Dowcipy

bugs · Post autor: **bugs** » 15 sty (sob) 2005, 01:43:37

Siedza dwie swinie przy korycie i zra. Nagle jednej się odbilo i zerzygala się do koryta. Na to druga:
- No co ty, stara. Nie dolewaj! I tak wszystkiego nie zjemy.

to bylo OBRZYDLIWE

bugs · Post autor: **bugs** » 15 sty (sob) 2005, 01:55:25

Na podworku rozmawiaja 2 koguty:
- Czy ty z ta kura to chodzisz na powaznie czy tylko dla jaj?

*****

Śpi leśniczy w leśniczówce. Nagle budzi sie i słyszy pukanie do drzwi. Otwiera, patrzy, a to wiosna przyszła.

*****

Śpi leśniczy w leśniczówce. Nagle budzi sie i słyszy jakieś hałasy w szfie. Wstaje, patrzy, a to garnitur z mody wychodzi.

*****

Co robi goła blondynka kucając na gazecie??
- Czyta z ruchu warg!

(to opowiedział mi nauczyciel od ang. w liceum)

bugs · Post autor: **bugs** » 15 sty (sob) 2005, 02:13:32

Szczyt bezrobocia:
Pajęczyna między nogami prostytutki

Dlaczego Miś Uszatek śpi na podłodze?
Bo klapnięte uszko ma.

Nicole_a · Post autor: **Nicole_a** » 15 sty (sob) 2005, 14:51:28

A to jest AW

http://www.spokorobi.prv.pl/

Nicole_a · Post autor: **Nicole_a** » 15 sty (sob) 2005, 15:32:00

przychodzi muzyn do lekarza i muwi: panie doktorze, poprosze zrobic ze mnie roslinke! lekarz na to-jest to niemozliwe! muzyn sie obuza: jak to niemozliwe! robicie klonowania, przeszczepy i td.. wiec zrob pan ze mnie roslinke! lekarz na to: dobra. zdejmuj pan spodnie! sciaga muzyn gacie, a lekarz bierze skalpel i obcina mu czlonka i mowi: teraz jestes czarny bez!

bugs · Post autor: **bugs** » 15 sty (sob) 2005, 16:50:19

o ja nie moooogę.... auuuć....

bugs · Post autor: **bugs** » 17 sty (pn) 2005, 00:11:28

Za 7 górami, za 7 lasami, za 7 rzekami, za 7 ... żyła sobie w zamku księżniczka. Pewnego dnia obudziła się, wstała z łóżka, podeszła do okna, popatrzyła i pomyślała sobie:
- Kurdę, jak ja mam wszędzie daleko!!!

bugs · Post autor: **bugs** » 17 sty (pn) 2005, 00:19:40

http://www.cartoline.it/pics/vacanze_200504_04.gif
a tutaj widzimy kolejną fotę aw.

sinar · Post autor: **sinar** » 17 sty (pn) 2005, 11:44:23

Na czasie

Tak mi sie skojarzylo przy okazji dyskusji w innym temacie.

Teleturniej "Jeden z dziesięciu":

Tadeusz Sznuk: Ile nóg ma salamandra ?
Zawodniczka: Trzy
T.Sz.: To chyba kulawa...

- Proszę podać wzór na pole prostokąta...
- a kwadrat b kwadrat. - O Boże powiedziałam wzór na obwód
- Niestety Pani wzór na obwód również jest nieprawidłowy...

- Jaką część ciała odciął sobie Vincent van Gogh?
- yyy...yyy... włosy?!

Pytanie: - Głowni bohaterowie "Nocy i dni"
Odpowiedź: - Jan i Bogumił
Sznuk: - To byłoby takie nowoczesne małżeństwo...

Pytanie: - Jak się nazywa szpital wojskowy?
Odpowiedź: - Latryna.

Pytanie (kategoria powiedzenia i przysłowia):
Proszę dokończyć. - Goły jak święty...?
Odpowiedź: - Mikołaj...

- Jak nazywa się mężczyzna którego żona wyjechała na wakacje?
[odp: słomiany wdowiec]
Odpowiedź jednego z graczy: - Rogacz

- Jaki narząd umożliwia rybom oddychanie pod wodą?
- Syfon.

- Ile par oczu ma mucha?
- 100 milionów

- Jak się nazywał chłopiec z bajki o królowej śniegu
- yyy... będę strzelał... Pinokio

- Ile w języku polskim rozróżniamy przypadków w liczbie
pojedynczej, a ile
w liczbie mnogiej?
- Tyle samo

Sznuk: Znajduję się w spodniach i na świadectwie?
Zawodniczka: PAŁA!
Sznuk: Hmm...to też, ale chodziło nam o pasek

Familiada

Podaj rodzaj farby.
- Czerwona!
Wobec braku takowej odpowiedzi na tablicy Strasburger pyta
kolejnego
zawodnika:
- Podaj rodzaj farby.
- Zielona!

Pyt. - Sport, w którym biorą udział zwierzęta.
Odp. - Walka jeleni na rykowisku...

- Podaj rodzaj potwora.
- Kangur!

- Więcej niż jedno zwierze, to...?
- Owca.
- Źle. Pytanie przechodzi na druga rodzinę. Więcej niż jedno
zwierze,
to...?
- Lama?

- Co robią koty?
- Skakają

Pytanie: Dokąd rodzice nie zabierają ze sobą dzieci?
Odp.: Do agencji towarzyskiej.

Pytanie: Jaka może byc bańka?
Odp. 1: Mydlana (braaaaawo)
Odp. 2: Bańka na mleko (braaaaawo)
Odp. 3: Bańka wstańka, taka zabawka.

- Nazwa przylądka?
- Przylądek Zdrój.

- Rodzaj kiełbasy?
- Szynka!

Pytanie: - Wymień zwierzę w paski...
Odpowiedź: - Biedronka!

seize · Post autor: **seize** » 19 sty (śr) 2005, 17:35:23

Gdyby czas plynal w druga strone to byloby tak pieknie...
Zaczyna sie od tego, ze kilku gosci przynosi cie w "skrzyneczce" i
oczywiście od razu trafiasz na impreze. Zyjesz sobie spokojnie jako
starzec w domku. Stajesz sie coraz mlodszy. Pewnego dnia dostajesz
odprawe w postaci grubszej gotówki i idziesz do pracy. He! Pracujesz jakieś
40 lat i poznajesz uroki zycia. Zaczynasz pic coraz wiecej alkoholu,
coraz cześciej chodzisz na imprezy no i coraz czesciejuprawiasz seks.
Jak juz masz to opanowane, jestes gotów zeby trafic na studia. Potem
idziesz do szkoly. Coraz mniej od ciebie wymagaja,masz coraz wiecej
czasu na zabawe. Robisz sie coraz mniejszy, az trafiasz do... hmm, gdzie
plywasz sobie przez 9 miesiecy wsluchujac sie w uspokajajacy rytm bicia
serca. A potem nagle Bęc Twoje zycie konczy sie orgazmem...

bugs · Post autor: **bugs** » 19 sty (śr) 2005, 18:58:03

http://photos.friendster.com/photos/20/ ... 63895l.jpg
kolejne piękne zdjęcie aw...

CASE · Post autor: **CASE** » 22 sty (sob) 2005, 11:00:58

Zasuwają sobie plemniczki w wiadomym kierunku. Biegną silne, zdrowe, tylko jeden niepozorny słaby, coraz bardziej zostaje z tyłu... W pewnym momencie krzyczy:
- Panowie! Panowie! Stańcie!!!
- O co chodzi?- pytają plemniczki.
- Zawracamy! Jesteśmy w d....!
Wszystkie plemniczki zawróciły, biegną, silne, zdrowe, tylko ten mały niepozorny z nowu daleko z tyłu. Kiedy zniknęły mu z oczu zatrzymał się, odwrócił i pobiegł spokojnie do jajeczka mrucząc:
- I tak właśnie rodzą się geniusze...

Wchodzi facet do cukierni.
- Poproszę pączka.
Babka podaje mu pączka, on otwiera go, wyżera dżem i wyrzuca pączka do kosza.
- Poproszę jeszcze tamtą tackę pączków.
Zdziwiona sprzedawczyni podaje mu tackę pączków, on znowu wyżera dżem i wyrzuca puste pączki. Rozgląda się po sklepie i pyta:
- Ma pani jeszcze jakieś pączki?
-Tttak, cały kosz na zapleczu...
-Proszę podać.
Babka przynosi, on otwiera, wyżera, wyrzuca. Sprzedawczyni patrzy na niego, myśli, myśli i mówi:
- Już wiem! Pan na pewno jest motocyklistą!
- Tak, a skąd pani wie?- pyta zdziwiony facet.
- A, bo motor stoi przed sklepem.

sinar · Post autor: **sinar** » 22 sty (sob) 2005, 11:49:01

Mohammed był znanym ekspertem od dywanów. Jego przyjaciel poprosił go raz,aby mu wycenił starożytne dywany w jego sklepie. Za każdy dywan będzie fundował Mohammedowi wódkę.
Mohammed dotyka pierwszego dywanu, zamyka oczy i mówi: Perski, XVI wiek,4000 dolarów - po czym wypija wódkę.
Dotyka drugiego dywanu:
Syjamski,rzadki okaz, V wiek, 12000 dolarów...
Na drugi dzień budzi się Mohammed w domu - cały poobijany, z podpuchniętymokiem i pyta żony:
- Kochanie, co się wczoraj ze mną stało? Na to żona: To, że wczoraj
wróciłeś do domu pijany jak wieprz - w porządku, to, że zapaskudziłeś cały przedpokój - w porządku, to, że załatwiłeś się do umywalki - jeszcze ok,ale kiedy się koło mnie położyłeś, dotknąłeś moich pośladków i wymamrotałeś "stara mata kokosowa, 5 centów" to już nie wytrzymałam...

kajka · Post autor: **kajka** » 22 sty (sob) 2005, 19:08:25

dobre dobre podoba mi się

Neema · Post autor: **Neema** » 22 sty (sob) 2005, 20:38:46

Coś ode mnie, a co niech też się przyczynię do poprawy humoru