nadzoru sadow swieckich.

360 r. Wprowadzenie zwyczaju czczenia aniolow

381r. Do obowiazujacej dotychczas konstantynskiej "Dwojcy Swietej" cesarz Teodozjusz dolaczyl trzecia osobe tzw."Ducha Swietego". Dzialo sie to na soborze w Konstantynopolu

391 r. W Aleksandrii Chrzescijanie spalili najwieksza na Ziemi biblioteke, w ktorej przechowywano okolo 700 000 starozytnych zwojow. Zamknieto starozytne akademie, skonczylo sie nauczanie kogokolwiek poza murami kosciolow.

431r. Wyrazenie "Xristo Tokos" - Matka Chrystusa - zostalo zastapione na "Teo Tokos" - Boga Rodzica.

539 r. Ustanowiono wladze papiezy oraz ofiare mszy swietej.

- Na soborze w Macon biskupi glosowali nad problemem, czy kobiety maja dusze.

593 r. Papiez Grzegorz I wprowadzil wiare w czysciec, dla uzdrowienia finansów kurii rzymskiej poprzez sprzedaz odpustow od kar czyscowych.

600 r. Wprowadzono lacine do liturgii.

715 r. Wprowadzono modlitwy do Marii Panny oraz swietych.

726 r. W Rzymie zaczeto czcic obrazy.

- Kosciol rzymski z Dziesieciu Boskich Przykazan usunal drugie, ktore brzmi:
"Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani zadnej podobizny tego, co jest na niebie w gorze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, ktore sa w wodach pod ziemia. Nie bedziesz sie im klanial ani sluzyl"
- Otwarlo to droge do handlu obrazami, szkaplerzami, krzyzami, posagami itp. Przykazan jednak musialo pozostac dziesiec. Podzielil wiec kosciol ostatnie przykazanie, mowiace o niepozadaniu ani zony, ani osla, ani wolu, na dwie czesci i odtad katolicy maja tez Dziesiec Przykazan, tak jak i Zydzi.

783 r. Nastal zwyczaj calowania nog papieza.

813 r. Ustanowiono Swieto Wniebowziecia Maryji

993 r. Papiez Leon III zaczal kanonizowac zmarlych.

X wiek - Cala Europa znalazla sie pod panowaniem Kosciola.Zalamuje sie aktywnosc na polu medycyny, techniki, nauki, edukacji, sztuki i handlu. Rozpoczyna sie mroczny okres w historii Europy.

1000 r. Ustanowiono Uroczystosc Wszystkich Swietych i Dzien Zadusznych.

1015 r. Wprowadzono celibat dla duchownych aby rozwiazac problem przejmowania spadkow przez ich rodziny .(Przedtem duchowni mieli zony i dzieci).

1077 r. Papiez Grzegorz VII ustanowil "klatwe"

1095 r. Papiez Urban II wezwal rycerzy Europy do zjednoczenia i marszu na Jerozolime. Zainicjowal w ten sposob pierwsza wyprawe krzyzowa.
Papiez oglosil, iz "Wyklety bedzie ten, kto powstrzyma swoj miecz przed rozlewem krwi".

1099 r. Masakra Muzulmanow i Zydow w Jerozolimie. Kronikarz Rajmund pisal:
"Na ulicach lezaly sterty Glow, rak i stop. Jedni zgineli od strzalow lub zrzucono ich z wiez; inni torturowani przez kilka dni zostali w koncu zywcem spaleni. To byl prawdziwy, zdumiewajacy wyrok Boga nakazujacy, aby miejsce to wypelnione bylo krwia niewiernych."

XII wiek - Uczony i filozof, swiety Tomasz z Akwinu glosil, ze zwierzeta nie maja zycia po smierci ani wrodzonych praw, oraz ze "przez nieodwolalny nakaz Stworcy ich zycie i smierc naleza do nas".

1116 r. Sobor Lateranski ustanowil spowiedz "na ucho". Taka forma spowiedzi pozwalala na sprawowanie wiekszej kontroli nad ludzmi, oraz na "wywiad srodowiskowy".

1140 r. Ulozono i przyjeto 7 sakramentow swietych.

1204 r. Zaczela dzialac Swieta Inkwizycja. Sludzy kosciola zameczyli i spalili zywcem miliony ludzi. Spalanie ludzi, praktykowane w XX wieku przez nazistow, po raz pierwszy zastosowane bylo na skale masowa przez chrzescijanska inkwizycje.
Majatki "heretykow" przejmowane byly przez kosciol i inkwizytorow. Jak na ironie inkwizytorzy wybierani byli najczesciej sposrod dominikanow i franciszkanow, ktorzy slubowali zycie w ubostwie...
-Nawet w XXI w Watykan nie dopuszcza nikogo do archiwow dotyczacych inkwizycji.

"Encyklopedia katolicka" twierdzi,iz inkwizycja "duzo zdzialala dla rozwoju cywilizacji".

1208 r. Papiez Innocenty III zaoferowal kazdemu, kto chwyci za bron, oprocz boskiego zbawienia, rowniez ziemie i majatek heretyków. Rozpoczela sie Krucjata Albigenska, ktorej celem bylo wymordowanie Katarow. Szacuje sie, ze Krucjata Albigenska pochlonela milion istnien ludzkich, i dotknela wieksza czesc populacji poludniowej Francji. Przeor, dowodzacy wojskami krucjaty, gdy mu sie skarzono, ze trudno jest odroznic wiernych od heretyków, odpowiedzial: "Zabijac wszystkich. Bog ich odrozni".

- Papiez Innocenty III twierdzi: "Kazdy kto probuje stworzyc wlasny wizerunek Boga niezgodny z dogmatem Kosciola musi byc bez litosci spalony".

1229 r. Papiez Grzegorz IX zakazal czytania Biblii pod sankcja kar inkwizycyjnych.

1231 r. Nakaz papieski zalecal palenie heretyków na stosie. Pod wzgledem technicznym pozwalalo to uniknac rozpryskiwania sie krwi.

1252 r. Tortury zostaja prawnie dozwolone przez Kosciol (zostaly ustanowione przez
papieza Innocentego IV)
- Tortury obejmowaly : lamanie na kole, wieszanie za rece z ciezarami u nog, sciskanie czulych czesci ciala, sadzanie na goracych weglach lub zelazie, wylamywanie stawow, gotowanie zywcem itp. Byla to "ludzka" - jak zapewnia kosciol - metoda badan.
-Na narzedziach tortur umieszczano motto: "Chwala niech bedzie panu"...

1263 r. Zatwierdzono przyjmowanie komunii pod jedna postacia.

1264 r. Ustanowiono uroczystosc Bozego Ciala.

1275 r. Pojawily sie dyskusje na temat placenia daniny. W odpowiedzi papiez ekskomunikowal cale miasto, Florencje.

XIV wiek Wybucha epidemia czarnej smierci, Kosciol wyjasnial, ze wine za ten stan rzeczy ponosza Zydzi, zachecajac przy tym do napasci na nich.

1311 r. Papiez Klemens V jako pierwszy ukoronowal sie potrojna korona wladcy.

1326 r. Niezgodnosc przesadnie bogatej organizacji Kosciola z gloszonymi
przez nia ideami Jezusa Chrystusa ,doprowadzila do ogloszenia bulli papieskiej "inter nonnullos", w ktorej uwazano za herezje twierdzenia, jakoby Jezus i Jego apostolowie nie posiadali zadnej wlasnosci w postaci dobr materialnych.

1378-1417 r. Dochodzi do tzw. "Wielkiej Schizmy". Wladza jest podzielona miedzy dwoch papiezy - jednego urzedujacego w Rzymie,
drugiego w Avignon. Spory nie dotyczyly religii, ale polityki i wladzy

1450-1750 r. Okres polowania na czarownice. Straszliwymi torturami zameczono setki tysiecy kobiet posadzanych o czary.
- Dzieci mozna bylo rowniez oskarzac o czary: dziewczynki po ukonczeniu 9,5 lat, chlopców po ukonczeniu 10 lat. Mlodsze dzieci torturowano w celu uzyskania zeznan obciazajacych rodzicow. W procesach o czary brane byly pod uwage "zeznania" dwulatków
-Tortury obejmowaly : lamanie kolem, wieszanie za rece, biczowanie, przypiekanie, gotowanie w oleju, wbijanie kolcow w oczy,
wyrywanie obcegami piersi i narzadow plciowych.

1484 r. Papiez Innocenty VIII oficjalnie nakazal palenie na stosach kotow domowych razem z czarownicami. Zwyczaj ten byl praktykowany przez trwajacy setki lat okres polowan na czarownice.
- Wiara, ze zwierzeta sa posrednikami diabla, doprowadzila do zalamania sie naturalnej kontroli liczebnosci populacji gryzoni. Celem ataku gorliwych chrzescijan najczesciej byly koty, wilki, weze, lisy, i biale koguty. Poniewaz wiele z tych zwierzat polowalo na roznoszace choroby gryzonie, ich eliminacja wzmogla wybuchy epidemii.

1492 r. Kolumb odkryl Ameryke . Inkwizycja szybko postepuje sladami odkrywcow.

1493 r. Bulla papieska uprawomocnila deklaracje wojny przeciwko wszystkim narodom w Ameryce Poludniowej, ktore odmowily przyjecia chrzescijanstwa.

- Rozpoczela sie kolejna bestialska rzez w imie Boga.Wbijano ciezarne kobiety na pale, cwiartowano zywcem indianskie niemowleta, przywiazywano ofiary do luf armatnich i puszczano je z dymem, rozrywano ludzi przy pomocy koni, mordowano, gwalcono, ucinano rece, nosy, wargi, piersi.

-Jezuita Jose de Anchieta, twierdzil:"Miecz i zelazny pret to najlepsi kaznodzieje". Ten oto barbarzynca, zostal beatyfikowal w 1980 r. przez papieza, ktory nazywal go "apostolem Brazylii, wzorem dla calej generacji misjonarzy". Bandyta, ktory w bestialski sposob unicestwil tysiace ludzkich istnien, uznany zostal za swietego...

- Gdy katoliccy "misjonarze" zawitali do Meksyku, zylo tam okolo 11 milionów Indian, a po stu latach juz tylko 1,5 miliona. Slowo Boze zawiezione w tamte rejony "pieknie zaowocowalo".

- Podczas pobytu na tamtych ziemiach, papiez nazwal ta zbrodnie przeciwko ludzkosci "dzielem ewangelizacji i pokoju".

1563 r. Ustalono, ze tradycja Kosciola jest wazniejszym zrodlem objawienia od Slowa Bozego.

1572. We Francji 24 sierpnia zamordowano 10 000 protestantów. Papiez Grzegorz XIII napisal potem do krola Francji Karola IX: "Cieszymy sie razem z toba, ze z Boska pomoca uwolniles swiat od tych podlych heretykow"

1543 r. Kopernik publikuje teorie heliocentryczna.Jego dzielo trafia na koscielny indeks ksiag zakazanych i pozostaje tam az do 19 wieku. (Czyli az do 19 wieku kosciol uznaje, iz ziemia tkwi nieruchomo w centrum Wszechswiata).

1584 r. Giordano Bruno twierdzi iz gwiazdy sa innymi Sloncami, wokol ktorych moga krazyc inne planety, a na nich zyc inne istoty. Za swoje poglady zostaje spalony zywcem na stosie. Egzekucje opozniono o dwa lata z rozkazu papieza Klemensa VIII. Papiezowi zalezalo, by stos na Campo dei Fiori stal sie jedna z atrakcji dla pielgrzymow.

1633 r. Galileusz probuje rozpowszechniac teorie heliocentryczna. Zostaje zatrzymany przez Inkwizycje i pod grozba tortur zmuszony do odwolania swych pogladow.Inkwizycja skazuje go na dozywotni areszt domowy.

- Poglady swietego Augustyna odzwierciedlaly "naukowe" podejscie Kosciola do swiata: "Jest to niemozliwe, aby po przeciwnej stronie Ziemi znajdowali sie ludzie,
gdyz w Pismie Swietym nie ma wzmianki o takim rodzie wsrod potomkow Adama."

1854 r. Wprowadzono dogmat o Niepokalanym Poczeciu Najswietszej Maryji Panny.

1855 r. Sprzeciw Kosciola wobec Konstytucji Stanow Zjednoczonych. Kosciol glosil iz "wolnosc to bluznierstwo, wolnosc to odwodzenie innych od prawdziwego Boga. Wolnosc to mowienie klamstw w imie Boga".

1870 r. Wprowadzono dogmat o nieomylnosci papieza.

-Poczatek XX wieku - Papiez Leon XIII nadal udowadnia, ze najwyzsza kara daje sie uzasadnic nastepujaco: "Kara smierci jest niezbednym i skutecznym srodkiem dla osiagniecia celu Kosciola, gdy buntownicy wystapia przeciw niemu i narusza jednosc duchowa".

1917 r. Tortury byly prawnie dozwolone przez Kosciol od roku 1252, w ktorym zostaly ustanowione przez papieza Innocentego IV, az do roku 1917,
w ktorym to zaczal obowiazywac nowy Codex Juris Canonici.

1931 r. Papiez Pius XI wydaje encyklike "Non abbiamo bisogno", w ktorej jest mowa o wdziecznosci kosciola dla faszyzmu za zlikwidowanie wroga - socjalizmu.

1933 r. Hitler oswiadczyl, ze w chrzescijanstwie widzi "niezachwiany fundament moralnosci; dlatego "obowiazkiem naszym jest utrzymanie i rozwijanie
przyjaznych stosunkow ze Stolica Apostolska".W czasie II Wojny Swiatowej papiez Pius XII przyjmowal na codziennych audiencjach niemieckich zbrodniarzy wojennych, udzielajac im blogoslawienstwa.

1950 r. W petycji do Watykanu, katolicy prosza o dogmatyzacje fizycznego wniebowziecia Maryji. W odpowiedzi Watykan uchwala dogmat o wniebowzieciu Najswietszej Maryji Panny (w Ewangeliach nie ma slowa o tym).

1965 r. Dopiero w 1965 roku kosciol niewaznil potepienie Galileusza.

1968 r. Papiez Pawel VI oglasza encyklike "Humanae vitae", z ktorej skutkami rodziny katolickie borykaja sie do dzisiaj. Jedynymi srodkami regulacji urodzin
dopuszczonymi przez kosciol pozostaje wstrzemiezliwosc plciowa i metoda kalendarzyka, a kazdy stosunek plciowy ma miec na celu poczecie zycia. Encyklika papieska nie przeszkadza jednak Watykanowi na posiadanie udzialow i czerpanie zyskow z produktow firmy "Instituto Farmacologico Serono", ktora wypuszcza na rynek niezwykle dochodowy srodek antykoncepcyjny o nazwie "luteolas".

1971 r. FBI wpada na trop sfalszowanych przez nowojorskich gangsterow papierow wartosciowych na sume 14 milionow dolarow.
Odbiorca okazuje sie Bank Watykanski. FBI ustala ze byl to zabieg probny przed docelowa operacja na kwote 1 miliarda dolarow.

1977 r. Papiez Pawel VI wyjasnia, ze kobieta ma zakazany wstep do kaplanstwa, poniewaz "nasz Pan byl mezczyzna".

1978 r. Papiezem zostaje Albino Luciani , czlowiek niezwykle skromny,postepowy i uwielbiany przez masy , ktorego pontyfikat trwal tylko 33 dni.
Zgadzal sie na stosowanie srodkow antykoncepcyjnych, dopuszczal kaplanstwo kobiet, sprzeciwial sie celibatowi.
Postanawia zniszczyc mafijne struktury watykanskich finansow, a nastepnie oczyscic Watykan i Kosciol z oszustow i
aferzystow. Sporzadza liste 121 purpuratow watykanskich do natychmiastowego zdymisjonowania. Tuz przed rozpoczeciem zaplanowanych czystek umiera 28 wrzesnia po "zjedzeniu niestrawnego posilku" (zostaje otruty). Nie przeprowadzono sekcji zwlok. Jego testament ginie w tajemniczych okolicznosciach.

~Exaco , 01.10.2007 09:22
źródło : http://***SPAM***.pl/1,15,8,351275 ... forum.html

lunasz
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 100
Rejestracja: 10 gru (pn) 2007, 01:00:00

Post autor: lunasz » 13 gru (czw) 2007, 17:28:31

Przeczytałam,ciekawe ,sporo ludzików powinno przeczytać
Postać ,ktora mogła coś zrobić ginie w taki sposób?
Watykan,ta wielkość nietykalna,która pieniądze robiła w większości na kombinowaniu i wojnach.
Albino Luciani-dlaczego nic nie mówi się o człowieku ,który przecież był na stanowisku takim samym jak każdy inny papież?

Proszę tego nie uznać za próbę denerwowania i zaczepiania.

ODPOWIEDZ