O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 14 lis (wt) 2006, 11:59:28
A u nas kandydował teraz Maciej Molęda. Pamiętany z jednej piosenki nagranej z Chojnackim. Nawet go wieczór przed wyborami widziałam w pewnym lokalu na Ursynowie...

Czemu nie, każdemu wolno
(kochać)...
Rozmiarek już nie mogę się doczekać co nam to wasze PO przyniesie...
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Post
autor: seize » 14 lis (wt) 2006, 12:04:58
Happy pisze:Rozmiarek już nie mogę się doczekać co nam to wasze PO przyniesie...
Zaraz zaraz ... Jakie "wasze" ? Toż mnie chyba szanowny pan Wojtkowski zaliczył do nieco innej półki

wiec ja tam nic nie wiem

-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Post
autor: sinar » 14 lis (wt) 2006, 13:59:24
Oj cos widocznie nie sluchales dokladnie premiera w Stoczni
Wg mnie z grubsza to jest remis. No moze jezeli w Warszawie wygra Gronkiewicz to bede mogl przyznac ze jest remis ze wskazaniem.
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 15 lis (śr) 2006, 08:54:41
..., że Polacy są jednym z najszczuplejszych narodów w Unii Europejskiej?
Jak wynika ze statystyk opublikowanych w Brukseli, Polska należy do wąskiego grona krajów, których mieszkańcy zachowują właściwe proporcje ciała.
Najszczuplejsi są Włosi i Francuzi; Polacy wraz z Austriakami są tuż za nimi. Tak pisze w raporcie Komisja Europejska, która badała indeks masy ciała mieszkańców Unii.
Dane wskazują, że jeszcze tylko dwa narody - Holendrzy i Słowacy utrzymują przeciętną wagę w zdrowych granicach. W pozostałych 19 krajach średni indeks masy ciała przekracza 25 punktów, co jest równe z nadwagą. Najwięcej ważą Maltańczycy, Grecy i Finowie oraz mieszkańcy Luksemburga i Węgier.
Choć dane są bezwzględne - Europejczycy nie widzą problemu. Tylko co trzeci mieszkaniec Unii przyznaje się do nadwagi; jeszcze mniej uprawia intensywne ćwiczenia fizyczne. Brukseli nie podoba się taka sytuacja i dlatego w przyszłym roku Komisja rozpoczyna oficjalny program odchudzania Europejczyków.
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 15 lis (śr) 2006, 09:09:44
Może to była tylko podpucha dla mediów?! A zresztą kto to wie i kogo to obchodzi?

-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 15 lis (śr) 2006, 09:11:48
..., że Światowy Dzień Rzucania Palenia Tytoniu w tym roku przypada 16 listopada?
Święto to powstało z inicjatywy amerykańskiego dziennikarza Lynna Smitha, który w 1974 roku zaapelował do swoich czytelników, aby przez jeden dzień nie palili papierosów. Apel ten spotkał się z niespodziewanie szerokim odezwem – aż 150 tysięcy palaczy próbowało przez jedną dobę wytrzymać bez palenia.
Zachęcone powodzeniem akcji amerykańskie Towarzystwo Walki z Rakiem ustanowiło trzeci czwartek listopada Dniem Rzucania Palenia. Idea dnia, w którym zachęca się palaczy do zerwania z nałogiem, przyjęła się w innych krajach, w tym także w Polsce.
Ciężkie czasy dla palaczy
Kampanie na rzecz rzucenia palenia nasilają się w ciągu ostatnich lat. W modnym zdrowym stylu życia nie ma miejsca na papierosy. Palenie przestało być postrzegane jako czynność dodająca kobietom tajemniczości i uroku, a panom – męskości. Stało się wstydliwym nałogiem. Palacze są coraz mniej tolerowani przez tych, których skazują na tzw. bierne palenie. W wielu krajach europejskich wprowadzone już zostały zakazy palenia w miejscach publicznych. W 2007 r. ustawa taka ma wejść w życie we Francji. Zakazy te przynoszą pozytywne i wymierne rezultaty. W ciągu pierwszego półrocza po wprowadzeniu przepisów w Irlandii sprzedaż wyrobów tytoniowych spadła tam o 16%, a palenie rzuciło ponad 7 tys. osób (źródło: www.niepelnosprawni.info). Obecnie także w polskim sejmie trwają prace nad ustawą o bezwzględnym zakazie palenia w miejscach publicznych – np. w restauracjach i pubach, w pociągach, zakładach pracy, nawet na klatkach schodowych.
Ekonomia, czyli co się opłaca
Jeśli argumenty zdrowotne i moda na niepalenie nie są dla palacza dostatecznym powodem, aby zdecydować się na rzucenie nałogu, warto spojrzeć na cyfry. Polscy palacze rocznie puszczają z dymem 16 miliardów złotych rocznie! Przeciętny palacz, wypalając wraz z małżonką 20 papierosów dziennie, przez czterdzieści lat wyda na nałóg równowartość dwupokojowego mieszkania! (prof. dr hab. W. Zatoński, www.sluzbazdrowia.com.pl)
To nie jest jednak jedyny ekonomiczny argument, przemawiający za niepaleniem. Akcyza na papierosy rośnie w astronomicznym tempie – od nowego roku o 13%. Oznacza to, że paczka papierosów kosztować będzie od nowego roku nawet o 10% więcej. A przed nami kolejne podwyżki. Do końca 2008 roku- zgodnie z dyrektywami Unii Europejskiej – akcyza musi wzrosnąć aż do 40%. Średniej klasy papierosy kosztować będą wówczas ok. 10 zł., a te najtańsze 7-8 zł! (źródło: Gazeta Wyborcza)
Zatem inwestycja w środki pomagające nam rzucić palenie okaże się działaniem, które zaprocentuje w niedalekiej przyszłości
Co przeszkadza silnej woli
Każdy, kto próbował rzucić palenie wie, że powodzenie zależy od dwóch czynników. Pierwszy to poradzenie sobie z fizycznym uzależnieniem od nikotyny. Głównym objawem tego, że twój organizm jest uzależniony od nikotyny jest tzw. głód nikotynowy. Daje o sobie znać w momencie nagłej przerwy w „dostawie” codziennej dawki nikotyny. Głód nikotynowy bywa tak silny, że często uniemożliwia wstrzymanie się od palenia.
Drugi czynnik to poradzenie sobie z wyrobionymi nawykami związanymi z paleniem oraz ze sposobem, w jaki reagujesz na określone sytuacje, w których sięgasz po papierosa. Często zdarza się tak, że ochota na papierosa nie tyle związana jest z silnym głodem nikotynowym, co z pewnymi zdarzeniami, okolicznościami – np. ze stresem, towarzyskimi spotkaniami, z piciem kawy. Odzwyczajenie się od sięgania po papierosa w tych sytuacjach bywa równie trudne, co poradzenie sobie z nikotynowym głodem.
Jeżeli uzależnienie od nikotyny jest silne, organizm palacza musi być stopniowo od niej uwalniany. Nikotyna zawarta w papierosach stymuluje powstawanie receptorów w mózgu. Im więcej palisz, tym więcej ich powstaje. Kiedy rzucasz palenie receptory te wciąż domagają się nikotyny, powodując - trudną do pokonania samemu - chęć zapalenia. Co jednak zrobić, gdy myśli wciąż krążą wokół papierosa, ochota, aby zapalić, jest ogromna, a nasza wola nie jest tak silna, jakbyśmy sobie tego życzyli?
-
Martha
- Ekspert

- Posty: 1880
- Rejestracja: 17 lut (pt) 2006, 01:00:00
Post
autor: Martha » 15 lis (śr) 2006, 09:17:14
Happy pisze:Obecnie także w polskim sejmie trwają prace nad ustawą o bezwzględnym zakazie palenia w miejscach publicznych – np. w restauracjach i pubach, w pociągach, zakładach pracy, nawet na klatkach schodowych.
No i chociaz to mogliby do konca doprowadzic.....

-
Kinfolk
- Ekspert

- Posty: 1082
- Rejestracja: 15 maja (pn) 2006, 02:00:00
Post
autor: Kinfolk » 15 lis (śr) 2006, 09:19:51
To jest ograniczanie wolności osobistej!
Nie ich %$^#@$%^ interes gdzie palę!
!!

!!
Za takie "projekty" to się butelka z benzyną należy!
-
Martha
- Ekspert

- Posty: 1880
- Rejestracja: 17 lut (pt) 2006, 01:00:00
Post
autor: Martha » 15 lis (śr) 2006, 09:40:00
Kinfolk pisze:To jest ograniczanie wolności osobistej!
Nie ich %$^#@$%^ interes gdzie palę!
!!

!!
Za takie "projekty" to się butelka z benzyną należy!
Tu mi troche egoizmem trąci....

Bo niby czemu mam sie truc siedzac w barze...Jezeli ktos chce sobie zapalic, to niech wyjdzie na papierosa na zewnatrz...
Czemu mam wyjscie do pubu łaczyc z tym, ze beda mnie szczypac oczy, a po powrocie bede cala przesiaknieta nikotyna....
W okresie zimowym kiedy wszystkie ogrodki piwne sa pozamykane staram sie ograniczac moje wyjscia do minimum, bo przestaje mi to po prostu sprawiac przyjemnosc...
A we wszystkich cywilizowanych krajach w miejscach publicznych nie mozna juz palic...i mam nadzieje ze szybko do nich dolaczymy....
I wierz mi, ze tez to docenisz ...
Bo nawet jezeli teraz wyjdziesz z dzieckiem gdzies do pizzerii, czy jakiegos Spinxa i pan przy stoliku obok systematycznie bedzie dmuchal mu dymem w plecy , to chyba nie bedziesz tego wtedy rozpatrywal w kategoriach ograniczenia wolnosci osobistej....

-
Kinfolk
- Ekspert

- Posty: 1082
- Rejestracja: 15 maja (pn) 2006, 02:00:00
Post
autor: Kinfolk » 15 lis (śr) 2006, 09:55:37
Wg. tego projektu nie będzie można równierz wyjść i zapalić - bo to miejsce publiczne... A egoizmem trąci i jedna i druga strona! Bo co to za tłumaczenie?!? Jedni chcą to a drudzy tamto - każdy jest egoistą!
Powinien obowiązywać podział na strefy dla palących i niepalących - i to jest kompromis a nie wprowadzanie nowych $#@%@#^@$ zakazów!
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 15 lis (śr) 2006, 10:08:05
Ale jakie strefy??? Że niby te stoliki dla palących to obok już nie czuć smrodu i dym nie wpada ci w oczy?!? To może oddzielne lokale dla palących i nie
-
Martha
- Ekspert

- Posty: 1880
- Rejestracja: 17 lut (pt) 2006, 01:00:00
Post
autor: Martha » 15 lis (śr) 2006, 10:27:01
Kinfolk pisze:Wg. tego projektu nie będzie można równierz wyjść i zapalić - bo to miejsce publiczne...
Bedzie mozna w specjalnie wyznaczonych do tego miejscach .... (czyt. przed pubami, restauracjami, klatkami schodowymi etc.).
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Post
autor: seize » 15 lis (śr) 2006, 10:32:37
Marth, Twoja wypowiedź jest przesączona egoizmem, który to zarzucasz innym.
Jak dla mnie lepszym rozwiązaniem jak już jest - skoro mamy zacząć robić jakieś takie zakazy, to czemu nie pójść dalej : mini segregacja

Czyli właśnie lokale z napisami : tu wolno palic etc. Palący sobie bedzie tam chodził spokojnie i mógł palic, a niepalący, jak nie bedzie chciał nie musi palic
Martha pisze:I wierz mi, ze tez to docenisz ...
Taa na pewno palący docenia to że nie będzie można im zapalić praktycznie nigdzie

Bo i skoro we własnym samochodzie nie można będzie bo to też jakaś tam przestrzeń publiczna, to az strach pomyśleć czy we własnym domu będzie wręcz mógł... Bo przecież co - będę palił w domu a przyjdzie jakiś człowiek - hydraulik czy inny tam na przykład taki i co? I już go truje bo przecież moim obowiązkiem było by przewietrzyć całe domostwo ...

-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Post
autor: seize » 15 lis (śr) 2006, 10:35:19
Martha pisze:Bedzie mozna w specjalnie wyznaczonych do tego miejscach .... (czyt. przed pubami, restauracjami, klatkami schodowymi etc.).
Nooo.... Przecież zwierzęta w zoo też są na wolności - no tyle że tą swoja wolność mogą czuć w specjalnie wyznaczonych do tego klatkach / przestrzeniach ....
