....Homofobia....

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
Meovin
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 58
Rejestracja: 06 gru (śr) 2006, 01:00:00

Post autor: Meovin » 15 gru (pt) 2006, 00:46:02

A idąc dalej: jestem przeciwnikiem adopcji dzieci przez pary homoseksualne, bo jeszcze nikt na dobrą sprawę nie udowodnił w 100%, że dziecku to nie zaszkodzi. To, że dostaną więcej miłości, to nie znaczy, że będą normalnymi ludźmi, dlatego jestem przeciw. Na razie. Jeśli zaś ktoś wykaże znaczącą przewagę rodzin homo nad rodzinami hetero, uznam ich prawo do wychowywania dzieci, mimo, że sam wolę pozostać hetero ;)
A tak swoją drogą.... teraz nie wiem, naprawdę nie wiem, czy wolałbym w dzieciństwie być wychowywanym w rodzinie homoseksualnej, czy w takiej jakiej byłem...
Tak, wiem co zaraz napiszecie: że dziecko będzie miało przesrane w szkole itp, bo ostracyzm społeczeństwa itp. Gówno prawda. Jeśli społeczeństwo większością uzna związki homoseksualne i adopcję przez nie za normalną, to żadnego ostracyzmu nie będzie, a już tym bardziej, jeśli będzie to na solidnej podbudowie prawnej, przy czym prawo musi mieć większą wykonywalność niż teraz, bo niby jest zakaz emisji treści antysemickich i nazistowskich, a tymczasem w rządzie mamy solidne przedstawicielstwo takich właśnie ugrupowań i nic się z tym nie dzieje. Ale to już temat na inną dyskusję.

Meovin
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 58
Rejestracja: 06 gru (śr) 2006, 01:00:00

Post autor: Meovin » 15 gru (pt) 2006, 00:47:57

Kali pisze:
Meovin pisze:Hmmm, możesz mieć rację jesli chodzi o naukę ról społęcznych... tylko gdzie jest powiedziane, że takie role społeczne jakie znamy są jedynie słuszne i dobre?
A jest to ustalone dla tych, którzy są wierzący przez Boga,a dla tych którzy nie są przez naturę, bo nie wiem czy się mylę, może mnie poprawisz ale dwaj meżczyźni lub dwie kobiety dziecka sobie nie zrobią. Chyba, że coś mnie omineło i żyłem w nieświadomości przez ponad 20 lat. :roll:
Racja, jest to wytwór cywilizacji... to może przestań jeździć autobusami, samochodami, metrem, bo tego nie stworzyła natura, tylko na koniu na oklep oczywiście, bo siodeł też w naturze nie uświadczysz.... Twój kościół też jest wytworem cywilizacji, a jednak tyle osób do niego chodzi...

Kali
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 3179
Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00

Post autor: Kali » 15 gru (pt) 2006, 00:53:10

a czy jeżdżenie autobusem to jakaś społeczna rola, sorry nie wiedziałem :lol:

Meovin
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 58
Rejestracja: 06 gru (śr) 2006, 01:00:00

Post autor: Meovin » 15 gru (pt) 2006, 00:55:48

Racja, tu się zgubiłem.
Dobrze, zatem chcemy od dziś widzieć kobiety tylko w spódnicach tudzież sukienkach, won z pracy, do garów i rodzenia dzieci. W końcu taka jest Wasza społeczna rola (?) Jak widać, wiele takich rzeczy da się nagiąć do rzeczywistości.

Kali
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 3179
Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00

Post autor: Kali » 15 gru (pt) 2006, 01:10:24

Meovin pisze:Jego też nie poprowadziły.
Policz sobie ile wymordował ludzi Hitler, a ile Kościół Katolicki, to sam zrozumiesz co mam na myśli. Z tym, że Hitler nie kazał się jednocześnie za to kochać i mieć za najwyższy autorytet świata.
Chcę przywołać zdanie Jana Pawła Wielkiego ,,Niech zstąpi duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej Ziemi". 2 czerwca 1979 r. powstało poczucie wspólnoty i od tego momentu przejście do wspólnego działania przeciwko systemowi nastąpiło w sposób naturalny. Istotne zatem stały się współpraca i solidarność wszystkich środowisk - wolność słowa, swobody demokratyczne, elementy chrześcijańskie i narodowe.

słowa prof. Marka Ziółkowskiego PO


Rok później po słowach Jana Pawła II wybuchła Solidarność osiągając niesamowitą liczbę 10 milionów członków, prawie jedną trzecią narodu. Po dziesięciu latach Polska była wolna.



XVI Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ "Solidarność", obradujący w Stalowej Woli w przededniu 25. rocznicy Twojego, Ojcze Święty, pontyfikatu, składa Ci wyrazy najwyższego szacunku i zapewnia o swym oddaniu.

Drogi nam wszystkim Ojcze Święty!

Dziękujemy Opatrzności Bożej, że dała nam - Polakom, możliwość bycia świadkami Twojego nauczania. Twoje słowa, Umiłowany Ojcze Święty, wypowiedziane w Warszawie, podczas Twojej pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi - tej ziemi" stały się ziarnem, które wydało obfity owoc - Niezależny Samorządny Związek Zawodowy "Solidarność".



Tak wiele zawdzięczamy Janowi Pawłowi II. Bez Niego nie byłoby wolnej i demokratycznej Polski. To On na placu Zwycięstwa rozpoczął długi, ale skuteczny marsz. „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi.”

słowa K.Marcinkiewicza PiS



I mówisz, że nie poprowadziły, specjalnie żadna z tych wypowiedzi nie jest z jakiejś strony katolickiej.





Niezłe podejście, nie patrzeć na to co człowiek robił za życia i kim był i do czego się przyczynił. Tylko ocenianie go po dawnej działalności kościoła powiedziałbym nawet bardzo dawnej, którą ja sam potępiam i którą jestem pewien Jan Paweł II również. Jakieś wręcz totalne zaślepienie z twojej strony.

Kali
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 3179
Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00

Post autor: Kali » 15 gru (pt) 2006, 01:11:34

Meovin pisze:Racja, tu się zgubiłem.
Dobrze, zatem chcemy od dziś widzieć kobiety tylko w spódnicach tudzież sukienkach, won z pracy, do garów i rodzenia dzieci. W końcu taka jest Wasza społeczna rola (?) Jak widać, wiele takich rzeczy da się nagiąć do rzeczywistości.
Ale nie jest to społeczna rola ustanowiona prze Boga czy też naturę.

Magdalena
Ekspert
Ekspert
Posty: 1770
Rejestracja: 16 lis (śr) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdalena » 15 gru (pt) 2006, 05:48:56

sinar pisze:Homofobia czy homoseksualizm?
a no patrzcie wiedzialam ze cos jest nie tak 8) oczywiscie ja tu caly czas o homoseksualizmie... :roll: :oops:

a jak to o homofobach to jak dla mnie kazdy moze miec swoje zdanie oby sie specjalnie nie angazowac i nikogo nie zabijac 8O

Kinfolk
Ekspert
Ekspert
Posty: 1082
Rejestracja: 15 maja (pn) 2006, 02:00:00

Post autor: Kinfolk » 15 gru (pt) 2006, 07:38:12

Ja też nie przepadam za Chrześcijaństwem ale muszę szczerze przyznać, że te masowe mordy, o których pisze Merovin (przepraszam za pisownie, to na C było łatwiejsze :wink: ) są wynikiem raczej czasu i miejsca a nie konkretnej religii czy filozofii - każda inna na ich miejscu postępowałaby podobnie - ludzie w dużych grupach, które mogą poczuć się elitarnie po prostu lubią spędzać wolny czas (a mają go dużo) na uprawianiu ludobójstwa.

Co do homoseksualistów - Panowie - przyznajcie sami - po prostu szarpiecie się nawzajem, coraz dalej odchodząc od tematu... A to ważny temat i Sławek byłby dumny widząc jak takie poważne tematy są roztrząsane przez poważnych ludzi w poważny sposób na tym oto forum (teraz czas obetrzeć kły jadowe i samemu napisać coś konstruktywnego :twisted: ).

Reasumując - Homoseksualizm jest chorobą i jeżeli mamy do czynienia z osobnikiem chorym należy albo mu pomóc albo zostawić w spokoju [swoją drogą znam taką prawdziwą historię jak to pewien mężczyzna przyszedł sam do poradni psychologicznej i prosił o pomoc bo jest homoseksualistą a przecież ma m żonę i dzieci... chciał żeby go wyleczyć... -> tacy ludzie (prawdziwi homoseksualiści a nie reszta imprezowej sfołoczy) wymagają pomocy!!!].

Magdalena
Ekspert
Ekspert
Posty: 1770
Rejestracja: 16 lis (śr) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdalena » 15 gru (pt) 2006, 07:54:48

Kinfolk pisze:
Reasumując - Homoseksualizm jest chorobą i jeżeli mamy do czynienia z osobnikiem chorym należy albo mu pomóc albo zostawić w spokoju [swoją drogą znam taką prawdziwą historię jak to pewien mężczyzna przyszedł sam do poradni psychologicznej i prosił o pomoc bo jest homoseksualistą a przecież ma m żonę i dzieci... chciał żeby go wyleczyć... -> tacy ludzie (prawdziwi homoseksualiści a nie reszta imprezowej sfołoczy) wymagają pomocy!!!].
ja czegos tu nie rozumiem...tzn. dobra fakt - jezeli ktos ma zone i dzieci i nagle twierdz ze jest gejem to pomoc mu sie napewno przyda, ale dlaczego uwazasz ze wszywscy homoseksualisci potrzebuja pomocy skoro nie wszyscy jej chca...czesci homoseksualistow jest po prostu dobrze z ich orientacja seksualna...i co wtedy? to tez choroba? moze jednak to cos normalnego(fakt faktem wytworzonego przez nasze nieobliczalne ziemskie spoleczenstwo)tylko po prostu "rzadziej" spotykanego...

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 15 gru (pt) 2006, 08:19:05

Co do "miejsca i czasu"... cóż, ja do dziś dnia słucham różnych takich że wszelkiego typu poganie to żli bo oni to jakieś ofiary składają etc. - zresztą na tym forum już były tematy gdzie ktoś opisywał 'dziką i wyjątkowo krwawą stronę' innowierstwa... tia i co z tego że masz racje skoro dziś mało kto uznaje że tak kiedyś było w każdej religii wręcz...

Łatwiej/prościej mi chyba będzie osobiście zacytować nieco w tym temacie np. ks. Józefa Tischnera :

(...) Zauważmy, że dzieje europejskiego chrześcijaństwa i pogaństwa są dziejami przeplatających cię nawzajem rozkwitów i kryzysów jednej i drugiej strony. Po kryzysie chrześcijaństwa następuje odrodzenie pogaństwa i na odwrót. Ale odrodzone pogaństwo nie jest już powtórzeniem tego, co było, ponieważ przejmuje do swego wnętrza pewne wartości odziedziczone lub odebrane chrześcijaństwu. Podobnie z chrześcijaństwem."
"Robespierre i siostra Faustyna" - "Tygodnik Powszechny" nr 1/1999,

gosienka2005
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2347
Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00

Post autor: gosienka2005 » 15 gru (pt) 2006, 08:19:13

ale mam szok !! 8O istna szokowirówka 8O

Meovin jak dotąd nie dałeś konkretnego przykładu dlaczego tak bardzo jesteś cięty na Jana Pawła II zreszta podobno o zmarłych się źle nie mówi... odnosisz się do religii a nie do człowieka. Odnoszę dziwne wrażenie że w pewnym okresie czasu stałeś po tej drugiej stronie... Nie potrafisz widze zrozumieć czym były dla ludzi te słowa... i kim była sama osoba papieża Polaka. W latach niewoli bo jak to inaczej nazwać był to człowiek który stał po ich stronie... A ta trójka akurat wymieniona ma bardzo dużo wspólnego z komunizmem. Akurat tak się składa że mój tata był internowany, wiem ile przeszła moja będąc sama w domu z dwójka dizeci i wiem też jakim wsparciem duchowym ówcześnie był kościół (i nie mówię że to ten sam kościół który jest teraz) Przykre że tego nie rozumiesz... co ja przynajmniej staram się zrozumieć Ciebie. Masz swoje zdanie i je miej ale w Twoich wypowiedziach jest tyle niechęci że mam wrażenie jakby każdy kto szanuje tego człowieka był zbrodniarzem... To ile ludzi wymordowł kościół nie ma nic wspólnego z Hitlerem... szczególnie że o ile sie nie myle akurat Jan Paweł II przepraszal za zbrodnie kościoła... Jeżeli sam oczekujesz zrozumienia... zrozum też innych.

Wracając do tematu... Faktycznie nikt nie udowodnił że wychowywanie dzieci w związkach homoseksualnych jest gorsze czy lepsze. Niestety tak jak już tu powiedziano póki co jest to za bardzo napiętnowanie złem żeby można to zaakceptować... Dość często przecież jest tak w rodzinach że dziecko jest wychowywane przez mamę i ciotkę tudzież ojca i brata bo drugie z rodziców nie żyje i jakoś to jest. Różnica tylko w podjściu do siebie obojga dorosłych. Kinfolk czy chcesz powiedzieć przez swoją wypowiedz żę homoseksualizm powinno sie leczyć ?? o_O toż to podejście jak sprzed lat... Tego się nie da wyleczyć więc może przestań myśleć o tym jak o chorobie. Człowiek się już z tym rodzi i co... ma przez to żyć w zamknięciu bo jest inny... cholera toż to nawet już upośledzone dzieci mają szansę wychowywać się wraz z normalnymi... I gdzieś to tam było na temat natury... że w naturze to tak to jest że jest mam i tata... owszem jest ale po pierwsze częstokroś tylko i wyłącznie po to żeby doszło do zapłodnienia... potem najczęściej ojciec znika i matak tylko chowa potomstwo... A poza tym dwa psy kopulujące ze sobą... zdaża się... albo dwie krowy jak nie ma byka (to trudno kopulacją nazwać ale jakieś dążenie jest). Ponadto czasem jest tak ze kiedy matka nie ma na tyle pokarmu zeby wykarmić młode zdaża sie (w hodowlach na przykład) że się drugą sukę bierze... i wtedy dwie mamusie wychowują szczeniaki. i To jest normlane.... Nie mówie ze każda para homoseksualna bedize sięnadawać do bycia rodzicami ale przecież nie każa heteroseksualna para się do tego nadaje. Nie mam nic do par homoseksualnych... niech sobie są... A dzieci... tak długo jak ludzie nie bedą akceptować takich związków tak długo adopcja przez takie pary nie będize miala najmniejszego sensu.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Wiem że offtop ale .. ech ..

Post autor: seize » 15 gru (pt) 2006, 08:35:23

gosienka2005 pisze:... szczególnie że o ile sie nie myle akurat Jan Paweł II przepraszal za zbrodnie kościoła... Jeżeli sam oczekujesz zrozumienia... zrozum też innych.
Wybacz Gosieńko ale wyobraź sobie sytuacje w której np. Prezydent Kwaśniewski (czy też ktoś inny) przeprasza z zbrodnie komunizmu albo coś... czy wiele by to w Tobie zmieniło w ocenie, podejściu do spraw z tym związanych ? Jeżeli sam oczekujesz zrozumienia... zrozum też innych. :roll:

dreamlife
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 179
Rejestracja: 10 maja (śr) 2006, 02:00:00

Post autor: dreamlife » 15 gru (pt) 2006, 08:42:01

Rozumiem po czytaniu ostatnich stron że w kwestii tego typu wyboru nie macie wątpliwości?

1) Staś ma dwóch tatusiów. Z jednym gra w piłkę i hokeja, z drugim odrabia lekcje. Co roku wyjeżdżaja razem na długie wakacje. Staś ma dobre stopnie, bo tatusiowie starają się dbać o jego edukację - ma dodatkowe lekcje, uprawia sport, uczy się języków. Do stasia przychodzi dużo dzieci ze szkoły.

2) Staś ma mamusię i tatusia. Mamusia nie wytrzeźwiała od początku miesiąca. Staś nie chodzi do szkoły bo wstydzi się że nie ma na zeszyt i że ciągle jest posiniaczony. Ostatnio pani powiedziała mu że może nie zdać do piątej klasy. Tata zdenerwował się i go pobił. Staś boi się zapraszać kolegów do domu.

3) Rodzice Stasia umarli kilka lat temu, kiedy staś był mały. Staś jest teraz w domu dziecka. Ostatnio chciała go adoptować para miłych ludzi, ale ostatecznie wybrali inne dziecko. Staś polubił sdwóch panów, którzy też chcieli adpotować jakieś dziecko, ale powiedzieli że im nie wolno. Staś nigdy nie został adoptowany. Aż do dojrzałości spędził życie w domu dziecka.


Rozumiem, że niezależnie od wszystkiegoi wybieracie dla Stasia opcje 2 lub 3? Jedynka wcale nie wchodzi w grę?

Bo ważna jest zasada, a nie szczęście choćby jednego dziecka? Lepsza matka, choćby najgorsza, niż dwóch ojców? Czemu?

dreamlife
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 179
Rejestracja: 10 maja (śr) 2006, 02:00:00

Post autor: dreamlife » 15 gru (pt) 2006, 08:46:19

Kinfolk - a co do prawdziwej historii, to "wyleczyli" go czy nie?

Ciekawa jestem. I jakimi metodami, też jestem ciekawa :)

gosienka2005
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2347
Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00

Re: Wiem że offtop ale .. ech ..

Post autor: gosienka2005 » 15 gru (pt) 2006, 08:55:18

seize pisze:
gosienka2005 pisze:... szczególnie że o ile sie nie myle akurat Jan Paweł II przepraszal za zbrodnie kościoła... Jeżeli sam oczekujesz zrozumienia... zrozum też innych.
Wybacz Gosieńko ale wyobraź sobie sytuacje w której np. Prezydent Kwaśniewski (czy też ktoś inny) przeprasza z zbrodnie komunizmu albo coś... czy wiele by to w Tobie zmieniło w ocenie, podejściu do spraw z tym związanych ? Jeżeli sam oczekujesz zrozumienia... zrozum też innych. :roll:
Po pierwsze wyjąłeś zdanie z kontekstu zaburzając całą moją wypowiedź po drugie gdyby faktycznie ktoś (bez głupich kawalów ze niejaki K) nie mający nic wspolnego z wypaczaniem systemu komunistycznego do granic absurdu powiedzial to było złe... przepraszam... owszem zastanowiłabym sie na ile w tym jest szczery... nie udowodnisz mi ze JP II był nieszczery... nie udowodnisz że był... ale nie wmówisz mi żę był złym człowiekiem.

ODPOWIEDZ