Proza - Poezja
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 603
- Rejestracja: 24 sie (pt) 2007, 02:00:00
Za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
Ktoś zapuka do drzwi
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
Ktoś Komuś coś wyzna
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
Ktoś będzie ucho nadstawiał
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
Ktoś powie - jestem...
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
Ktoś powie - jesteś...
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
Ktoś będzie ręce wyciągał
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
Ktoś będzie przepraszał, o wybaczenie błagał
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
Ktoś będzie czekał gdzie zawsze
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
Ktoś powie - Kocham...
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
za późno
będzie za późno...
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
Ktoś zapuka do drzwi
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
Ktoś Komuś coś wyzna
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
Ktoś będzie ucho nadstawiał
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
Ktoś powie - jestem...
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
Ktoś powie - jesteś...
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
Ktoś będzie ręce wyciągał
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
Ktoś będzie przepraszał, o wybaczenie błagał
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
Ktoś będzie czekał gdzie zawsze
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
Ktoś powie - Kocham...
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
za późno
będzie za późno kiedyś
dzisiaj
wczoraj
za późno
będzie za późno...
-
- Bywalec
- Posty: 368
- Rejestracja: 25 sie (sob) 2007, 02:00:00
Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Miss Ameryka
i cóż ci z tego przyjdzie żeś miss ameryką
że masz cialo wenery a twarzyczkę kotka
nie znasz mego tancerza nigdy go nie spotkasz
nie zakocha się w tobie z namiętnością dziką
on mnie wybrał i zmierzył podług swych kanonów
i rzekł że w całym świecie takiej drugiej nie ma
nie patrz na mnie z gazety tak dumnie jak z tronu
bo dla niego jednego jaj jestem miss ziemia
Miss Ameryka
i cóż ci z tego przyjdzie żeś miss ameryką
że masz cialo wenery a twarzyczkę kotka
nie znasz mego tancerza nigdy go nie spotkasz
nie zakocha się w tobie z namiętnością dziką
on mnie wybrał i zmierzył podług swych kanonów
i rzekł że w całym świecie takiej drugiej nie ma
nie patrz na mnie z gazety tak dumnie jak z tronu
bo dla niego jednego jaj jestem miss ziemia
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 603
- Rejestracja: 24 sie (pt) 2007, 02:00:00
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 603
- Rejestracja: 24 sie (pt) 2007, 02:00:00
Nie znamy dnia ani godziny, więc przewracam się w tym gorączkowym ruchu… zatracam się, porywam się z motyką na słońce, walczę z wiatrakami, pluję krwią…
Nie mówcie nic. Słowa mnie bolą. Znam każdą ich stronę. Wy znacie ich tylko „utarte” znaczenie. A mnie one oślepiają, zachodzą za skórę, wpijają się. Stają się nieznośne.
___________________________________
*mówią o mnie, że bredzę
a ja tylko puszczam bańki mydlane…
Nie mówcie nic. Słowa mnie bolą. Znam każdą ich stronę. Wy znacie ich tylko „utarte” znaczenie. A mnie one oślepiają, zachodzą za skórę, wpijają się. Stają się nieznośne.
___________________________________
*mówią o mnie, że bredzę
a ja tylko puszczam bańki mydlane…
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 603
- Rejestracja: 24 sie (pt) 2007, 02:00:00
To słowa, zdania. A one są tak różne jak my wszyscy. I to wcale nie znaczy, że to już krok do wariactwa. Może już jest ono w nas. Może rodzimy się już z nim. Tylko z czasem ono z nas się wydziera, opuszcza nas, a u niektórych zostaje na zawsze.
No, co!!!?!?!?!??!?!!
To nie ja wybierałam. Tak rzucił mnie los. Bocian otworzył paszczę za wcześnie albo za późno i wylądowałam nie tam co trzeba. I teraz – poobijana – przetaczam się przez ten świat kaleki, czas niepewny...
Tak, tak - życie, drąży dziurą w tym całym zamieszaniu!
No, co!!!?!?!?!??!?!!
To nie ja wybierałam. Tak rzucił mnie los. Bocian otworzył paszczę za wcześnie albo za późno i wylądowałam nie tam co trzeba. I teraz – poobijana – przetaczam się przez ten świat kaleki, czas niepewny...
Tak, tak - życie, drąży dziurą w tym całym zamieszaniu!
-
- Bywalec
- Posty: 369
- Rejestracja: 20 lip (pt) 2007, 02:00:00
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 603
- Rejestracja: 24 sie (pt) 2007, 02:00:00
-
- Bywalec
- Posty: 369
- Rejestracja: 20 lip (pt) 2007, 02:00:00
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 603
- Rejestracja: 24 sie (pt) 2007, 02:00:00
Potrzeba słowa
Potrzeba dwóch
świat kręci się dookoła
Ktoś mówi coś
Ktoś krzyczy nic
nas już nie woła
Bo kiedyś tam
Bo kiedyś tu
ktoś komuś coś powiedział
I było coś
I było nic
Świat cały już zwariował
I wtedy on
I wtedy ona
już nic nie rozumieli
Bo rozum tam
A serce tu
gorące im się miota
Bo przecież on
Bo przecież ona
nie mieli się tu spotkać!
Taki z tego finał kiepski.
---------------------------------------------
...już dobrze, już dobrze
(głaszcze swoją duszę zawisłą na sznurze)
- jutro znowu wstaje dzień...
Potrzeba dwóch
świat kręci się dookoła
Ktoś mówi coś
Ktoś krzyczy nic
nas już nie woła
Bo kiedyś tam
Bo kiedyś tu
ktoś komuś coś powiedział
I było coś
I było nic
Świat cały już zwariował
I wtedy on
I wtedy ona
już nic nie rozumieli
Bo rozum tam
A serce tu
gorące im się miota
Bo przecież on
Bo przecież ona
nie mieli się tu spotkać!
Taki z tego finał kiepski.

---------------------------------------------
...już dobrze, już dobrze
(głaszcze swoją duszę zawisłą na sznurze)
- jutro znowu wstaje dzień...
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 603
- Rejestracja: 24 sie (pt) 2007, 02:00:00
(...)
Dla mordercy – ofiarą
dla diabła – rozgrzeszeniem
dla anioła – drogą krzyżową
dla domniemanego Boga – rozczarowaniem
dla lekarzy – kolejnym przypadkiem
dla śmierci – przeznaczeniem
dla zakładu pogrzebowego - produktem dochodowym
dla księdza – co łaska...
Dla świata zagadką...
Dla mordercy – ofiarą
dla diabła – rozgrzeszeniem
dla anioła – drogą krzyżową
dla domniemanego Boga – rozczarowaniem
dla lekarzy – kolejnym przypadkiem
dla śmierci – przeznaczeniem
dla zakładu pogrzebowego - produktem dochodowym
dla księdza – co łaska...
Dla świata zagadką...