Ale było fajnie - chociaż fakt, do końca nie wytrwałam.
Było kilka reklam, które zrobiły na mnie naprawdę ogromne wrażenie.
Strasznie poruszająca była ta gdzie zwierzęta popełniały samobójstwa przez rzucenie się pod pociąg, założenie sznura na gałęzi i powieszenie się itp. na koniec hasło żeby coś zrobić nim nawet one przestaną chcieć żyć. To była reklama ekologiczna (z tego co pamiętam).
Inna rewelacyjna reklama przedstawiała prześlicznego ufoludka, wyanimowanego na wzbudzające sympatię ufo-dziecko z takim brzusiem i wielkimi oczkami. Rozpoczynała się sceną w nocy w deszczu - wylądował, jak by się zagubił na ziemi nasz ufo-dzieciaczek - staje przed jakąś straszna starą bramą, a na niej napis 'sierociniec - ostatnia szansa". Ufolusiek dostaje tam jakieś ubranka i jest prowadzony do łóżka, tam patrzą na niego ludzkie dzieci jak na dziwoląga. Nie zyskuje ich akceptacji, w kolejnych scenach pokazane jest jak się nad nim pastwią, wyśmiewają, drwią, zamykają w łazience, a sami wyśmienicie się bawią grając w karty. Ufoludek czasem patrzy przez okno z bardzo smutną mina w niebo, widać, że tęskni i cierpi. W końcowej scenie pokazane jest jak dzieci kopią ufoludka.
A następnie hasło - przygarnij do domu/serca sfiction

Obok tego były też inne zabawne i lekkie, ale sporo było ekologicznych i rzeczywiście bardzo niebanalnie zrobionych reklam.
(acha, ja tak opowiedziałam dla tych, których nie było, a są ciekawi - mnie osobiście brakowało jakiś konkretniejszych relacji np. ze złotych tarasów. Przepraszam za ewentualne niedokładności, opisałam jak pamiętam

A Wam jakieś reklamy utkwiły szczególnie w pamięci?