Depresja...
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
No dlatego na początku naszej wymiany zdań napisalam, że tyle osób cierpi na depresję bo takie czasy są wlaśnie... I co najgorsze nie widać aby cokolwiek szlo ku lepszemu...
Nie zapominajmy też, że równie dużo osób cierpi nie tyle co na depresję co na różnego rodzaju i różnych odmian nerwice... które też nie ulatwiają im życia w dzisiejszym świecie. Ciagla niepewność, troska o jutro nie pomagają żyć w spokoju... 
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Ale to ludzie tworzą świat i tendencje w nim występujące... czasy to tylko świadectwo nas samych... jakiekolwiek zmiany muszą wychodzić od nas.
Oj, tutaj zgodzę się z Tobą w całej rozciągłości... nie zapominajmy o tym.Happy pisze:Nie zapominajmy też, że równie dużo osób cierpi nie tyle co na depresję co na różnego rodzaju i różnych odmian nerwice... które też nie ulatwiają im życia w dzisiejszym świecie.
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
I jest tak że depresję w sumie latwiej leczyć a na nerwicę tak naprawdę nie mają lekarstw!
No ale pojednyncze jednostki niestety tego świata nie zmienią... Musialo by się poderwać, otrząsnąć z marazmu cale spoleczeństwo a przynajmniej znaczna jego część.
Ale do tego potrzeba by silnego, charyzmatycznego przywódcy! 
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Nie z tym się nie zgodzę że jest potrzebny przywódca - potrzebna jest nasza własna wola. Społeczeństwo to małe społeczności które same wzajemnie wirusowo się zarażają, tworząc tendencje społeczne.
Owszem nie ma co się łudzić że obecnie wiąże się to z koniecznością pewnego samozaparcia i liczeniem się z tym że w stosunku zwrotnym wiele - albo wręcz: nic - nie otrzymamy...
Owszem nie ma co się łudzić że obecnie wiąże się to z koniecznością pewnego samozaparcia i liczeniem się z tym że w stosunku zwrotnym wiele - albo wręcz: nic - nie otrzymamy...
-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
No mamy przeciez prezydenta...Happy pisze:Ale do tego potrzeba by silnego, charyzmatycznego przywódcy!
Mysle ze ta roznica w pogladach to kwestia osobowosci i Waszego roznego spojrzenia na swiat.seize pisze:Nie z tym się nie zgodzę że jest potrzebny przywódca - potrzebna jest nasza własna wola. Społeczeństwo to małe społeczności które same wzajemnie wirusowo się zarażają, tworząc tendencje społeczne.
Zreszta Happy poniekad sie z Toba zgadza Seize
Happy pisze:No ale pojednyncze jednostki niestety tego świata nie
zmienią...
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
No problem w tym że pomimo mojej upartości, pokładom altruizmu itp. czuje że to świat zaczyna mnie już powoli coraz dobitniej przygotowywać do zmiany ...sinar pisze:Zreszta Happy poniekad sie z Toba zgadza Seize
Happy pisze:No ale pojednyncze jednostki niestety tego świata nie zmienią...
Zatem wszystko wskazuje, że pewnie będzie o tą jedną pojedynczą jednostkę [czyż nie cudowna zbitka słowna?] mniej...
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Z cyklu kimże byłby SeIZe gdyby się nie przyczepił ...
A tuż przed tym zdaniem :Happy pisze:Ale do tego potrzeba by silnego, charyzmatycznego przywódcy!
... i tak oto wszystko co można powiedzieć o charyzmatycznej jednostce przywódczej to to iż jest potrzebna ale i tak niczego nie zdziała...Happy pisze:No ale pojednyncze jednostki niestety tego świata nie zmienią...
-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Niepraffda niepraffda nie liiiczyyy sieeeseize pisze:Z cyklu kimże byłby SeIZe gdyby się nie przyczepił ...A tuż przed tym zdaniem :Happy pisze:Ale do tego potrzeba by silnego, charyzmatycznego przywódcy!Happy pisze:No ale pojednyncze jednostki niestety tego świata nie zmienią...
Ostatnio zmieniony 18 gru (pn) 2006, 19:17:35 przez sinar, łącznie zmieniany 1 raz.

