Dzień filmu i filmu (reklamowego)
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Ekspert
- Posty: 1223
- Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00
Dzień filmu i filmu (reklamowego)
W najbliższą środę, 25 maja zaplanowaliśmy specjalny program.
11:00 Artur Waczko przedstawi twórczość Juliana Antoniszczaka - krakowskiego artysty, geniusza, jednego z ojców polskiego filmu animowanego
12:00 - 13:30 Leszek Stafiej, m. in. współtwórca Radia ZET, wieloletni szef kreatywny Mccann Erickson, jednej z najważniejszych agencji reklamowej na świecie, twórca "Miliarda w rozumie" przedstawi polską reklamę i media w latach 1990-2005
14:00 - 15:30 Bożena Janicka, dziennikarka i krytyk filmowy związana z miesięcznikiem Kino, autorka wielu książek, arytkułów poświęconych głównie kinematografii polskiej, laureatka prestiżowych nagród dziennikarskich przedstawi prelekcję pt. Czy film artystyczny może być "kinem dla ludzi".
W prelekcji Bożeny Janickiej znajdzie sie wiele nadzwyczaj interesujących wątków, dla wielu z naszych Słuchaczy istotne może być np. zwrócenie uwagi na pewną filozofie życiową; czy wolisz za wszelką cenę sprzedawać swoje prace, czy być kimś, czy interesuje Cię strategia takich twórców jak Andrzej Wajda, Krzysztof Kieślowski? Jaka jest kondyncja polskiego filmu? (Ale to tylko niewielki wycinek z tego, co Pani Janicka dla nas przygotowuje)
Serdecznie zapraszamy w środę. Jeśli nasza propozycja spotka się z Waszym zainteresowaniem będziemy częściej organizować takie spotkania, pokazy, specjalne "eventy". Dla Was.
11:00 Artur Waczko przedstawi twórczość Juliana Antoniszczaka - krakowskiego artysty, geniusza, jednego z ojców polskiego filmu animowanego
12:00 - 13:30 Leszek Stafiej, m. in. współtwórca Radia ZET, wieloletni szef kreatywny Mccann Erickson, jednej z najważniejszych agencji reklamowej na świecie, twórca "Miliarda w rozumie" przedstawi polską reklamę i media w latach 1990-2005
14:00 - 15:30 Bożena Janicka, dziennikarka i krytyk filmowy związana z miesięcznikiem Kino, autorka wielu książek, arytkułów poświęconych głównie kinematografii polskiej, laureatka prestiżowych nagród dziennikarskich przedstawi prelekcję pt. Czy film artystyczny może być "kinem dla ludzi".
W prelekcji Bożeny Janickiej znajdzie sie wiele nadzwyczaj interesujących wątków, dla wielu z naszych Słuchaczy istotne może być np. zwrócenie uwagi na pewną filozofie życiową; czy wolisz za wszelką cenę sprzedawać swoje prace, czy być kimś, czy interesuje Cię strategia takich twórców jak Andrzej Wajda, Krzysztof Kieślowski? Jaka jest kondyncja polskiego filmu? (Ale to tylko niewielki wycinek z tego, co Pani Janicka dla nas przygotowuje)
Serdecznie zapraszamy w środę. Jeśli nasza propozycja spotka się z Waszym zainteresowaniem będziemy częściej organizować takie spotkania, pokazy, specjalne "eventy". Dla Was.
-
- Ekspert
- Posty: 1223
- Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00
film reklamowy
Jakkolwiek przewidzieliśmy rejestrację imprezy w środę filmowo-reklamową, to zachęcamy wszytkich posiadających aparaturę rejestrującą do wykorzystania jej.
Przez aparaturę rejestrującą rozumiemy: kamery filmowe, aparaty fotograficzne, dyktafony; proszę pamiętać jednak, że bez zgody naszych gości nie wolno w ten sposób pozyskanych materiałów wykorzystywać dla prywatnych celów; bardziej chodzi, jak sądzę, w tym przypadku o dobre obyczaje, nieco mniej o materię prawną. Namawiamy także do nadsyłania lub publikowania na forum reportaży itp. z środowych spotkań, prelekcji i pokazów.
Przez aparaturę rejestrującą rozumiemy: kamery filmowe, aparaty fotograficzne, dyktafony; proszę pamiętać jednak, że bez zgody naszych gości nie wolno w ten sposób pozyskanych materiałów wykorzystywać dla prywatnych celów; bardziej chodzi, jak sądzę, w tym przypadku o dobre obyczaje, nieco mniej o materię prawną. Namawiamy także do nadsyłania lub publikowania na forum reportaży itp. z środowych spotkań, prelekcji i pokazów.
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Stafiej bedzie naprawde? Wspaniala sprawa
Dla mnie to jeden z najwiekszych autorytetow w branzy reklamowej w Polsce. Czlowiek instytucja
Sprobuje byc na calosci ale na Stafieju to bede napewno 
Btw kto z Was zjawi sie w srode. Taka okazja nie powtorzy sie pewnie szybko. Mowie o Stafieju nie o innych gosciach bo Andy zapowiada kontynuacje. No i jak frekwencja dopisze hehe.



Btw kto z Was zjawi sie w srode. Taka okazja nie powtorzy sie pewnie szybko. Mowie o Stafieju nie o innych gosciach bo Andy zapowiada kontynuacje. No i jak frekwencja dopisze hehe.
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Re: Dzień filmu i filmu (reklamowego)
To faktycznie brzmi ciekawie - zreszta to chyba kwestia zawsze dosc trudna do jednoznaczego wyboru - gdyz nie zawsze tak latwo daje sie to pogodzic.andy pisze:14:00 - 15:30
Bożena Janicka - Czy film artystyczny może być "kinem dla ludzi".
...
dla wielu z naszych Słuchaczy istotne może być np. zwrócenie uwagi na pewną filozofie życiową; czy wolisz za wszelką cenę sprzedawać swoje prace, czy być kimś ....
Sadze zreszta ze chyba bedzie mozna wnioski z tej prelekcji przeniesc takze na inne plaszczyzny, nie tylko w ujeciu filmu ale ogolnie dzialan artystycznych.
-
- akademiareklamy.edu.pl
- Posty: 1397
- Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00
Lech Stafiej - legenda rynku reklamy
brakuje tylko byśmy z takim wysiłkiem zaprosili Stafieja i żeby przyszło np. osiem osób - niezła by była kompromitacja + nikt nie będzie miał nic do powiedzenia i nie będzie żadnych pytań a spóźniające się osoby będą co chwila trzaskać drzwiami
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Licze ze z zaocznych bedzie jeszcze przynajmniej 1 osoba (poza mna). Zjawi sie tez zapewne dziewczynka ktora chciala przeprowadzic wywiad z czlowiekiem reklamy. Najpierw typowalismy kogos z trojki AW, Andy, Slawek no ale przy takiej okazji mialaby tez szanse zadac kilka pytan Stafiejowi. Ma sie skontaktowac ze Slawkiem w tej sprawie.
Coz w jakis zwykly szkolny dzien frekwencja bylaby wyzsza. Byloby wiecej ludzi z przypadku i trzaskania drzwiami, no ale przynajmniej mialby kto robic tlo
Mysle ze kazdy kto bedzie w srode powinien sie odezwac do znajomych moze nawet niekoniecznie ze szkoly i przyjsc wieksza grupa. Zawsze pozniej mozna dokonczyc tak mile rozpoczety dzien gdzieindziej..
Zostalo niewiele czasu na akcje promocyjna wiec taki bezposredni marketing wirusowy i poczta pantoflowa bedzie bardzo przydatna.
PS. Havok po co Ci az tak dlugi weekend. Nie mozesz dzien pozniej pojechac do familii. Hehe zreszta Ty zawsze tylko tak mowisz ze nie bedziesz a jestes
PSS. W Artykulach u nas na stronie jest kilka tekstow Stafieja jesli pamietam. Takze mozna odrobic prace domowa i je przeczytac.
Coz w jakis zwykly szkolny dzien frekwencja bylaby wyzsza. Byloby wiecej ludzi z przypadku i trzaskania drzwiami, no ale przynajmniej mialby kto robic tlo


PS. Havok po co Ci az tak dlugi weekend. Nie mozesz dzien pozniej pojechac do familii. Hehe zreszta Ty zawsze tylko tak mowisz ze nie bedziesz a jestes

PSS. W Artykulach u nas na stronie jest kilka tekstow Stafieja jesli pamietam. Takze mozna odrobic prace domowa i je przeczytac.
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Re: Lech Stafiej - legenda rynku reklamy
Hmm mi ciezko ocenic na ile taka sytuacja jest teraz mozliwa ale pamietam ja takie spotkane odbylo sie za moich czasow - tez byly podobne obiekcje a potem wyszlo ze przyszla lwia czesc 'mojej' grupy i jeszcze osoby z innych grup i w koncu bylo tak ze osoby siedzialy na parapetach i lawkach co by sie pomiescic i jednak troche pytan sie pojawilo oraz malych dyskusji; choc oczywiscie bez tego trzaskania drzwiami tez sie nie obylo ....aw pisze:brakuje tylko byśmy z takim wysiłkiem zaprosili Stafieja i żeby przyszło np. osiem osób .... a spóźniające się osoby będą co chwila trzaskać drzwiami
-
- Loża WSR
- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
Hehe no wlasnei zawsze istnieje mozliwosc ze zwali sie duza grupa osob ktore ewidentnie bede zainteresowane co sie stalo u kumpla, widoczkiem przez okno (opcjonalnie) lub wreszcie pisaniem SS manow
Dlatego lepiej zeby jak to powiedzial Sławek "Przyszlo ze 40 osob ale chcacych aktywnie uczestniczyc w dyskusji"
Podpisuje sie pod tym. Chociaz mojej osoby tam nei bedzie z przyczyn niezaleznych

Podpisuje sie pod tym. Chociaz mojej osoby tam nei bedzie z przyczyn niezaleznych

-
- Ekspert
- Posty: 1223
- Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00
dzień filmu i filmu (reklamowego)
Uwaga, mamy bardzo istotną inforamcję co do programu "środy filmowo - reklamowej". Wiąże się to z wymianą maili z Panem Stafiejem, który prosił mnie o pewną korektę jego wystąpienia.
PUNKTULANIE o 11:00 (12:30) odbędzie się prelekcja Leszka Stafieja. Temat uległ zmianie: Aura marki, czyli o co chodzi.
Następnie przewidujemy wystąpienie Artura Waczko, zaś od 14:00 Bożeny Janickiej.
Jeszcze raz serdecznie zapraszamy.
Bardzo prosimy o punktualne przybycie na godzinę 11:00.
PUNKTULANIE o 11:00 (12:30) odbędzie się prelekcja Leszka Stafieja. Temat uległ zmianie: Aura marki, czyli o co chodzi.
Następnie przewidujemy wystąpienie Artura Waczko, zaś od 14:00 Bożeny Janickiej.
Jeszcze raz serdecznie zapraszamy.
Bardzo prosimy o punktualne przybycie na godzinę 11:00.
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12706
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Pierwsza relacja. Może krótka, ale pierwsza.
To było bardzo interesujące spotkanie (a właściwie cała seria spotkań). Lech Stafiej mówił o "aurze" marki -> czyli w ciekawej formule, wzbogaconej licznymi anegdotami, przypomniał najważniejsze zasady marketingu marki <-; Artur Waczko prezentował twórczość Julka Antonisz(czak)a -> odkrycie dnia; wspaniałe walory estetyczne i intelektualne (sic!) prezentowanych filmów sprawiły, że przez chwilę zapomniałem, że nie przepadam za twórczością filmową <-; a Bożena Janicka z miesięcznika Kino zastanawiała się czy film może być jednocześnie artystyczny i komercyjny -> zachwycająca erudycja naszego gościa spowodowała, że prelekcja nie zakończyła tego spotkania, przechodząc miękko w kilkudziesięciominutową dyskusję <-.
Wszystko się pięknie udało, może oprócz frewkwencji... Przybyło około dwudziestu, w porywach do trzydziestu osób. Trochę szkoda. Kto nie był niech żałuje!
(PS. Część materiałów i prezentacji z dnia dzisiejszego znajdziecie wkrótce na Forum Naukowym.)
Wszystko się pięknie udało, może oprócz frewkwencji... Przybyło około dwudziestu, w porywach do trzydziestu osób. Trochę szkoda. Kto nie był niech żałuje!
(PS. Część materiałów i prezentacji z dnia dzisiejszego znajdziecie wkrótce na Forum Naukowym.)
Ostatnio zmieniony 27 maja (pt) 2005, 20:34:00 przez s_wojtkowski, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- akademiareklamy.edu.pl
- Posty: 1397
- Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00
film animowany i film reklamowy w szkole reklamy
Było wspaniale.
Erudycja Leszka Stafieja jest niezrównana. Przypomina trochę intonacją Zientarskiego - stara dobra szkoła telewizji.
Teamat wprawdzie się zmienił ale aura marki to jakby kwintesencja wszelkich zabiegów marketingowych. To w niej grzeją sobie nóżki właściciele i udziałowcy koncernów a ich klienci przebrani w pazłotka odbijają jej kolory, strojąc się w wymarzone piórka.
Odkrycie, w drugiej części spotkania, twórczości Juliana Antonisza było dla przybyłych nie lada szokiem kulturowym. A zrozumienie sposobu działania jamniczka i jego stanów emocjonalnych wprowadziło wszystkich w miły prospołeczny nastrój. Nie zmąciły go nawet separatystyczne Krakowskie wtręty.
Bożena Janicka okazała się prawdziwą lokomotywą dyskusji. Obraz współczesnego kina polskiego widziany okiem zawodowego, niezależnego krytyka ukazał się uczestnikom w całej swojej "okazałości". Gorąca dyskusja została przerwana przez służby interwencyjne Warszawskiej Szkoły Reklamy. Spotkanie przedłużyło się z planowanej 15:00 do 17:00 ale nikt nie żałował.
Erudycja Leszka Stafieja jest niezrównana. Przypomina trochę intonacją Zientarskiego - stara dobra szkoła telewizji.
Teamat wprawdzie się zmienił ale aura marki to jakby kwintesencja wszelkich zabiegów marketingowych. To w niej grzeją sobie nóżki właściciele i udziałowcy koncernów a ich klienci przebrani w pazłotka odbijają jej kolory, strojąc się w wymarzone piórka.
Odkrycie, w drugiej części spotkania, twórczości Juliana Antonisza było dla przybyłych nie lada szokiem kulturowym. A zrozumienie sposobu działania jamniczka i jego stanów emocjonalnych wprowadziło wszystkich w miły prospołeczny nastrój. Nie zmąciły go nawet separatystyczne Krakowskie wtręty.
Bożena Janicka okazała się prawdziwą lokomotywą dyskusji. Obraz współczesnego kina polskiego widziany okiem zawodowego, niezależnego krytyka ukazał się uczestnikom w całej swojej "okazałości". Gorąca dyskusja została przerwana przez służby interwencyjne Warszawskiej Szkoły Reklamy. Spotkanie przedłużyło się z planowanej 15:00 do 17:00 ale nikt nie żałował.
-
- Ekspert
- Posty: 1223
- Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00
film reklamowy, film polski
Leszek Stafiej właśnie nadesłał swoją prezentację ze środowej prelekcji.
Dla zainteresowanych Aura marki, czyli o co chodzi <a href="http://www.szkolareklamy.pl/img/am/img/brand_ls.ppt" target="_blank"> w formacie PowerPointa jest do ściągnięcia TUTAJ</a>.
Panu Leszkowi Stafiejowi serdecznie dziękuję. Mamy nadzieję, że współpraca z Leszkiej Stafiejem znajdzie kontynuację w kolejnych przedsięwzięciach.
Dla zainteresowanych Aura marki, czyli o co chodzi <a href="http://www.szkolareklamy.pl/img/am/img/brand_ls.ppt" target="_blank"> w formacie PowerPointa jest do ściągnięcia TUTAJ</a>.
Panu Leszkowi Stafiejowi serdecznie dziękuję. Mamy nadzieję, że współpraca z Leszkiej Stafiejem znajdzie kontynuację w kolejnych przedsięwzięciach.