Bezsennosc

[sinar]

Czy macie jakies sprawdzone sposoby na bezsennosc?

To lato to dla mnie koszmar. Nie spie po nocach a pozniej chodze w dzien jak jakis zombi. Niestety zle to znosze bo jesli noramalnie nie zasne przed 23 jak Pan Bog przykazal to nastepnego dnia po prostu jestem do niczego. Probowalem juz roznych sposobow - cieplych kapieli, mleka , tv relaksacji o liczeniu baranow nie wspomne Pigulek z gory mowie nie trawie bo oczywiscie zyje naturallnie i ekologycznie Na pewno sa lepsze sposoby. Podzielcie sie swoimi doswiadczeniami. Z gory dziekuje i pozdrawiam

[aw]

1. godzina pływania na basenie nonstop, głupi film w pozycji horyzontalnej potem i zalatwione
2. [...] po wszystkim odwróć się plecami do [...], ułóż wygodnie na boku i nawet nie zauważysz kiedy zaśniesz - ale rano lepiej zrób jej śniadanie
3. piwo + lektura + łóżko
4. prawą dłonią uderzaj się energicznie w głowę aż do utraty przytomności

[sinar]

4.punkt o tej porze brzmi interesujaco.

Inne sposoby zebrane z ksiazek


Wyobrazamy sobie czarny pokoj w nim czarna sciane z czarna plama a na niej jest maly punkcik bialy swiecacy malutki. I idziemy w strone swiatla

Nie myslec o niczym. Dla jednych bardzo latwe dla innych skomplkowane. Chodzi o wyciszenie umyslu. W sumie to prawie medytacja

kolyska krecimy glowa w prawo i w lewo minimum 50x na strone
(kiedys wariant ten stosowalem na moim braciszku pewnym ulatwieniem bylo to ze siedzial malenstwo w wozku jak ja nim - wozkiem potrzachalem)

[Kesonex]

Nie zwymiotowal?? 8O

[Mika]

Moje sposoby na bezsenność:
1. Myślenie o czymś bardzo pozytywnym, wyciszenie się.
2. Jakiś kompres na oczka np. z herbaty
3. Chodzenie w tą i spowrotem po pokoju - zasnąć się nie da, ale przy dłuższym podrózowaniu zmęczyc sie mozna :]
4. Ograniczenie godzin spędzanych przy kompie, podobno czy dłuzej sie siedzi tym organizm "potrzebuje" mniej snu. Ale rano kazdy wie jak sie wyglada.
5. Włączyć cichutko radio.

Żeby dobrze spać to trzeba sie w dzien zmeczyc, to najlepszy sposób

[sinar]

Nie pawiał Keso. Trzesalem umiejetnie i z wyczuciem. Rytmicznie. Podspiewujac pzy okazji stare indianskie piesni No ale chlopak do dzis uwielbia turbulencje

Mika to fakt najlepiej jest sie zmeczyc. Czasem nawet lepiej zarwac noc i pojsc wczesniej spac dnia nastepnego. Ale organizm tez ma swoje godziny. Ja po polnocy kompletnie wybijam sie ze snu. Herbatka na oczy (nie do picia) naprawde jest dobra chociaz mi sie bardziej przydaje rano Mozna tez jak w Orlach Temidy np. pobawic sie rakietka

[majkel84]

Moje sposoby na bezsenność:

1)od poniedzialku do piatku:

po pracy rowerek poznej na basenik na godzine, po basenie znowu na rower, a wieczorkem wracajac z roweru na lawce na osiedlu z ziomalami 2 pifka i do domu na rowerku tak szybko zeby sie zmeczyc.
pozniej to tylko prysznic i jakas fajna /relaksacyjna/ muzyczka.
Po takim dniu sen mam zapewniony

2) polega to na:
- wybrac sie gdzies na zajeb.... impreze
- do utraty sil
/najlepiej do bialego rana /

3) te sposob jest mniej wyczerpujacy od 2 poprzednich ale niezawodny
polega to na:
- upiciu sie tak aby sie obudzic nastepnego dnia popoludniu i zastanawiac sie przez reszte dnia co sie dzialo i jak dotarles do domu

PS. 3 sposob moze wywolywac skutki uboczne

poz.

[majkel84]

Aaaa zapomnial bym

2 ostatnie pozycje zalecane sa na przelomie piatku i soboty lub soboty i niedzieli, bo stosowanie tego w srodku tygodnia moze sie zle skonczyc w robowie

poz.

[Mika]

Niestety nie wszyscy lubia upijać sie do utraty przytomności. To chyba nie wrózy organizmowi dobrego odpoczynku, bo nastepny dzien takze jest stracony. Prosimy o jakies przyziemne metody ::]

[seize]

zmeczenie; wyobrazanie sobie w czarnej przestrzeni bialego obiektu; proba przypomnienia sobie swego ostatniego snu [jakichs szczegolow]; myslenie o rzeczach prostych i przyjemnych; etc.
Ps: ale skoro ja sam ostatnio zasypiam w przedziale 4-6 to chyba za bardzo to ja radzic nie moge

[senq]

A oto moja metoda na sen. Jezeli ta bezsennosc jest w miare lekka czyli jest szansa ze sie zaśnie to proponuje takie coś.
1. gorąca kąpiel
2. wejscie do łoża w dobrze na powietrzniomym pokoju najelpeij by bylo zimno
3. wlaczyc sobie Polskie Radio PR 1 92 FM lub Radio Maryja 89,9 FM

albo zrobic sobie wysiłek - tyle

[zyrafa]

Ja też mam ostatnio problemy z zasypianiem, a to dlatego,że wieczorami lubie sobie przed komputerem posiedzieć i zawsze mam najwięcej pomysłów ... kładę się najwcześnij o 2 i leże jakąs godzinę może dwie zanim zasnę ... przewracam się z boku na bok, zmieniam pozycję , szukam wygodnego położenia i staram sie nie myśleć , by wyciszyc się wewnętrznie i nie rozpraszać ... To nawet czasami pomaga. Co do innych sposobów to popieram Senqa co do wywietrzonego pokoju ... ja wogole tylko przy otwartym oknie moge zasnąć ... u mnie akurat muzyka sie niebardzo sprawdza ... Lubie za to jak pada i slyszę kropelki obijające się o szybę i wodę spływającom po rynnie. Wtedy powietrze jest takie przyjemne. Co do wysiłku to też polecam .... warto np przed snem pocwiczyc ( ja np w wakacje sobie to odpuscilam i moze tez dlatego słabo śpie) ... czasami fajnie jest wypic piffko-też usypia. Fajne są teraz w lato takie grile/ imprezy nie na całą noc/, gdzie siedzi sie np do 23, wypije się browarka - ja potem zasypiam chyba ze zamiast sie polozyc jeszcze do netu wchodze. Od kąd mam stałe to wariuje chyba :]. pozdrawiam
i ŻYCZĘ PRZYJEMNEGO ZASYPIANIA

[Kesonex]

Gdzies ten temat juz widzialem....

[maga]

Bezsennosc...kiedys myslalam,ze to mnie nie dotyczy...gdy wiele dzieje sie w ciagu dnia to wieczorem miekkie lózko to czesto spelnienie marzen...a jesli jeszcze zostaje troche sil to ksiazka do poduszki i odplywasz bezapelacyjnie...ale nie ostatnio....za duszne powietrze, za duzo mysli, za duzo komputera (to ostatnio szczegolnie czesto)...
wiele by mozna mnozyc mniej lub bardziej trafionych sposobow, ale co z ta bezsennoscia kiedy wlasciwie nie ma sie sily na cokolwiek nawet zeby zrobic herbate nie mowiac juz o cwiczeniach, a jednak sen nie przychodzi?? chyba jednak gorsze sa te noce kiedy milion mysli bombarduje nasza glowe i gdy sie juz zasypialo jedna z nich sprawia ze nagle umysl staje sie bolesnie trzezwy a oczy otwieraja sie tak bardzo jak przed chwila sie zamykaly...wtedy trudno nagle przestac myslec, wyciszyc sie i zasnac...zawsze tez wydaje mi sie, ze jesli wstane i zaczne cos robic to rozbudze sie na dobre i juz z cala pewnoscia nie zasne..***SPAM*** sie zatem czesto godzinami probujac jakos przywolac sen..
co robic zatem?moze zaczac wczesniej wstawac(moze to trudne-zwlaszcza na poczatku), jak najbardziej aktywne dni(mozliwie bez zadnych drzemek), i przede wszystkim chyba mniej komputera( ).
co do imprez...owszem pozwalaja usnac szybko, ale co z porannym zlym samopoczuciem ? mam nadzieje ze moze dzis sen przyjdzie szybko

[sinar]

Tak ten natlok mysli jest najgorszy. Co z tego ze poloze sie np o 22 kiedy pozniej nie moge zasnac przez kolejne 4h. Oczywiscie sa mysli genialne i blogoslawione na takie mam zawsze gotowa kartke przy lozku. Ale zwykle sa to emocje, walkowane po 1000 razy rozwazania. Dzisiaj bezsennosc dobrze mi sluzy. Dobrze mi sie pisze czuje to i widze efekty na forum. Mam tylko nadzieje ze ta wysoka samoocena nie jest efektem zmeczenia. Chyba rano nie obudze sie z kacem pod nazwa co-ja-tu-nawypisalem

PS. Wysilek jest dobry na sen ale na 1-2h przed spaniem. Podobnie ma sie sprawa z tv, kompem i przede wszystkim jedzeniem.