Kontrowersje WSR

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
Artur0
Ekspert
Ekspert
Posty: 1136
Rejestracja: 21 lis (śr) 2007, 01:00:00

Post autor: Artur0 » 05 paź (ndz) 2008, 19:35:20

Dobra, przeleciałem wzrokiem co tu napisane zostało, oprócz postu jednej osoby, pamiętnej z jej białych włosków, co to zawsze lubiła się podlizać i widać nadal lubi, no ale... Są i tacy ludzie.

Podsumowując - nie mam nic do dodania. Dziekuję S. Wojtkowskiemu, A. Waczko, Kaliemu, Holliemu, Malwinie, Agfu, ds, myimmortal, kamil_pld, paziowi i tym których mogłem niechcący pominąć, za podbicie tematu mniej, lub bardziej trafnymi wypowiedziami. :) Właściwie na upartego mógłbym się czepiać pojedynczych postów a.w., agfu czy kamil_pld'a, ale nie ma to sensu, bo nie zamysłem tematu było wywarcie kłótni, a przedstawienie swojej strony w sporze. Ci co potrafią myśleć logicznie i racjonalnie - wiedzą po której staną stronie. Ci co nie... Bywa i tak, że coś jak przykładowo książka było/i jest im dalekie w życiu - a szkoda.

Chciałem także przeprosić za domniemanie o "zamknięciu ust" zablokowaniem tematu, ale przyznacie, że niefortunnie się pokryło z ów "wydarzeniami" i mogłem (niestety) tak pomyśleć.

A i ostanie do Pana Artura Waczki - nie miałem nic przeciwko, a byłem wręcz za tym, żeby nas nauczono tego co Pan akurat wykładał, kiedy ja leczyłem złamany mięsień sercowy (a wyraźnie i w pełni życia nie wyglądałem jak potwierdzą osoby, które mnie widziały we wtorek) - nie byłem w stanie i przepraszam, że mnie nie było. Jak już napisała Malwina, musztarda po obiedzie, ale bardzo doceniam, to że tak bardzo wziął Pan sobie do serca co poruszyłem. Dziękuję bardzo serdecznie. ;)

Nic to, życie toczy się dalej i mam nadzieję, że po tym temacie zacznie się zmieniać tylko na lepsze.

A! I proszę... Nie bójcie się pisać o sprawach, które Was przygniatają odnośnie szkoły. Jak widać można. I napisać i coś wskórać. Po to jest FORUM z definicji. Wprawdzie wolałbym, żeby wszystko było ok, ale nie zawsze tak jest, bo może druga strona nie widzi tego, że coś źle robi i warto jej to wyłożyć czarno na białym...

Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego, niedzielnego wieczoru. :)

Paziu
Ekspert
Ekspert
Posty: 1246
Rejestracja: 03 paź (wt) 2006, 02:00:00

Post autor: Paziu » 05 paź (ndz) 2008, 20:30:36

nie wiem czy jest sens żeby to pisać skoro i tak mnie nie przeczytasz O_o
a jeśli zmienisz zdanie - wiedz że zgadzam się z Tobą w paru sprawach (jak np. sam POWÓD stworzenia tego postu - czyli chęć ulepszenia naszego środowiska O_o)

jeśli obrażanie osoby która Cie popiera, a jednocześnie próbuje pomóc Ci zracjonalizować Twoje zarzuty nazywasz brakiem logicznego myślenia ... przykro mi bardzo ...

swoją drogą ... wytłumacz mi w jaki sposób "podlizywanie się" jest negatywnym działaniem?

staram się aby ludzie mnie lubili, i jeśli nie chcesz skończyć rozerwany granatem to sugerowałbym Ci to samo (nie, to nie jest groźba O_o)

rozumiem i akceptuję Twoje roszczenia/pretensje do SW, AW, AD lub kogokolwiek innego, kto Ci zawadził (POD WARUNKIEM ŻE RZECZYWIŚCIE TAK BYŁO - i w dowiedzeniu racji jednej lub drugiej strony starałem się pomóc), ale pamiętaj że ja nie mam obowiązku ich nie lubić za to że Tobie jest z nimi źle.

mam nadzieję że przeczytasz to i staniesz się trochę bardziej tolerancyjny / rzeczywiście bezkonfliktowy.

Samson
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 147
Rejestracja: 15 sie (pt) 2008, 02:00:00

Post autor: Samson » 05 paź (ndz) 2008, 20:30:38

Artur0 pisze:
A! I proszę... Nie bójcie się pisać o sprawach, które Was przygniatają odnośnie szkoły. Jak widać można. I napisać i coś wskórać. Po to jest FORUM z definicji. Wprawdzie wolałbym, żeby wszystko było ok, ale nie zawsze tak jest, bo może druga strona nie widzi tego, że coś źle robi i warto jej to wyłożyć czarno na białym...

Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego, niedzielnego wieczoru. :)
Nie martw się nie będziemy się bali w końcu to tylko 2 lata i wypadałoby je wykorzystać jak najlepiej nieprawdaż??

Paziu
Ekspert
Ekspert
Posty: 1246
Rejestracja: 03 paź (wt) 2006, 02:00:00

Post autor: Paziu » 05 paź (ndz) 2008, 20:34:34

P.S. szkoła nigdy mi nie płaciła i nie płaci mi za ukazywanie jej w pozytywnym świetle, oraz za promowanie pozytywnego jej wizerunku.

Artur0
Ekspert
Ekspert
Posty: 1136
Rejestracja: 21 lis (śr) 2007, 01:00:00

Post autor: Artur0 » 05 paź (ndz) 2008, 20:53:12

Dlatego trafnie to nazwałem, bo gdyby Ci jeszcze płacili, to nazwałbym to bardziej dosadnie. ;)

Cóż... Zacząłem czytać Twoją odpowiedź, ale że się czepiałeś każdego zdania jak małpa gałęzi, to odpuściłem. Było to bezsensu i głupie na swój sposób - odpowiedź na to była by tylko strzałem w kolano i zniżeniem się do tego poziomu jaki zaprezentowałeś. I skończ ten offtop - są inne miejsca do poruszania takich rzeczy, a ten temat takim nie jest - dotyczy zupełnie innych rzeczy. Kontakt widzisz.

Samson >> Prawdaż! :)

Agfu
Bywalec
Bywalec
Posty: 304
Rejestracja: 29 wrz (sob) 2007, 02:00:00

Post autor: Agfu » 05 paź (ndz) 2008, 21:24:52

Paziu pisze:rozumiem i akceptuję Twoje roszczenia/pretensje do SW, AW, AD lub kogokolwiek innego
Do AD chyba nikt nie ma żadnych pretensji. W zasadzie dziwaczne to wszystko... Bo żadna z zadanych prac nie jest oceniana przez Niego, a to głównie z Nim mamy zajęcia.
Zatem przepraszam, ale dla mnie dalej ten przedmiot jest niejasny...

Tekla
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 244
Rejestracja: 04 wrz (wt) 2007, 02:00:00

Post autor: Tekla » 06 paź (pn) 2008, 00:25:30

Artur0:
publikując ten topic liczyłeś na uwagę i szacunek odpowiadających. Paziu pisząc posty odpowiadające Tobie na pewno też na to liczył. KAŻDY człowiek piszący cokolwiek, na jakimkolwiek forum na to liczy.
Artur0 pisze:Dobra, przeleciałem wzrokiem co tu napisane zostało, oprócz postu jednej osoby, pamiętnej z jej białych włosków, co to zawsze lubiła się podlizać i widać nadal lubi, no ale... Są i tacy ludzie.
i jak ma się czuć osoba do której kieruje się takie słowa...? czyż właśnie nie tak, jak Ty sam NIE CHCESZ być traktowany ze swoim problemem na temat WSRu?

nijak ma się to do tematu rozważanego w tym topicu i jest na pograniczu obrażania kogoś...
PO CO TA WSTAWKA, skoro w tej dyskusji można się posłuzyć normalnymi argumentami, co zresztą wydawało mi się, że DO TEJ pory robiłeś.
Artur0 pisze:Dlatego trafnie to nazwałem, bo gdyby Ci jeszcze płacili, to nazwałbym to bardziej dosadnie. ;)
niestety moim skromnym zdaniem nie ma to nic wspólnego z trafnością.
PO CO WSTAWKA o podlizywaniu się, która jest TAK ABSURDALNA jak chyba nic w tym wątku o_O okej- różne rzeczy które widzimy możemy różnie interpretować, ale co w takim razie wskazuje na to, że dla Ciebie SYMPATIA obywatela Jurka Pazia wobec pracowników WSR'u jest PODLIZYWANIEM SIĘ?

kazda osoba która ma swoje szczere powody w obdarzaniu sympatią kogoś z tej szkoły i spoza niej, ma prawo robić to w każdy możliwy sposób.

pozostań przy stylu wypowiedzi z jaką rozpocząłęś ten topic, bo tym chyba zyskasz sobie więcej popleczników i możliwe rozwiązania problemu o którym traktujesz.
dziwnie się poczułam czytając kwestie tutaj zacytowane i myślę że nijak nie prowadzą do jakiegoś rozwiązania. KAŻDEMU udzielającemu się w tym topicu zalezy na poprawieniu sytuacji, czyli stoimy w sumie po tej samej stornie barykady.
Paziu pisze: wiedz że zgadzam się z Tobą w paru sprawach (jak np. sam POWÓD stworzenia tego postu - czyli chęć ulepszenia naszego środowiska O_o)

JAD jest niepotrzebny.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 06 paź (pn) 2008, 01:14:25

Trzy osobiste grosze :

Mowa tu była m.in. o tym że jest coraz lepiej bo jest więcej ludzi uczących się; bardzo trafnie zostało tu napisane ze nie jest to element mający ścisłe i posiadające na wyłączność "przyczynowo-skutkowość". Ilość dużo bardziej jak dla mnie może być dowodem na lepsze wykorzystywanie możliwości reklamy jak i skuteczniejszego niż wcześniej pr-u. Tendencje obserwują w duże mierze także absolwenci - czyli właśnie m.in także ja.
Owszem lepiej bo np. jak to jest najsłynniejsza "anegdotka" z roczników mi pobliskich : "ciemnie to my mieliśmy ale wyłącznie w folderze reklamowym" ; a o od sporego czasu jest z tym inaczej a zatem lepiej.
Niemniej tego nie dalej jak miesiąc temu z osobą bardzo mi bliską - również przecież kończącą tą szkołę - odbyliśmy rozmowę na temat wyniesionej wiedzy. Gdy dyskutowaliśmy i wspominałem o rzeczach, które moje roczniki robił, uczyły się, co poznawały, z dużą krytyką przyjąłem to iż te elementy które ja uznawałem za ważne w moim procesie poznania zagadnień branżowych jak i tym samym umiejętności przydatnych życiu zawodowym wyszło że były nie tak dawno traktowane już zupełnie inaczej jeżeli chodzi o poświęcenie im uwagi czy też wyjaśnienia "jak to ugryźć". Ja np. do dziś dnia cenie sobie to iż brief który ja miałem przygotowywać nie był w procesie edukacyjnym rzeczą o średnim znaczeniu. Na przykład osobiste skonstruowanie briefu "pełnego" - włącznie z koniecznością obmyślenia i technicznego opisania spotu reklamowego i rysowaniem poszczególnych kadrów, spędzało trochę snu z powiek jednak jego pozostałości a co ważniejsze wiadomości zdobyte przy jego powstawaniu, jak również konieczność umiejętności patrzenia z różnych stron, zachowały się do dziś.
Dlatego też w moim odczuciu może i "standard techniczny" się powiększa to jednak w tym pędzie merytoryczność traci...



Przykro mi ale paru uwag sobie podarować nie podaruje [kolejność wedle znaczenia/ważności]
Paziu pisze:staram się aby ludzie mnie lubili, i jeśli nie chcesz skończyć rozerwany granatem to sugerowałbym Ci to samo (nie, to nie jest groźba O_o)
Przykro mi ale jak dla mnie kultura i szacunek(sic!) dla historii rodzinnych twojego rozmówcy, jaką w niniejszym zdaniu zawarłeś jest dla mnie co najmniej żenująca i nie licuje z jakkolwiek definiowaną powagą. Bez dwóch zdań jestem w takiej kwestii staną po stronie Artura0. Powiem brutalnie : tym którzy walczą dla idei, walczyli i dziś ty sam masz z tego profity mogąc żyć tak jak żyjesz należ się szacunek a nie pogardliwe żarciki.
wojtkowski pisze:Panowie, widzę, że może powinienem Wam zafundować kurs czytania ze zrozumieniem. (...) willy'emu napisze teraz, że szacunek na tym forum jednak obowiązuje i przykro mi, kiedy człowiek będący poniekąd moim wychowankiem (a na pewno uczniem) zwraca sie do mnie w ten sposób. Na szczęście nie często mi sie to zdarza.
Kurs, jak rozumiem miałby być pomocą, gdyż osoby do których się odnosisz nie zrozumiały twojego stylu i ułatwić przyszłe zrozumienie. Ja może z racji sporego w sumie stażu wueserowego skwituje tylko w prosty sposób :
"Szacunek to nie miłość - można kogoś kochać bez wzajemności, ale szanować w ten sposób się nie da" / "Na szacunek trzeba zasłużyć, nie można o niego poprosić albo go żądać."
/ jak sam zresztą nieraz to stwierdzałeś : pod tym kątem zawsze możesz na mnie liczyć... /

aw pisze:(...) i wreszcie żałuję znów, że nie ma tu sinara, który wnosił do tego forum odrobinę spokoju i życzliwości.
Pozwolę sobie również na nieukrycie tego iż takie wywoływanie - w tym miejscu, w tej dyskusji - osoby Sinara, jest pewnym "emocjonalnym pr-em". Nie mam zamiaru z tym polemizować, gdyż jest to moje odczucie a o osobistych odczuciach i gustach się nie dyskutuje...

Behemot
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 244
Rejestracja: 15 lis (pn) 2004, 01:00:00

Post autor: Behemot » 06 paź (pn) 2008, 12:34:05

Nie mogę pozbyć się wrażenia,jakbym śledziła poczynania naszego sejmu. Klimat iście polski. :wink: :lol: Zaczyna się tu swoista zabawa w słówka. "Gra półsłówek-sra półgłówek"-jak mawiała moja babcia. Chyba ktoś ma dużo czasu, albo w myśl wcześniejszego porównania stara się odwrócić uwagę od spraw rzeczywiście ważnych.Przestańcie już łapać się za słowa. Kto miał wyciągnąć wnioski z tej dyskusji już je wyciągnął.Co mialo być powiedziane-zostalo powiedziane. Ja osobiście uważam temat za zamknięty.
Każdy ma własne rozeznanie co tu słuszne a co nie, natomiast to co się tu dzieje na tym już etapie to bezsensowne, sztuczne nakręcanie się.(z szacunkiem do wszystkich występujących :wink: )

Seize- Co do sugestii aw na temat braku obecności na forum Si, nie sądze że jest to wyrazem tego co napisałeś.

A ja tak w ogóle to cieszę się,ze słonko wreszcie świeci . Fajnie mieć jakiś cel w życiu, ale spójżmy na swoją drogę do niego... :idea:

asiaS
Nowy(a)
Posty: 16
Rejestracja: 14 lip (pn) 2008, 02:00:00

Post autor: asiaS » 06 paź (pn) 2008, 12:58:45

Wczoraj w szkole usłyszałam o dyskusji na forum. Byłam ciekawa co dokładnie i dlaczego oburzyło pewne osoby.
Dzisiaj przeczytałam wszystkie posty i jestem w szoku. Dotyczy to zarzutów i roszczeń do szkoły jakie stawiają absolwenci. Dokładnie moje zdziwienie w jaki sposób stawiają swoje zarzuty.
Z tego co przeczytałam to są ataki na szkołę i wykładowców, a nie chęć rozwiązywania problemów.
Artur O powołał się nawet na swoją rodzinę

Moja rodzina od pokoleń walczyła. Mój pradziadek umarł bohaterską śmiercią broniąc Warszawy, był oficerem AK i został rozerwany przez granat,……. Mój drugi pradziadek został po wojnie rozstrzelany …. Mój ojciec gdyby nie walczył o swoje, to dziś nie jeździłby Lexusem i nie byłby w posiadaniu trzech firm.

Moje pytanie czego chce owy Artur? Rozwiązać swój problem, czy pokazać jaki to on waleczny i poprzez pryzmat rodziny dowartościować się? Tak na marginesie gratuluje ojcu Luxusa jest czym się chwalić.

Zarzucacie wykładowcom, że się bronią, a co mają robić jak ich atakujecie! Reakcja jest naturalna, obronna.
Aby rozwiązać problem nurtujący Was, przedstawcie problem jako dyskusję.
Opiszcie obiektywnie swój problem, potem dlaczego dla Was jest to tak ważne, następnie przedstawcie swoje rozwiązanie.
Każdy człowiek gdy się zwróci do niego z problemem jako rzeczą którą chce rozwiązać, nasz rozmówca ustosunkuje się do tego. Nie zawsze pozytywnie ale odniesie się do danego problemu. W Momocie ataku nie dziwcie się obrony własnej osoby lub instytucji atakującej, nie daliście innego wyboru jak tylko obrona.

Chcę zwrócić uwagę jeszcze na jeden post

Na wstępie dziękuję panu Arturowi W, że w środę (01.10.) wyszłam ze szkoły zadowolona i szczęśliwa ponieważ wyniosłam z wykładu konkretną i użyteczną wiedzę, co w poprzednich dniach września niestety się nie zdarzyło (mówię o Warsztatach Internetowych). Rozumiem, że pana obecność na zajęciach była reakcją na wątpliwości kolegi Artura B względem zaliczenia warsztatów

Tutaj szkoła i wykładowcy pokazują swoją klasę, że mimo ataku z Waszej strony zostały poczynione jakieś działania na ulepszenie.

Następna sprawa szacunek.
Ktoś napisał, że na szacunek trzeba zapracować. Większej bzdury nie słyszałam.
Szacunek trzeba mieć do każdego, jak i do samego siebie. Im większy szacunek ma się do siebie tym większy do innych. Można kogoś nie lubić, być obojętnym lub inne okazywać emocje ale to czy pokazuje się szacunek danej osoby świadczy tylko i wyłącznie o nas, o naszej kulturze osobistej.
Tutaj musze napisać bo mnie cos trafia na wykładach jak po 20 minutach wchodzi sobie słuchacz. Rewelacja, taki szacunek pokazuje dla wykładowcy i niestety dla siebie też.

Behemot
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 244
Rejestracja: 15 lis (pn) 2004, 01:00:00

Post autor: Behemot » 06 paź (pn) 2008, 13:27:44

ZAPRASZAM DO TOPICKU_ "KURZA TWARZ!"-Można się twórczo "wyhasać",trzymając konkretnego tematu, podszkolić warsztat, pośmiać się i co najważniejsze- generalnie poprawić sobie humorek :lol: :twisted:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 06 paź (pn) 2008, 13:34:25

Z racji braku czasu połączonej z chęcią odpisania odniosę się do części, która uważam tyczy się mnie bezpośrednio, zatem :
asiaS pisze:Następna sprawa szacunek.
Ktoś napisał, że na szacunek trzeba zapracować. Większej bzdury nie słyszałam.
Szacunek trzeba mieć do każdego, jak i do samego siebie. Im większy szacunek ma się do siebie tym większy do innych. Można kogoś nie lubić, być obojętnym lub inne okazywać emocje ale to czy pokazuje się szacunek danej osoby świadczy tylko i wyłącznie o nas, o naszej kulturze osobistej.
Tutaj musze napisać bo mnie cos trafia na wykładach jak po 20 minutach wchodzi sobie słuchacz. Rewelacja, taki szacunek pokazuje dla wykładowcy i niestety dla siebie też.
Masz swoje zdanie i masz do niego prawo, ja ci go nie bronię. Możesz wychodzić z zasad życiowych z jakich uważasz za godne korzystać. Ja robię to samo.
Abstrahując teraz i mówiąc ogólnie : szacunek na start każdy powinien dostawać na tej samej zasadzie jak kredyt zaufania. Szacunek do samego siebie jak podkreślasz jest rzeczą ważna, zatem w związku z tym moje stwierdzenia nie są niesłuszne i pozbawione prawdy. Szacunek nie może być rzeczą np. której tylko wymagamy jednostronnie etc. Ja uważam że w chwilach w których ktoś np. okaże komuś brak szacunku to logicznym następstwem jest to iż potem zostaje już pozbawiony w jakimś zakresie tego przywileju.

Nie jest to jednak temat tego topicu, zatem może pozwól że w nim nie będziemy rozwijać tego wątku tutaj - niemniej jeśli masz ochotę w jakimś bardziej adekwatnym jestem gotów prowadzić taka dyskusję/rozważania quasi-etyczne.

asiaS
Nowy(a)
Posty: 16
Rejestracja: 14 lip (pn) 2008, 02:00:00

Post autor: asiaS » 06 paź (pn) 2008, 13:45:05

Zgadzam się dokładnie z tym szcunkiem. Nie musimy ciagnąć tego tematu :). Może nie rozwinełam całego swojego wątku.

Artur0
Ekspert
Ekspert
Posty: 1136
Rejestracja: 21 lis (śr) 2007, 01:00:00

Post autor: Artur0 » 06 paź (pn) 2008, 13:52:01

AsiaS - nie zrozumiałaś problemu.
Tekla - Każdy wie, że lubisz pazia, ale masa osób go nie lubi i ja też. Nie zrozumiałaś i niepotrzebnie go bronisz, bo to on wszedł na mnie (i to nie raz). I powiedziałem - koniec. Nie temat na to.

asiaS
Nowy(a)
Posty: 16
Rejestracja: 14 lip (pn) 2008, 02:00:00

Post autor: asiaS » 06 paź (pn) 2008, 14:00:51

Artur , Nie zrozumiałam problemu? Poproszę o wytłumaczenie.
Czego nie zrozumialam.

ODPOWIEDZ