O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
andy
- Ekspert

- Posty: 1223
- Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00
Post
autor: andy » 13 sty (czw) 2005, 17:16:34
Po dzisiejszej krótkiej dyskusji z jednym z moich dyplomantów chciałbym dać i moim i w góle wszystkim

którzy mają na głowie dłuższe prace pewną radę.
W WSR można napisać pracę dyplomową nawet na poziomie mgr (merytorycznie); ale oprócz talentu, zdobywanej wiedzy, uporu, odwagi, ambicji, wyobraźni etc. niezbędna jest jedna niezwykle ważna rzecz:
PROSZĘ PISAĆ CODZIENNIE, CODZIENNIE, CODZIENNIE. To ważne, aby ćwiczyć techniki pisania; nawet pół godziny, byle robić to systematycznie. Jest mało prawdopodobne, aby napisać nawet poprawną pracę, jeśli ktoś nagle zacznie to robić w maju.
Zapewniam, że systematyczne i świadome doskonalenie umiejętności daje niewiarygodne efekty.
A może inni także zechcieliby się podzielić swoimi uwagami na temat technik pracy, pokonywania problemów, przełamywania "blokad twórczych" itp?
-
aw
- akademiareklamy.edu.pl

- Posty: 1397
- Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00
Post
autor: aw » 13 sty (czw) 2005, 17:36:45
ja ostatnio pomagałem w pracy magisterskiej mojej eks i mam takie konkluzje:
1. określ jasno cel pracy (nie tylko temat)
2. niech będzie związana z Twoimi przyszłymi działaniami, pasjami, wiedzą
3. naszkicuj plan pracy kierując się zasadą - stawiam tezę i dowodzę jej lub obalam
4. nie przerażaj się ogromem, ani trudnosciami - stawiaj małe kroki
a/ zacznij od konspektu każdej części i zagadnienia
b/ korzystaj z wielu źródeł, wynotowując z nich na gorąco (hasłowo) składniki, które Ci będą przydatne
c/ utwórzony tak szkielet ubierz w formę stylistyczną
d/ dbaj o to by recenzent i promotor czytając widzieli, że rozumiesz omawiane zagadnienia - szczególnie wielość rozwiązań - pisz o swoich sądach i ocenach wskazując na to, że to najczęściej jedna z interpretacji
e/ odwołuj się do różnych autorytetów
f/ bądź twórczy, przeprowadź jakieś badania, zdobądź dodatkowe informacje własną pracą - to dodatkowy bonus
g/ czytaj czytaj, czytaj ...
5. nie zlecaj napisania pracy nikomu szczególnie, gdy nie dałeś się poznać z jakiejś rewelacyjnej strony - znamy Cię wiemy na ile Cię stać, jeśli praca będzie zbyt dobra (np. słownictwo, wnioskowanie) od razu połapiemy się, że jest plagiatem lub kupiona
-
bugs
- Zadomowił(a) się

- Posty: 553
- Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00
Post
autor: bugs » 13 sty (czw) 2005, 21:06:55
to wszystko są święte słowa!! a wszególności ostatnie zdanie!!

hmmm... no może nie święte, ale napewno baaardzo dobre. hiihihihihihiihi
POZDRÓWKI dla ANDY'ego i AW.
-
aw
- akademiareklamy.edu.pl

- Posty: 1397
- Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00
Post
autor: aw » 13 sty (czw) 2005, 21:22:13
Aplauz skłania mnie do uzupełnienia: napisz sam, moze trochę słabiej, ale sam, a z pewnością to docenimy - przynajmniej z góry nie dostaniesz pały.
I jeszcze jedna rada na koniec - współpracuj z promotorem systematycznie - w przeciwnym razie nie będzie miał Cię kto bronić na obronie.
-
bugs
- Zadomowił(a) się

- Posty: 553
- Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00
Post
autor: bugs » 14 sty (pt) 2005, 16:49:41
mam pytanko - z ilu osób będzie się składała komisja na dyplomie? Oczywiście oprócz Dyrektora, Promotora i Recenzenta. Czy jeszcze ktoś ma zamiar nas stresować?

hehehe
-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Post
autor: sinar » 14 sty (pt) 2005, 17:18:42
Przewodniczacy (podobno zwykle Piwocki), promotor, recenzent to Swieta Trojca

Jak sie mocno spodobasz lub podpadniesz spolka WSR moze jeszcze oddelegowac 1 osobe. A nawet moga Ci podrzucic kukulcze jajo

w postaci przedstawiciela partnera szkoly na czwartego

-
bugs
- Zadomowił(a) się

- Posty: 553
- Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00
Post
autor: bugs » 14 sty (pt) 2005, 20:04:56
słyszałem, że bywa czasem aw i nasza kochana "finansowa". Prawda to czy nie??
-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Post
autor: sinar » 14 sty (pt) 2005, 21:49:46
Tez tak slyszalem. W koncu kogo zarzad moglby oddelegowac jak nie samego siebie

-
aw
- akademiareklamy.edu.pl

- Posty: 1397
- Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00
Post
autor: aw » 15 sty (sob) 2005, 06:59:16
raczej to legendy niż prawda - od kilku lat juz nie bywam na obronach ekstra (na czwartego) - właśnie po to, by nikogo bardziej jeszcze nie stresować, podobnie rzecz sie ma z innymi osobami; wyjątki dotyczą prac, które podejrzewane są o plagiat lub są wybitne i walka toczy sie o ocenę maksymalną
PS
jak już ktoś zerżnie (to taka rada ogólna - prosze nie brac do siebie) fragment lub pokaźną część pracy, to niech przynajmniej zada sobie trud nauczenia sie tego na pamięć - łącznie ze źródłami - jakoś sie obroni być może
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Post
autor: seize » 15 sty (sob) 2005, 13:34:46
Hmm no to mi sie trafila 'bytnosc aw na trzeciego' - ale to bylo wieki temu [czyt. '02] - i raczej nie bylo to bardzo traumatyczne przezycie

-
aw
- akademiareklamy.edu.pl

- Posty: 1397
- Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00
Post
autor: aw » 15 sty (sob) 2005, 17:15:04
akurat na trzeciego to dość normalny układ - promotor, recenzent + ktoś (najczęściej prof Piwocki lub inna gadzina np. ja)
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Post
autor: seize » 15 sty (sob) 2005, 18:07:14
Hyhy no ja nie mowie ze to byl 'nienormalny' uklad

Tylko w poscie Bugs'a pojawilo sie, że "słyszałem, że bywa czasem aw" - wiec mowiac krotko - Bywa

-
bugs
- Zadomowił(a) się

- Posty: 553
- Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00
Post
autor: bugs » 15 sty (sob) 2005, 22:36:27
aaaaaaaaa...!!!
sorrki za szczerość aw, ale wolałbym gadzinę w postaci Piwockiego...

-
aw
- akademiareklamy.edu.pl

- Posty: 1397
- Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00
Post
autor: aw » 16 sty (ndz) 2005, 21:26:37
hehe - nie dziwię się i dziwię zarazem - poza tym looz lubie jak ktos wali prosto z mostu - jak mi powiesz na realu, to mnie nie będzie, rzeczywiście na niektórych działam jak elektryczny pastuch hehe a innym moja obecnośc pomaga - nie wiem na czym to polega;
wielu moich kolegów z pracy też mi mówiło np., ze nie moga w mojej obecności rozmawiac z klientami np. przez telefon, bo ich paraliżuje, to że słucham - życie, nie potrafię tego zmienic
-
RafMak
- Zaczyna działać

- Posty: 224
- Rejestracja: 21 sie (sob) 2004, 02:00:00
Post
autor: RafMak » 16 sty (ndz) 2005, 21:54:17
Mysle ze calkiem latwo to wyjasnic
