Jak wrażenia po imprezie???

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
Havoc
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3908
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Havoc » 01 kwie (pt) 2005, 00:40:31

hmm no ja jeszcze nci nei wiem...... czekam na wieksza ilosc osob chetnych do dyskusji, a nei chce nci mowic ale czasu neiwiele na zastanawianie zostalo.....

Kesonex
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2366
Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: Kesonex » 01 kwie (pt) 2005, 10:05:49

Havok pisze:hmm ale z drugiej stroy w sobote jest cosik przygotowanego przez WSR...
W ta sobote??!! :D

Havoc
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3908
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Havoc » 01 kwie (pt) 2005, 12:41:58

Tak wlasnie w ta sobote miedzy 20.15 a 22.20 w kinoteatrze Bajka :wink:

yarlan
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 949
Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00

Post autor: yarlan » 01 kwie (pt) 2005, 23:16:34

o ja cie.. troche mnie nie bylo i juz czytania mam na cala noc.. chyba nie dam rady :/ - moze ktos strescic czy szykuje sie jakas bipka ? :D

Havoc
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3908
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Havoc » 01 kwie (pt) 2005, 23:37:42

bibka to narazie nei moze pozniej teraz szykuje sie maraton OFF filmowy 8) :wink: jutro

yarlan
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 949
Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00

Post autor: yarlan » 02 kwie (sob) 2005, 01:18:21

jak to jutro ?
co? gdzie? jak?
przeciez jutro mamy zajecia :/

Havoc
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3908
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Havoc » 02 kwie (sob) 2005, 21:51:38

Nie bylo zadnego bankietu po festiwalu. Prezydent warszawy odwolal wszelkie imprezy kulturalne dzisiaj i jutro, no i dobrze zrobil ze wzgledu na zaistniala sytuacje :( Nieczego nei straciles moze paru filmow do granic mozliwosci nakreconych bez zadnego przeslania, fabuly czy sensu. Czysta sztuka dla samej sztuki :roll:

Kesonex
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2366
Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: Kesonex » 02 kwie (sob) 2005, 22:46:22

Niestety i dobrze sie stalo.....

Niech spoczywa w pokoju.....

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 03 kwie (ndz) 2005, 00:08:15

Z przyczyn oczywistych opis projekcji oraz spraw z tym zwiazanych przekladam na dzien inny - dzis tylko powiem ze nie zgodze sie z Havokiem zwlaszcza iz opuscil czesc prezentowanych materialow.

Havoc
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3908
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Havoc » 03 kwie (ndz) 2005, 01:42:14

Niestety ja sie zgodze w przeciwienstwie do Ciebie z Havokiem ze to co zobaczylem bylo poprostu w wiekszej czesci totalnym dnem jesli chodzi o misje filmow ktore maja niesc jakies przeslanie i zostawanie na drugiej czesci projekcji w moim mniemaniu bylo poprostu czystym psychicznym sadomasochizmem, Slawek mial racje mowiac ze jeszcze nigdy nei widzial tak bezsensowncyh filmow i ze opuscil pokaz.

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 05 kwie (wt) 2005, 22:01:04

Havok pisze:Niestety ja sie zgodze w przeciwienstwie do Ciebie z Havokiem[...]
Przyznam sie ze nie bardzo wiem kto tu sie wypowiada. Moze mi to ktos wyjasni. Ja zazwyczaj tez sie z soba zgadzam. Dzieki temu jeszcze nie zwariowalem...

Havoc
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3908
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Havoc » 05 kwie (wt) 2005, 23:11:08

sinar pisze: Moze mi to ktos wyjasni. Ja zazwyczaj tez sie z soba zgadzam. Dzieki temu jeszcze nie zwariowalem...
juz spiesze z odsiecza i eksplajningiem :) Otoz wlasnie zacytowalem odpowiedz :) Sam ja napisales zgodzilem sie wlasnei w tamtym poscie sam z soba aby podkreslic range i ton wypowiedzi :P 8) :wink:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 08 kwie (pt) 2005, 21:14:06

W sobotę 02 kwietnia ekipa WSR - w składzie Neema, Visenna-chan, Havok, Ja oraz oczywiście SW - stawiła się na 4 edycji Oskariady odbywającej się w kino-teatrze Bajka. W miarę szybko udało nam się odnaleźć a następnie spokojnie czekaliśmy na pojawienie się przed wejściem SW - przeżywając w tym czasie atak morderczych gołębi oraz rozmyślając na etiudami dokumentalnymi otoczenia. Po [subiektywnej] chwili pojawił się SW i obwieścił iż przyszło pismo od Prezydenta m.st. Warszawy - dot. odwołania imprez z uwagi na zły stan zdrowia Papieża - lecz odbędą się projekcje konkursowe. Zatem udaliśmy się do środka i po chwili znaleźliśmy się w sali gotowi do zapoznania się z VI projekcja konkursowa.

***

Poznaliśmy zatem :

- Romance
(Dries Phlypo) reż. Douglas Boswell (14 min. / Belgia)

Ciekawy jak na mój gust w miarę prosty filmik obrazujący jak czasem karmi się iluzja by łatwiej było żyć.
- Egzemplarz
(Studio Odyssey) reż. Paweł Jaworski (8 min. / Polska)

Nie przemówił do mnie w ogóle; trochę jakby w osobistym odbiorze zbyt 'chaotyczny' i nie pokazujący jasno swojego sensu.
- Tak nie moszna
(Mustakrop) reż. Marcin Mikulski, Maciej Twardowski, Maciej Nowak (12 min. / Polska)

Juz po chwili pierwszym określeniem jakie padło z moich ust w tym przypadku to 'offowy Monty Python' - a zatem z jednej strony humor banalny a z drugiej dość ciężki. Zbytniego artyzmu w tym nie było ale jako niewyszukana zbytnio rozrywka nie wypadł najgorzej.
- Powiedz coś
(WRiTV UŚ) reż. Dominika Montean (16 min. / Polska)

Ciekawa pozycja, która była drugą po 'Romance' jaka zwróciła moją uwagę i uznanie. Swoiste studium obyczajowo-filozoficzne w niezbyt rozbudowanej formie.
- Autononstop
(Paradox Film) reż. Dominik Matwiejczyk (16 min. / Polska)

Typowa historyjka z cyklu 'Strefy Mroku' czy tez 'Opowieści z krypty' jednak dość minimalistyczna i nie trzymająca za bardzo w napięciu. Plusem było sięgniecie do takiej konstrukcji - 'pętli wydarzeń.
- Kohutik jaraby / The Song About a Little Rooster
(The Academy of Music and Performing Arts, Film and TV Faculty) reż. Marian Tutoky (11 min. / Słowacja)

To nie wzbudziło w żadnym z w/w uczestników [bynajmniej nie zauważyłem] dużego uznania a bardziej zostawiło wspomnienie urwanej historyjki - choć można było wyłowić z niego strach ojca i nieakceptacja pewnych rzeczy oraz chęcią ich poznania przez syna (co ukazała zwłaszcza ostatnia scena)
- Przesyłka
(Centrum Edukacyjno-Kulturalne "Łowicka" / Kompilacja Warszawska) reż. Tomasz Jeziorski (13 min. / Polska)

Dość ciekawie złożona opowiastka o testowaniu kuriera tajnych przesyłek - po prostu ciekawa... jednak czegoś w niej brakowało...
- Tutaj i tutaj
(PWSFTviT) reż. Magdalena Osińska (3:15 min. / Polska)

Animacja która zbytnio nie przypadła mi do gustu, a którą pochwalił w swych słowach do mnie Havok. Początkowo została ona przeze mnie na swój sposób nie zrozumiana (co później nadrobiłem dzięki Neemie). Chyba pierwsze odczucia nie pozwoliły mi się skupić na szczegółach dzięki którym można było wyłapać znaczenie.
- Resuscito
(WRiTV UŚ) reż. Janusz Dybowski (4:30 min. / Polska)

Zapowiadało się w miarę ciekawie... a skończyło się na uśmiechu i kiwaniu głową [bynajmniej nie pochwalnym]
- Trombit
(AKF "AWA"/Proffil) reż. Robert Kuźniewski (3 min. / Polska)

Cóż... pozostawię to bez komentarza.
- Tylko jedna noc
(Darek Błaszczyk / Zjednoczenie Artystów i Rzemieślników) reż. Darek Błaszczyk (36 min. / Polska)

Trzecia rzecz jak zwróciła moją uwagę w jak najbardziej pozytywnym sensie z uwagi na całokształt. W zasadzie był to wręcz mój faworyt tej projekcji.

***

Opuściliśmy salę już w nieco mniej licznym gronie gdyż w międzyczasie opuścił nas SW. Gdy staliśmy tak czekając na VII projekcje konkursowa, Havok oświadczył iż opuszcza dalsza część z uwagi na mała ciekawość projekcji i ogólnie zawiedzenie prezentowanym OFFem. Po dramatycznej walce proporzec Narcyz Clubu legł pod ciężarem ławki pełnej kumpli. Na nasza osłodę pożegnania zjawiła się Agata (przyjaciółka Neemy). Kolejna projekcja właśnie miała się rozpocząć gdy staliśmy w kolejce po trunki różnorakie aby swe gardła przepłukać i nawilżyć po wcześniejszych dyskusjach. Dzierżąc w łapkach zakupy udaliśmy się na salę.

***

- Ewka, skacz!
(WRiTV UŚ) reż. Barbara Białowąs (13 min. / Polska)

Pomimo, iż nie widziałem samego początku dość szybko złapałem klimat historii prezentowanej na ekranie. Skrzyżowania depresji i lęków przeszłości. Jednak tak szybko jak zaciekawił tak szybko pozwolił o sobie zapomnieć zostawiając pewien niedosyt.
- Bro na 3
(Kompilacja Warszawska) reż. Paweł Galiński (3 min. / Polska)

Prosta i nieskomplikowana opowiastka o 'problemach napojowych ławkowiczów'. Można się było owszem trochę pośmiać ale żalu, że trwała ona trzy minuty nie było.
- The Natural Death / Śmierć naturalna
(Kollar Film Studio and Academy of Dramatic Arts) reż. Michal Krajnak (29 min. / Słowacja)

Kolejna porcja weselszych doznań - jednak w dużo lepszej postaci niż poprzednia miniaturka - która to z przyjemnością się oglądało.
- The Pavements
reż. Mateusz Piekut, Jarek Jaster (2 min. / Szwecja-Polska)

Można powiedzieć, że była to najkrótsza pozycja jaką dane było wtedy Nam zobaczyć i ... chyba bardzo dobrze.
- Curbside
(Pre-Art Film) reż. Andrea Moring (8 min. / Węgry)

Mila i przyjemna opowiastka na temat przyjazni, przyzwyczajeń. i tego że czasem trzeba obrać inna drogę niż tą codzienną by coś zmienić.
- Wejście kciuka 3
(Kompilacja Warszawska) reż. Paweł Galiński, Blerim Ukici
(2 min. / Polska)

Tu pomimo swoistej banalności tematycznej sposób prezentacji; podania widzowi obrazu był jak najbardziej przyjemny i wywołał miły odbiór wśród widowni. Choć zdecydowanie bardziej ciekawszy był tu obraz niż dźwięk jednak pomimo tego całość była to ciekawa i zostawiła miłe wspomnienia.
- 3 Love
(WRiTV UŚ) reż. Agnieszka Smoczyńska (22 min. / Polska)

Bardzo przystępnie podana opowieść o tym jak czasem złośliwe są zbiegi okoliczności w życiu; gdy bardzo pragniemy znaleźć to czego szukamy. Tak wiec i tym razem moja uwaga została przykuta niczym wcześniej podczas zapoznawania się z "Tylko jedna noc" - całość nieco bardziej stonowana jednak jak najbardziej przyjemna.
- Marco P. i złodzieje rowerów
(Bodo Kox, Remi Poznański) reż. Bodo Kox (33 min. / Polska)

Lekkostrawna twórczość, która mam wrażenie wywołała wiele reakcji wśród zgromadzonej widowni. Scena w której to ukazana byka (przekoloryzowana i nasycona 'słodkością') rekonstrukcja zdarzeń, którą to widz mógł wczesnej obejrzeć i nagrodzona została brawami.

***

Po opuszczeniu sali i wymianie zdań dotyczącej poznanych filmów spokojnym krokiem udaliśmy się w kierunku pasujących mechanicznych przedstawicieli komunikacji miejskiej. Visenna-chan udała się na swój przystanek a my w składzie pomniejszonym postanowiliśmy spędzić wspólnie we troje jeszcze pewna część pozostałego czasu. Udaliśmy się zatem w drogę i podczas wędrówki szukaliśmy dobrego i ciekawego miejsca. Po pewnym czasie dotarliśmy do małego i spokojnego pubu, w którym to zasiadłszy na dolnym pięterku samotnie wśród wiszących kajdan itp. kończyliśmy wieczór.
---
Siedząc wspólnie wsłuchując się w dźwięki "High hopes" Pink Floyd po których skończeniu dotarła do nas smutna wiadomość. Wspólnie spędziliśmy chwilę w milczeniu, po czym zakończyliśmy wieczór udając się w drogę powrotna do domu - przemierzając wyciszone miasto ...

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 09 kwie (sob) 2005, 13:46:33

Errata :
- Marco P. i złodzieje rowerów
(Bodo Kox, Remi Poznański) reż. Bodo Kox (33 min. / Polska)

Lekkostrawna twórczość, która mam wrażenie wywołała wiele reakcji wśród zgromadzonej widowni. Scena w której to ukazana była (przekoloryzowana i nasycona 'słodkością') rekonstrukcja zdarzeń - które to widz mógł wcześnej obejrzeć - nagrodzona została brawami.

Havoc
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3908
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Havoc » 09 kwie (sob) 2005, 15:21:50

Moze cos wspolnie zorganizujemy cio? Jakis wspolny wypad integracyjny na Warszawe albo jakis event?

ODPOWIEDZ