Love story made in WSR!

Magdusia · Post autor: **Magdusia** » 15 lut (śr) 2006, 10:05:42

ha-ha!
chyba ze sie wkrecimy do 4rech szklanek

Happy · Post autor: **Happy** » 15 lut (śr) 2006, 10:20:59

fittbutter pisze:A ja jednego z wykładowców pozdrawiam w ramach spóźnionych walentynek...

Którego??? 8O 8O 8O Anonimowych nie przyjmujemy!

Happy · Post autor: **Happy** » 15 lut (śr) 2006, 10:22:40

Magdusia pisze:ha-ha!
chyba ze sie wkrecimy do 4rech szklanek

Nie no wkręcić do Wisenki to łatwo, ale gdzie owe 4szklanki są? Bo jak daleko to ja odpadam. Kuruję się cały czas jeszcze....

Magdusia · Post autor: **Magdusia** » 15 lut (śr) 2006, 10:26:10

ja nie wiem.

seize · Post autor: **seize** » 15 lut (śr) 2006, 10:44:27

Happy pisze:(...) ale gdzie owe 4szklanki są?

Powiedzial bym ze np w przepisie na drożdżówkę kaszubską ale zaraz bylo by ze to o zgrozo zlosliwe ale co tam jeszcze gorszego wiec ciii nic nie wiem .. taaaajemnica

... w sumie najlatwiej to sie wkrecic po czterech szklankach ...
... a czego i gdzie to zalezy co kogo rusza ...

fittbutter · Post autor: **fittbutter** » 15 lut (śr) 2006, 10:48:38

Happy pisze:
fittbutter pisze:A ja jednego z wykładowców pozdrawiam w ramach spóźnionych walentynek...
Którego??? 8O 8O 8O Anonimowych nie przyjmujemy!

oj ja się wstydzę...

Magdusia · Post autor: **Magdusia** » 15 lut (śr) 2006, 10:53:45

seize pisze:Powiedzial bym ze np w przepisie na drożdżówkę kaszubską ale zaraz bylo by ze to o zgrozo zlosliwe ale co tam jeszcze gorszego wiec ciii nic nie wiem .. taaaajemnica

no i czasem nawet występuje w niektórych przepisach 3/4 szklanki albo 1/4

hehe, wiem, to pokazuje przyjaciel gugle ;D

seize pisze:... w sumie najlatwiej to sie wkrecic po czterech szklankach ...
... a czego i gdzie to zalezy co kogo rusza ...

ano ano, polać mu, wie co mówi

fittbutter pisze:oj ja się wstydzę...

nie ma czego. no naaaaaaaaaapisz no

seize · Post autor: **seize** » 15 lut (śr) 2006, 10:54:35

ee tam uczucia to nie powod do wstydu; ale tak czy inaczej cala sztuka polega na tym co by po prostu sam adresat jakos wiedzial ktoz mu sle walentynkowe pozdrowiena bo ... osobiscie uwazam ze : lepiej załować ze coś się zrobilło, niż zalowac że sie nawet nie sprobowalo

fittbutter · Post autor: **fittbutter** » 15 lut (śr) 2006, 10:58:31

seize pisze:ee tam uczucia to nie powod do wstydu; ale tak czy inaczej cala sztuka polega na tym co by po prostu sam adresat jakos wiedzial ktoz mu sle walentynkowe pozdrowiena bo ... osobiscie uwazam ze : lepiej załować ze coś się zrobilło, niż zalowac że sie nawet nie sprobowalo

Oj tam... dziewczyne ma - osobiście ich na mieście widziałam, co ja tam będę się pchać miedzy wódkę a zakąskę...
Poza tym z flash'a nie jestem najlepsza

seize · Post autor: **seize** » 15 lut (śr) 2006, 10:59:06

Magdusia 3/4 i szklanki łeee a gdzie savoir-vivre

No a co do swiadomosci slow to jak najbardziej "wiem co mówie" - kto wie moze to efekt tego ze z tym polewaniem to ja nie szaleje

Happy · Post autor: **Happy** » 15 lut (śr) 2006, 11:00:36

fittbutter dawaj, dawaj bo już tak wzmogłeś/aś apetyt....

Magdusia · Post autor: **Magdusia** » 15 lut (śr) 2006, 11:02:20

fittbutter pisze:Poza tym z flash'a nie jestem najlepsza

wiktor

??

seize pisze:Magdusia 3/4 i szklanki łeee a gdzie savoir-vivre No a co do swiadomosci slow to jak najbardziej "wiem co mówie" - kto wie moze to efekt tego ze z tym polewaniem to ja nie szaleje

no przepisy są różne, nie? heh, a co do polewania to ja lubie. nie za czesto bo nie lubie tak, ale czasem- OJ TAK

i ejszcze mam pol litra /wody!/ w szawce

fittbutter · Post autor: **fittbutter** » 15 lut (śr) 2006, 11:02:37

Taki tam... rozczochrany... zaspany... wesoły... fajny... no i ciacho
TYLKO ZAJĘTY!!!

Happy · Post autor: **Happy** » 15 lut (śr) 2006, 11:06:22

fittbutter nie no teraz to moja ciekawość osiągnęła już apogeum! Mów mi bo zaraz eksploduję!

fittbutter · Post autor: **fittbutter** » 15 lut (śr) 2006, 11:07:26

No... Magdusia zgadła - Wiktor
Mniam, mniam