w kwestii analizy rada pierwsza
a/ powinna być ona przeprowadzona wg. z góry określonych kryteriów np. analiza porównawcza (dotyczyłaby porównania w/w wiersza z innymi z tej epoki tj. poezji współczesnej lub innymi na podobny temat tj. poezja maryjna), może też być to analiza przeprowadzona pod katem konstrukcji wiersza lub obrazowań poetyckich (stylistyki) - to wszystko zależy od przyjętych wcześniej założeń
b/ najprostsza wydaje się być interpretacja - ona rzeczywiście - jak pisał wcześniej senq i andy - jest opisem subiektywnych odczuć odbiorcy
Spróbujmy się zatem zmierzyć z tematem
1. wzmiankowany wiersz jest pewnym rodzajem inwokacji - jakże często stosowanym w literaturze i poezji (Homerowska Iliada, Mickiewiczowski Pan Tadeusz) - w której autor prosi (zwykle na początku dzieła - tu przez cały czas trwania) jakieś bóstwo o pomoc - nie jakąś tam przypadkową, ale o pomoc w rodzaju boskiego tchnienia, czyli zwyczajnie inspiracje; tu bóstwo to nie jakiś tam grecki pomiot tylko Matka Boska
2. I chyba to ona właśnie powinna - a raczej jej obraz - być analizowana przez nas, tzn. winniśmy sobie zadać pytanie: Kim dla Grochowiaka ona jest? Jaka ja widzi? Wszak to artysta - a zatem widy ma - szczególnie Grochowiak, bo jak w rozmowie z andym ustaliłem nie stronili nasz artysta od alkoholu i zwykle pisywał po ostrym jego spożyciu dzień później - zwidy mu były nie obce zatem i wyrzuty sumienia pewnikiem tez
3. No to sru jak to się u nas mówi
1i2 wers ukazuje ja jak drogowskaz i oparcie zarówno w jasnych jak i ciemnych chwilach (od pająków = lęków - delirium)
3i4 przedstawia ja jak cos symbolicznie boskiego (sygnaturka - np. krucyfiks, tabernakulum itp.) i czystego - biel śnieżna żagli
trzeba jednak też zobaczyć, że ten wizerunek może przestraszać - żagiel jest wysoki, niedosięgły wzrokiem, samotny, może łopotać groźnie, no i te kolczyki, czy nie są trochę odpustowe, nie czynią z niej lalki?
śnieżna biel może tez być chłodna a sygnaturka Mozę być interpretowana jak marionetka + wiatr
ale juz kolejne wersy wskazują prawidłową interpretację
5 - twarz jej może być pożółkła z bólu, choroby - a mimo tych trwa, może też symbolizować "wszystkojedność" koloru skory - uniwersalność kulturowa - odniesienie do obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej?
6 wers - z orlim piórem a nie z pawim - symbol odwagi, jakieś konotacje z polskim orłem? - raczej nie, może poza tymi, że jak ktoś mieszka w kraju w którym i orzeł mieszka i jest symbolem czegoś tam to nawiązuje do tego używając orla za symbol a nie skunksa
7 wskazuje na to ze jest ona i dla niewolników i dla oprawców - kolonializm kojarzy nam się przecież z podbojami rzeziami i dławieniem wolności - nie z artykułami kolonialnymi raczej
8 - ona błyszczy jak klejnot i ten wydobyty z ziemi i ten na niebie - najjaśniej
9i10i11i12 - może być wszędzie, pod każdym językiem, strojem, szerokością geograficzna; dumna to dostojna nie pyszna
13i14i15 - jednym słowem olśniewającą - mamy tu zlepek symboli symbolizujących wyjątkową piękność - długie smukłe dłonie, szyja (niektóre plemiona celowo ja wydłużają kobietom), złote palce (w niektórych kulturach - Egipt np. - złotą farbką malowano ciało by je zdobić, krągła głowa zawsze była symbolem piękności do dziś matki układają specjalnie dzieci by miały kształtną głowę, niektóre plemiona specjalnie modyfikują czaszkę, by nadać jej specjalny - piękny - kształt, oczy są zwierciadłem duszy, to w nich tkwi piękno niewypowiedziane, stopy drobne to dla skośnookich ludzików symbol kobiecego piękna
16 - żyzna czyli skupiająca wokół siebie poszukujących oparcia - z ta Europa to juz chyba trochę nieaktualne porównanie (niż demograficzny) ale co tam, dziś byłaby żyzna w ludzi jak Chiny, ale pamiętajmy też, że chodzi o wierność europy wierze Maryjnej
17 - no i doszedł do sedna w końcu - były pochlebstwa, teraz się zbliżamy do interesu - tu szukamy pocieszenia ale przede wszystkim poeta szuka natchnienia, uprasza o nie
18 - tu widzi źródło swoich dobrych chwil - fabryka staje się symbolem masowego dostarczycielstwa - nie mechanicznego wyrobnictwa
19 - tu tez jak do kościoła nosimy nasze troski i cierpienia
20 - hmm tu zgłupiałem - może chodzi o to, ze on w nocy zwykle miewał zwidy i omamy i problemy, może zestawienie kościoła - wielkiego strzelistego z wąskim sierpem księżyca miało pokazać jak te troski są małe i nic nieznaczące
21 - mądra to mądra - czyli on głupi mały zwykły, szukający rady
22 - nieskąpiąca niczego, płodna, pełna dobór nieprzebranych - jednocześnie ogród niesie ze sobą obrazy szczęśliwości jest symbolem edenu
23 - no i tu zaczyna chlipać żeby mu choć padlinę rzuciła, cokolwiek a i to będzie dość - skoro taka jest wspaniała
24 - tu wiemy, po co mu ta pomoc + autor skromnie wskazuje, że jego wiersze są kiepskie bez tej pomocy lub mroczne i straszne a tego światła Maryjnego by się troszku przydało
Pozdrawiam - poczytaj inne wiersze o podobnej formule - w necie są - sprawdziłem - no i tą nieśmiertelną inwokacje z Pana Tadeusza