Od czego jesteście uzależnieni?

Natalunia · Post autor: **Natalunia** » 03 lis (pn) 2008, 08:42:15

od porannej kawusi

zielonyszerszen

od serka danio z rana jak wstaję
czyli mój sposób na głoda

nitka · Post autor: **nitka** » 07 lis (pt) 2008, 08:37:46

Od papierosów (uwielbiam nieprzytomnie z samego rana podpalić papierosa i wypalić go powoli delektując się jego miętowym smakiem...)
Od mięty...
Od energetyków...
Od batoników...
Od jogurtów...
Od moich psów...
Od długich spacerów...
Od opalania...

Więcej grzechów nie pamiętam... Ale przypomnę sobie

Smierc* · Post autor: Smierc* » 07 lis (pt) 2008, 09:01:56

od zycia i oddechu

bartek_f · Post autor: **bartek_f** » 07 lis (pt) 2008, 10:57:36

od syndromu Adasia Miauczyńskiego.

Shador · Post autor: **Shador** » 09 lis (ndz) 2008, 23:09:21

Uh...

Od gier... szczerze i bez bicia jestem uzalezniony od gier wszelakiej masci.

Od gier karcianych, od gier komputerowych...

A zaczelo sie to w czasam 486dx100

Shador · Post autor: **Shador** » 09 lis (ndz) 2008, 23:12:41

@up

Kontynuujac... bo nie ma opcji edycji...

Od gier karcianych, gier planszowych, gier komputerowych, gier slownych i gier wszelakiej masci...

Od wszystkiego co jest wstanie mnie wciagnac na tyle abym zapomnial o otaczajacym mnie swiecie.

Niby fajnie bo mam takie male moje cos co jest w stanie mi wlasnie takie odczucia zaserwowac... ale to chyba jeszcze nie to.

Agfu · Post autor: **Agfu** » 10 lis (pn) 2008, 01:34:35

Od Illustratora;p
Muszę narysować kilka krzywych dziennie, bo inaczej chodzę po ścianach...

Natalunia · Post autor: **Natalunia** » 12 lis (śr) 2008, 13:58:27

od samochodu. Ten pojazd po prostu sprawił, że żaden inny środek komunikacji (oprócz samolotu, żaglówki i motorówki) nie rajcuje mnie na tyle, żeby się nim przemieszczać.

Brewa · Post autor: **Brewa** » 13 lis (czw) 2008, 22:31:31

Powietrze i żarcie.

Natalunia · Post autor: **Natalunia** » 15 lis (sob) 2008, 12:47:54

to nie uzależnienie...

Paziu · Post autor: **Paziu** » 15 lis (sob) 2008, 13:31:45

a bar tlenowy i mcdonald ?

Natalunia · Post autor: **Natalunia** » 15 lis (sob) 2008, 14:28:57

a ja się przyznam, że jestem uzależniona od pracy, uczelni i swoich pragnień...

Brewa · Post autor: **Brewa** » 16 lis (ndz) 2008, 14:02:54

Powietrze i żarcie to bardzo duże uzależnienie. Nie można bez tego żyć. Jeszcze woda.

Natalunia · Post autor: **Natalunia** » 16 lis (ndz) 2008, 18:48:49

To są główne czynniki podtrzymujące funkcje życiowe. Uzależnienie jest nabytą i silną potrzebą zażycia jakiejś substancji (albo wykonania czynności). A jedzenie, powietrze i woda jest nie nabyte, tylko warunkuje nasz byt