Film na oscara

[sinar]

Zrobilem sobie mala przerwe w konaniu i wylazlem z lozka. Jesli dzis nie kopne w kalendarz to pewnie dozyje spokojnej starosci No ale zeby na wszelki wypadek zostawic cos potomnosci to musialem cos wymyslic.

Gdybyscie tak byli czlonkami Akademii i moglibyscie uhonorowac 1 niedoceniony film jaki byscie wybrali. Kilka luznych propozycji. Macie swobodny wybor i nie musicie sie ta lista ograniczac

Siedem
Skazani na Shawshank
Katedra
Podwojne zycie Weroniki
Leon zawodowiec
Mechaniczna pomarancza
Sprzedawcy
Taksowkarz
Zywot Briana
Cienka czerwona linia
Dr. Strangelove
Requiem dla snu
Amelia
Underground
Delicatessen
Szosty zmysl

[Nicole_a]

Szósty zmysł Widziałam go tyle razy, ze każdy dialog znam na pamięć w wersji angielskiej i polskiej

[senq]

Siedem.

[Nicole_a]

ja w ogóle to lubię 5 element, 6 zmysł i 7

[Mika]

Requiem dla snu i Szosty zmysl

[sinar]

ja w ogóle to lubię 5 element, 6 zmysł i 7

4 pancernych i 3 muszkieterow pewnie tez

Jesli chodzi o mnie to Skazani na Shawshank i 6 zmysl. A Monty Python to juz oddzielna historia

[seize]

Zeby tak jeden wybrac to ciezko Bo i 'Sprzedawcy' i 'Reqiuem dla snu' i 'Siedem' maja u mnie wysoka pozycje - dla 'Bravehearta' tez jest tam miejsce; a rzeczy typu 'Zagubiona autostrada', 'Mulholland drive' czy tez Pythony to wrecz niezmienni liderzy
Ale czy wymienione na wstepie watku sa faktycznie 'niedocenione'? No jezeli chodzi o tytulowe statuetki to faktycznie.
Ja kiedys mialem taka zasade - im wiecej Oskarow, tym mniejszym zainteresowaniem nalezy go obdarzyc 'Titanic' bardzo mocno wsparl ta zasade Zlote Palmy jakos bardziej wskazywaly na ciekawszy film.

[Brewa]

a ja jestem zdecydowanie za Zatoichi, czy ktoś widział? genialny film, poprostu niemoge wyjść z podziwu 8O zastanawiam się dlaczego obejrzałem go tak późno i dlaczego nie w kinie jak dla mnie masterpiece

[Kesonex]

Musze looknac kumpel prawil ze niezly i sciaga jeszcze na kompa ale nei wiem czy zdaze looknac.....

Podobno Pila jest niezla idzie Krag Drugi oraz Egzorcysta sie pojawil aczkolwiek Skorupa sie tam wepchala moze byc wiec lipa....

[andy]

Oldies but goldies

Hitchcock: 39 kroków, Sznur, Okno na podwórze, Psychoza, Ptaki, Północ północny-zachód.

Coppola: Rozmowa

Kazan: Goście

Fosse: Kabaret, Cały ten zgiełk

Lumet: Sieć

Penn: Bonnie and Clyde

Altman: Na skróty, Gracz

Polański: wszystko

de Palma: Nietykalni

Leone: Dawno temu w Ameryce

Forman: Amadeusz, Lot nad kukułczym gniazdem,

Scorsese: wszystko

Lynch: wszystko

Wajda: wszystko

Fellini: wszystko

Jackson: Martwica mózgu

Friedkin: Francuski łącznik, Egzorcysta

Polack: Trzy dni kondora, Firma

Schlesinger: Maratończyk, Falcon and the Snowman

Peckinpah: wszystko

Welles: wszystko

Allen: Zelig

Antonioni: wszystko

Pasolini: wszystko

Ferreri: wszystko

Bunuel: wszystko

Bertlucci: Konformista, Ostatnie tango w Paryżu, Pod osłoną nieba,

Ferreri: Wózek, Wielkie żarcie

Truffaut: wszystko

Resnais: wszystko

Russell: Gotyk, Odmienne stany świadomości

Losey: Służący, Posłaniec

Reisz: Kochanica Francuza

Richardson: Hotel New Hampshire, Tom Jones

Anderson: wszystko

Greenaway: wszysko


( cdn

[Tooommmyyy]

ja osobiście przy Hitchocku też bm napisał "wszystko", a przynajmniej zawrt głowy, rebeka i szał.

[Monster]

mmm...Martwica mózgu..Taksówkarz...K-PAX...