Przykro mi bardzo, że moje intencje kulturalnej polemiki i wymiany argumentów stały się przyczynkiem do wypowiedzi nie pozbawionej ironii i osobistych „wycieczek”.
Wszystkich rozumów nie pozjadałem, Ty Sławku zapewne też nie. Spór filozofia/religia trwa od tysiącleci, tym bardziej zadziwiające jest, że chciałbyś otrzymać odpowiedzi na pytania w ciągu jednego dnia, gdyż sprawa ta prostą nie jest. Wiele rzeczy się zmienia, z dnia na dzień odnajduje się nowe dowody, powstają nowe teorie, itd, itp. Wydawało mi się to też rzeczą oczywistą.
Zarówno filozof, jak i zakonnik (po teologii) wymieniali kilka postaci: Platon, Arystoteles, Orygenes, Tomasz z Akwinu. W dodatku wspomnieli o elementach filozofii starożytnej Grecji. Pozwoliłem sobie przekleić naszą „rozmowę” i poradzono, byś sięgnął do „Historii filozofii” Tatarkiewicza.
Specjalistą w tej materii nie jestem, pozostaje mi zatem przyjmowanie wiadomości otrzymanych z – dla mnie – wiarygodnych źródeł.
Ponadto faktem jest, że KK przystosował pewne obrzędy pogańskie do swoich celów.
Chciałbym jeszcze dodać, że w moim odczuciu jasno zaznaczyłem, że nie prezentuję żadnego poglądu w sposób zdecydowany, staram się sięgać z różnych źródeł i pozostawiam kwestię otwartą. Żałuję, że nie wyraziłem się w sposób bardziej klarowny.
Inną kwestią jest, że nikomu nie zabraniam wierzyć. W cokolwiek. Razi mnie jedynie, że większość osób podchodzi w sposób tak bezkrytyczny do własnych przekonań oraz agresywny w stosunku do tych, którzy ośmielą się mieć inne zdanie o rozpowszechnionej w kraju religii. Wiara jest sprawą osobistą i nikogo nie chcę od niej odwodzić czy do niej namawiać. Jednak zaślepienie jest rzeczą złą. Prawdopodobnie to słowo właśnie wywołało gorzki ton wypowiedzi, lecz jak mówi słownik:
• zaślepiony «niedostrzegający obiektywnego stanu rzeczy»
• zaślepić — zaślepiać
1. «o uczuciach, namiętnościach: uczynić kogoś niezdolnym do obiektywnego myślenia»
2. «zatkać czymś otwór»
• zaślepienie «brak krytycyzmu w stosunku do kogoś lub czegoś, spowodowany silnymi uczuciami»
(
www.sjp.pwn.pl)
A to odnośnie badań prof. Węcławskiego właśnie dotyczących osoby Jezusa:
http://www.pardon.pl/artykul/3780/wecla ... m_to_falsz
Wszystkim życzę szerokich zainteresowań, ciekawości świata i odrobiny dystansu do życia.
Rozumiem, że temat wzbudza emocje. Nie widzę jednak sensu w podejmowaniu dyskusji z kimś, kto obraża rozmówcę tylko dlatego, że nie do końca zgadza się z jego poglądami. Ja przynajmniej wiem, że nie wiem i szukam odpowiedzi na pytania, a nie pozostaję w skorupie przesiąkniętej własną nieomylnością.